Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
marcysia55555

Czy poszłybyscie z nastoletnia córka do ginekologa z taką sprawą ?

Polecane posty

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Nie pisz bzdur, bo człowiek takie rzeczy planuje (nie mówię o ciąży, ale o dziecku). Poza tym jak nie chcesz być matką, to po pierwsze NIE RODZISZ, a nie że rodzisz, a dopiero po jakimś czasie zaczynasz kochać dziecko, którego początkowo nie chciałaś.

Zresztą w którym to było roku? 

Niecałe 10 lat temu. Wiem co mówię i nikt mi nie wmówi, że było inaczej. Znam siebie, wiem jaka byłam wcześniej i jaka jestem teraz. Żadnej decyzji nie żałuję, niemniej jednak lekko nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Monikadekiel napisał:

Znam siebie, wiem jaka byłam wcześniej i jaka jestem teraz.

Czyli wnioski są takie że jak się dowiedziałaś że jesteś w ciąży, to uległaś instynktowi rozrodczemu, który ci nakazał urodzić dziecko, mimo że początkowo twoje plany były inne i nie chciałaś rodzić.

Albo ktoś ciebie jeszcze namawiał do urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, leaaraa napisał:

Czyli wnioski są takie że jak się dowiedziałaś że jesteś w ciąży, to uległaś instynktowi rozrodczemu, który ci nakazał urodzić dziecko, mimo że początkowo twoje plany były inne i nie chciałaś rodzić.

Albo ktoś ciebie jeszcze namawiał do urodzenia.

Nikt mnie nie namawiał. Po prostu z każdej strony w rodzinie, w domu również, otaczały mnie małe dzieci. Miałam młodszą siostrę, miała wtedy 2 lata. Wiedziałam, że jak usunę, to mając dziecko w późniejszym wieku już zaplanowane, będę się zastanawiać jakby wyglądało to pierwsze. Tyle w temacie. Nie chciałam się tym później zadręczać. Pewnie gdybym nie urodziła to moje życie by teraz zupełnie inaczej wyglądało, ale stało się jak się stało. 

Może gdyby ktoś wcześniej mi powiedział o tabletkach poronnych to pewnie bym je wzięła. Mi proponowano aborcję. Wiedziałam jak ona wygląda, bo oglądaliśmy ją na religii w liceum. To było dla mnie w tamtym momencie strasznie okrutne. 

Nikt mi nie wmówi, że ja z radością i uśmiechem na twarzy przechodziam całą ciążę. Nie cieszyłam się do tego stopnia, że nie mam żadnego zdjęcia  na pamiątkę. To było okropne. Tak naprawdę z dużo rzeczy nie zdawałam sobie wtedy sprawy. Jednym słowem byłam jeszcze tylko głupią nastolatką. 

Dlatego w dalszym ciągu uważam, że jeżeli Nastolatka chce brać tabletki to niech je sobie bierze i tyle w temacie. Ona i tak będzie uprawiać seks i dobrze, że prosi o to matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Monikadekiel napisał:

Wiedziałam, że jak usunę, to mając dziecko w późniejszym wieku już zaplanowane, będę się zastanawiać jakby wyglądało to pierwsze

Usuwa się zarodek który w ogóle nie przypomina dziecko (lecz kijankę).

1 godzinę temu, Monikadekiel napisał:

Może gdyby ktoś wcześniej mi powiedział o tabletkach poronnych to pewnie bym je wzięła.

10 lat temu nie były tak powszechne i dostępne jak obecnie. To poniekąd coś nowego.

Obecnie nie ma skrobanek ale metoda próżniowa czyli zarodek odsysany przez rurkę.

Poza tym napisałaś również dlaczego religia w szkołach powinna być zabroniona, bo tam sieją propagandę.

A co do porodu to czy mogłabyś napisać czy miałaś wtedy nacięcie krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Poza tym napisałaś również dlaczego religia w szkołach powinna być zabroniona, bo tam sieją propagandę.

A co do porodu to czy mogłabyś napisać czy miałaś wtedy nacięcie krocza?

