Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
_Donia_

Problem z fundacją dla zwierząt.

Polecane posty

Hej! 

Wiem, że temat nie na to forum, ale myślę że wiele z was ma zwierzęta ze schroniska czy jakiejś fundacji. 

Otóż mam taki problem, że wzięłam dwa koty w styczniu z fundacji. Koty miały być nauczone kuwety, niestety kocur zasikał mi całe mieszkanie, rzeczy dzieci, no wszystko. Szkód nie zlicze. Goście nie chcieli przychodzić do nas. Koty to były absolutne dzikusy. No i kocur w końcu się poczuł pewniej i zaczął mi atakować dziecko :( ostatecznie został oddany do fundacji bo te sikanie można było znieść jeszcze, ale dziecko bez oka to już bym sobie nie wybaczyła...(był wykastrowany, nie powinien sikać, badania zrobione, kot zdrowy). Serce mi pękało, ale musiałam wybrać mniejsze zło. On na prawdę był agresywny, pół roku minęło a on cały czas syczał na nas, ja się bałam nawet jedzenie dawać bo on do miski dobiegał, ale syczał i wystawiał zęby 🥴

Kotka została bo jest dużo spokojniejsza, przychodzi się łasic, trzeba pogłaskać :) wzielam druga (już nie z fundacji) żeby nie była sama bo tęskniła za tym kocurem było to widać. No i koty świetnie się dogadaly. 

Tylko ja się nie potrafię dogadać z kobietą z fundacji. Założyłam cholerną siatkę a właścicielka budynku w którym mieszkam zrobiła awanturę chociaż kupiłam taka bezinwazyjna, tylko się przykleja zaczepy. Musiałam zdjąć. No i ta baba z fundacji tego nie rozumie, ona kotu chce szukać nowego domu. Czy to jest normalne waszym zdaniem? Czy to jest dla kota dobre żeby go tak przerzucać z domu do domu? Kota, który cudem jako tako się oswoił bo nie mam siatki na jednym oknie. Okien jest 7 więc żeby to było logiczne to powinna być siatka na wszystkich. Co z tego że założę na jedno jak jest jeszcze sześć! 

Człowiek chciał dać dom biedakowi, dba, karmi najdroższymi karmami a w podzięce jest nękanie. Jak nie odpisuje na SMS to jest wydzwanianie, zablokowalam numer bo są jakieś granice to mnie na Fejsie znalazła i wypisuje. 

Co robić? Oddać kota dla świętego spokoju tej kobiecie czy poblokować wszystko i udawać głupka? Właściwie co ona mi może zrobić za brak tej siatki? Niby podpisałam umowę adopcyjną, ale jaka ona ma "moc"? 

Zaznaczam, że nie otwieram okien jeżeli w pomieszczeniu jest kot! Od stycznia nie wypadł i nie wypadnie bo ja do tego nie dopuszczę. Przez 9 lat dziecko mi nie wypadło to i kota upilnuje :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, _Donia_ napisał:

Hej! 

Wiem, że temat nie na to forum, ale myślę że wiele z was ma zwierzęta ze schroniska czy jakiejś fundacji. 

Otóż mam taki problem, że wzięłam dwa koty w styczniu z fundacji. Koty miały być nauczone kuwety, niestety kocur zasikał mi całe mieszkanie, rzeczy dzieci, no wszystko. Szkód nie zlicze. Goście nie chcieli przychodzić do nas. Koty to były absolutne dzikusy. No i kocur w końcu się poczuł pewniej i zaczął mi atakować dziecko 😞 ostatecznie został oddany do fundacji bo te sikanie można było znieść jeszcze, ale dziecko bez oka to już bym sobie nie wybaczyła...(był wykastrowany, nie powinien sikać, badania zrobione, kot zdrowy). Serce mi pękało, ale musiałam wybrać mniejsze zło. On na prawdę był agresywny, pół roku minęło a on cały czas syczał na nas, ja się bałam nawet jedzenie dawać bo on do miski dobiegał, ale syczał i wystawiał zęby 🥴

Kotka została bo jest dużo spokojniejsza, przychodzi się łasic, trzeba pogłaskać 🙂 wzielam druga (już nie z fundacji) żeby nie była sama bo tęskniła za tym kocurem było to widać. No i koty świetnie się dogadaly. 

Tylko ja się nie potrafię dogadać z kobietą z fundacji. Założyłam cholerną siatkę a właścicielka budynku w którym mieszkam zrobiła awanturę chociaż kupiłam taka bezinwazyjna, tylko się przykleja zaczepy. Musiałam zdjąć. No i ta baba z fundacji tego nie rozumie, ona kotu chce szukać nowego domu. Czy to jest normalne waszym zdaniem? Czy to jest dla kota dobre żeby go tak przerzucać z domu do domu? Kota, który cudem jako tako się oswoił bo nie mam siatki na jednym oknie. Okien jest 7 więc żeby to było logiczne to powinna być siatka na wszystkich. Co z tego że założę na jedno jak jest jeszcze sześć! 

Człowiek chciał dać dom biedakowi, dba, karmi najdroższymi karmami a w podzięce jest nękanie. Jak nie odpisuje na SMS to jest wydzwanianie, zablokowalam numer bo są jakieś granice to mnie na Fejsie znalazła i wypisuje. 

Co robić? Oddać kota dla świętego spokoju tej kobiecie czy poblokować wszystko i udawać głupka? Właściwie co ona mi może zrobić za brak tej siatki? Niby podpisałam umowę adopcyjną, ale jaka ona ma "moc"? 

Zaznaczam, że nie otwieram okien jeżeli w pomieszczeniu jest kot! Od stycznia nie wypadł i nie wypadnie bo ja do tego nie dopuszczę. Przez 9 lat dziecko mi nie wypadło to i kota upilnuje 🙂

Jak brałam kota z fundacji to.pamietam, że była rozmowa o zabezpieczeniu okien. Oświadczyłam, że otwieram.je tylko uchylnie- są małe dzieci więc okien pilnujemy jako.oka w głowie i kupiłam takie zabezpieczenia które zakłada się od góry by kot nie wyskoczył i nie zawiesił się w oknie. Wystarczyło zupełni, pani nawet stwierdziła, że jak okno jest w wykuszu to nawet by nie zmuszała do zakładania tego rodzaju zabezpieczeń. Współpracę z fundacja wspominam super. Trafiłaś na jakąś wyjątkowo nieżyczliwa formalistke. Poszukaj rozwiązania które może zadowolić Was obie. Włącznie z zabezpieczeniami na okna jakie zakłada się mając małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My się mamy wyprowadzac do domu za jakiś czas jeżeli wszystko dobrze pójdzie. Jeśli do tego czasu nie odbiorą mi tego kota (obowiązku aby ją wpuścić do domu nie mam) to nie będą znały nowego adresu na pewno. Z drugiej strony jak upilnuje tego dzikusa w domu jednorodzinnym gdzie latem bedzie taras otwarty na szeroko to nie wiem 🤷‍♀️ mam nadzieję, że zdążę ja przekonać, że branie na ręce to nic złego. Planujemy wybieg im zrobić na podwórku, po prostu taka wolierę na trawce 🙂 ale jej nie da się złapać bo wyrywa się wystawia pazury i gryzie 🙈 

Jak widzę jak te dwie panny się kochają to mi serce pęka na myśl o rozdzieleniu ich 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×