Karmienie niemowlaka butelką / mm

Drogie mamy bądź tatusiowe:) 

Czy Wasze niemowlaki jedzą butlę zaraz po kąpieli i przebraniu do snu nocnego?

Do tej pory mój niemowlak (zaczynamy zaraz 4 mies.) tak jadł, butla zaraz po kąpieli i spać, potem budził się różnie - czasem po 3 a czasem dopiero po 5 na jedzenie.

Od kilku dobrych dni jest tak, że karmienie rozkłada się w ciągu dnia następująco (najczęściej, bo są pewne odstępy):

pierwsza butla - ok.5.30

druga butla - 9.30

trzecia butla - 13.00

czwarta butla - 16.00

piąta butla - 18.30

szósta butla - 21.30 - 22.00

Dodam, że to trochę taki mój wytworzony "harmonogram" - tj. rzadko jest tak, że dziecko zaczyna mi płakać o butlę, zanim karmiłam mm było KP (z wieloma problemami), gdy malutka mi często płakała, więc chciałam przy karmieniu mm jest to maksymalnie zaoszczędzić. Tzn. nie karmię np. po 2h, gdy dziecko zapłacze ale patrząc na godzinę od poprzedniego karmienia, gdzieś tam powoli szykuję już tą butlę i jak malutka robi się marudna, pcha rączki do buzi itp. (chociaż chyba idą jej ząbki, więc teraz nie bardzo jak na to patrzeć), to daję butlę. Ogólnie między karmieniami mamy ten sam rytuał tj.

-karmienie

- 1,5-2h aktywności (zabawy na macie, śpiewanki, przerzucanie na brzuszek, przytulanie itp)

- drzemka (zwykle 40 min - 2h - w zależności od tego czy w domu czy na spacerze, bo na spacerze potrafi 1,5h a obecnie spacerujemy po każdej 2, 3 i 4 butli tzn. po tym czasie aktywności - raczej nie wychodzę z nią bezpośrednio po karmieniu, bo chciałabym by np. poleżała trochę na brzuchu na macie)

- pobudka po drzemce

-  butla

"Problemem" jest to, że nie chcę zmieniać godziny kąpieli (20 - 20.30), tylko, że bezpośrednio po kąpieli w tej konfiguracji malutka natychmiast zasypia, bo jest zmęczona i na butlę budzi się za jakiś czas. Na upartego mogłabym jej dać tą butlę ale do tej pory ciągną się nasze problemy z ulewaniem, potrafi nawet odbić 2h po posiłku, więc nie chcę jej wciskać. Wcześniej przedostatni posiłek jadła o 17, wtedy dawałam jej ostatnią butlę po kąpieli (po 20) i szła spać.

Niby nie jest to żaden problem i tak naprawdę dla mnie duuużo korzystniejsze (mała później zjada i przesypia prawie do 6) ale nie bardzo podoba mi się, że malutka idzie spać "bez ostatniej butli) tzn. jak to zwykle dziecko je po kąpieli, przytula się i idzie spać. Czy może czepiam się szczegółów? To moje pierwsze dziecko, mimo podeszłego wieku (34 lata:) i nie wiem, jak do tego podejść.

Będę wdzięczna za rady:)

Jeszcze jej się zmieni tysiąc razy. Godzina jedzenia, godzina spania, pobudki, przesypianie/nie przesypianie nocy. Trzeba się dostosować i tyle.