Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
campania

Co zrobić w kwestii prezentu?

Polecane posty

2 godziny temu, Gość 333 napisał:

Gdybyś miła trochę klasy to byś po prostu podziękowała za zaproszenie i odmówiła, jak tak strasznie się masz tam męczyć lub bez zbędnego komentowania i obgadywania dała prezent jaki uważasz i tyle. A tak? Zachowujesz się tak samo jak oni. Jaki haracz? Przecież to prezent na start dla młodych a nie ich rodziców. 

Prezent na start jest niczym innym jak zapłata za zaproszenie. Finansowaniem młodym wesela. Taka jest prawda. Niedługo pary młode będą sprzedawać bilety wstepu- swoją drogą w końcu będzie uczciwie. Płacisz- wchodzisz. Biednych nie zapraszamy, chyba co niektórzy,y zresztą już tak robią. W całej tej dyskusji chodzi tylko o kasę. Idzi i płac, nie idź i też plac. A przecież chyba nie o to w ślubie i weselu chodzi? 

Autorka opisała parę ludzi którzy mają w nosie gości, wesele robią na odwal wyłącznie w celu zebrania kopert. Ja jej się nie dziwię, że ona na to wesele nie ma ochoty iść.

Tak sobie myślę, że przy takich oczekiwaniach wobec chrzestnych za kilka lat nikt nie będzie chciał pełnić tej funkcji. W końcu dlaczego miałby chcieć zostać bankomatem dla chrześniaka? 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Prezent na start jest niczym innym jak zapłata za zaproszenie. Finansowaniem młodym wesela. Taka jest prawda. Niedługo pary młode będą sprzedawać bilety wstepu- swoją drogą w końcu będzie uczciwie. Płacisz- wchodzisz. Biednych nie zapraszamy, chyba co niektórzy,y zresztą już tak robią. W całej tej dyskusji chodzi tylko o kasę. Idzi i płac, nie idź i też plac. A przecież chyba nie o to w ślubie i weselu chodzi? 

Autorka opisała parę ludzi którzy mają w nosie gości, wesele robią na odwal wyłącznie w celu zebrania kopert. Ja jej się nie dziwię, że ona na to wesele nie ma ochoty iść.

Tak sobie myślę, że przy takich oczekiwaniach wobec chrzestnych za kilka lat nikt nie będzie chciał pełnić tej funkcji. W końcu dlaczego miałby chcieć zostać bankomatem dla chrześniaka? 

Tak? Od kiedy? Chyba według takich  roszczeniowych osób jak ty i z podobnym rozumowaniem... Sama byłam na ślubie u osób, którzy nie robili żadnego przyjęcia i prezent dałam według swojego uznania. Nikt nie był taki bezczelny by powiedzieć że za mało czy za dużo. A mi by do głowy nie przyszło nie dać prezentu, bo nie dostałam zjeść obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt by nie miał pretensji gdyby wesela nie było, bo większość najbliższej rodziny to starsi ludzie i dla nich to tylko kłopot.
I serio, chętniej bym dala prezent bez imprezy niż z taką na odwal.
Prezent daje się młodym na start powiadacie… w tym przypadku raczej na przelew. Gdyby nie wesele, mogłabym przynajmniej zastosować zasadę czego oczy nie widzą.

Pora kończyć tę dyskusję, bo zeszła na manowce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko z  takim podejściem to lepiej  nie idź wcale . Prezent  tez sobie daruj. Wyśmiewanie się z  rodziny na publicznym forum jest obleśne . Tak z ciekawości co jest złego w  w schabowym ? nie jesz w domu rosołu ?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.09.2021 o 21:52, Unlan napisał:

Jesteś pewna, że mają pieniądze? Bo może rodzice nie mają zamiaru finansować wesela syna i on musi sobie to ogarnąć sam. A może idą zgodnie z tradycją? A ta tradycja mówi, że sala i jedzenie jest na głowie panny młodej. Alkohol, obrączki i orkiestra to działka pana młodego. Z dwojga to ona jest bardziej obciążona kosztami i może jej i jej rodziców nie stać na "luksusy"? 

Skoro kogoś nie stać żeby urządzić imprezę po ślubie to zaprasza najbliższe osoby (rodziców, chrzestnych) na obiad i deser po ślubie. Zresztą rodzice nie mają żadnego obowiązku finansować wesela. Skoro są na tyle dojrzali żeby brać ślub i zakładać rodzinę to powinni być na tyle dojrzali żeby samemu za to płacić. 

Lepiej jest nie zrobić imprezy niż zrobić byle jak na odwal. Autorka nie wymaga niewiadomo jakich luksusów i traktowania jak Księżną. Po prostu oczekuje, że zostanie zachowany jakiś standard choćby dla gości, którzy jadą z daleka i będą zmuszeni wracać w nocy do domu, bo nie znajdą noclegu żeby odpocząć. 

Miałam, kilkanaście lat temu, okazje być na weselu, na którym królowała właśnie byle jakość więc rozumiem autorkę. Również musiałam wracać w nocy do domu, bo jak się okazało młodzi "zapomnieli" o rezerwacji pokoju w hotelu mimo zapewnień (chciałam sama zapłacić za nocleg). Więcej, matka panny młodej o północy zaczęła sprzątać wszystko ze stołów i wypraszała gości z sali. Na weselu była osoba, która jechała spod granicy z Belgią, nocleg nie zarezerwowany, bo dostała zapewnienie, że będzie mogła nocować w domu pani młodej, a okazało się, że jej matka nie wyraża na to zgody. 

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AnnaMaria1982 napisał:

Autorko z  takim podejściem to lepiej  nie idź wcale . Prezent  tez sobie daruj. Wyśmiewanie się z  rodziny na publicznym forum jest obleśne . Tak z ciekawości co jest złego w  w schabowym ? nie jesz w domu rosołu ?  

Forum jest publiczne ale anonimowe.
Skoro tak ci to przeszkadza że ktoś opisuje dosadnie suche fakty bez kolorowania, to potraktuj to jako teoretyczną dyskusję socjologiczną.

P.a nie ma nic złego w rosole i schabowym ale większość osób nawet na imieniny robi bardziej wyszukany obiad. Poza wszystkim coś się tego rosołu tak uczepiła to akurat najmniejszy problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×