Czy tylko mnie brzydza faceci którzy

pieprza sie z kim popadnie ? Czy to ja jestem za mało liberalna?

Niestety w dzisiejszych czasach jak dziewczyna ma dużo partnerów seksualnych albo "pieprzy co popadnie" to jest nazywana .... Jak mężczyzna, albo raczej nazwę gościu pieprzy co popadnie lub miał dużo partnerek seksualnych to jest mega koksu, po prostu na samym topie. 

Tak, mnie też obrzydzają tacy faceci. W sensie nie mam nic przeciwko jak powiedzmy facet miał 5 związków w przeciągu np.: 2 lat i z każdą było co nie co, jednak obrzydza mnie to jak gościu jest tydzień/miesiąc z dziewczyną, pieprzy ją, później zrywa a za chwilę ma kolejną. Takich "mężczyzn" właśnie nazywam męskimi ...ami. 

poznajesz jakiegos goscia i skad wiesz ile mial partnerek ? na czole nikt nie ma wypisane

Takiego co idzie do łóżka z kim popadnie to może i bym się nie brzydziła, ale zwyczajnie bała że mnie czymś zarazie. Natomiast do kogoś kto miał dużo partnerek ja był wolny, ale zachował jakieś standardy: no problem.

Nie brzydzi mnie to bo sypiałam tylko z takimi co sie myją:) Wątpie jednak czy stworzyłaby z kimś takim związek, bo pewnie traktowałby mnie powierzchownie. No wiecie: po 30 to już stara rura, a on taki ogier że nie będzie z kimś takim:)