Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MłodaMama

Genialny plan teściowej. Głowa mała. Co robić?

Polecane posty

Niech sie zajmie Twoja 2 latka a Ty maluchem.. jest Jak jest, przetrzymasz.. 

za Bardzo sobie pozwalacie wchodzic na glowe, Twoje zasady i twoj dom.. Ona ma robic To Co Kazecie i tyle a Jak sie nie Slucha To mamusia Niech zabiera😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Jak tylko Ci podskoczy to kaz teściowej ja zabrać ze sobą. Wredna nastolatka nie jest Ci teraz potrzebna.

Ja powiedziałam teściowej że jak młoda będzie grzeczna to jest ok. JAK BEDZIE GRZECZNA. 

A jak nie to może jechać do wujka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Stała napisał:

Urodziłaś.

Niee. Córka była spóźniona 6 dni i synuś chyba też będzie.

Moje koleżanki rodzą na czas albo kilka dni przed. Dlaczego ja! Hahaha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, MłodaMama napisał:

Niee. Córka była spóźniona 6 dni i synuś chyba też będzie.

Moje koleżanki rodzą na czas albo kilka dni przed. Dlaczego ja! Hahaha. 

A. Napisz tu jak tylko powijesz. Chcę wiedzieć pierwsza.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MłodaMama napisał:

Niee. Córka była spóźniona 6 dni i synuś chyba też będzie.

Moje koleżanki rodzą na czas albo kilka dni przed. Dlaczego ja! Hahaha. 

Statystycznie tylko 5% dzieci rodzi się w wyznaczonym terminie.😀 Spokojnie, to już niedługo.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedawno rodziłam i po porodzie chciałam jednego - ciszy i spokoju. Nie sprzątałam , nie gotowałam , nie miałam gości - tylko ja , noworodek i powolne dochodzenie do siebie . Chałupę ogarniał chłop .  Podziwiam cię ze jesteś taka spokojna w tej sytuacji . Ja w ogóle nie rozumiem co tak wszyscy dylaja wokół tej 15 . Osobno dla nie gotować ? Niech sobie sama gotuje . Jak nie umie to pora się nauczyć . 
Połóg to ciężki czas , nie czas na stresowanie  się durnymi nastolatkami. Niech twój chłop to ogarnie , niech gotuje , dyskutuje z mamusia itd . 
ty wypoczywaj po porodzie . 
wszystko inne miej w dooopie 

powaznie 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Stała napisał:

Halo. Czekam na wiadomości. Gdzie jesteś!

Jestem jestem ale młodego nie ma 🤣🤣🤣🤣🤣

 

19 minut temu, Einefremde napisał:

Niedawno rodziłam i po porodzie chciałam jednego - ciszy i spokoju. Nie sprzątałam , nie gotowałam , nie miałam gości - tylko ja , noworodek i powolne dochodzenie do siebie . Chałupę ogarniał chłop .  Podziwiam cię ze jesteś taka spokojna w tej sytuacji . Ja w ogóle nie rozumiem co tak wszyscy dylaja wokół tej 15 . Osobno dla nie gotować ? Niech sobie sama gotuje . Jak nie umie to pora się nauczyć . 
Połóg to ciężki czas , nie czas na stresowanie  się durnymi nastolatkami. Niech twój chłop to ogarnie , niech gotuje , dyskutuje z mamusia itd . 
ty wypoczywaj po porodzie . 
wszystko inne miej w dooopie 

powaznie 

I taki mam zamiar. Teściowa jest już tu 2 dzień. Nie jest źle ale sam fakt że córka dalej nie oswoiła się z młodą. Babcia jest ok ale ciocia nieee. Płacze, płacze, płacze. 

No zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, MłodaMama napisał:

Jestem jestem ale młodego nie ma 🤣🤣🤣🤣🤣

 

I taki mam zamiar. Teściowa jest już tu 2 dzień. Nie jest źle ale sam fakt że córka dalej nie oswoiła się z młodą. Babcia jest ok ale ciocia nieee. Płacze, płacze, płacze. 

No zobaczymy...

