Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Cześć.  Jestem w 32 tyg ciąży. Syn ułożony jest główka w dół.  Boję się porodu . Pierwsza ciążę mialam cc i teraz też bym chciała.  Macie może jakieś rady , porady jak przygotować się do porodu naturalnego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, MałaMi94 napisał:

Cześć.  Jestem w 32 tyg ciąży. Syn ułożony jest główka w dół.  Boję się porodu . Pierwsza ciążę mialam cc i teraz też bym chciała.  Macie może jakieś rady , porady jak przygotować się do porodu naturalnego? 

Wrzucić na luz i nie spinać 😉 znajdź położną, można wykupić sobie położną,która będzie przy porodzid choćby się zaczął w środku nocy i trwal dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, MałaMi94 napisał:

Cześć.  Jestem w 32 tyg ciąży. Syn ułożony jest główka w dół.  Boję się porodu . Pierwsza ciążę mialam cc i teraz też bym chciała.  Macie może jakieś rady , porady jak przygotować się do porodu naturalnego? 

A co na to lekarz prowadzący? Nie rozmawiałaś z nim o sposobie zakończenia ciąży? Ja pierwszą ciążę miałam CC i przy drugiej lekarz dał mi wybór czy chce naturalnie czy cesarkę. Wybrałam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, babette napisał:

A co na to lekarz prowadzący? Nie rozmawiałaś z nim o sposobie zakończenia ciąży? Ja pierwszą ciążę miałam CC i przy drugiej lekarz dał mi wybór czy chce naturalnie czy cesarkę. Wybrałam cesarkę.

Pierwszy poród miałam w swoim szpitalu . Drugi będę miała w Poznaniu bo mam cukrzycę ciążowa i biorę insuline . To chyba raczej nic nie da jak mój lekarz prowadzący napisze w papierach żeby była cc . Jak nie  będzie przeciwskazań to pewnie będę musiała rodzic naturalnie   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, MałaMi94 napisał:

Pierwszy poród miałam w swoim szpitalu . Drugi będę miała w Poznaniu bo mam cukrzycę ciążowa i biorę insuline . To chyba raczej nic nie da jak mój lekarz prowadzący napisze w papierach żeby była cc . Jak nie  będzie przeciwskazań to pewnie będę musiała rodzic naturalnie   

Czemu nie da? Chyba będą się liczyć z opinią lekarza prowadzącego. Ja miałam tak, że syna rodziłam w Krakowie i tam próbowałam naturalnie, ale ze względu na brak postępu porodu zrobili mi cięcie. Drugą córkę też tam miałam rodzic i miałam wyznaczony termin cesarki, ale wcześniej pojechałam do mojego miasta rodzinnego i w trakcie pobytu u rodziców poleciało mi trochę wod. Wystarszylam się i pojechałam do szpitala w moim mieście, tam przyjęli mnie na oddział, zbadali, ja im mówię, że mam za kilka dni planową cesarkę a oni do mnie, że zrobią mi dzisiaj. Miałam normalnie wypisane przy sobie skierowanie na cesarskie cięcie od lekarza w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, babette napisał:

Czemu nie da? Chyba będą się liczyć z opinią lekarza prowadzącego. Ja miałam tak, że syna rodziłam w Krakowie i tam próbowałam naturalnie, ale ze względu na brak postępu porodu zrobili mi cięcie. Drugą córkę też tam miałam rodzic i miałam wyznaczony termin cesarki, ale wcześniej pojechałam do mojego miasta rodzinnego i w trakcie pobytu u rodziców poleciało mi trochę wod. Wystarszylam się i pojechałam do szpitala w moim mieście, tam przyjęli mnie na oddział, zbadali, ja im mówię, że mam za kilka dni planową cesarkę a oni do mnie, że zrobią mi dzisiaj. Miałam normalnie wypisane przy sobie skierowanie na cesarskie cięcie od lekarza w Krakowie.

