Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
An...a

Bratowa męża, od początku były problemy. Ma ktoś tak jak ja?

Polecane posty

Niby nic nikomu nie robi, na zewnątrz miła, grzeczniutka, cnotliwa i ultra pobożna, a jednak od początku, jeszcze jak byłam tylko dziewczyną brata jej męża, miała ze mną jakiś problem. Przede wszystkim miała ogromne ciśnienie na to, żeby być tą ulubioną. Gdy teściowa zachorowała to nie zdążyliśmy nawet pomóc bo ona już w jej domu była i jej wszystko zrobiła. Nadskakiwala teściowej bardzo. Ach co to była za wazelina! Było mi przykro tym bardziej, że teściowa na początku nie zaakceptowała mnie. Nie mam pojęcia dlaczego. Nie weźcie tego za zbytnią pewność siebie, bo prędzej jest w drugą stronę i nie zawsze umiem w siebie wierzyć, ale ja jestem tzw.dobrym materiałem chyba...wykształcona, ponoć ładna, skromna, uczulona na fałsz. Ale teściowej nie pasowałam od początku, dlatego tym bardziej dziwiło mnie do tamta tak jej wchodzi w tyłek skoro widzi gołym okiem że ja jestem tam źle przyjmowana. Na spotkaniach też się zawsze, od samego początku chwaliła że ona to los na loterii wygrała i jej mąż jest najlepszy na świecie. Robiła mi sugestie że mój mąż nie jest taki fajny bo podobny z charakteru do mamy a nie taty. I inne takie. Przy nas zawsze się obściskiwali, spijali sobie z dziubkow, jakieś ciumki, słodki ton....no komedia i szopka. Ja nie lubię takiej szopki robić przy ludziach. I sama nie wiem czy oni się bardziej kochaja i nie mogą wytrzymać bez tych czułości ostentacyjnych czy leczą jakiś problem? I brat męża i ta bratowa mają tak że jak my coś kupimy to oni zaraz po nas też. Tak było z autem, sprzętem do fotografii, a potem z mieszkaniem. Mają cholerny ból d. Żeby być najlepsi. A jak już mieliby być gorsi to by ich trafiło.

Sprawiali mi wiele razy przykrość, wiedząc że mój mąż nie jest tak rozrzutny jak jego brat, wiedząc że nie lubi wydawać na zbytki mówili mi "czemu sobie nie kupisz...?", "Na biednego nie trafiło" itd. sami noszą się drogo, ciuchy z logo, okulary markowe z podpisem etc. Cokolwiek mamy, oni też muszą to mieć ale koniecznie większe żeby przebić. 

Stosunek teściowej do mnie uległ znacznej poprawie gdy urodziłam dziecko. Uznała że jestem wzorowa mama i że fajnie wychowuje dzieci. Tamta straciła w jej oczach bo stosuje zimny chów i dzieci i ryby głosu nie mają. Dodatkowo zawsze dba by jej syn zadawał się z jej rodzina a tutaj z nami to nie. Gdy byliśmy z teściowa na wyjeździe to tamten wnuczek dzwonił zazdrosny do babci co robi i kiedy wróci. A wiedzial kiedy i co. Trzylatek sam by tego nie wymyślił.

Kiedyś niby ta złota synowa straszliwie pokłóciła się z teściowa a miłość się niby skończyła. Wtedy ja byłam dobra, zapraszali nas, dogadzali. Do czasu gdy zobaczyła że ja i teściowa teraz dobrze razem się dogadujemy. Zaczęła mi nadawać na teściową i wyraźnie chciała zepsuć to.

Na samą myśl mnie trzęsie. Nienawidzę ich.... pomóżcie w rozkminieniu co kieruje tą dziewczyną. Mam na nią alergię

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu wyjechali za granicę choć tu źle im nie było. No ale przecież nie może być tak że mój mąż zarabia trzy razy więcej od brata. To rozbój w biały dzień przecież. Spakowali manatki i wyjechali. Podczas ich nieobecności z teściowa poprawiło nam się jeszcze bardziej. Tamta widząc to nagle znów zapalała miłością do teściowej. Nagle teściowa znów jest miodzio. Co prawda nie wazelinuje już jej tak jak przed paroma laty, ale widać że wszystko przed nimi. Oczywiście nadawała mi na teściową, chyba przygotowuje sobie grunt pod powrót. Mnie zniechęcić, to jej jest w smak.