Tak sieją. Katechetka dała nam prawo wyboru, jak ktoś nie chciał oglądać - mógł wyjść. Ale z czystej ciekawości każdy został. Puszczono nam film z aborcji, dużego już dziecka, gdzie wyciągano je po kawałku, a dziecko ewidentnie się przed tym broniło. Nie chciałabym oglądać tego drugi raz i żałuję, że wtedy nie wyszłam, jak pewnie większość osób z klasy. Ale to już inny temat. 

A co ma nacięcie krocza? Pierworódki z reguły się nacina, żeby nie pękły

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Monikadekiel napisał:

A co ma nacięcie krocza? Pierworódki z reguły się nacina, żeby nie pękły

Co za bzdury. Tak to głównie w zacofanej Polsce, bo na świecie bardzo rzadko. Dobry poród to ani nacięcie, ani pękniecie, bo na tym powinna polegać ochrona krocza.

Również warto wiedzieć, że 90 procent pęknięć (jeśli już się zdarzą) jest mniej groźna w skutkach od nacięcia, a to dlatego że pęknięcia są delikatne czyli pierwszego stopnia, a nacięcie to nie tylko przerwanie skóry, ale również mięśni krocza, więc o wiele większe okaleczenie.

Niestety idioci z polskich porodówek nie chcą się szkolić i odejść od rutyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Co za bzdury. Tak to głównie w zacofanej Polsce, bo na świecie bardzo rzadko. Dobry poród to ani nacięcie, ani pękniecie, bo na tym powinna polegać ochrona krocza.

Również warto wiedzieć, że 90 procent pęknięć (jeśli już się zdarzą) jest mniej groźna w skutkach od nacięcia, a to dlatego że pęknięcia są delikatne czyli pierwszego stopnia, a nacięcie to nie tylko przerwanie skóry, ale również mięśni krocza, więc o wiele większe okaleczenie.

Niestety idioci z polskich porodówek nie chcą się szkolić i odejść od rutyny.

A czy to jest moja wina, że ktoś się nie szkoli w swoim zawodzie? Albo, że jako 18-latka wierzyłam położnej prowadzącej, lekarzom, pielęgniarkom w momencie porodu, gdzie nie myślałam całkiem trzeźwo? Nikt się mnie nie pytał czy mogą naciąć czy nie i jakie to niesie za sobą skutki. Tak wyglądają realia i to nie jest moja wina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Monikadekiel napisał:

Nikt się mnie nie pytał czy mogą naciąć czy nie

A właśnie od kilku lat muszą się pytać i jest plan porodu, ale często tego nie przestrzegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, leaaraa napisał:

A właśnie od kilku lat muszą się pytać i jest plan porodu, ale często tego nie przestrzegają.

Tak to już u nas wygląda. Człowieka traktuje się przedmiotowo i tyle. 

A wracając do tematu- teraz z tymi jajami jakie robią z aborcją serio lepiej faszerować się tymi lekami niż wychowywać chore dziecko od lat młodości. Mi ze zdrowym było ciężko, a co dopiero jakby się okazało, że urodzi się chore i ja nie mam na to wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecnie w Polsce najgorzej mają te kobiety, które chcą mieć dziecko, ale okaże się z wadami, niż te które mają zdrowe dziecko, lecz chcą usunąć.

Dlatego że o chorym dziecku kobiety dowiadują się prawie zawsze wtedy kiedy na tabletki poronne jest już za późno, a jak chcą usunąć zdrową ciążę to usuwają poniżej 10 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.11.2021 o 17:58, Monikadekiel napisał:

Jeżeli chce tabletki to już pewnie uprawia seks, idź z nią żeby później kłopotu nie było. Ja urodziłam w wieku 18 lat. Moja matka nie chciała iść ze mną po tabletki i skończyło się jak skończyło. Ciesz się że masz mądrą córkę i nie popełniaj błędu jaki popełniła moja matka. Było mi cholernie ciężko zanim skończyłam studia z dzieckiem. Zresztą 17 lat to normalny wiek na współżycie. 

Jakim kuźwa prawem obwiniasz matkę o Twoją ciąże! Ona ci to dziecko zrobiła, nogi w górze trzymała? A tatuś pewnie się ulotnił, co? Jak byłaś tak głupia, żeby w takim wieku seks uprawiać, to jednocześnie byłaś gotowa aby zajść w ciążę, durna babo! To tylko i wyłącznie Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, NerNero napisał:

Jakim kuźwa prawem obwiniasz matkę o Twoją ciąże! Ona ci to dziecko zrobiła, nogi w górze trzymała? A tatuś pewnie się ulotnił, co? Jak byłaś tak głupia, żeby w takim wieku seks uprawiać, to jednocześnie byłaś gotowa aby zajść w ciążę, durna babo! To tylko i wyłącznie Twoja wina.

Nie. To nie tylko jej wina. Seks uprawia dwoje ludzi i dwoje ludzi odpowiada za poczecie dziecka. Matki tez nie obwinia, pisze tylko, ze gdyby jej mama zabrala ja do lekarza i dostalaby tabletki to by w ciaze nie zaszla. Autorka watku ma szanse uchronic corke przed niechciana ciaza. Gdy moja corka bedzie miala te kilkanascie lat to czy bedzie prosila czy nie, zabiore ja do ginekologa by mogla z nim porozmawiac. Jej dobro postawie wyzej niz glupie gadanie, ze to nie wiek na seks. No coz, hormony mowia tym dzieciakom co innego i zamiast chowac glowe w piasek to nalezy zrobic wszystko by je zabezpieczyc.

I jeszcze jedno, nie musisz byc taki/ taka wulgarna.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, NerNero napisał:

Jakim kuźwa prawem obwiniasz matkę o Twoją ciąże! Ona ci to dziecko zrobiła, nogi w górze trzymała? A tatuś pewnie się ulotnił, co? Jak byłaś tak głupia, żeby w takim wieku seks uprawiać, to jednocześnie byłaś gotowa aby zajść w ciążę, durna babo! To tylko i wyłącznie Twoja wina.

Prosiłbym jednak powstrzymać się od wyzwisk kierowanych w moją stronę. Napisałam tylko na swoim przykładzie, że nastolatki są jeszcze głupie, a jeżeli autorki córka prosi ją o tabletki to należałoby to uszanować, gdyż w naszym durnym kraju nastolatka sama do ginekologa iść nie może. 

Autorka prosiła o radę, więc poradzilam jej na swoim przykładzie i na swojej głupocie wieku nastoletniego. Przy czym podkreśliłam jak decyzja mojej matki wpłynęła na moje życie. Ze współżycia nie zrezygnowałam, a gumki nie okazały się w 100% skuteczne. 

Prezerwatywy plus antykoncepcja, byłyby wtedy dla mnie lepszym rozwiązaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, AgsAgsAgs napisał:

Nie. To nie tylko jej wina. Seks uprawia dwoje ludzi i dwoje ludzi odpowiada za poczecie dziecka. Matki tez nie obwinia, pisze tylko, ze gdyby jej mama zabrala ja do lekarza i dostalaby tabletki to by w ciaze nie zaszla. Autorka watku ma szanse uchronic corke przed niechciana ciaza. Gdy moja corka bedzie miala te kilkanascie lat to czy bedzie prosila czy nie, zabiore ja do ginekologa by mogla z nim porozmawiac. Jej dobro postawie wyzej niz glupie gadanie, ze to nie wiek na seks. No coz, hormony mowia tym dzieciakom co innego i zamiast chowac glowe w piasek to nalezy zrobic wszystko by je zabezpieczyc.

I jeszcze jedno, nie musisz byc taki/ taka wulgarna.

