In vitro 2022 cz.2

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Tak

Postaram się ignorować dziwne objawy.

USG w środę  

Na którą godzinę? Bo będę sprawdzać forum i muszę wiedzieć kiedy  

Przed chwilą, madzia:)) napisał:

Na którą godzinę? Bo będę sprawdzać forum i muszę wiedzieć kiedy  

11.45 ... Jeśli nie napiszę to znak, że padłam na zawał

1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

11.45 ... Jeśli nie napiszę to znak, że padłam na zawał

Ty ino pisz bo my na zawał też zejdziemy do tego samego lekarza idziesz ?

Przed chwilą, madzia:)) napisał:

Ty ino pisz bo my na zawał też zejdziemy do tego samego lekarza idziesz ?

Haha...no dobra ... Teraz jestem w moim rodzinnym mieście więc idę do innego gina . A za tydzień po środzie do mojego docelowego

7 godzin temu, Strusio85 napisał:

Tak

Postaram się ignorować dziwne objawy.

USG w środę  

6 godzin temu, Zuzanna. napisał:

Dziewczyny 6 dpt progesteron 34.23 lekarz odpisał że jest bardzo ok. Mam nadzieję że będzie w końcu ciąża.

Dnia 14.03.2022 o 20:03, Strusio85 napisał:

Haha...no dobra ... Teraz jestem w moim rodzinnym mieście więc idę do innego gina . A za tydzień po środzie do mojego docelowego

Strusio Ty chyba dziś USG. Trzymam mocno kciuki . Ja dziś badałam w 8dpt progesteron. Bałem się bety. Zrobię jutro lub po jutrze. 

5 minut temu, Zuzanna. napisał:

Strusio Ty chyba dziś USG. Trzymam mocno kciuki . Ja dziś badałam w 8dpt progesteron. Bałem się bety. Zrobię jutro lub po jutrze. 

Tak... Jestem podekscytowana i przerażona ...dziś będzie chwila prawdy ...czuję stres do tego stopnia, że mam rewolucje żołądkowa ... Nic na siłę - jeśli czułaś , że chcesz się wstrzymać z beta to myślę, że to dobra decyzja wyjdzie i tak , niezależnie czy w 8 czy 10 dniu też trzymam za Ciebie mocno kciuki

Strusio trzymam kciuki ❤ wiem jak stresująca jest dzisiejsza wizyta. Trzymam kciuki

No niestety kochane... Raczej nic z tego. Pęcherzyk jest pusty ....chyba nie będzie mi dane być matką ...

10 minut temu, Strusio85 napisał:

No niestety kochane... Raczej nic z tego. Pęcherzyk jest pusty ....chyba nie będzie mi dane być matką ...

Kochana poczekaj jeszcze tydzień do docelowej wizyty u lekarza prowadzącego. Wiem, że teraz serce ci pęka z rozpaczy ale jeszcze jest nadzieja,  że zarodek pojawi się później. Ciąże naturalne rządzą się swoimi prawami i należy dać im czas na rozwój. Jestem z Tobą

Strusio nie wiem czy jesteś wierząca, jeśli tak kup sobie Ubranko św. Dominika Savio ,,patrona od kołysek". W zestawie jest książeczka w której zawarty jest szczegółowy opis postaci świętego, historia cudu oraz modlitwa. Załączony jest też szkaplerz, który należy zawsze mieć przy sobie. Ja go noszę w torebce.

Czasami trzeba po prostu uwierzyć, że stanie się cud. 

52 minuty temu, Strusio85 napisał:

No niestety kochane... Raczej nic z tego. Pęcherzyk jest pusty ....chyba nie będzie mi dane być matką ...

Strusio, jaki to wiek ciąży? 

1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

No niestety kochane... Raczej nic z tego. Pęcherzyk jest pusty ....chyba nie będzie mi dane być matką ...