 

Za rok chcą wracać do kraju. Szkoda. Czuję że znów będę ta gorsza. Ja rzadko jezdze do teściowej bo tak bardzo się telepię w środku na info o synowej i synku, że po prostu boje się że teściowa znów zacznie coś mówić co tam u nich a ja potem to będę rozpamiętywać. Ach jacy to oni cudowni, jak oni się kochają! Tak mi mawiała teściowa. To przykre wiedząc że mój mąż nie jest taki wylewny i ona wie że on jest zupełnie innym typem co nie znaczy że nie kocha. Ale jest pewna cechą wspolna tych dwóch kobiet, obydwie wysoko się cenią i obydwie uwielbiają się chwalić oraz żeby im zazdrościć. Teściowej też nie ufam bo kiedyś mnie nie znosiła za nic, musiałam chodzić na terapię bo robiła mi różne przytyki np.ze moi rodzice nie mają studiów, że ze wsi pochodzę, że jej zdaniem moje studia to latwizna, że narzeczonych można mieć wiele a matka jest jedną i wiele innych. A mąż słuchał i nic.

Chora rodzina, ja tam nie jeżdżę ale mąż jeździ z dzieciakami i przywozi stamtąd różne niechciane przeze mnie ploty i info. I mnie od razu w środku telepię. Pojawiają się gniew, rozdrażnienie, niepokój, żal i chęć odwetu.

 

Edytowano przez An...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam że mój temat ma taki a nie inny tytuł dlatego, że do bratowej męża mam większy żal niż do teściowej. Teściowa normalna niestety nie jest, co stwierdza jej syn jeden czy drugi. Nie że ma tzw.zolte papiery ale ona zawsze miała problemy w kontaktach z ludźmi, nie ma prawie żadnej ogłady, mówi co myśli i nie patrzy czy przy tym rani. To starsza kobieta, często jest tak że teściowe nie przepadają za synowymi więc aż takiego żalu nie mam. Ale do bratowej męża mam bo na początku widząc wyraźnie jak teściowa mnie nie akceptuje, nie zrobiła nic żeby ją przekonać do mojej osoby. Mi na osobności słodzila a potem chodziła do teściowej na herbatki, kupowała upominki i bardzo się starała żeby nikt nie zajął jej miejsca. Przykre to wszystko. Żeby ta teściowa jeszcze mnie wtedy lubiła...a ona wręcz przeciwnie. A mimo tego tamta nie wspierała mnie tylko dbała o własną d. Żeby jeszcze lepiej ugruntować swoją pozycję. Gdy opowiadałam jej o przytykach od teściowej to podśmiechiwala się tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze jak nastepnym razem bratowa bedzie obgadywac tesciową to ja nagraj a potem daj do posluchania tesciowej?

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za dużo tego i wszystkiego nie doczytałam. Ale nasuwa mi się jedno pytanie. Ta wasza teściowa to ósmy cud świata jakaś nagroda, puchar czy coś że tak rywalizujecie o jej względy??? Macie po 10 lat czy co? Co cię tak naprawdę obchodzi co teściowa o niej myśli itp albo że ona kupiła sobie samochód. Jesteście dorośli mieszkacie osobno nie widujecie się codziennie to żyj swoim życiem a ich się nie interesuj. A jak bratowa się interesuje to jej sprawa, mów tyle ile chcesz powiedzieć i już.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz, że tacy są, to po co się tym ttle lat przejmujesz? Od toksycznych ludzi się ucieka a nie analizuje ich zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby telepało kimś na myśl, że jakaś tam bratowa męża ze swoją rodziną wróci do kraju? To jest zazdrość i to chorobliwa. Nie mówiąc w żadnym wypadku złośliwie to nadaje się na terapie. Rozumiem, że są ludzie nad wyraz wrażliwi ale to analizowanie każdego spotkania, każdej plotki, kto co powiedział, co kupił, za ile, kto z kim to jest już obsesja. Radziłabym się odciąć totalnie, żyć własnym życiem, nie walczyć! bo nie ma o co. Naprawdę nie ma o co. O względy czy ich brak u teściowej? Naprawdę? Dla mnie teściowa to matka mojego męża i babcia dla syna. Należy się jej szacunek ale nie czcze jej. Jest takim samym człowiekiem na równi ze mną i jak mi się coś nie podoba to o tym mówię. Nie boje się mieć swojego zdania, nie podlizuje się bo ta kobieta mnie nie urodziła i nie będzie mnie wychowywać według swoich standardów i chyba dzięki temu nikt mi też nie wchodzi na głowę, czarną owcą także nie jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i racja że to chore, tak, ja wiem że to chore że ja tak wewnątrz reaguję na to wszystko. Ale ja od zawsze miałam nadwrażliwość, skłonności do analizowania wszystkiego, więc ich zachowanie tylko pogarszało mój stan psychiczny. Znam różnych ludzi i wiem że przy tych akurat nie kwitnę, lecz zwijam się w sobie wewnątrz w kłębek i chce gdzieś uciec.