Bardzo dziękuję za postawienie się po mojej stronie i cieszę się, że są matki, które zwracają uwagę na decyzję swoich nastoletnich córek 😊 

Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Nie. To nie tylko jej wina. Seks uprawia dwoje ludzi i dwoje ludzi odpowiada za poczecie dziecka. Matki tez nie obwinia, pisze tylko, ze gdyby jej mama zabrala ja do lekarza i dostalaby tabletki to by w ciaze nie zaszla. Autorka watku ma szanse uchronic corke przed niechciana ciaza. Gdy moja corka bedzie miala te kilkanascie lat to czy bedzie prosila czy nie, zabiore ja do ginekologa by mogla z nim porozmawiac. Jej dobro postawie wyzej niz glupie gadanie, ze to nie wiek na seks. No coz, hormony mowia tym dzieciakom co innego i zamiast chowac glowe w piasek to nalezy zrobic wszystko by je zabezpieczyc.

I jeszcze jedno, nie musisz byc taki/ taka wulgarna.

Nie zaszłaby w ciążę, gdyby nie poszła do łóżka z facetem i użyła mózgu zamiast innej części ciała. Czy naprawdę nie potraficie pojąć tak prostej rzeczy? Jak was czytam, to aż mi niedobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Monikadekiel napisał:

Prosiłbym jednak powstrzymać się od wyzwisk kierowanych w moją stronę. Napisałam tylko na swoim przykładzie, że nastolatki są jeszcze głupie, a jeżeli autorki córka prosi ją o tabletki to należałoby to uszanować, gdyż w naszym durnym kraju nastolatka sama do ginekologa iść nie może. 

Autorka prosiła o radę, więc poradzilam jej na swoim przykładzie i na swojej głupocie wieku nastoletniego. Przy czym podkreśliłam jak decyzja mojej matki wpłynęła na moje życie. Ze współżycia nie zrezygnowałam, a gumki nie okazały się w 100% skuteczne. 

Prezerwatywy plus antykoncepcja, byłyby wtedy dla mnie lepszym rozwiązaniem. 

Decyzja matki była mądra, ty byłaś po prostu głupia, i zasłaniasz się matką, bo gdyby nie ona to blablabla. Nie pieprz. Pójście do łóżka to Twoja decyzja, i poniosłaś konsekwencje. Nie wszystkie nastolatki są tak głupie, pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, NerNero napisał:

Jak byłaś tak głupia, żeby w takim wieku seks uprawiać, to jednocześnie byłaś gotowa aby zajść w ciążę, durna babo!

Ty chory głupku. Zgoda na seks w żadnym razie nie oznacza zgody na zajście w ciążę czy tym bardziej poród. Jak możesz tego nie rozumieć w obecnych czasach.

Co za półgłówek.

Poza tym seks jest  Polsce legalny od 15 roku życia.

Edytowano przez leaaraa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, NerNero napisał:

Pójście do łóżka to Twoja decyzja, i poniosłaś konsekwencje.

Konsekwencje pójścia do łóżka to przyjemność, a wszystkiego innego można uniknąć, nawet gdy się zdarzy wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, NerNero napisał:

Nie zaszłaby w ciążę, gdyby nie poszła do łóżka z facetem i użyła mózgu zamiast innej części ciała. Czy naprawdę nie potraficie pojąć tak prostej rzeczy?

Żenujący pustaku. Seks to jedna z najbardziej powszechnych i naturalnych potrzeb ludzi, ale zarazem tylko niewielka część osób decydująca się na seks pragnie dzieci. Pierwszą metodą żeby nie mieć dzieci jest antykoncepcja, a drugą czyli ostateczną aborcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Come_on_beybe
8 godzin temu, NerNero napisał:

Jakim kuźwa prawem obwiniasz matkę o Twoją ciąże! Ona ci to dziecko zrobiła, nogi w górze trzymała? A tatuś pewnie się ulotnił, co? Jak byłaś tak głupia, żeby w takim wieku seks uprawiać, to jednocześnie byłaś gotowa aby zajść w ciążę, durna babo! To tylko i wyłącznie Twoja wina.

Nie uważam żeby 17 lat to był odpowiedni wiek na współżycie. Ale skoro prosiłaś swoją matkę powinna była z tobą pójść. Napisz, że chociaż pomogła ci w wychowaniu tego dziecka. Taka pomoc byłaby w pewnym sensie rekompensatą z jej strony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Ty chory głupku. Zgoda na seks w żadnym razie nie oznacza zgody na zajście w ciążę czy tym bardziej poród. Jak możesz tego nie rozumieć w obecnych czasach.