Co. Pójdziesz na porodowy oddział wtedy gdy skurcze co dwie minuty czy kiedy. No weź, nie mogę się doczekać małego i non stop o tym myślę. A to, że to moje pierwsze forumowe małe. 

Teściową się nie łam i pozostałymi. Koncentruj się na oddechu i przyj kiedy przyjdzie czas. [oczko] Trzymam kciuki. Trzymaj się MłodaMama. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekam! Oby się małe w niedzielę nie urodziło bo będzie leserem. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Stała napisał:

Czekam! Oby się małe w niedzielę nie urodziło bo będzie leserem. 

Heheh lubię to powiedzonko. Moja nastoletnia cora jest właśnie "niedzielna" i mogłaby całymi dniami nic nie robić. Z kolei mój ojciec tez urodzony w niedzielę a godziny na tyłku nie usiedzi.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Annn2020 napisał:

Heheh lubię to powiedzonko. Moja nastoletnia cora jest właśnie "niedzielna" i mogłaby całymi dniami nic nie robić. Z kolei mój ojciec tez urodzony w niedzielę a godziny na tyłku nie usiedzi.

No. Leserstwo jest we krwi. Jakby to rzec, wyssane z mlekiem matki. Pewnie i ty jesteś leserką dlatego się śmiejesz i nie zgadzasz. Nie no. Żart. Dni tygodnia nie mają znaczenia. Jedynie którego i o której.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mały update. Nie, nie urodziłam i raczej nie będzie niedzielne dziecko hahaha. 

Młoda strzela fochy o każde .... Trzeba uważać co się mówi. W ogóle nie radzi sobie z emocjami. Dzisiaj partner/jej brat wygłupiał się i powiedział kilka śmiesznych komentarzy a ta uderzyła go ze szmaty...myślałam że padnę. 

Po tym miałam rozmowę z teściową. Powiedziałam wprost że sobie nie wyobrażam tego, jeśli ona tak ma się zachowywać. I ze jestem przerażona. 

Okazało się że dziewczyna nie może wrócić z matką do kraju (na Maltę, my mieszkamy w UK) bo jej certyfikat szczepionkowy będzie dopiero gotowy 26 sierpnia a bez tego nie może wjechać na Maltę (albo kwarantanna w hotelu) a matka wraca na Maltę we wtorek. Więc młoda utknęła u nas. Genialnie no nie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, MłodaMama napisał:

Mały update. Nie, nie urodziłam i raczej nie będzie niedzielne dziecko hahaha. 

Młoda strzela fochy o każde .... Trzeba uważać co się mówi. W ogóle nie radzi sobie z emocjami. Dzisiaj partner/jej brat wygłupiał się i powiedział kilka śmiesznych komentarzy a ta uderzyła go ze szmaty...myślałam że padnę. 

Po tym miałam rozmowę z teściową. Powiedziałam wprost że sobie nie wyobrażam tego, jeśli ona tak ma się zachowywać. I ze jestem przerażona. 

Okazało się że dziewczyna nie może wrócić z matką do kraju (na Maltę, my mieszkamy w UK) bo jej certyfikat szczepionkowy będzie dopiero gotowy 26 sierpnia a bez tego nie może wjechać na Maltę (albo kwarantanna w hotelu) a matka wraca na Maltę we wtorek. Więc młoda utknęła u nas. Genialnie no nie?

 

Co? Czy twoja teściowa myśli? Po jaki uj ona się w ogóle z chaty ruszała, skoro wiedziała, że na powrót trzeba paszport szczepionkowy i córka go będzie miała dopiero 26 sierpnia? Jakby nie szło tego wszystkiego zaplanować za miesiąc. Ty byś była już podgojona i wracała do sił, a nie uzerala się z rozpuszczoną 15latką. Weźcie młoda ignorujcie. Wiem, że to będzie trudne, ale ona nie jest u siebie i nie ma prawa rzucać zadkiem jak jej się zechce.

