Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
PolaMela

In vitro z komórką dawczyni cz. 4

Polecane posty

Ja mam transfery mrożonych, Niedopasowanych fenotypowo zarodków z banku, nie jest istotne jak dzidzia będzie wyglądała ważne żeby była zdrowa. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wizycie u urologa iii nic się takiego nie dowiedziałam, tzn wszystko ze strony urologicznej wygląda ok jedynie co wyszedł mi piasek w nerkach ale jest on drobny i mam receptę na leki. Wygląda na to że taką mam przypadłość i muszę z tym żyć 😀 wszystkie badania na mocz, wymazy, chlamydia itp wporzadku. Więc już mam spokojną głowę że mogę zacząć przygotowania do transferu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei mam kłopot bo po odstawieniu plastrów antykoncepcyjnych dostałam zbyt obfity okres i doktor kazał mi odstawić estrogeny. I za 3 dni skontrolować krew, wtedy decyzja co dalej. Mówi ze mam endometriozę wewnątrz macicy, nie do końca wiem co to znaczy ale wiem ze to słabo 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem nowa na forum. Widzę, że jesteście już bardzo doświadczone i tak pomyślałam, że może któraś z Was dziewczyny miała podobny przypadek.

W skrócie- starania ok 10 lat, zrobione wszelkie badania (wraz z immunologią), 3 procedury in vitro bez powodzenia (1. podana bladtocysta, 2. 3-dniowy zarodek, 3. brak transferu- zarodki przestały się rozwijać). Lekarz zrobił się opryskliwy, nie ma za bardzo dalszego planu na działanie, więc postanowiliśmy zmienić klinikę. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że jest niska rezerwa jajnikowa (37 lat- amh 5,59) i zaproponował in vitro z dawczynią komórki. Do tej pory mówiono nam, że amh jest dobre. Mamy już taki mętlik, że nie wiemy co dalej robić. Brakuje już sił na walkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Fioreeb napisał:

Witam,

Jestem nowa na forum. Widzę, że jesteście już bardzo doświadczone i tak pomyślałam, że może któraś z Was dziewczyny miała podobny przypadek.

W skrócie- starania ok 10 lat, zrobione wszelkie badania (wraz z immunologią), 3 procedury in vitro bez powodzenia (1. podana bladtocysta, 2. 3-dniowy zarodek, 3. brak transferu- zarodki przestały się rozwijać). Lekarz zrobił się opryskliwy, nie ma za bardzo dalszego planu na działanie, więc postanowiliśmy zmienić klinikę. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że jest niska rezerwa jajnikowa (37 lat- amh 5,59) i zaproponował in vitro z dawczynią komórki. Do tej pory mówiono nam, że amh jest dobre. Mamy już taki mętlik, że nie wiemy co dalej robić. Brakuje już sił na walkę...

Ale to nie jest niski wynik AMH … niski to mniej niż 1… a i nawet wtedy da się zajść w ciąże, bo teraz więcej prac naukowych dowodzi ze nie liczy się ilość pęcherzyków a ich jakość. A myśleliście o preimplantacyjnych badaniach genetycznych zarodków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Ale to nie jest niski wynik AMH … niski to mniej niż 1… a i nawet wtedy da się zajść w ciąże, bo teraz więcej prac naukowych dowodzi ze nie liczy się ilość pęcherzyków a ich jakość. A myśleliście o preimplantacyjnych badaniach genetycznych zarodków?

Mieliśmy zaproponowane, jednak nie  robiliśmy tego badania. Jeden lekarz to zaproponował, a drugi stwierdził, że tj. kiepski materiał genetyczny i in vitro z własnego materiału to zbędnie wydane pieniądze (nie mamy już dofinansowania z programu). Dlatego zastanawia mnie to wszystko- 2 skrajne opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Fioreeb napisał:

Mieliśmy zaproponowane, jednak nie  robiliśmy tego badania. Jeden lekarz to zaproponował, a drugi stwierdził, że tj. kiepski materiał genetyczny i in vitro z własnego materiału to zbędnie wydane pieniądze (nie mamy już dofinansowania z programu). Dlatego zastanawia mnie to wszystko- 2 skrajne opinie...

Musicie przeanalizować finanse i Wasze oczekiwania… U mnie amh było właściwie zerowe, stymulacja nie miałaby sensu. Lekarz poinfomował mnie, że jeśli zależy mi na ivf z moimi komórkami, to w którejś klinice (już nie pamiętam szczegółów) wycinają jajnik i pod mikroskopem wyszukują chociaż pojedynczych jajeczek. My jednak nawet nie braliśmy tego pod uwagę - skorzystaliśmy z KD i mamy pięknego, zdrowego dzidziusia, a o to nam chodziło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Rewolucja napisał:

Musicie przeanalizować finanse i Wasze oczekiwania… U mnie amh było właściwie zerowe, stymulacja nie miałaby sensu. Lekarz poinfomował mnie, że jeśli zależy mi na ivf z moimi komórkami, to w którejś klinice (już nie pamiętam szczegółów) wycinają jajnik i pod mikroskopem wyszukują chociaż pojedynczych jajeczek. My jednak nawet nie braliśmy tego pod uwagę - skorzystaliśmy z KD i mamy pięknego, zdrowego dzidziusia, a o to nam chodziło 🙂

Ojejku, gratulacje!! To bardzo podnosi na duchu. Wstępnie wyraziliśmy zgodę, wpłaciliśmy już na procedurę z KD, ale przez tę długą ciężką drogę, pojawiły się kolejne wątpliwości. Po wizycie od lekarza wyszliśmy podbudowani, wydawał nam się konkretny i rzeczowy (z polecenia). Nie owijał w bawełnę, tylko od razu powiedział, że nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na leczenie takie jak dotychczasowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Fioreeb napisał:

Ojejku, gratulacje!! To bardzo podnosi na duchu. Wstępnie wyraziliśmy zgodę, wpłaciliśmy już na procedurę z KD, ale przez tę długą ciężką drogę, pojawiły się kolejne wątpliwości. Po wizycie od lekarza wyszliśmy podbudowani, wydawał nam się konkretny i rzeczowy (z polecenia). Nie owijał w bawełnę, tylko od razu powiedział, że nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na leczenie takie jak dotychczasowe.

To dobrze, że czujecie się zaopiekowani. Ja tylko nie lubię jak kolejny fachowiec mówi: kto Pani to tak spieprzył 🤣 ale trzymam kciuki żebyście trafili jak najlepiej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

16 godzin temu, Magdzik napisał:

Jestem po wizycie u urologa iii nic się takiego nie dowiedziałam, tzn wszystko ze strony urologicznej wygląda ok jedynie co wyszedł mi piasek w nerkach ale jest on drobny i mam receptę na leki. Wygląda na to że taką mam przypadłość i muszę z tym żyć 😀 wszystkie badania na mocz, wymazy, chlamydia itp wporzadku. Więc już mam spokojną głowę że mogę zacząć przygotowania do transferu. 

No i super, że wiesz że wszystko w porządku od tej strony i ze spokojną głową możesz podejść teraz do procedury 🙂

13 godzin temu, Fioreeb napisał:

Witam,

Jestem nowa na forum. Widzę, że jesteście już bardzo doświadczone i tak pomyślałam, że może któraś z Was dziewczyny miała podobny przypadek.

W skrócie- starania ok 10 lat, zrobione wszelkie badania (wraz z immunologią), 3 procedury in vitro bez powodzenia (1. podana bladtocysta, 2. 3-dniowy zarodek, 3. brak transferu- zarodki przestały się rozwijać). Lekarz zrobił się opryskliwy, nie ma za bardzo dalszego planu na działanie, więc postanowiliśmy zmienić klinikę. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że jest niska rezerwa jajnikowa (37 lat- amh 5,59) i zaproponował in vitro z dawczynią komórki. Do tej pory mówiono nam, że amh jest dobre. Mamy już taki mętlik, że nie wiemy co dalej robić. Brakuje już sił na walkę...

Takie amh raczej wskazuje na pcos niż na obniżoną rezerwę chyba że jest w jakichś innych jednostkach podane? Może to kwestia wadliwych zarodków? Z nasieniem ok? Kariotypy macie w porządku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Fioreeb napisał:

Ojejku, gratulacje!! To bardzo podnosi na duchu. Wstępnie wyraziliśmy zgodę, wpłaciliśmy już na procedurę z KD, ale przez tę długą ciężką drogę, pojawiły się kolejne wątpliwości. Po wizycie od lekarza wyszliśmy podbudowani, wydawał nam się konkretny i rzeczowy (z polecenia). Nie owijał w bawełnę, tylko od razu powiedział, że nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na leczenie takie jak dotychczasowe.

Jaką klinikę ostatecznie wybraliście do KD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem dzisiaj po biopsji endometrium, trochę bolało ale żyje 😀 teraz czekam na wyniki badań cd138. Mam nadzieję że będę je mieć do transferu. Jak coś wyjdzie źle będę musiała go przełożyć ale żyje nadzieję że za jakiś niecały miesiąc będzie transfer. Już ten ostatni. Trochę się boje kolejnej porażki, nie wiem jak psychicznie udało by mi się pogodzić z niepowodzeniem.....ale nie zakładam inaczej tylko tym razem ma się udać ✊ 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Magdzik napisał:

Jestem dzisiaj po biopsji endometrium, trochę bolało ale żyje 😀 teraz czekam na wyniki badań cd138. Mam nadzieję że będę je mieć do transferu. Jak coś wyjdzie źle będę musiała go przełożyć ale żyje nadzieję że za jakiś niecały miesiąc będzie transfer. Już ten ostatni. Trochę się boje kolejnej porażki, nie wiem jak psychicznie udało by mi się pogodzić z niepowodzeniem.....ale nie zakładam inaczej tylko tym razem ma się udać ✊ 

A kiedy będą wyniki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, PolaMela napisał:

A kiedy będą wyniki? 

Od 2 do 4 tygodni 😔 zakładam tą bardziej optymistyczną wersję 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Magdzik napisał:

Od 2 do 4 tygodni 😔 zakładam tą bardziej optymistyczną wersję 😀

Ja czekałam 4 😞 ale warto żeby wiedzieć co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, PolaMela napisał:

To dobrze, że czujecie się zaopiekowani. Ja tylko nie lubię jak kolejny fachowiec mówi: kto Pani to tak spieprzył 🤣 ale trzymam kciuki żebyście trafili jak najlepiej!!!

Dziękuję bardzo!! Oj takich fachowców nie brakuje😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Oliwią napisał:

 

No i super, że wiesz że wszystko w porządku od tej strony i ze spokojną głową możesz podejść teraz do procedury 🙂

Takie amh raczej wskazuje na pcos niż na obniżoną rezerwę chyba że jest w jakichś innych jednostkach podane? Może to kwestia wadliwych zarodków? Z nasieniem ok? Kariotypy macie w porządku? 

Tak, tj. w jednostce pmol/1, czyli tak naprawdę 0,78 ng/1. Nasienia jest ok, kariotypy też. Lekarz właśnie obstawia, że to kwestia kiepskiego materiału genetycznego, czyli np. komórek. 

Jedynie tylko wkurza to, że jeden lekarz namawia na dalsze próby, a drugi mówi, że to nie ma sensu bo tylko KD mogą przynieść efekty. Jak się słucha tego wszystkiego to na prawdę idzie zgłupieć🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, DalekoDo napisał:

Jaką klinikę ostatecznie wybraliście do KD?

Salve Medica. Dostaliśmy polecenie na konkretnego lekarza, podobno pod względem skuteczności jest najlepszy. Także zobaczymy co z tego wyjdzie w najbliższym czasie😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Fioreeb napisał:

Tak, tj. w jednostce pmol/1, czyli tak naprawdę 0,78 ng/1. Nasienia jest ok, kariotypy też. Lekarz właśnie obstawia, że to kwestia kiepskiego materiału genetycznego, czyli np. komórek. 

Jedynie tylko wkurza to, że jeden lekarz namawia na dalsze próby, a drugi mówi, że to nie ma sensu bo tylko KD mogą przynieść efekty. Jak się słucha tego wszystkiego to na prawdę idzie zgłupieć🤦‍♀️

Mój lekarz mówił ze AMH poniżej 0,5 to zle, powyżej się da. Ale materiał genetyczny faktycznie najważniejszy. Zarodki na moich komórkach były wadliwe mimo AMH 1.2 i prawidłowego kariotypu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Fioreeb napisał:

Salve Medica. Dostaliśmy polecenie na konkretnego lekarza, podobno pod względem skuteczności jest najlepszy. Także zobaczymy co z tego wyjdzie w najbliższym czasie😉

O! W Warszawie czy w Łodzi? My w Salve w Łodzi obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Fioreeb napisał:

Tak, tj. w jednostce pmol/1, czyli tak naprawdę 0,78 ng/1. Nasienia jest ok, kariotypy też. Lekarz właśnie obstawia, że to kwestia kiepskiego materiału genetycznego, czyli np. komórek. 

Jedynie tylko wkurza to, że jeden lekarz namawia na dalsze próby, a drugi mówi, że to nie ma sensu bo tylko KD mogą przynieść efekty. Jak się słucha tego wszystkiego to na prawdę idzie zgłupieć🤦‍♀️

To amh to rzeczywiście niskie ale nie dramatyczne. Powyżej 0,7 jeszcze jest refundacja na leki, ale fakt jakość komórek też dużo robi. Miałaś jakąś kurację na poprawę jakości komórek? Mi lekarz w invimedzie zalecał Dhea i generalnie kilka miesięcy faszerowałam się suplami i dietą dużo pracowałam nad tym. 

No w kwestii tego że każdy lekarz co innego to najbardziej frustruje, bo tak naprawdę nie wiadomo komu wierzyć, najlepiej chyba zasięgnąć opinii trzeciego i zobaczyć, którą potwierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, PolaMela napisał:

Ja czekałam 4 😞 ale warto żeby wiedzieć co jest

Mogę wiedzieć w jakiej klinice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Magdzik napisał:

Mogę wiedzieć w jakiej klinice?

MEDART w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, PolaMela napisał:

MEDART w Poznaniu

Teraz mam obawy że się nie wyrobie z tym wszystkim tym bardziej że już w pracy mam wszystko poplanowane wolne itp. No ale nie martwię się na zapas 😊 pozytywne myślenie chyba jest wskazane 😀 wogóle jak zaczynam się przygotowywać to mam milion myśli na minutę 😀 chyba za bardzo się wszystkim przejmuje... No ale jak tu się nie przejmować... Ehh stres robi swoje... Chciałabym wyluzować 😀🙈🥴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Magdzik napisał:

Teraz mam obawy że się nie wyrobie z tym wszystkim tym bardziej że już w pracy mam wszystko poplanowane wolne itp. No ale nie martwię się na zapas 😊 pozytywne myślenie chyba jest wskazane 😀 wogóle jak zaczynam się przygotowywać to mam milion myśli na minutę 😀 chyba za bardzo się wszystkim przejmuje... No ale jak tu się nie przejmować... Ehh stres robi swoje... Chciałabym wyluzować 😀🙈🥴

Nie da się 🤣mi tez czekanie na wyniki popsuło plany, żeby nie tracić całego cyklu miałam naklejoną Evre ale i tak straciłam nawet więcej a teraz mam jazdy z hormonami i po 48h przerwie od jutra znów mam brać. Kosmos jakiś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2022 o 21:28, DalekoDo napisał:

O! W Warszawie czy w Łodzi? My w Salve w Łodzi obecnie.

W Łodzi☺️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisałam Wam ze mam trochę za wysoką prolaktyne, 34 przy normie do 29 i doktor zalecił Dostinex - i jaki efekt, po tygodniu było 11 a po kolejnych 3 dniach już - 5 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znacie jakieś dobre sposoby na zapalenie gruczołu bartholina ? Co jakiś czas mi się to dziadostwo robi , nieduże zgrubienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Pisałam Wam ze mam trochę za wysoką prolaktyne, 34 przy normie do 29 i doktor zalecił Dostinex - i jaki efekt, po tygodniu było 11 a po kolejnych 3 dniach już - 5 🙂 

A jak ja powiedziałam lekarzowi że jak szukałam problemu z zajściem w ciążę to badałam prolaktynę to powiedział że to nie ma znaczenia do transferu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×