I cóż z tego że nie jeżdżę do teściowej skoro mąż jeździ i przywozi mi niechciane informacje co tamci zrobili, co kupili...wiedząc że zawsze byli mega zazdrośni o nas i rywalizujący, to tylko podnosi mi ciśnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, An...a napisał:

cóż z tego że nie jeżdżę do teściowej skoro mąż jeździ i przywozi mi niechciane informacje co tamci zrobili, co kupili...wiedząc że zawsze byli mega zazdrośni o nas i rywalizujący, to tylko podnosi mi ciśnienie

To powiedz mężowi żeby oszczędził ci takich informacji.

On też ma joba na punkcie co brat kupił czy zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bimba napisał:

To powiedz mężowi żeby oszczędził ci takich informacji.

On też ma joba na punkcie co brat kupił czy zrobił?

Mówiłam wiele razy a on nadal...to chyba jest u niego automatyczne. Nie ogarnia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ToMasz1985 napisał:

Czy ktoś dał radę przeczytać całość i może streścić? 🤭

W dużym skrócie: od początku bratowa męża strasznie ze mną rywalizowała mimo że widziała że teściowa woli ją ode mnie. Ona i jej mąż czyli brat mojego męża zawsze muszą nas przebić w każdym zakupie i każdej decyzji. Kupię mieszkanie? Zaraz polecą kupić ale większe. Zmienię samochód? Tamten zaraz też zmienia.

Powiedziałam że planujemy dziecko już od dwóch miesięcy - przyśpieszyli plany prokreacyjne choć mieli rzekomo planować dziecko dopiero po powrocie z zagranicy. No dosłownie we wszystkim się z nami ścigają co jest tym dziwniejsze że wiedza że to oni zawsze mieli większe względy u niej.

A teściowa wie że jest ta rywalizacja, sama ją częściowo reżyseruje i podsyca, opowiadając jednym co u drugich i podniecając się. Ja tam nie jeżdżę ale mąż jeździ i mi przynosi niechciane info a ja nie chcę tych ludzi widzieć

Edytowano przez An...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet słuchać o nich nie mogę bo mi się rzygać chce. Ludzie bez ogłady którzy powiedzą Ci że masz w domu płytki jak za PRL-u i dlaczego sobie nie zmienisz skoro "na biednego nie trafiło". Oni chyba to złośliwie mówią bo przecież wiedzą jaki jest mój mąż, bardzo oszczędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, An...a napisał:

 .

Dzięki. Jeśli naprawdę szukasz porady to jest banalna. W życiu rośnie to, na czym się skupiasz. Skup się przez tydzień na czymś innym a ich olej. Zobaczysz jak wszystko się zmieni.

Edytowano przez ToMasz1985

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marineria napisał:

Hmmm... Chcesz porady na zdrowe zycie ?:) 

Otaczaj sie zawsze ludzmi lepszymi od siebie bo beda cie stymulowac do rozwoju,natomiast tych ktorzy cie doluja , sciagaja do swego poziomu pozbywaj sie!  ze swego najblizszego otoczenia.Nie ma sensu aby z nia tworzyla jakas bliska wiez.Chlodno ja traktuj i nie wchodz w zadne bliskie relacje. Niech zyja po swojemu ale na "odleglosc" 🙂 Nie musisz byc jej przyjaciolka za wszelka cene ! 

Co do tesciowej to nie ma sensu zebrac o milosc czy atencje od ludzi ktorzy nam tego nie odwzajemniaja bo to nas degraduje w ich oczach i co gorsza obniza nam samoocene.Nie odwzajemnia ?! No !to nie ! i nie narzucasz sie ze swoja atencja.Trzeba znac swoja wartosc! i nie ponizac sie skoro nie znajdujesz odzewu! 

Nie jest oczywoscie mozliwe unikanie kontaktow rodzinnych 🙂 ale mozna je ograniczac  do naprawde niezbednych.Nie ma bardziej zalganych ludzi jak tzw "zarliwi katole" Oni  maja wpajana hipokryzje od kolebki  i w swiecie podwojnych standartow doskonale sie odnajduja ! bo ich ucza ze sa dwa swiaty:realny i idelny wiec mozna sie zawsze oczyscic przez spowiedz z wewnetrznych wyrzutow sumienia ze zle sie postapilo! 

