Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Eva

Sprawa o alimenty - jak się przygotować

Polecane posty

Jestem w trakcie rozwodu, czekam na wyznaczenie daty rozprawy. Wnosilam o rozwód, przyznanie mi pełnienia władzy rodzicielskiej i ustalenie miejsca pobytu dzieci każdorazowo przy mnie, ustalenie kontaktów dzieci z ojcem i ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu. Dzieci 5 lat i 4 miesiące. Na razie prawdopodobnie do czerwca będziemy mieszkać razem niestety, ale już teraz szukam czegoś dla siebie i dzieci (ciężko coś wynająć samotnej matce, a teraz przy uchodźcach ceny są z kosmosu...). Już sam fakt wniesienia pozwu o rozwód wściekł jeszcze męża. Nie byłam przygotowana do udowodnienia potrzeb dzieci, bo przez problemy z zusem od września prawie pieniędzy nie miałam i on większość rzeczy kupował dla dzieci, a ja jadłam to, co było w lodówce... Wiem też, że bardziej od ograniczenia władzy rodzicielskiej zabola go alimenty, więc chciałam też sobie zaoszczędzić trochę nerwów w domu. To krętacz, teraz od dłuższego czasu pracuje na czarno niestety. Miał zarejestrować niedawno firmę, ale zrezygnował, jak wniosłam o rozwód. Nie dałabym rady udowodnić jego dochodów. Jak się przygotować do wniesienia sprawy? Zbieram wszystkie paragony od stycznia, mam faktury za urodziny, wózek, fotelik samochodowy, odzież kupowana ze sklepów internetowych dla dzieci, paragony za opłaty za zajęcia dodatkowe, leki, badania prywatne. Zastanawiam się nad prawnikiem. Warto brać? Do napisania pozwu tylko, czy też na rozprawę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno warto, choć jak ktoś obrotny to da sobie radę i bez. 

Mozesz wnosić o tymczasowe zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy (w Warszawie na termin czeka się nawet rok)
Mąż ma konto? Mozesz wnosić o udostępnienie wyciągów i pośrednio wykazać na jakiej stopie żyjecie. 
Do wyliczenia kosztów utrzymania najlepiej skorzystać z gotowych kalkulatorów w necie. Rachunki nie zawsze są konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, campania napisał:

Na pewno warto, choć jak ktoś obrotny to da sobie radę i bez. 

Mozesz wnosić o tymczasowe zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy (w Warszawie na termin czeka się nawet rok)
Mąż ma konto? Mozesz wnosić o udostępnienie wyciągów i pośrednio wykazać na jakiej stopie żyjecie. 
Do wyliczenia kosztów utrzymania najlepiej skorzystać z gotowych kalkulatorów w necie. Rachunki nie zawsze są konieczne

Niestety zawsze bierze gotówkę i nią wszędzie płaci. Nie wiem, jak mogłabym wykazać stopę, na której żyjemy, bo żyjemy normalnie. Na wszystko starcza, ale bez szału. On dużo wydaje na siebie. Ciuchy, witaminy drogie, jakieś odżywki dla sportowców. Porobic zdjęcia tych rzeczy? Obawiam się, że ciężko będzie mi wykazać jego zarobki. Czy dowodem mogłaby być nagrana rozmowa z nim...? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Eva napisał:

Niestety zawsze bierze gotówkę i nią wszędzie płaci. Nie wiem, jak mogłabym wykazać stopę, na której żyjemy, bo żyjemy normalnie. Na wszystko starcza, ale bez szału. On dużo wydaje na siebie. Ciuchy, witaminy drogie, jakieś odżywki dla sportowców. Porobic zdjęcia tych rzeczy? Obawiam się, że ciężko będzie mi wykazać jego zarobki. Czy dowodem mogłaby być nagrana rozmowa z nim...? 

Ja pierwszą sprawę alimentacyjną miałam 6 lat temu. Od momentu złożenia pozwu zbierałam za wszystko paragony itp. Bez sensu. Sędzia tylko na to zerknął i powiedział, że mam ogólnie powiedzieć ile wydaje na jedzenie dla dziecka, ile pieniędzy idzie za odziez na sezon itp. Zaświadczenie od lekarza o alergii skórnej co wiąże się z dodatkowymi wydatkami na kosmetyki dla dziecka itp. 