A co do twojego faceta. Jeśli jego siostra jest wrażliwa i nie potrafi sobie radzić z emocjami to dokuczanie jej jest ostatnią rzeczą jaką powinien zrobić. Może dla ciebie i twojego partnera to było śmieszne, ale dla niej jak widać zdecydowanie nie. Wygląda na to, że jej zachowanie jest wyostrzone przez durne docinki twojego faceta. Ignorować, jak najmniej się odzywać. Nie chce jeść tego co ja stole nie wciskać, nie denerwować się, ale być konsekwentnym i spokojnym w nie chcesz, to nie jedz, na innego nas nie stać. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Unlan napisał:

Co? Czy twoja teściowa myśli? Po jaki uj ona się w ogóle z chaty ruszała, skoro wiedziała, że na powrót trzeba paszport szczepionkowy i córka go będzie miała dopiero 26 sierpnia? Jakby nie szło tego wszystkiego zaplanować za miesiąc. Ty byś była już podgojona i wracała do sił, a nie uzerala się z rozpuszczoną 15latką. Weźcie młoda ignorujcie. Wiem, że to będzie trudne, ale ona nie jest u siebie i nie ma prawa rzucać zadkiem jak jej się zechce.

A co do twojego faceta. Jeśli jego siostra jest wrażliwa i nie potrafi sobie radzić z emocjami to dokuczanie jej jest ostatnią rzeczą jaką powinien zrobić. Może dla ciebie i twojego partnera to było śmieszne, ale dla niej jak widać zdecydowanie nie. Wygląda na to, że jej zachowanie jest wyostrzone przez durne docinki twojego faceta. Ignorować, jak najmniej się odzywać. Nie chce jeść tego co ja stole nie wciskać, nie denerwować się, ale być konsekwentnym i spokojnym w nie chcesz, to nie jedz, na innego nas nie stać. 

 

Bo za miesiąc młoda zaczyna szkole, więc teściowa chciała żeby miała wakacje. Młoda miała jechać do kuzynki, ale jednak nie jedzie. Miała iść z koleżankami, ale już nie chce. Bo FOCH. 

A co do jej brata to siedzieliśmy przy stole i ogólnie gadaliśmy między sobą (ja, teściowa, partner i jeszcze jedna z sióstr) I wredota pojawiła się gdy partner zaczął wyrażać swoje zdanie na temat homoseksualizmu (różne tematy padały) i już jej jego zdanie się nie podobało, więc było SHUT UP! SHUT UP! SHUT UP! A jak jej powiedział, że to jego zdanie i jak jej nie pasuje to nie musi słuchać i może iść do pokoju to walnęła go ze szmaty. Nawet inna siostra powiedziała: Mnie też P denerwuje, ale nie można TAK się zachowywać i że ma wyluzować.

Więc tak jak mówię czasami da się z młodą posiedzieć i pogadać, ale czasami trzeba uważać co się do niej mówi (nawet jak myślisz, że to jest zwyczajna rzecz i nikt o to by się nie obraził.) Partner powiedział jej, przy ich matce, że jak mama pojedzie to niestety młoda musisz dostosować się do naszych reguł, a ta zaczęła drzeć się, że nikt nie będzie jej mówił co ma robić. 

Dla mnie sam fakt, że tesciowa wie jaka młoda jest i tak czy siak zdecydowała się ją do nas przywieźć. Teraz nagle stwierdziła że to nie był taki dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Stała napisał:

I.

Dalej nic. Dzisiaj miałam wizytę u położnej. Jeśli do piątku nic to w piątek o 8:30 mam stawić się w szpitalu i będzie wywoływany. Córka bądź co bądź urodziła się 6 dni spóźniona więc młody ma jeszcze 2 dni...chociaz już i tak panikuje bo podobno wywoływany bardziej boli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do piątku, o jejku. Długo. Niemniej to normalne i nie ma się co obawiać. Nie bój się. Niech sobie i do dwóch tygodni pływa mały jak mu dobrze. Będzie gotowy to wyskoczy. Różnie z porodami. Nie prorokuj i nie czytaj opowieści z porodówki i nie panikuj. Każdy przypadek jest indywidualny. 

No nic. Pisz mi tu codziennie notkę zanim pójdziesz. Wiesz, że się niecierpliwię jak cię nie ma i już imię wymyśliłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×