Bimba 2827 Napisano Styczeń 13, 2022 Też mieszkam w uk. Nikt nie wykłada swoichwlasnych pieniedzy przy sprzedaży domu, nawet obciążonego hipoteką. Banki zgadzają na sprzedaż bez problemu bo domy schodzą jak ciepłe bułki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 13, 2022 A odejść i odpisać się od kredytu możesz w każdej chwili. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 13, 2022 8 minut temu, Bimba napisał: Też mieszkam w uk. Nikt nie wykłada swoichwlasnych pieniedzy przy sprzedaży domu, nawet obciążonego hipoteką. Banki zgadzają na sprzedaż bez problemu bo domy schodzą jak ciepłe bułki. Nawet nie spłaconego jeszcze domu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 13, 2022 Tak, można sprzedać niespłacony dom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 14, 2022 20 godzin temu, Dziewczyna_38 napisał: Nawet nie spłaconego jeszcze domu? No to nie wiem dlaczego mi ten prawnik tak powiedział że to aż tyle bezie kosztowało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 14, 2022 A o co go pytałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 14 godzin temu, Bimba napisał: A o co go pytałaś? Powiedziałam temu prawnikowi ile kosztuje "zdjecie" mojego nazwiska z umowy . Tak ze tylko on sam bezie właścicielem domu i ktedytu. A on mi powiedział że takie coś będzie dużo kosztować cos powyzej tysiąca funtów. To nie było spotkanie tylko tak na szybkiego w korytarzu bo nie miał czasu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 15, 2022 Prawnik nie "zdejmuje" za drobna opłatą odpowiedzialności za kredyt. Przeczytaj dokładnie umowę kredytową którą podpisałaś czy jest coś tam na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1972 Napisano Styczeń 15, 2022 1 godzinę temu, Dziewczyna_38 napisał: Powiedziałam temu prawnikowi ile kosztuje "zdjecie" mojego nazwiska z umowy . Tak ze tylko on sam bezie właścicielem domu i ktedytu. A on mi powiedział że takie coś będzie dużo kosztować cos powyzej tysiąca funtów. To nie było spotkanie tylko tak na szybkiego w korytarzu bo nie miał czasu . To może umów się na spotkanie z prawnikiem, weź ze sobą umowę kredytową i przedstaw mu swoją sprawę normalnie, a nie na szybko w korytarzu? Rzucił cokolwiek, żeby rzucić. Nie widzę powodów dla których takie coś miałoby kosztować. Jedyne co, to Twój facet powinien spłacić Twój wkład w to mieszkanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 15, 2022 10 minut temu, Foko Loko napisał: Jedyne co, to Twój facet powinien spłacić Twój wkład w to mieszkanie. O ile facet sie na to zgodzi. I bank. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 11 minut temu, Foko Loko napisał: To może umów się na spotkanie z prawnikiem, weź ze sobą umowę kredytową i przedstaw mu swoją sprawę normalnie, a nie na szybko w korytarzu? Rzucił cokolwiek, żeby rzucić. Nie widzę powodów dla których takie coś miałoby kosztować. Jedyne co, to Twój facet powinien spłacić Twój wkład w to Przed chwilą, Bimba napisał: O ile facet sie na to zgodzi. I bank. Ale to nie jest tak że mieliśmy wklad po równo w ten dom i nikt nikogo nie spłaca? on czynsz ja jedzenie itd. Także jak on chce zostać to jedynie co to wezme ze sobą trochę rzeczy z domu lozka zabawki. Zostawiam meble. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 15 minut temu, Foko Loko napisał: To może umów się na spotkanie z prawnikiem, weź ze sobą umowę kredytową i przedstaw mu swoją sprawę normalnie, a nie na szybko w korytarzu? Rzucił cokolwiek, żeby rzucić. Nie widzę powodów dla których takie coś miałoby kosztować. Jedyne co, to Twój facet powinien spłacić Twój wkład w to mieszkanie. Może będziemy musieli poniesc koszty z banku i firmy z ktorej kupiliśmy dom za ten cały proces papierkowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 15, 2022 Ty masz wogole jakieś swoje pieniadze czy znosisz to wszystko za talerz zupy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 15, 2022 Podpisałaś umowę z bankiem a nie ze swoim facetem i to z bankiem musisz