Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam, mam problem z poukładaniem sobie tego w głowie, dlatego chętnie posłucham innych jakie mają zdaniem.

Byli byście wyrozumiali gdyby wasz partner czekał z rozwodem na kartę pobytu małżonki? Bo nie chce jej robić pod górkę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, zagubiona.9.5. napisał:

Witam, mam problem z poukładaniem sobie tego w głowie, dlatego chętnie posłucham innych jakie mają zdaniem.

Byli byście wyrozumiali gdyby wasz partner czekał z rozwodem na kartę pobytu małżonki? Bo nie chce jej robić pod górkę. 

 

To jest pytanie czy żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytasz czy dałabym sie r*** jak facet nadal ma żonę? Oczywiście że nie. znalazłabym bardzo szybko innego, młodszego, lepszego i bardziej majętnego niż alimenciarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Okej.. widzę że patrzycie z punktu widzenia że jestem idotką która daje się oszukiwać albo dzi...ą..... dziękuje za szersze spojrzenie na całą sytuacje. 

I nie każde małżeństwo ma dzieci... 

Edytowano przez zagubiona.9.5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
17 minut temu, zagubiona.9.5. napisał:

Okej.. widzę że patrzycie z punktu widzenia że jestem idotką która daje się oszukiwać albo dzi...ą..... dziękuje za szersze spojrzenie na całą sytuacje. 

I nie każde małżeństwo ma dzieci... 

A jak mamy patrzeć? Jeśli związek się nie udał, to się najpierw załatwia swoje sprawy, a dopiero potem szuka nowego związku. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Związek się nie udał, dziewczyna jest z innego kraju i czeka na kartę pobytu żeby nie musiała tam wracać. Proces w naszych cudownych urzędach się wydłuża.

On nie chce być świnią i składać papierów, ale mam co do tego mieszane odczucia. Zastanawiam się czy postawić sprawę jasno że dłużej nie będę czekać, jednoczesnie marnując jej życie (na Białorusi wiadomo jak jest) czy powinnam być bardziej wyrozumiała.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 minuty temu, zagubiona.9.5. napisał:

Związek się nie udał, dziewczyna jest z innego kraju i czeka na kartę pobytu żeby nie musiała tam wracać. Proces w naszych cudownych urzędach się wydłuża.

On nie chce być świnią i składać papierów, ale mam co do tego mieszane odczucia. Zastanawiam się czy postawić sprawę jasno że dłużej nie będę czekać, jednoczesnie marnując jej życie (na Białorusi wiadomo jak jest) czy powinnam być bardziej wyrozumiała.

 

Tak, czy inaczej, weszłaś w związek z cudzym mężem, a to są tego konsekwencje po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bluegrey napisał:

Tak, czy inaczej, weszłaś w związek z cudzym mężem, a to są tego konsekwencje po prostu.

🤢🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.G

Jako obcokrajowiec rozumiem jego podejscie, i jestem w szoku. Pomimo ze im sie nie ułożyło nie chce zostawić jej na lodzie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Bluegrey napisał:

A jak mamy patrzeć? Jeśli związek się nie udał, to się najpierw załatwia swoje sprawy, a dopiero potem szuka nowego związku. Proste.

Czasem zastanawiam się czy tworzycie sobie sami alternatywną, idealną rzeczywistość czy jesteście z kosmosu... Oczywiście, że w teorii tak to powinno wyglądać. W praktyce są dzieci, kredyty. Spróbuj utrzymać się z dwójka, trójką dzieci z najniższą krajową. Kobiety zwyczajnie boją się, że sobie nie poradzą. Żal im dzieci i pełnej rodziny. Facet wystarczy, że w fochu nie przeleje Ci kwartał alimentów i jesteś głębiej niż w d.upie. Kobiety robią na złość i utrudniają facetom kontakty z dziećmi, jeśli kobieta jest dobrą matką to niejednemu jest żal odchodzić ze względu na dobro dzieci. Pan zarabiający 2500 dostanie alimentów 1200 i musi wyprowadzić się. I? Kubek zimnej wody w sekundę. W teorii proste jak du.upczenie, a w życiu jak to w życiu- zawsze coś, zawsze ktoś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
8 minut temu, Electra napisał:

Czasem zastanawiam się czy tworzycie sobie sami alternatywną, idealną rzeczywistość czy jesteście z kosmosu... Oczywiście, że w teorii tak to powinno wyglądać. W praktyce są dzieci, kredyty. Spróbuj utrzymać się z dwójka, trójką dzieci z najniższą krajową. Kobiety zwyczajnie boją się, że sobie nie poradzą. Żal im dzieci i pełnej rodziny. Facet wystarczy, że w fochu nie przeleje Ci kwartał alimentów i jesteś głębiej niż w d.upie. Kobiety robią na złość i utrudniają facetom kontakty z dziećmi, jeśli kobieta jest dobrą matką to niejednemu jest żal odchodzić ze względu na dobro dzieci. Pan zarabiający 2500 dostanie alimentów 1200 i musi wyprowadzić się. I? Kubek zimnej wody w sekundę. W teorii proste jak du.upczenie, a w życiu jak to w życiu- zawsze coś, zawsze ktoś. 

Masz rację. Ale czy to znaczy, że rozwiązaniem jest ktoś na boku? To wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Bluegrey napisał:

Masz rację. Ale czy to znaczy, że rozwiązaniem jest ktoś na boku? To wybór...

Nie- to nie jest rozwiązanie i nie ma usprawiedliwienia dla romansu, bo egoistycznie robimy sobie dobrze- urządzamy się w du.pie wciskając w nią przy okazji kochanka/kochankę i żonę/męża. Nie chcemy ponosić konsekwencji rozstania, więc wybiera się sqrwysynstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×