Jesli ona taka teatralna 🙂 mozesz z niej sobie zakpic i w czasie jej zachwalania swego meza powiedziec :"a moj to babiarz i lajdak! ale i tak go kocham!: ) i usmiech od ucha do ucha w jej strone .Od razu zlapie ironie 🙂 

Dobre xD dzięki, poprawiałaś mi humor 🙂 Łajdak, ale mój xD

A co do tego bycia katolem to dokładnie jest jak mówisz. Nawet jest sytuacja że matka tej dziewczyny to pierwsza katoliczka we wsi, a swoją córkę to z kim ma? Z żonatym mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToMasz1985 napisał:

Dzięki. Jeśli naprawdę szukasz porady to jest banalna. W życiu rośnie to, na czym się skupiasz. Skup się przez tydzień na czymś innym a ich olej. Zobaczysz jak wszystko się zmieni.

Postaram się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do tego są tak żarliwi w tym katolicyzmie że unikają mojego męża bo on na mszę raz do roku tylko zagląda a i to przeze mnie wyłącznie. 

Ta dziewczyna to bardzo zakłamana. Jak Cię poznaje to od razu jedzie z wazeliną, ale taka obrzydliwą. Np.pierwszy raz kogoś widzi a włazi w tyłek. Oj jaka ty mądra, jaka ty piękna. Widać że to jest fałszywe. Ich syn jest albo źle wychowany albo ma jakiś problem typu autyzm wysokofunkckonujacy. Ale tego Ci nie powiedzą, więc oficjalnie jest zdrow tylko czemu jak mówi do ludzi rzeczy przykre i grubiańskie to nikt nie zwraca mu uwagi?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ToMasz1985 napisał:

A na czym się skupisz?

Ja się na nich w ogóle nie skupiałam. Miałam od nich spokój, spływało to po mnie jak po kaczce. Bo nie miałam info o nich. Teraz mam bo przyjechali do Polski na parę dni i już teściowa podniecona, mężowi mojemu nagadala co to oni nie będą mieli. Będą mieli domek pod miastem a teściowa wie że ja marzę o tym ale mąż woli M3 w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marineria napisał:

Nie ma bardziej zalganych ludzi jak tzw "zarliwi katole" Oni  maja wpajana hipokryzje od kolebki  i w swiecie podwojnych standartow doskonale sie odnajduja ! bo ich ucza ze sa dwa swiaty:realny i idelny 

Racja. Takie kobiety to dramat. Często w łóżku mierna, bierna ale wierna. A potem zdziwienie, że chłop odszedł do innej a przecież było takie idealne małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zatem odczuwam mieszankę złości i zawodu. Bo nie dość że zawsze byłam w tej rodzinie tą gorszą to jeszcze zaraz po naszym kupnie mieszkania kupili sobie ale domek. Bo muszą mieć co my, ale lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, An...a napisał:

Ja się na nich w ogóle nie skupiałam. Miałam od nich spokój, spływało to po mnie jak po kaczce. Bo nie miałam info o nich. Teraz mam bo przyjechali do Polski na parę dni i już teściowa podniecona, mężowi mojemu nagadala co to oni nie będą mieli. Będą mieli domek pod miastem a teściowa wie że ja marzę o tym ale mąż woli M3 w bloku

Od rana się na nich skupiasz...

Nas nie oszukasz 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToMasz1985 napisał:

Racja. Takie kobiety to dramat. Często w łóżku mierna, bierna ale wierna. A potem zdziwienie, że chłop odszedł do innej a przecież było takie idealne małżeństwo.

A bierna i mierna co to oznacza? Rozumiem że ty masz kobietę która zachowuje się jak opłacona prost...tka? Takie bajki to wiesz. Już to widzę jak rzuca się na ciebie i z chłopa nie schodzi. Nie wiem. Ja tam wolę jak facet decyduje co będzie i kiedy będzie. A że dla ciebie to bierność i mierność to już twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, An...a napisał:

A bierna i mierna co to oznacza? Rozumiem że ty masz kobietę która zachowuje się jak opłacona prost...tka? Takie bajki to wiesz. Już to widzę jak rzuca się na ciebie i z chłopa nie schodzi. Nie wiem. Ja tam wolę jak facet decyduje co będzie i kiedy będzie. A że dla ciebie to bierność i mierność to już twój problem

Ja obecnie nie mam wcale.