uzgodnić warunki jej zerwania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1972 Napisano Styczeń 15, 2022 4 godziny temu, Dziewczyna_38 napisał: Ale to nie jest tak że mieliśmy wklad po równo w ten dom i nikt nikogo nie spłaca? on czynsz ja jedzenie itd. Także jak on chce zostać to jedynie co to wezme ze sobą trochę rzeczy z domu lozka zabawki. Zostawiam meble. No ale jak mieliście wkład po równo, to osoba, która w domu zostaje spłaca wkład osoby, która się wynosi. No chyba, że oboje ten dom sprzedacie i proporcjonalnie weźmiecie zysk. Chociaz jeżeli to on spłacał wszystkie raty to będzie Ci mega trudno dojść swoich poniesionych kosztów. Dlatego branie kredytów przed ślubem to ...yzm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 8 godzin temu, Foko Loko napisał: No ale jak mieliście wkład po równo, to osoba, która w domu zostaje spłaca wkład osoby, która się wynosi. No chyba, że oboje ten dom sprzedacie i proporcjonalnie weźmiecie zysk. Chociaz jeżeli to on spłacał wszystkie raty to będzie Ci mega trudno dojść swoich poniesionych kosztów. Dlatego branie kredytów przed ślubem to ...yzm. Dlaczego będzie mi trudno dojsc swoich kosztów jesli to z jego konta szły raty? Ja w tym czasie ogarnialam resztę czyli utrzymałam finsnsowo rodzinę. W razie rozstania te raty zostaną podzielone na pół przecież na niego i mnie po równo. Czy mam jakieś pieniądze? Mi nic nie zostaje po kupieniu jedzenia i chemii do domu więc nie mam z czego zaoszczędzić co miesiąc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 15, 2022 Z tymi pytaniami musisz iść do prawnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 Rozmawiałam z nim przed chwilą. Zapytalam się czy jest ze mną tylko ze względu na dzieci. I czy jestem ta jedyna czy jest ze mną poważny. On ze nigdy by nie był z kimś tylko i wyłącznie dla dzieci bo mu szkoda dzieci. Mówię że zaluje ze nie zwróciliśmy wszystkiego po kolei najpierw ślub potem dzieci dom. A on że dobrze zrobiliśmy bo było już późno i że to był ostatni gwizdek na posiadanie dzieci i że to był odpowiedni moment. No to ja do niego że ja żałuję ze nie zrobiliśmy tego po kolei i ze tak był była płodna pozniej i że też moglibysmy miec dzieci później. Ale wiem że mi mówisz pol prawde i wiem staram się powoli zapomnieć o tym (chodziło mi o pobranie się ale nie użyłam tego słowa) bo wtedy był na to czas a teraz jesteśmy starsi i teraz może być za późno. Ale mam dużo w życiu i nie każdy sen wymarzony musi się spełnić co do joty i że trzeba się cieszyć z tego co się ma. On na to nic nie powiedział. Milczal. Potem poszedł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 15, 2022 To ja tylko się tak przejmuje dziećmi nie chce rozwalac związku bo dzieci będą nieszczęśliwe. A on by to zrobil bez problemu gdzieś miał dzieci jakby on był w związku nieszczęśliwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1972 Napisano Styczeń 16, 2022 10 godzin temu, Dziewczyna_38 napisał: Dlaczego będzie mi trudno dojsc swoich kosztów jesli to z jego konta szły raty? Ja w tym czasie ogarnialam resztę czyli utrzymałam finsnsowo rodzinę. W razie rozstania te raty zostaną podzielone na pół przecież na niego i mnie po równo. Czy mam jakieś pieniądze? Mi nic nie zostaje po kupieniu jedzenia i chemii do domu więc nie mam z czego zaoszczędzić co miesiąc. Bo on powie, że on spłacał raty, więc jest jego? Idź dziewczyno do prawnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 16, 2022 Przed chwilą, Foko Loko napisał: Bo on powie, że on spłacał raty, więc jest jego? Idź dziewczyno do prawnika. A mój wklad się nie liczy? przecież jest wiele takich zwiazkow nie formalnych gdzie kobieta zostaje w domu wychowuje dzieci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1972 Napisano Styczeń 16, 2022 Przed chwilą, Dziewczyna_38 napisał: A mój wklad się nie liczy? przecież jest wiele takich zwiazkow nie formalnych gdzie kobieta zostaje w domu wychowuje dzieci I potem w większości przypadków jest stratna. Pół domu to byś