Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Michaśka1

Mąż mnie zawiódł

Polecane posty

Nie wiem czy wyolbrzymiam czy co ale mnie to dotknęło i to bardzo. Szwagierka mojego męża kiedyś poszła na nas nakablować do swojego szefa. Pracuje w urzędzie. Mój mąż i ja wkurzyliśmy się i to bardzo. Nie mamy z nią żadnych dobrych relacji. Ale ostatnio mój mąż był zaproszony do znajomych na ślub do kościoła. Na imprezę już nie. Niestety to wspólni znajomi męża i jego brata i bratowej więc tamci też się pojawili. Po ślubie pan młody wręczył im flaszki. I mój ślubny zadzwonił do mnie że idzie do brata bo się dawno nie widzieli.... Byłam zła bo wiedział jaki mam stosunek do jego bratowej że jest konfidentka i dla swojej kariery zrobi wszystko. Napisałam mu że.jest mi przykro że woli iść do bratowej że mógł umówić się z bratem na inny dzień np u ich rodziców. Ale nie on mnie olał i poszedł do konfidentki. Mało tego okazało się że brat mojego męża nie pił bo szedł na drugi dzień do pracy. Mój mąż pił z rodzinka bratowej i oczywiście z bratową..  świetnie się przy tym bawili bo widziałam filmik.Czuje się "zdradzona" i oszukana przez męża. On nie widzi nic złego w tym. A mnie boli to że pomimo tego jak ona się zachowała względem nas to potrafił usiąść z nią przy jednym stole.

Edytowano przez Michaśka1
Poprawa tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Serio mi nie jest do śmiechu. Przez bratową płacilibyśmy dużą karę pieniężną. Ona nie przyszła do nas nie zadzwoniła żeby to wyjaśnić tylko poszła prosto do szefa...a mąż wybrał w sobotę jej towarzystwo a nie moje. Nie mamy dla siebie praktycznie czasu bo albo ja pracuję albo on w weekendy. I zamiast spędzić czas ze swoją żoną to poszedł pić z bratową po tym co nam zrobiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wyolbrzymiasz.

A mąż to zwykły, nielojalny cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Michaśka1 napisał:

Serio mi nie jest do śmiechu. Przez bratową płacilibyśmy dużą karę pieniężną. Ona nie przyszła do nas nie zadzwoniła żeby to wyjaśnić tylko poszła prosto do szefa...a mąż wybrał w sobotę jej towarzystwo a nie moje. Nie mamy dla siebie praktycznie czasu bo albo ja pracuję albo on w weekendy. I zamiast spędzić czas ze swoją żoną to poszedł pić z bratową po tym co nam zrobiła....

A dlaczego Ciebie z nim nie bylo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, beauty_vlogger napisał:

A dlaczego Ciebie z nim nie bylo? 

Bo nie byłam zaproszona... I 2 sprawa zostałam z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, lex napisał:

Po co trzymac uraze, moze też cos przeskrobaliscie i to byla jej reakcja odwetowa?

Raczej nie. Ona od początku była anty nastawiona do mnie.Nie wiem czemu. Nic jej nie zrobiłam. Ale zawsze normalnie z nią gadałam. Ale po tym jak na nas doniosła nie potrafię na nią patrzeć. Unikam jak mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Michaśka1 napisał:

Czemu

Bo nie dodajesz mu do kanapek dżemu. Temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, lex napisał:

Stała, znowu konsasz. Skond ta irytacja do tej białogłowy?

Jestem kłębkiem nerwów i dlatego tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Michaśka1 napisał:

Serio mi nie jest do śmiechu. Przez bratową płacilibyśmy dużą karę pieniężną. 

Karę płaciliście przez to co zrobiliście nielegalnie. Niewinni ludzie nie płacą kar za nic. Najlepiej winić osoby trzecie. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lex napisał:

Znam na to sposób, na rozładowanie znaczy :classic_tongue:

Masturbacja nie pomaga. Jak tam, przeszło ci twoje zachowanie niestosowne. Dlaczego nie śpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, lex napisał:

Moje? A kto mnie za wsiarz chcial łapac? Jesli tylko za to. Przyjechalem wlasnie do hotelu i siedze sobie na korytarzu i czytam forum. Jeszcze troche zanim prochy zaczną dzialac. Masturbacja ci w głowie powiadasz...ech dziewczęta, tylko o jednym.

Nadal mogę cię wytargać za kudły jak chcesz.

Dlaczego siedzisz na korytarzu a nie w pokoju hotelowym przy oknie patrząc w gwiazdy. Moje już działają, więc powoli odfruwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Michaśka1 napisał:

Bo nie byłam zaproszona... I 2 sprawa zostałam z dziećmi

Strasznie slabo ze maz poszedl kiedy jego zona nie jest zaproszona na slub. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, lex napisał:

No i dobrze, nerw Ci słońce przejdzie...a propos targania mnie możemy pogadać na priva, bo troche sie krępuje na forum, tak przy ludziach :classic_tongue: dobranoc.

