Ciąża a nowa praca

Cześć, nie wiem jak to zacząć 

Dwa miesiące temu straciłam prace, dopiero w zeszłym tygodniu znalazłam nową, i 2 dni temu podpisałam umowę o prace na okres 3 miesięcy, a dziś w dosłownie przed chwila się dowiedziałam ze jestem w ciąży, i co ja mam zrobić! Mam przepracowany dopiero jeden dzień w jest to ciężka praca fizyczna w dużej firmie, a już dwa razy poroniłam ciąże i tym razem nie chce ryzykować bo i tak dostanę napewno tabletki na podtrzymanie. Ale co mam zrobić jest mi strasznie głupio iść na l4 po paru dniach pracy, a tez się boje o dziecko, już nie wiem co robić 

prosze nie oceniajcie mnie proszę o radę 

W Twoim przypadku poszłabym na L4. Musisz pamiętać, że Twoje zdrowie oraz zdrowie maluszka jest najważniejsze. Stało sie - trudno. Czy to planowałaś czy nie. To naprawdę nie ma znaczenia. Nie wiem jak to będzie z l4 wydaje mi się,ze powinnaś mieć płacone w 100% ale raczej na macierzyńskie liczyć nie możesz - bo umowa wygaśnie w dniu porodu. Trzymaj się. Zdrówka. 

Zamiast macierzynskiego bedzie przyslugiwalo tzw kosiniakowe 1000 zl co miesiąc przez rok

Z tego co się dowiedziałam to normalnie po porodzie mam macierzyńskie z ZUS 80% płatne. 

Idź na L4 choć płatne nie będzie z początku, ale to i tak lepsze niż poronienie czy ciąża zagrożona jakiej się nabawisz zostając w pracy choć jeden dzień dłużej. 

Pracodawca nie bedzie Cie mogl zwolnic do dnia pprodu. W dniu porodu umowa rozwiazuje sie sama chyba, ze pracodawca bedzie chcial inaczej. Bedzie Ci sie nalezalo Kosiniakowe, chyba, ze dalej bedziesz zatrudniona. Czy zasilek nie jest przypadkiem wypadkowa ze sredniej pensji z ilus tam miesiecy? 

Znajoma pracowała 3 tyg w firmie po 5 latach starania zaszła w ciąże, poszła na l4 miała zapłacone tylko za dni przepracowane w 1msc a od kolejnego miała do dnia porodu przedłużone płacenie, a po urodzeniu dostała papiery od pracodawcy które ma do ZUS dostarczyć i dostawała wtedy z ZUS 80% 

i nie wiem bo w sumie tu tez powinno tak działać 

13 godzin temu, Firanka76 napisał:

Znajoma pracowała 3 tyg w firmie po 5 latach starania zaszła w ciąże, poszła na l4 miała zapłacone tylko za dni przepracowane w 1msc a od kolejnego miała do dnia porodu przedłużone płacenie, a po urodzeniu dostała papiery od pracodawcy które ma do ZUS dostarczyć i dostawała wtedy z ZUS 80% 

i nie wiem bo w sumie tu tez powinno tak działać 

Ale nie wiem czy nie musi minąć jakiś minimalny okres przepracowania. 

Bo też wydaje mi sie,ze jednak macierzyńskie nie będzie Ci przysługiwało, a właśnie Kośniakowe 1000 złotych miesięcznie. Pozatym z tego co się orientuję to macierzyńskie jest płatne 100%

Wcześniej było tak, że do dnia porodu masz przedłużoną umowę,  potem dostajesz z ZUS 80% wynagrodzenia ( średnia z 12mies) przez rok. Możesz to sobie rozbic na 6mies 100% i 6mies 60%. Pieniądze wypłaca ZUS i nazywa się to zasiłek macierzyński,  a nie urlop macierzyński.  Po nim idziesz na bezrobocie za 6mies i znowu masz jakieś pieniądze.  I raczej nic się nie zmieniło. 

Co do dylematów, to nawet się nie zastanawiaj. Dbaj o siebie i dziecko. To tylko praca.