Co za półgłówek.

Poza tym seks jest  Polsce legalny od 15 roku życia.

 

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Żenujący pustaku. Seks to jedna z najbardziej powszechnych i naturalnych potrzeb ludzi, ale zarazem tylko niewielka część osób decydująca się na seks pragnie dzieci. Pierwszą metodą żeby nie mieć dzieci jest antykoncepcja, a drugą czyli ostateczną aborcja.

Oh, skrobanka. Jakie to nowoczesne. Od tego masz mózg by panować nad swoim popędem. Obrzydliwe kreatury, żebyście nigdy nie miały dzieci z takim podejściem. A seks jest dla dorosłych i odpowiedzialnych ludzi, koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Konsekwencje pójścia do łóżka to przyjemność, a wszystkiego innego można uniknąć, nawet gdy się zdarzy wpadka.

...u, konsekwencją seksu, takich ...i bez oleju w głowie to ciąża. A potem płacz i lament. I skrobanka bo dupy dała. I mamusia do gina nie zaprowadziła, bo jakby zaprowadziła to ciąży by nie było. No ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Ty chory głupku. Zgoda na seks w żadnym razie nie oznacza zgody na zajście w ciążę czy tym bardziej poród. Jak możesz tego nie rozumieć w obecnych czasach.

Co za półgłówek.

Poza tym seks jest  Polsce legalny od 15 roku życia.

Seks jest dla ludzi dorosłych i odpowiedzialnych, a obecne czasy są zepsute jak twoje myślenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Come_on_beybe napisał:

Nie uważam żeby 17 lat to był odpowiedni wiek na współżycie. Ale skoro prosiłaś swoją matkę powinna była z tobą pójść. Napisz, że chociaż pomogła ci w wychowaniu tego dziecka. Taka pomoc byłaby w pewnym sensie rekompensatą z jej strony. 

Dała dupy, i matka miałaby jeszcze się jej dzieckiem zajmować? Z koniem na łeb się zamieniłeś? I jaka ku..wa rekompensata? Pytam, ona dała dupy bez zabezpieczenia, czy matka? Miałaby nogi przy sobie, nie byłoby problemu. Ponosi konsekwencje swojej głupiej decyzji, im szybciej zrozumie, że to ona zawiniła a nie matka tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, jak już musisz to wytłumacz, dlaczego w tak młodym wieku nie powinna brać tabletek anty. A najlepiej niech poczeka do 18, wtedy niech robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Come_on_beybe
14 minut temu, NerNero napisał:

Dała dupy, i matka miałaby jeszcze się jej dzieckiem zajmować? Z koniem na łeb się zamieniłeś? I jaka ku..wa rekompensata? Pytam, ona dała dupy bez zabezpieczenia, czy matka? Miałaby nogi przy sobie, nie byłoby problemu. Ponosi konsekwencje swojej głupiej decyzji, im szybciej zrozumie, że to ona zawiniła a nie matka tym lepiej.

Wszystko zależy jakie matka ma z córką relacje. Znam przypadki, że matka pomogła. I nie wrzucam wszystkich do jednego worka tak jak Ty. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Come_on_beybe napisał:

Wszystko zależy jakie matka ma z córką relacje. Znam przypadki, że matka pomogła. I nie wrzucam wszystkich do jednego worka tak jak Ty. Pozdrawiam. 

Ojej. I może jeszcze też potraktowały to jako rekompensatę, bo mamusie nie chciały pójść z nimi do ginekologa? Jak wszystkie takie roszczeniowe, to nie mam pytań. I takie wrzucam do jednego worka. Obrzydliwe, nieogarnięte, niepotrafiące przyjąć konsekwencji na klatę, wyręczające się matkami bo zaciążyły. Rodzicom żyć nigdy nie dadzą takie wieczne pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, NerNero napisał:

Decyzja matki była mądra, ty byłaś po prostu głupia, i zasłaniasz się matką, bo gdyby nie ona to blablabla. Nie pieprz. Pójście do łóżka to Twoja decyzja, i poniosłaś konsekwencje. Nie wszystkie nastolatki są tak głupie, pamiętaj o tym.