Musisz po prostu przeanalizować ile faktycznie wydajesz na dziecko. Np jak przychodzi zima- ile potrzebujesz na nowe ubrania, kurtki, buty itp... Na jedzenie pewnie wiesz ile ci idzie. Dodatkowo ile płacisz za zajęcia dziecka + dobrze jakbyś miała umowę, zaświadczenie że dziecko faktycznie na nie uczęszcza. Wspomnij też o wyjściach do kina, basen, wyjazdach na wakacje. To też kosztuje.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Monikadekiel napisał:

Ja pierwszą sprawę alimentacyjną miałam 6 lat temu. Od momentu złożenia pozwu zbierałam za wszystko paragony itp. Bez sensu. Sędzia tylko na to zerknął i powiedział, że mam ogólnie powiedzieć ile wydaje na jedzenie dla dziecka, ile pieniędzy idzie za odziez na sezon itp. Zaświadczenie od lekarza o alergii skórnej co wiąże się z dodatkowymi wydatkami na kosmetyki dla dziecka itp. 

Musisz po prostu przeanalizować ile faktycznie wydajesz na dziecko. Np jak przychodzi zima- ile potrzebujesz na nowe ubrania, kurtki, buty itp... Na jedzenie pewnie wiesz ile ci idzie. Dodatkowo ile płacisz za zajęcia dziecka + dobrze jakbyś miała umowę, zaświadczenie że dziecko faktycznie na nie uczęszcza. Wspomnij też o wyjściach do kina, basen, wyjazdach na wakacje. To też kosztuje.

Mój wtedy też pracował na czarno. Spokojnie. Dostaniesz alimenty. Do mojego od razu padło pytanie za co w takim razie żyje, tankuje samochód itp. W alimentach chodzi o to żeby stopa życia dziecka nie uległa zmianie. My na tamten moment dostaliśmy akurat. Swoją drogą minęło 6 lat i już od dawna powinnam złożyć pozew o podwyżkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Monikadekiel napisał:

Ja pierwszą sprawę alimentacyjną miałam 6 lat temu. Od momentu złożenia pozwu zbierałam za wszystko paragony itp. Bez sensu. Sędzia tylko na to zerknął i powiedział, że mam ogólnie powiedzieć ile wydaje na jedzenie dla dziecka, ile pieniędzy idzie za odziez na sezon itp. Zaświadczenie od lekarza o alergii skórnej co wiąże się z dodatkowymi wydatkami na kosmetyki dla dziecka itp. 

Ooo, widzę że wreszcie zaczyna się coś w sądach zmieniać!

Uważam że upokarzające było dla matki udowadniać w sądzie że dziecko je, że potrzebuje ubrań, pieluch czy kosmetyków, że figuruje w rachunkach za śmieci i wodę.

Znacie dzieci które nie jedzą i chodzą nago?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Mój wtedy też pracował na czarno. Spokojnie. Dostaniesz alimenty. Do mojego od razu padło pytanie za co w takim razie żyje, tankuje samochód itp. W alimentach chodzi o to żeby stopa życia dziecka nie uległa zmianie. My na tamten moment dostaliśmy akurat. Swoją drogą minęło 6 lat i już od dawna powinnam złożyć pozew o podwyżkę

Jeżeli mój mąż nie poradzi się jakiegoś prawnika lub logicznie nie pomyśli to sam się pochwali przed sądem, że dużo kupuje dzieciom. A raczej starszemu dziecku. Zaczal zbierać paragony za zakupy jakie robi do domu i zabawki. Coś mówił, że udowodni, że płaci rachunki za mieszkanie 🤣 byłabym mu bardzo wdzięczna za to, bo by potwierdził koszty utrzymania, ale myślę niestety, że jednak się ocknie do czasu sprawy o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że ty masz wykazać jaki on ma możliwości zarobkowe a nie ile faktycznie zarabia. Musisz dokładnie to opisać na bazie dotychczasowych dokumentów, wykształcenia czy choćby umiejętności.

Przykładowo: za położenie kafelków biorą teraz nawet 180 zł/M, więc jesli ktoś potrafi to robić to można łatwo wykazać że mógłby zarabiać gdyby chciał. dotychczasowe zarobki tez są ważne. Do tego trzeba w piśmie bardzo podkreślać fakt że sam się zwolnił wiedząc o planach złożenia pozwu. 
Dobra rada skseruj absolutnie wszystkie dokumenty które znajdziesz w domu i trzyma je u kogoś zaufanego. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Eva napisał:

Jeżeli mój mąż nie poradzi się jakiegoś prawnika lub logicznie nie pomyśli to sam się pochwali przed sądem, że dużo kupuje dzieciom. A raczej starszemu dziecku. Zaczal zbierać paragony za zakupy jakie robi do domu i zabawki. Coś mówił, że udowodni, że płaci rachunki za mieszkanie 🤣 byłabym mu bardzo wdzięczna za to, bo by potwierdził koszty utrzymania, ale myślę niestety, że jednak się ocknie do czasu sprawy o alimenty

Niech zbiera. Udowodni tym tylko to, że stać go na to wszystko. To będzie plusem dla Ciebie. Tak jak mówiłam - stopa życiowa dziecka nie może ulec zmianie 🙂 ale pamiętaj, że to działa w dwie strony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, campania napisał:

Pamiętaj że ty masz wykazać jaki on ma możliwości zarobkowe a nie ile faktycznie zarabia. Musisz dokładnie to opisać na bazie dotychczasowych dokumentów, wykształcenia czy choćby umiejętności.

Przykładowo: za położenie kafelków biorą teraz nawet 180 zł/M, więc jesli ktoś potrafi to robić to można łatwo wykazać że mógłby zarabiać gdyby chciał. dotychczasowe zarobki tez są ważne. Do tego trzeba w piśmie bardzo podkreślać fakt że sam się zwolnił wiedząc o planach złożenia pozwu. 
Dobra rada skseruj absolutnie wszystkie dokumenty które znajdziesz w domu i trzyma je u kogoś zaufanego. 

Dokładnie. Moj były dostał wyższe alimenty niż wykazane przez siebie środki do życia jakie posiada (pracował na czarno za granicą i twierdził, że żyje ze śmiesznego zasiłku z mopsu🤣

A propos. Mój byly płaci 400zl na 8latkę. Dodam że jak była sprawa o alimenty to miała 2 latka. Jak myślicie, ile mogłabym podać go o podwyżkę? Wtedy nie chodziła do przedszkola, nie miała dodatkowych zajęć no i wiadomo im dziecko starsze tym więcej potrzebuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potrzebujesz szybkiego finansowania zakupu domu, samochodu lub finansowania różnych działań lub projektów!. Wyślij nam email. Żądanie jest szybko przetwarzane, a pieniądze przelane na Twoje konto bankowe po 24 godzinach.

E-mail: ICC.loan-sercice@protonmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Dokładnie. Moj były dostał wyższe alimenty niż wykazane przez siebie środki do życia jakie posiada (pracował na czarno za granicą i twierdził, że żyje ze śmiesznego zasiłku z mopsu🤣

A propos. Mój byly płaci 400zl na 8latkę. Dodam że jak była sprawa o alimenty to miała 2 latka. Jak myślicie, ile mogłabym podać go o podwyżkę? Wtedy nie chodziła do przedszkola, nie miała dodatkowych zajęć no i wiadomo im dziecko starsze tym więcej potrzebuje 

Dziecko starsze, więcej potrzebuje, ale i też wszystko poszło do góry. Ja się na tym za bardzo nie znam i nie byłam w tej sytuacji, ale myślę, że możesz wnioskować o 800 zł. Przepraszam, ale 400 zł to jakaś śmieszna kwota, a były łaski nie robi, że płaci alimenty, bo to jego obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę odnaleźć jego dokumenty w domu. Robił różne kursy zawodowe swego czasu. I poszukam ogłoszeń w internecie, które dawał. Super, że o tym piszecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2022 o 11:51, Eva napisał:

Jestem w trakcie rozwodu, czekam na wyznaczenie daty rozprawy. Wnosilam o rozwód, przyznanie mi pełnienia władzy rodzicielskiej i ustalenie miejsca pobytu dzieci każdorazowo przy mnie, ustalenie kontaktów dzieci z ojcem i ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu. Dzieci 5 lat i 4 miesiące. Na razie prawdopodobnie do czerwca będziemy mieszkać razem niestety, ale już teraz szukam czegoś dla siebie i dzieci (ciężko coś wynająć samotnej matce, a teraz przy uchodźcach ceny są z kosmosu...). Już sam fakt wniesienia pozwu o rozwód wściekł jeszcze męża. Nie byłam przygotowana do udowodnienia potrzeb dzieci, bo przez problemy z zusem od września prawie pieniędzy nie miałam i on większość rzeczy kupował dla dzieci, a ja jadłam to, co było w lodówce... Wiem też, że bardziej od ograniczenia władzy rodzicielskiej zabola go alimenty, więc chciałam też sobie zaoszczędzić trochę nerwów w domu. To krętacz, teraz od dłuższego czasu pracuje na czarno niestety. Miał zarejestrować niedawno firmę, ale zrezygnował, jak wniosłam o rozwód. Nie dałabym rady udowodnić jego dochodów. Jak się przygotować do wniesienia sprawy? Zbieram wszystkie paragony od stycznia, mam faktury za urodziny, wózek, fotelik samochodowy, odzież kupowana ze sklepów internetowych dla dzieci, paragony za opłaty za zajęcia dodatkowe, leki, badania prywatne. Zastanawiam się nad prawnikiem. Warto brać? Do napisania pozwu tylko, czy też na rozprawę? 

Tak trochę nie na temat... dlaczego chcesz ograniczyć władzę rodzicielską? Masz powody czy to tylko zemsta?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Monikadekiel napisał:A propos. Mój byly płaci 400zl na 8latkę. Dodam że jak była sprawa o alimenty to miała 2 latka. Jak myślicie, ile mogłabym podać go o podwyżkę? Wtedy nie chodziła do przedszkola, nie miała dodatkowych zajęć no i wiadomo im dziecko starsze tym więcej potrzebuje 

Utrzymanie psa więcej kosztuje…. Nad czym ty się w ogóle zastanawiasz już dawno powinnaś złożyć wniosek i to koniecznie z zapisem że wnosisz o zasądzenie od dnia złożenia pozwu. Policz wszystkie koszty używając kalkulatora z netu , wyjdzie ci pewnie około 1000, jak nie lepiej. Głupie kolonie to koszt od 1500 zł w górę. 

pamiętajcie przy tym że trzeba koniecznie napisać ile czasu ojciec poświęca dziecku, bo jedli ma je gdzieś albo widuje się sporadycznie, to możecie wnosić o pokrycie nawet 70-80% kosztów utrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość888 napisał:

Dziecko starsze, więcej potrzebuje, ale i też wszystko poszło do góry. Ja się na tym za bardzo nie znam i nie byłam w tej sytuacji, ale myślę, że możesz wnioskować o 800 zł. Przepraszam, ale 400 zł to jakaś śmieszna kwota, a były łaski nie robi, że płaci alimenty, bo to jego obowiązek.

Dodatkowo z dzieckiem widzi się jakieś 3 razy w roku jak przyjeżdża do PL. To chyba też wpływa na wysokość alimentow? Pamiętam jak była pierwsza rozprawa. Sędzia się pytał czy dzieckiem zajmuje się tylko ja czy ojciec też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, campania napisał:

Utrzymanie psa więcej kosztuje…. Nad czym ty się w ogóle zastanawiasz już dawno powinnaś złożyć wniosek i to koniecznie z zapisem że wnosisz o zasądzenie od dnia złożenia pozwu. Policz wszystkie koszty używając kalkulatora z netu , wyjdzie ci pewnie około 1000, jak nie lepiej. Głupie kolonie to koszt od 1500 zł w górę. 

pamiętajcie przy tym że trzeba koniecznie napisać ile czasu ojciec poświęca dziecku, bo jedli ma je gdzieś albo widuje się sporadycznie, to możecie wnosić o pokrycie nawet 70-80% kosztów utrzymania

No właśnie ojciec widuje się z córką jakieś 3-4 razy w roku jak przyjeżdża do PL na kilka dni. Aktualnie córka uczęszcza do 1 klasy, mieszkam na wsi i jeżdżę z nią do miasta do szkoły. U nas we wsi by była tylko w 4 osobowej klasie... pytałam wtedy ojca dziecka co on o tym myśli. Powiedział że mam ją zapisać do szkoły w mieście. Decyzję podjęliśmy wspólnie ale za paliwo płacę tylko ja. Aktualnie z tego co zauważyłam to na tydzień jeżdżenia do samej szkoły wydaje 100zl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2022 o 12:21, Skb napisał:

Tak trochę nie na temat... dlaczego chcesz ograniczyć władzę rodzicielską? Masz powody czy to tylko zemsta?

Niestety mam powody. Przemoc psychiczna, ekonomiczna (łącznie z zabieraniem moich pieniędzy, nie tylko rozliczanie z każdego grosza). Zdarzała się przemoc fizyczna, chociaż nigdy tak naprawdę nie zostałam jakoś pobita. Starsze dziecko widziało mnóstwo, czego nie mogę odżałować. Nie chcę, by młodsze też się wychowywało w takiej patologii. Bardzo bym chciała, żeby dzieci miały kochającego, obecnego w ich życiu ojca, ale tak nie może być dla ich dobra. Gość jest skrajnym narcyzem i odbija się to na starszym dziecku (młodsze jeszcze nie rozumie na szczęście). Nawet teraz jak wojna wybuchła na Ukrainie to mówił, że pójdzie tam walczyć i karmił się płaczem i strachem naszego dziecka, które naprawdę się wystraszyło, że jego ojciec na wojnę pojedzie. Ego mu rosło, a dziecko że strachu spać w nocy nie mogło... Kilka dni tak gadał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Eva napisał:

Niestety mam powody. Przemoc psychiczna, ekonomiczna (łącznie z zabieraniem moich pieniędzy, nie tylko rozliczanie z każdego grosza). Zdarzała się przemoc fizyczna, chociaż nigdy tak naprawdę nie zostałam jakoś pobita. Starsze dziecko widziało mnóstwo, czego nie mogę odżałować. Nie chcę, by młodsze też się wychowywało w takiej patologii. Bardzo bym chciała, żeby dzieci miały kochającego, obecnego w ich życiu ojca, ale tak nie może być dla ich dobra. Gość jest skrajnym narcyzem i odbija się to na starszym dziecku (młodsze jeszcze nie rozumie na szczęście). Nawet teraz jak wojna wybuchła na Ukrainie to mówił, że pójdzie tam walczyć i karmił się płaczem i strachem naszego dziecka, które naprawdę się wystraszyło, że jego ojciec na wojnę pojedzie. Ego mu rosło, a dziecko że strachu spać w nocy nie mogło... Kilka dni tak gadał. 

Przy czymś takim jest już potrzebna pomoc zewnętrzna. Masz opinię OZSS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Skb napisał:

Przy czymś takim jest już potrzebna pomoc zewnętrzna. Masz opinię OZSS?

Nie mam. Powinnam złożyć wniosek o to? byłam jedynie na darmowej poradzie prawnej, z której nic się nie dowiedziałam 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Eva napisał:

Nie mam. Powinnam złożyć wniosek o to? byłam jedynie na darmowej poradzie prawnej, z której nic się nie dowiedziałam 😕

Darmowe porady mają to do siebie, że niewiele wnoszą. Sąd przy ustalaniu kontaktów może posiłkować się ich opinią. Wojenka pomiędzy Tobą a mężem to jedna kwestia, a dobro dzieci i opieka nad nimi to zupełnie inna kwestia. Czego nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Darmowe porady mają to do siebie, że niewiele wnoszą. Sąd przy ustalaniu kontaktów może posiłkować się ich opinią. Wojenka pomiędzy Tobą a mężem to jedna kwestia, a dobro dzieci i opieka nad nimi to zupełnie inna kwestia. Czego nie wiesz?

Powinnam po prostu napisać wniosek z prośbą o opinie z OZSS? Myślałam, że to sąd sam kieruje kiedy widzi potrzebę. Dobrze by było gdybym miała taką opinię. Co tam dokładnie badają? Jaki jest styl przywiązania, czy co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Eva napisał:

Powinnam po prostu napisać wniosek z prośbą o opinie z OZSS? Myślałam, że to sąd sam kieruje kiedy widzi potrzebę. Dobrze by było gdybym miała taką opinię. Co tam dokładnie badają? Jaki jest styl przywiązania, czy co? 

Sądy kierują się różnymi kryteriami, często oderwanymi od rzeczywistości i zdrowego rozsądku. Sąd może wysłać na badanie ale nie musi.... Co badają.... Rodziców i dzieci.... W Twoim przypadku - starsze dziecko.... Relacje pomiędzy dzieckiem a rodzicem, predyspozycje do wychowywania i opieki nad dzieckiem. Badanie trwa 3 - 4 godziny.... rodzice rozwiązują testy.... Opinia jest płatna, wcześniej to było coś koło 700 zł...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Sądy kierują się różnymi kryteriami, często oderwanymi od rzeczywistości i zdrowego rozsądku. Sąd może wysłać na badanie ale nie musi.... Co badają.... Rodziców i dzieci.... W Twoim przypadku - starsze dziecko.... Relacje pomiędzy dzieckiem a rodzicem, predyspozycje do wychowywania i opieki nad dzieckiem. Badanie trwa 3 - 4 godziny.... rodzice rozwiązują testy.... Opinia jest płatna, wcześniej to było coś koło 700 zł...

Dziękuję za odpowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Eva napisał:

Dziękuję za odpowiedź. 

Polecam się. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci 5 lat i 4 miesiące

Po co robiłaś z nim kolejne dziecko jeśli mieliście problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×