Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Czarnulka0

Zakazane produkty na diecie .

Polecane posty

heeeejj! 
takie pytanko - czy macie czarna listę produktów których nie spożywacie będąc na diecie redukcyjnej? 
Ja bardzo ograniczam sól. Staram się w ogóle nie solić. Ograniczam mięso i w ogóle zero jasnego pieczywa ,makaronu i słodyczy. Jem tylko czasami przy okazji śniadania  owsiane ciastka ze „słodyczy”, ale w małej ilości i one są niskokaloryczne. 
A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele lat temu zredukowałam... o mięso (włącznie z rybami, owocami morza, których nigdy nie jadłam : ) i te sprawy) i to wsio, ale nie w celu chudnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja normalnie niczego nie unikam, ważne żeby trzymać się w kcal i tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Czarnulka0 napisał:

heeeejj! 
takie pytanko - czy macie czarna listę produktów których nie spożywacie będąc na diecie redukcyjnej? 
Ja bardzo ograniczam sól. Staram się w ogóle nie solić. Ograniczam mięso i w ogóle zero jasnego pieczywa ,makaronu i słodyczy. Jem tylko czasami przy okazji śniadania  owsiane ciastka ze „słodyczy”, ale w małej ilości i one są niskokaloryczne. 
A jak jest u Was?

Na normalnej i racjonalnie prowadzonej redukcji nie istnieje coś takiego jak produkty zakazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

Na normalnej i racjonalnie prowadzonej redukcji nie istnieje coś takiego jak produkty zakazane.

Ok…rozumiem takie podejście, ze wszystko po trochu i utrzymany deficyt, ale czy np. Jedzenie spaghetti z mięsem mielonym i jasnym makaronem, kebaba, pizzy, chipsów ,golonki itd. tez jest wg Ciebie ok na diecie? Nie jest to zdrowe ,psuje cerę, powoduje wzdęcia i ma mnóstwo kcal. Człowiekowi jest po tym ciężko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też stosuję takie właśnie podejście. Jak w danej diecie będzie odpowiednio mało kalorii, to nie trzeba się aż tak bardzo ograniczać. No chyba że komuś to szkodzi, jak ktoś ma wzdęcia, to co innego. Liczy się w głównej mierze to, by spożywać na co dzień odpowiednio dużo kalorii. Sporo też musi być oczywiście spalonych. Tak, by występował regularnie deficyt. To najprostszy sposób na to, by chudnąć bez żadnej restrykcyjnej diety. Wtedy można sobie pozwolić na produkty, które teoretycznie są niezdrowe, chociaż oczywiście nie codziennie, tylko raz na jakiś czas. Odpowiednie, rozsądne podejście jest tutaj na wagę złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Nie tyje się od danych produktów a od nadwyżki kalorycznej. Dobra włoska pizza nie jest zła, jak produkt jest dobry to i finalne danie też musi być. Taka golonka też nie fuj, dodaj do niej kminku i nie będziesz mieć problemów gastrycznych. Jak się wejdzie trochę w temat jedzenia to wiele rzeczy się wyjaśnia w głowie i demonizowane produkty nie okazują się takie straszne 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

…fakt, włoska pizza jest boska 😉 Tak jak najróżniejsze makarony-świetne w smaku, ale  uczucie ciężkości mi towarzyszy po włoskiej kuchni dość często. Mimo, ze ja uwielbiam, to ograniczam, bo czuje, ze moj organizm lepiej  reaguje na produkty, które są lekkie, owoce, warzywa, jogurty naturalne, koktajle, orzechy(mimo, ze orzechy maja dużo kcal to w moim odczuciu 200kcal zawarte w orzechach jest  lepsze niż 200kcal w krakersach) 

piekna sylwetka uzyskana dzięki deficytowi kalorycznemu to nie wszystko, bo „w środku” może czegoś brakować. Widać to po tym jak wyglada skora chociażby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Czarnulka0 napisał:

Ok…rozumiem takie podejście, ze wszystko po trochu i utrzymany deficyt, ale czy np. Jedzenie spaghetti z mięsem mielonym i jasnym makaronem, kebaba, pizzy, chipsów ,golonki itd. tez jest wg Ciebie ok na diecie? Nie jest to zdrowe ,psuje cerę, powoduje wzdęcia i ma mnóstwo kcal. Człowiekowi jest po tym ciężko. 

Tak. Jest ok na diecie. 

A to, że Tobie jest po tym ciężko to już inna broszka. Ja mogłabym żyć na samym makaronie i nie jest mi po nim ciężko.

Prawidłowa dieta i prawidłowe odżywianie to sposób na całe życie, a nie kilka miesięcy byle schudnąć i potem dalej złe nawyki. Jak się na codzień odżywiasz zdrowo i racjonalnie, to trochę chipsów raz na czas tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×