No i ok. Przecież powiedziałam, że byłam wtedy młoda i głupia. Wiesz jak łatwo facet może namieszać nastolatce w głowie? 

Daj spokój już, widać, że wielu rzeczy nie rozumiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, NerNero napisał:

Ojej. I może jeszcze też potraktowały to jako rekompensatę, bo mamusie nie chciały pójść z nimi do ginekologa? Jak wszystkie takie roszczeniowe, to nie mam pytań. I takie wrzucam do jednego worka. Obrzydliwe, nieogarnięte, niepotrafiące przyjąć konsekwencji na klatę, wyręczające się matkami bo zaciążyły. Rodzicom żyć nigdy nie dadzą takie wieczne pasożyty.

Ja urodziłam młodo, ale nigdy nie byłam niczyim pasożytem. Jak trzeba było to i sprzątałam klatki schodowe, żeby utrzymać  i siebie i malucha, więc nikt nie będzie mnie w ten sposób obrażał. Poniosłam konsekwencje ciąży sama, bez faceta, który wmówił mi takie rzeczy, że mu w końcu uległam. Dopiero po czasie zrozumiałam, jak głupie decyzję wtedy podejmowałam, przez jego prośby i nagabywania. 

Ale w dalszym ciągu będę podtrzymywać, że jeżeli matka poszlaby wtedy ze mną do ginekologa, to pewnie w ciążę bym nie zaszla. Wiele bym na tym zyskała. Przeprosiła mnie za to, mimo, że nigdy nie miałam do niej pretensji. Sama przyznała się do błędu tylko szkoda, że tak późno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, NerNero napisał:

Oh, skrobanka. Jakie to nowoczesne

Jaka skrobanka ty barani łbie? Skrobanek już nie ma od dawna. Teraz aborcja to tabletki poronne, lub próżniowa metoda odsysania płodu.

2 godziny temu, NerNero napisał:

Od tego masz mózg by panować nad swoim popędem

Każdy zdrowy człowiek (poza jakimś seksoholikami) panuje nad popędem, ale to nie znaczy że należy decydować się na seks tylko wtedy kiedy się chce mieć dziecko. Wariacie.

2 godziny temu, NerNero napisał:

A seks jest dla dorosłych i odpowiedzialnych ludzi, koniec kropka.

Seks nie jest tylko dla dorosłych (w Polsce od 15 roku życia), a odpowiedzialność nie oznacza rodzenia niechcianego dziecka. To byłaby bardziej głupota.

2 godziny temu, NerNero napisał:

Seks jest dla ludzi dorosłych i odpowiedzialnych, a obecne czasy są zepsute jak twoje myślenie. 

Niech zgadnę. Jesteś wyborcą PiSu lub Konfederacji? Tam pełno takich baranów jak ty.

2 godziny temu, NerNero napisał:

Dała dupy, i matka miałaby jeszcze się jej dzieckiem zajmować?

No właśnie NIE i dlatego jest aborcja, żeby nikt się nie musiał zajmować dzieckiem, skoro tego nie chce.

2 godziny temu, NerNero napisał:

dlaczego w tak młodym wieku nie powinna brać tabletek anty.

16+ na anty to odpowiedni wiek. Co innego takie 13 lat. Wtedy to raczej zbyt wcześnie.

1 godzinę temu, NerNero napisał:

Obrzydliwe, nieogarnięte, niepotrafiące przyjąć konsekwencji na klatę

Zrozum durniu, bo ile można powtarzać. Konsekwencją wpadki nie może być rodzenie dziecka, bo to karanie nie tylko matki, ale także tego dziecka.

56 minut temu, Monikadekiel napisał:

Wiesz jak łatwo facet może namieszać nastolatce w głowie?

Ale dlaczego to nastolatka ma być tą słabszą i naiwną stroną? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×