Nie i nie. Nigdy. Nigdy. Nigdy. Nie wyobrażam sobie paradowania z golizną prywatnie. Śpij, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, lonelyman napisał:

Po pijaku to się nie liczy 🙂

bo po pijaku to nie on, to inna osobowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Michaśka1 napisał:

Bo nie byłam zaproszona... I 2 sprawa zostałam z dziećmi

Od początku jest tu dziwnie. Mąż powinien otrzymać podwójne zaproszenie na ślub, albo zostać z tobą w domu. Fajni znajomi, że zapomnieli ciebie zaprosić...

I tak to poszło dalej. Tamci byli razem, on sam i go przekabacili.

Zostałaś w tej sytuacji podwójnie zdradzona. To przykre. Musisz jakoś z tym żyć, a męża z małym rozumkiem nigdzie już nie puszczaj samego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Mejka napisał:

Od początku jest tu dziwnie. Mąż powinien otrzymać podwójne zaproszenie na ślub, albo zostać z tobą w domu. Fajni znajomi, że zapomnieli ciebie zaprosić...

I tak to poszło dalej. Tamci byli razem, on sam i go przekabacili.

Zostałaś w tej sytuacji podwójnie zdradzona. To przykre. Musisz jakoś z tym żyć, a męża z małym rozumkiem nigdzie już nie puszczaj samego. 

Właśnie czuję się zdradzona. Boli jak cholera. Robiłam wszystko żeby było między nami dobrze. Nie raz walczyłam o nasze małżeństwo. I za każdym razem dostaje po głowie....jak już się układa to on zawsze musi coś spieprzyć...i nigdy nie widzi że źle robi... przepraszam? To słowo dla niego nie istnieje... łóżko na znak zgody...ja tak nie potrafię....rozmowy nie pomagają... dlaczego wszystko zmienia się po ślubie? Dlaczego ludziom odechciewa się starać? Tak ciężko okazać uczucia? Lepiej wbijać szpile? Nie zauważać że się rani drugą osobę gestem? Czynem? może pora przestać się starać i walczyć bo i tak się wraca do punktu wyjścia...

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Bimba napisał:

Nie wyolbrzymiasz.

A mąż to zwykły, nielojalny cham.

Ja nie rozumiem mężczyzn.... Nigdy nie widzą że źle robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, beauty_vlogger napisał:

Strasznie slabo ze maz poszedl kiedy jego zona nie jest zaproszona na slub. 

Ale ja mu nie broniłam iść na ślub. Pytał mnie o zdanie w tej kwestii...ale już o picie to nie tylko postawił przed faktem dokonanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Michaśka1 napisał:

Ja nie rozumiem mężczyzn.... Nigdy nie widzą że źle robią?

Widzą, ale mężczyźni tacy jak twoj mąż mają to gdzieś i robią jak chcą nie przejmując się zdaniem żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2021 o 23:38, Michaśka1 napisał:

Bo nie byłam zaproszona... I 2 sprawa zostałam z dziećmi

Na zaproszeniu na ślub nie został twój mąż zaproszony z żoną? - przecież to normalne, że na takie uroczystości zaprasza się małżeństwo.  Znajomi męża do buce,  a mąż nie lepszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, jak to jest że kobiety wikłają się w takie mocno średnie związki.

Facet nie jest wobec Ciebie lojalny i pozwala na zachowania, które trochę Ci umniejszają. Tak jak to zaproszenie jego, ale już bez żony. To jasny sygnał od jego towarzystwa, że nie pasujesz, a on się z tym zgadza.  Dla mnie sygnał jest jasny: jesteś od nich mniej ważna. A nawet i bez tej sytuacji, dla mnie facet który nie szanuje swoich pieniędzy może już się pakować. Płacił kare i poleciał do bratowej? Panu już bym podziękowała-albo wybitnie tępy, albo ofiara losu.

Moim skromnym zdaniem kobiety źle robią, że pozwalają się tak traktować i na siłę chcą pracować nad związkiem. Często nawet jeśli to nie one ponoszą winę. Z doświadczenia wiem, że facet traktuje kobietę w taki sposób, na jaki ona mu pozwala. Nie ma się co patyczkować z nimi i się kłócić. Trzeba wymagać ale i doceniać faceta. Dobry facet to skarb i powinien o tym wiedzieć, ale być też świadomy że jak mu coś odwali to się żegnamy jak ludzie. Różnie w końcu bywa.