Strusio poczekaj jeszcze na wizytę u swojego lekarza. Pomodlimy się wszystkie aby wtedy było w porządku

Dziewczyny zawsze nerwy. Przed wczoraj progesteron 34.23 a dziś 26.51. lekarz mówi że leki bez zmian. Takie wąchania są normalne. Czy któraś miała tak u mimo to ciąża jest? Jutro 9dpt zrobię betę i progesteron. 

14 minut temu, MamaAniola napisał:

Strusio, jaki to wiek ciąży? 

Mniej więcej 6+3 ....także już przynajmniej żółtkowy powinien być. Nie mam złudzeń....to koniec... Całą drogę od lekarza szłam i płakałam...nie wiem co ja takiego zrobiłam , że los mnie tak każe

52 minuty temu, Martuska napisał:

Kochana poczekaj jeszcze tydzień do docelowej wizyty u lekarza prowadzącego. Wiem, że teraz serce ci pęka z rozpaczy ale jeszcze jest nadzieja,  że zarodek pojawi się później. Ciąże naturalne rządzą się swoimi prawami i należy dać im czas na rozwój. Jestem z Tobą

Tak mi ta gin powiedziała. Żeby poczekać tydzień - ale nie szykować się na cuda bo już żółtkowy powinien być na tym etapie . Jeśli w przyszłą środę nic się nie pokaże - trzeba będzie odstawić leki i czekać na poronienie . Najgorsze , że beta mi pięknie przyrasta - aż gin w szoku, że przy pustym jaju tak rośnie ... Powtórzyłam dziś- może już spada... Jeśli nadal dobrze przyrasta to ja już nie wiem o co chodzi

5 minut temu, Zuzanna. napisał:

Dziewczyny zawsze nerwy. Przed wczoraj progesteron 34.23 a dziś 26.51. lekarz mówi że leki bez zmian. Takie wąchania są normalne. Czy któraś miała tak u mimo to ciąża jest? Jutro 9dpt zrobię betę i progesteron. 

Mogą być takie spadki bo progesteron jest wydzielany skokowo. Nie stresuj się. Trzymam mocno kciuki  

28 minut temu, Martuska napisał:

Strusio nie wiem czy jesteś wierząca, jeśli tak kup sobie Ubranko św. Dominika Savio ,,patrona od kołysek". W zestawie jest książeczka w której zawarty jest szczegółowy opis postaci świętego, historia cudu oraz modlitwa. Załączony jest też szkaplerz, który należy zawsze mieć przy sobie. Ja go noszę w torebce.

Czasami trzeba po prostu uwierzyć, że stanie się cud. 

Ja już kochana w cuda w moim przypadku nie wierzę. Wierzę natomiast w to, że los ponownie zrobił mi nadzieję i zadrwił ze mnie ....

8 minut temu, Strusio85 napisał:

Mogą być takie spadki bo progesteron jest wydzielany skokowo. Nie stresuj się. Trzymam mocno kciuki  

Kochana jestem z Tobą

3 godziny temu, Strusio85 napisał:

No niestety kochane... Raczej nic z tego. Pęcherzyk jest pusty ....chyba nie będzie mi dane być matką ...

Kochana tam mi przykro

Ale wierzę jeszcze, że wydarzy się cud! ❤

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Ja już kochana w cuda w moim przypadku nie wierzę. Wierzę natomiast w to, że los ponownie zrobił mi nadzieję i zadrwił ze mnie ....

Strusio u mnie w rodzinie był przypadek że długo nie było serduszka. W 8 tygodniu dopiero się pojawiło. Chłopiec w tym roku skończy 5 lat. Nie skreślaj jeszcze tego kropka. Wierz w niego mocno

7 minut temu, BasiaC napisał:

Strusio u mnie w rodzinie był przypadek że długo nie było serduszka. W 8 tygodniu dopiero się pojawiło. Chłopiec w tym roku skończy 5 lat. Nie skreślaj jeszcze tego kropka. Wierz w niego mocno

Gdyby nie było serduszka to nie byłby taki problem. U mnie jest pusty pęcherzyk bez czegokolwiek. Nie ma nawet ciałka zoltego...także szanse na cud są raczej małe. 