I nie pisałem tego o Tobie.

Edytowano przez ToMasz1985

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, An...a napisał:

Niby nic nikomu nie robi, na zewnątrz miła, grzeczniutka, cnotliwa i ultra pobożna, a jednak od początku, jeszcze jak byłam tylko

ile masz kasy za ten duracki post??

10 godzin temu, An...a napisał:

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, An...a napisał:

Dobre xD dzięki, poprawiałaś mi humor 🙂 Łajdak, ale mój xD

A co do tego bycia katolem to dokładnie jest jak mówisz. Nawet jest sytuacja że matka tej dziewczyny to pierwsza katoliczka we wsi, a swoją córkę to z kim ma? Z żonatym mężczyzna

ihihihih ale smieszniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, An...a napisał:

Ja nawet słuchać o nich nie mogę bo mi się rzygać chce. Ludzie bez ogłady którzy powiedzą Ci że masz w domu płytki jak za PRL-u i dlaczego sobie nie zmienisz skoro "na biednego nie trafiło". Oni chyba to złośliwie mówią bo przecież wiedzą jaki jest mój mąż, bardzo oszczędny

 

36 minut temu, An...a napisał:

Do tego są tak żarliwi w tym katolicyzmie że unikają mojego męża bo on na mszę raz do roku tylko zagląda a i to przeze mnie wyłącznie. 

Ta dziewczyna to bardzo zakłamana. Jak Cię poznaje to od razu jedzie z wazeliną, ale taka obrzydliwą. Np.pierwszy raz kogoś widzi a włazi w tyłek. Oj jaka ty mądra, jaka ty piękna. Widać że to jest fałszywe. Ich syn jest albo źle wychowany albo ma jakiś problem typu autyzm wysokofunkckonujacy. Ale tego Ci nie powiedzą, więc oficjalnie jest zdrow tylko czemu jak mówi do ludzi rzeczy przykre i grubiańskie to nikt nie zwraca mu uwagi?

 

 

34 minuty temu, An...a napisał:

Ja się na nich w ogóle nie skupiałam. Miałam od nich spokój, spływało to po mnie jak po kaczce. Bo nie miałam info o nich. Teraz mam bo przyjechali do Polski na parę dni i już teściowa podniecona, mężowi mojemu nagadala co to oni nie będą mieli. Będą mieli domek pod miastem a teściowa wie że ja marzę o tym ale mąż woli M3 w bloku

Skupiasz się na nich cały czas. Zamiaat olać to, co oni kupują i co robią to Ty zazdrościsz, tkwisz w tym, rozkminiasz, analizujesz. Po co?

33 minuty temu, An...a napisał:

Zatem odczuwam mieszankę złości i zawodu. Bo nie dość że zawsze byłam w tej rodzinie tą gorszą to jeszcze zaraz po naszym kupnie mieszkania kupili sobie ale domek. Bo muszą mieć co my, ale lepsze.

Po kij ich informujecie, co kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My nie informujemy ich. Teściowa zbiera informacje i roznosi. Taki kabel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, autorko, że byłam w podobnej sytuacji. Tylko ja miałam problem z teściami i szwagierką. Byli bliscy żeby rozwalić moje życie. Zagorzali katolicy, do tego stopnia, że zachowywali się jak sekta. Też sobie tym głowę zawracałam, analizowałam, byli bliscy żeby doprowadzić mnie do depresji. Kontaktu od kilku lat nie mamy ŻADNEGO. I z perspektywy czasu wiem, że to moje analizowanie, przeżywanie tego było głupie, bo ludzie mają gorsze problemy niż teściowa, czy bratowa, czy tam ktoś inny (nawet na tym forum widać jakie ludzie przechodzą tragedie i to są ludzkie dramaty). Jak się nie podoba to wypad, tak trzeba myśleć i nie robić wszystkiego żeby się przypodobać rodzinie męża, nie poniżajmy się. Nie warto tracić zdrowia na takie relacje. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, An...a napisał:

My nie informujemy ich. Teściowa zbiera informacje i roznosi. Taki kabel

Jasne 😄 a to teściowej musicie się chwalić każdą rzeczą? Przecież odcięcie się od nich zajmie Ci minutę. A Ty się bujasz z tym, męczysz, niby nie myślisz o tym, ale jednak myślisz, analizujesz, zazdrościsz. Serio taki sposób na życie Cię cieszy? I to w imię zadowolenia obcej babki? Sama sobie robisz kuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×