Dla mnie ta sytuacja to byłby doskonały pretekst do rozmowy o tym, że czuje się zmęczona jego zachowaniem. Zakomunikowałabym że wchodzimy na ten etap w związku w którym się rozstajemy. I że przez jego zachowanie, brak lojalności, głupotę straciłam do niego szacunek jako do mężczyzny. Bo dla mnie bratanie się z kimś tak nielojalnym jest po prostu żałosne, tak robią ostatnie ofiary losu i tak on się zachował.

U mnie takie zachowanie by nie przeszło. Radzę ci dobrze-postaw swoje granice.

ż...

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Margo napisał:

Na zaproszeniu na ślub nie został twój mąż zaproszony z żoną? - przecież to normalne, że na takie uroczystości zaprasza się małżeństwo.  Znajomi męża do buce,  a mąż nie lepszy. 

Tłumacze już że ja nie mam z tym problemu że mnie nie zaprosili. Raczej chodzi mi  o sytuację po ślubie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Sylwia1991 napisał:

Zastanawiam się, jak to jest że kobiety wikłają się w takie mocno średnie związki.

Facet nie jest wobec Ciebie lojalny i pozwala na zachowania, które trochę Ci umniejszają. Tak jak to zaproszenie jego, ale już bez żony. To jasny sygnał od jego towarzystwa, że nie pasujesz, a on się z tym zgadza.  Dla mnie sygnał jest jasny: jesteś od nich mniej ważna. A nawet i bez tej sytuacji, dla mnie facet który nie szanuje swoich pieniędzy może już się pakować. Płacił kare i poleciał do bratowej? Panu już bym podziękowała-albo wybitnie tępy, albo ofiara losu.

Moim skromnym zdaniem kobiety źle robią, że pozwalają się tak traktować i na siłę chcą pracować nad związkiem. Często nawet jeśli to nie one ponoszą winę. Z doświadczenia wiem, że facet traktuje kobietę w taki sposób, na jaki ona mu pozwala. Nie ma się co patyczkować z nimi i się kłócić. Trzeba wymagać ale i doceniać faceta. Dobry facet to skarb i powinien o tym wiedzieć, ale być też świadomy że jak mu coś odwali to się żegnamy jak ludzie. Różnie w końcu bywa.

Dla mnie ta sytuacja to byłby doskonały pretekst do rozmowy o tym, że czuje się zmęczona jego zachowaniem. Zakomunikowałabym że wchodzimy na ten etap w związku w którym się rozstajemy. I że przez jego zachowanie, brak lojalności, głupotę straciłam do niego szacunek jako do mężczyzny. Bo dla mnie bratanie się z kimś tak nielojalnym jest po prostu żałosne, tak robią ostatnie ofiary losu i tak on się zachował.

U mnie takie zachowanie by nie przeszło. Radzę ci dobrze-postaw swoje granice.

ż...

 

Tylko jak postawić te granice? Rozmowa z nim goowno daje. Zmiany są na krótko. Czasami mam wrażenie że on myśli że przytaknie na wszystko pójdziemy do łóżka i po sprawie. A później na nowo to samo. Nasze małżeństwo mam wrażenie wygasa... Wiele razy chciałam odejść ale nie potrafię...w jakiś sposób go chyba kocham. Mamy 3dzieci więc to też nie jest takie łatwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Michaśka1 napisał:
1 godzinę temu, Margo napisał:

Na zaproszeniu na ślub nie został twój mąż zaproszony z żoną? - przecież to normalne, że na takie uroczystości zaprasza się małżeństwo.  Znajomi męża do buce,  a mąż nie lepszy. 

Tłumacze już że ja nie mam z tym problemu że mnie nie zaprosili. Raczej chodzi mi  o sytuację po ślubie. 

A powinnaś mieć z tym problem.

Jeśli pozwalasz sobie pluć w twarz i "nie masz z tym problemu" to ludzie będą pluli.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Michaśka1 napisał:

Tłumacze już że ja nie mam z tym problemu że mnie nie zaprosili. Raczej chodzi mi  o sytuację po ślubie. 

Jak nie masz problemu, że znajomi męża nie wiedzą że ma żonę (bo tylko wtedy zaprasza  się jedną osobę, gdy ktoś jest singlem  - a w sumie nawet wtedy pisze się na wszelki wypadek z osobą towarzyszącą) to chyba nie dziwne, że poszedł balować po ślubie też bez żony.  Masz to na co pozwalasz. 

Edytowano przez Margo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bimba napisał:

A powinnaś mieć z tym problem.

Jeśli pozwalasz sobie pluć w twarz i "nie masz z tym problemu" to ludzie będą pluli.

Mąż mnie pytał czy chce żeby poszedł sam czy ma zostać w domu. Nie zabroniłam mu bo nie uważałam żeby było w tym coś złego jakby poszedł sam. Mamy dzieci a nie mam tu nikogo kto mógłby z nimi zostać więc mnie to jakoś nie wkurzyło. Zresztą co innego ślub a co innego wesele. 

Nikt mi nie pluł w twarz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×