31 minut temu, Strusio85 napisał:

Gdyby nie było serduszka to nie byłby taki problem. U mnie jest pusty pęcherzyk bez czegokolwiek. Nie ma nawet ciałka zoltego...także szanse na cud są raczej małe. 

Rozumiem strasznie mi przykro. Kurcze wczoraj myślałam o Tobie i tym USG. I byłam pewna że będzie dobrze. Bo tyle nieszczęść nie można mieć. A jednak los okrutny się okazał. 

2 minuty temu, BasiaC napisał:

Rozumiem strasznie mi przykro. Kurcze wczoraj myślałam o Tobie i tym USG. I byłam pewna że będzie dobrze. Bo tyle nieszczęść nie można mieć. A jednak los okrutny się okazał. 

Ja gdzieś intuicyjnie czułam, że tak niestety może być ... Chyba musze zrobić przerwę - chyba mam dość ...

11 minut temu, Strusio85 napisał:

Ja gdzieś intuicyjnie czułam, że tak niestety może być ... Chyba musze zrobić przerwę - chyba mam dość ...

Kochana odpocznij i tak musisz chyba jeszcze szczepienia dokończyć jeśli dobrze pamiętam. A potem zobaczycie co dalej. 

Najgorsze, że powtórzyłam betę ... I przyrosła dobrze ... dziś 38 407 serio nie wiem czemu tak rośnie.

3 minuty temu, Strusio85 napisał:

Najgorsze, że powtórzyłam betę ... I przyrosła dobrze ... dziś 38 407 serio nie wiem czemu tak rośnie.

Poczekaj ten tydzień do kolejnej wizyty......wiem że będzie ciężko

6 minut temu, Strusio85 napisał:

Najgorsze, że powtórzyłam betę ... I przyrosła dobrze ... dziś 38 407 serio nie wiem czemu tak rośnie.

Ja miałam tak samo przy pustym jaju płodowym. Dlatego uważam, że robienie bety po wykluczeniu biochemu nie ma sensu... Wiem, że to trudne, ale musisz uzbroić się w cierpliwość i powtórzysz usg za tydzień. Jesteś na granicy czasu tworzenia się serduszka. 

9 minut temu, MamaAniola napisał:

Ja miałam tak samo przy pustym jaju płodowym. Dlatego uważam, że robienie bety po wykluczeniu biochemu nie ma sensu... Wiem, że to trudne, ale musisz uzbroić się w cierpliwość i powtórzysz usg za tydzień. Jesteś na granicy czasu tworzenia się serduszka. 

Ja raczej nie mam nadziei. Czuję, że to jest to puste jajo - choć ponoć w większości przypadków przyrosty bety przy pustym jaju są słabsze. Udało się uniknąć łyżeczkowania? Poronienie nastąpiło samoistnie? Skąd się bierze to jajo ?

12 minut temu, Strusio85 napisał:

Ja raczej nie mam nadziei. Czuję, że to jest to puste jajo - choć ponoć w większości przypadków przyrosty bety przy pustym jaju są słabsze. Udało się uniknąć łyżeczkowania? Poronienie nastąpiło samoistnie? Skąd się bierze to jajo ?

Ciężko coś napisać Strusio przykro mi bardzo, liczyłam po cichu, że w końcu Ci się uda, tym bardziej, że to naturalna ciąża. Ja co prawda nie miałam nigdy pustego jaja, natomiast z tego co lekarz kiedyś mi tłumaczył, najczęściej bierze się to stąd, gdy dojdzie do połączenia wadliwych komórek, komórki źle się dzielą lub jest nieprawidlowa reakcja układu odpornościowego, ale jaki konkretnie jest powód w danym przypadku to nie da się określić. Może jeszcze wszystko będzie dobrze ❤