Aa No to muszę porozmawiać z moim lekarzem prowadzącym ciążę.  Dziękuję za informację .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi jak to jest z tym cecarskim cięciem. Moja mała jeszcze się nie obrocila. Ma co prawda jeszcze trochę czasu ale ja juz panikuje. Najbardziej boję się podania znieczulenia, chociaż w sumie cięcia i wyjmowania dziecka też. Od zawsze boję się tych wszystkich narzędzi itd, nawet u stomatologa panikuje na widok, dźwięk, sprzetu. 

Co do skierowania to moja koleżanka miała skierowanie od lekarza prowadzącego a i tak w szpitalu kazali jej rodzic naturalnie. Ale jak dłuższy czas nie było postępu to wykonali cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o poród naturalny to trzeba słuchac położnej. Ona wie co robi. I skupić się na oddychaniu. Przy porodzie korzystałam z gazu, za bardzo mi co prawda nie pomógł ale skupiłam się na tych wdechach i trochę "zapomniałam" o bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Annn2020 napisał:

A powiedzcie mi jak to jest z tym cecarskim cięciem. Moja mała jeszcze się nie obrocila. Ma co prawda jeszcze trochę czasu ale ja juz panikuje. Najbardziej boję się podania znieczulenia, chociaż w sumie cięcia i wyjmowania dziecka też. Od zawsze boję się tych wszystkich narzędzi itd, nawet u stomatologa panikuje na widok, dźwięk, sprzetu. 

Co do skierowania to moja koleżanka miała skierowanie od lekarza prowadzącego a i tak w szpitalu kazali jej rodzic naturalnie. Ale jak dłuższy czas nie było postępu to wykonali cc

Ja nie czułam nic jak podawał mi znieczulenie. Znieczulenie jak zaczęło działać to od razu cieli . Nie czułam nic  , normalnie gadałam o świętach bo akurat rodziłam 11 grudnia . Potem już na sali jak znieczulenie przestawało działać to trochę bolało ale bez przesady . Po paru godzinach już chodziłam.  Dlatego ja wolałabym miec cc teraz  .wiadomo kazda cesarka jest inna . Ale ja z pierwszej nie mam złych wspomnień  . Wiadomo każda kobieta przechodzi inaczej  .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cesarka nie jest już wskazaniem do kolejnej cesarki. Spróbuj naturalnie, jak coś się będzie działo, to Ci zrobią cesarkę. A naturalny poród jest lepszy dla dziecka. Nie panikuj, skontaktuj się normalnie z położną, tak jak pisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Annn2020 napisał:

A powiedzcie mi jak to jest z tym cecarskim cięciem. Moja mała jeszcze się nie obrocila. Ma co prawda jeszcze trochę czasu ale ja juz panikuje. Najbardziej boję się podania znieczulenia, chociaż w sumie cięcia i wyjmowania dziecka też. Od zawsze boję się tych wszystkich narzędzi itd, nawet u stomatologa panikuje na widok, dźwięk, sprzetu. 

Co do skierowania to moja koleżanka miała skierowanie od lekarza prowadzącego a i tak w szpitalu kazali jej rodzic naturalnie. Ale jak dłuższy czas nie było postępu to wykonali cc

Ja też jestem panikarą i dla mnie gorszy poród naturalny niż jakakolwiek cesarka. Przy pierwszym porodzie na początku próbowałam naturalnie i podano mi oksytocynę bo było po terminie i nic już innego nie działało. Miałam takie bóle, że powiedziałam żeby mi dali znieczulenie bo nie dam rady. Przyszła pani anestezjolog i podała i to była taka ulga ogromną, coś pięknego. Koniec końców skończyło się na cesarce bo tętno spadalo a nic się nie działo. Przy drugim powiedziałam sobie że nigdy w życiu poród naturalny, poza tym balabym się jakiegoś pęknięcia macicy a wiadomo jak to się kończy. Był taki przypadek 3 lata temu. Ja tam wolę cięcie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo panicznie boję się porodu naturalnego. Pierwszą miałam cc ze wskazaniem dość poważnym. Poród naturalny strasznie mnie brzydzi. Nie wyobrażam sobie żeby mi dołem coś wyszło. A jak sobie pomyśle że mi tam coś pęknie czy się rozerwie i będą mnie szyć a potem nie będę mogła usiąść jak człowiek to mi słabo. Wole żeby mnie brzuch bolał przez miesiąc niż pipka przez tydzień. Cesarka to operacja i jest kulturka a poród naturalny to upodlenie kobiety i nikt mi nie wmówi że nie. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Poll napisał:

Ja mam to samo panicznie boję się porodu naturalnego. Pierwszą miałam cc ze wskazaniem dość poważnym. Poród naturalny strasznie mnie brzydzi. Nie wyobrażam sobie żeby mi dołem coś wyszło. A jak sobie pomyśle że mi tam coś pęknie czy się rozerwie i będą mnie szyć a potem nie będę mogła usiąść jak człowiek to mi słabo. Wole żeby mnie brzuch bolał przez miesiąc niż pipka przez tydzień. Cesarka to operacja i jest kulturka a poród naturalny to upodlenie kobiety i nikt mi nie wmówi że nie. 

Oba rodzaje porodu mają swoje plusy i minusy. Jaki ten poród by nie był i tak się boję (co dziwne bo rodziłam już) ale cc chyba bardziej. Chyba właśnie przez te narzędzia. Jak sobie pomyślę że ktoś bierze nóż i mnie nacina to aż. Cóż tego nie przeskoczę niestety. W ciąży jestem i jakoś urodzić trzeba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Annn2020 napisał:

Oba rodzaje porodu mają swoje plusy i minusy. Jaki ten poród by nie był i tak się boję (co dziwne bo rodziłam już) ale cc chyba bardziej. Chyba właśnie przez te narzędzia. Jak sobie pomyślę że ktoś bierze nóż i mnie nacina to aż. Cóż tego nie przeskoczę niestety. W ciąży jestem i jakoś urodzić trzeba 

No to się nastaw w głowie na poród naturalny 🙂 wiesz już jak to jest, to o tyle lepiej. Dasz radę. A w razie gdyby przyszło do cesarki, to nic strasznego. Ja miałam dwa razy cesarkę, dobrze to wspominam. Od momentu jak położą na stół, to a ok. 10,15 minut jest już dziecko na świecie. Anestezjolog stoi koło Twojej głowy, rozmawia z Tobą i trzyma rękę na pulsie. Potem zszywanko i wiozą na salę pooperacyjna/poporodowa. Położne skaczą nad tobą, monitoruja ciśnienie itp. ranę. Najgorzej pionizacja, ale wszystko do przeżycia. No bol po operacji jest, ale po ok. 7, 10 dniach już jest dobrze, tak całkiem.

Edytowano przez babette

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja urodziłam syna naturalnie, bardzo dobrze wspominam swój poród. Do tej pory czuje jak by to był najbardziej naturalny sposób w jaki można urodzić. Przed porodem czasem na chwilę dopadały mnie obawy jak to będzie ale szybko je rozwiewałam skupiając się na jak najlepszym przygotowaniu do tego przeżycia. Teraz jestem w drugiej ciąży niedługo urodzę i już niczego się nie boję, ufam sobie, dam radę. Myślę że najgorsze co można zrobić to panikować i pozwolić żeby strach przejął kontrolę nad nami. Gdy już ten dzień przyjdzie wystarczy się temu uczuciu poddać i pozwolić się kierować, być spokojną i pamiętać o oddechu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem ci nie denerwuj się bo tak się nie da. Dopiero 6 miesięcy po drugim porodzie zauważyłam że przy drugim porodzie byłam znacznie spokojniejsza niż przy pierwszym BO wiedziałam co mnie czeka. 

Najważniejsze to słuchać swojego ciała. Jeśli będziesz musiała przeć to uwierz że sama będziesz wiedziała kiedy to nastąpi, poczujesz to. 

Warto mieć spoko położne/lekarzy obok siebie ale nie wiem czy to jest kwestia wyboru ...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×