miała, jakbyście byli małżeństwem. Tu to możesz odzyskać wkład władny do kredytu, ale raczej wątpię, żebyś nagle dostała też połowę już spłaconych rat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 16, 2022 6 minut temu, Dziewczyna_38 napisał: A mój wklad się nie liczy? przecież jest wiele takich zwiazkow nie formalnych gdzie kobieta zostaje w domu wychowuje dzieci W UK prawo jest trochę inaczej chroni matki z dziećmi w takiej sytuacji. Slyszalam o kilku przypadkach gdzie sąd nie pozwolił sprzedac domu przed ukończeniem przez najmłodsze dziecko 18stu lat, ojciec musiał po rozstaniu dom opuścić ale raty płacić musiał dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 16, 2022 1 godzinę temu, Bimba napisał: W UK prawo jest trochę inaczej chroni matki z dziećmi w takiej sytuacji. Slyszalam o kilku przypadkach gdzie sąd nie pozwolił sprzedac domu przed ukończeniem przez najmłodsze dziecko 18stu lat, ojciec musiał po rozstaniu dom opuścić ale raty płacić musiał dalej. Nie wiem już mam taki mętlik w głowie. To jest zbyt powazna sprawa żeby rozbijać rodzinę bo co bo nie chce ślubu bo po prostu zwyczajnie zmienił zdanie. I nie chodzi już tu o jego zachowanie w stosunku do mnie. Czy źle mnie traktuje czy dobrze. Bo w każdym związku sa jakieś problemy. On jest leniwy i ma uparty charakter. Ale można z tym żyć. Taki choleryk. Ma swoje momenty wybuchy ale na ogol jest do rany przyloz. Weszlam w ten związek z obietnica ślubu i rodziny. A póki co to jedna strona zmieniła zdanie i jest mi nz tym źle czuje się oszukana. Ale nic nie zrobiłam złego że zmienił zdanie. Dzisiaj mnie znowu przytulil i pocalowal mówi że kocha mnie nad życie i nigdzie się nie wybiera. Ale widocznie nie chce ślubu i tyle. Problem tylko jak to sobie w głowie poukładać tak żeby być szczęśliwa w takim nie formalnym związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 16, 2022 Chyba musimy spisać testament bo w przypadku śmierci jednego z nas nasze dzieci dziedzicza ale już partner nie. Jedyne dalsza rodzina. Czyli dzieci a potem dalsza rodzina a na końcu partner. Czy tak jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 16, 2022 1 godzinę temu, Dziewczyna_38 napisał: I nie chodzi już tu o jego zachowanie w stosunku do mnie. Czy źle mnie traktuje czy dobrze. Bo w każdym związku sa jakieś problemy. On jest leniwy i ma uparty charakter. Ale można z tym żyć. Taki choleryk. Ma swoje momenty wybuchy ale na ogol jest do rany przyloz. Weszlam w ten związek z obietnica ślubu i rodziny. A póki co to jedna strona zmieniła zdanie i jest mi nz tym źle czuje się oszukana. Ale nic nie zrobiłam złego że zmienił zdanie. Dzisiaj mnie znowu przytulil i pocalowal mówi że kocha mnie nad życie i nigdzie się nie wybiera No widzisz, i będąc w czarnej doopie można sobie wmówić że wszystko jest ok i jakiś da się radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 16, 2022 10 minut temu, Dziewczyna_38 napisał: Chyba musimy spisać testament bo w przypadku śmierci jednego z nas nasze dzieci dziedzicza ale już partner nie. Jedyne dalsza rodzina. Czyli dzieci a potem dalsza rodzina a na końcu partner. Czy tak jest? Nie, jeszcze sąsiedzi i znajomi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 16, 2022 18 minut temu, Bimba napisał: No widzisz, i będąc w czarnej doopie można sobie wmówić że wszystko jest ok i jakiś da się radę. Sory ale jak z nim zerwe to dopiero będę w czarnej dooopie. Będę mieć takie warunki mieszkalne i okolice ze dziękuję. Plus sama ze wszystkim . Będę miec o wiele gorzej. Jedynie to ze mentalnie luzik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Styczeń 16, 2022 No to mecz się dalej i nie narzekaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_38 5 Napisano Styczeń 16, 2022 Jedyny powod dlaczego tutaj przyszlam był taki żeby się dowiedzieć co mam zrobić żeby on wziął ze mną ślub. I niczego takiego się od was nie dowiedziałam. Jedynie to żeby to zakończyć b0 mnie źle teaktuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach