polskaNaomi 58 Napisano 13 Wrzesień Dzisiejsze ważenie: 62,6 kg (-0,2). W tym tempie będę robić formę do lata bo od początku września tylko pół kg w dół. Nie wiem czy traktować to jako zastój czy moje nowe tempo, ale trudno, nie poddam się. W przeszłości porzucałam diety przed końcem właśnie dlatego, że przestawały przynosić oczekiwane rezultaty. Teraz będę twarda i to przeczekam albo będę redukować kilka miesięcy dłużej niż zakładałam, ale uda się! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 845 Napisano piątek o 15:17 10 godzin temu, polskaNaomi napisał: Dzisiejsze ważenie: 62,6 kg (-0,2). W tym tempie będę robić formę do lata bo od początku września tylko pół kg w dół. Nie wiem czy traktować to jako zastój czy moje nowe tempo, ale trudno, nie poddam się. W przeszłości porzucałam diety przed końcem właśnie dlatego, że przestawały przynosić oczekiwane rezultaty. Teraz będę twarda i to przeczekam albo będę redukować kilka miesięcy dłużej niż zakładałam, ale uda się! To przez zbliżający się okres. Przy kolejnym ważeniu będzie na pewno większy spadek. Na bank 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano piątek o 17:01 No nie wiem, jeszcze nie czuję po sobie opuchnięcia, a waga spada tak opornie od blisko dwóch tygodni. Ale nic to, trochę mnie to zmotywowało do ćwiczeń w domu, tym bardziej, że pewnie niedługo przestanę tyle spacerować.Zamienię część kroków na cardio. Trochę też poknociło wyrywanie zębów. Z jednej strony złapała mnie gorączka i rozbicie, więc mniej aktywności, z drugiej dieta płynna jest dla mnie ciężka, nie najadam się. Teraz przez tydzień trochę gryzę, chociaż nie jak wcześniej, ale za tydzień rwanie z drugiej strony. A więc znowu wyłącznie płyny i ograniczenie ruchu na co najmniej kolejny tydzień. Niestety wrzesień jest bardziej siedząco-leżący. Mam nadzieję, że w październiku będzie lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano piątek o 17:03 W niedzielę mija 8 tygodni odchudzania, więc sprawdzę co się zmieniło w pomiarach. Mam nadzieję, że jest się czym chwalić, bo ja niby widzę, że lekko wyszczuplałam, ale jak ostatnio grubiej się ubieram, to nawet nie czuję, że schudłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano piątek o 17:26 Dnia 11.09.2024 o 18:30, polskaNaomi napisał: Tego chyba nie zniosę, jestem bardzo wrażliwa na smaki, a tu niedobrze mi na samą myśl. Bez obaw, rozcieńczona woda utleniona ma neutralny smak zwykłej wody. Jedynie gdy za mało rozcieńczona to jest lekko piekąca w język ale to się od razu wyczuje. Wiele lat temu w szpitalu gdy leżałam z zapaleniem migdałków w ten sposób leczyli;) Myślałam, że to jest jakaś PRLowska metoda ale gdy poczytałam o wodzie utlenionej to ona faktycznie ma właściwości dezynfekujące, odkażające i leczy stany zapalne. Czytałam, że dentyści polecają płukanki roztworem wody utlenionej na choroby przyzębia i paradontozę. Ale oczywiście wybór ma każdy z nas zgodnie ze swoimi osobistymi preferencjami:) Szałwia też jest super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano piątek o 17:28 25 minut temu, polskaNaomi napisał: (...) dieta płynna jest dla mnie ciężka, nie najadam się. Teraz przez tydzień trochę gryzę, chociaż nie jak wcześniej, ale za tydzień rwanie z drugiej strony. A więc znowu wyłącznie płyny i ograniczenie ruchu na co najmniej kolejny tydzień. Możesz do płynnej diety dorzucić 2-3 jajka na miękko. Ładnie się delikatnie gryzie a białko spowoduje, że będziesz się najadać. I do tego np. łyżeczka oleju z oliwek. Tłuszcz też daje sytość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano piątek o 17:32 Dnia 12.09.2024 o 10:28, Wdzięczna napisał: Można też kupić w aptece Pyrantelum na owsiki bez recepty (nieoficjalnie to jest też na inne robale) i ogólny problem z głowy.Całą rodziną się odrobaczamy co jakiś rok-co pół roku. Straszna to chemia podobno i dobrze nie przesadzać i za często tego nie stosować :// wszystko z umiarem i pić też probiotyki Dzięki za fajną poradę. Chciałabym się kiedyś potraktować takimi specyfikami profilaktycznie:) I zobaczyć czy co aby nie wylezie;):D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano piątek o 17:34 Jasminka... hop hop... żyjesz? Co u Ciebie? Jak Twoje zdrowie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wdzięczna 6 Napisano piątek o 20:35 2 godziny temu, poszukująca prawdy napisał: Dzięki za fajną poradę. Chciałabym się kiedyś potraktować takimi specyfikami profilaktycznie:) I zobaczyć czy co aby nie wylezie;):D U nas nigdy nic nie wylazło i braliśmy profilaktycznie,ale po tym jak wyczytałam że chłopakowi wylazła kilkudziesieciocentymetrowa glizdawka ludzka to nie żałuję. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano sobota o 04:22 Po 3 dniach dodałam jajka, tłuszcze dodaję cały czas, teraz już nawet owsianki i drobno pokrojone mięso, ale wciąż to nie jest ten poziom sytości co przed wyrwaniem. Może spróbuję z tą wodą po kolejnym wyrwaniu ale wciąż nie mogę uwierzyć, że to nie będzie obrzydliwe 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 06:01 Dnia 10.09.2024 o 19:57, L.I.S.A napisał: Bezpieczna dzienna dawka chromu, to od 50 do 200 mg. A brałaś gurmar? jest to bezpieczne? Biorę rano i wieczorem obniża też cholesterol, jest bezpieczny. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 06:06 Dnia 11.09.2024 o 05:10, MamaMai napisał: O nie słyszałam o tym. Wszyscy zachwalają ashwagande a nikt nie napisał że podnosi ciśnienie śródczaszkowe. Poczytam o różańcu. Przepraszam, czytałam i pisałam bez okularów więc z różeńca zrobił się różaniec ale tak warto poczytać o różeńcu górskim. Chwalą też melatoninę a ma sporo skutków ubocznych i w brew temu co twierdzą w reklamach uzależnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 06:10 Dzień dobry : ) Odstawiłam metforminę, zostaję przy gurmar i morwie. Myślę że to jest odpowiedni czas. Spadek o 0,5 kg. Czuję że będzie dobrze. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 06:13 9 godzin temu, Wdzięczna napisał: U nas nigdy nic nie wylazło i braliśmy profilaktycznie,ale po tym jak wyczytałam że chłopakowi wylazła kilkudziesieciocentymetrowa glizdawka ludzka to nie żałuję. Słusznie, warto się odrobaczać i są do tego odpowiednie preparaty ziołowe. Masz piękny awatar, to wizytówka pewnego miasta ; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wdzięczna 6 Napisano sobota o 09:19 3 godziny temu, Miaina napisał: Słusznie, warto się odrobaczać i są do tego odpowiednie preparaty ziołowe. Masz piękny awatar, to wizytówka pewnego miasta ; ) Jakie preparaty ziołowe możesz polecić? Awatar to Bolesławiec dla wtajemniczonych ; ) 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano sobota o 11:17 4 godziny temu, Miaina napisał: Przepraszam, czytałam i pisałam bez okularów więc z różeńca zrobił się różaniec ale tak warto poczytać o różeńcu górskim. Chwalą też melatoninę a ma sporo skutków ubocznych i w brew temu co twierdzą w reklamach uzależnia. Nie zauważyłam żeby uzależniała. Biorę melatoninę 5mg na 2 godz. przed snem i jak mi się skończy to przypominam sobie za miesiąc o nim żeby kupić;) A przypominam sobie o niej żeby ją kupić kiedy tam zarwę kilka nocy bo coś do późna oglądam i wyjdę z rytmu żeby móc zasypiać przed godz. 24 Po dłuższym jej braniu zauważyłam, że zdecydowanie po niej lepiej śpię i budzę się rano bardziej wypoczęta i mam więcej energii do działania. Odnoszę wrażenie, że mam po niej głębszy sen. No i ładnie przyspiesza zasypianie. Skutkiem ubocznym melatoniny jest to, że ochrania wątrobę przed działaniem toksycznych substancji. Przy wirusie_celebrycie przepisują ją lekarze w szpitalu - moja przyjaciółka miała ją przepisane wtedy w czasach pandemicznych kiedy na niego zachorowała. Dobrze działa na płuca. Ja o melatoninie złego słowa nie mogę powiedzieć. Wręcz przeciwnie. I podpisuję pod jej rekomendacją przez dr Skoczylasa, który kiedyś o nim świetny filmik nagrał na youtub. On też w nim mówi, że melatonina nie uzależnia. Jak dla mnie ashwagandha, różeniec górski i melatonina to są różne zupełnie zakresy działania. Każda z tych substancji na co innego działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano sobota o 11:19 5 godzin temu, Miaina napisał: Dzień dobry : ) Odstawiłam metforminę, zostaję przy gurmar i morwie. Myślę że to jest odpowiedni czas. Spadek o 0,5 kg. Czuję że będzie dobrze. Dzień dobry:) Gratuluję spadku:) Cieszę się, że odstawiłaś metforminę i zastąpiłaś ją gurmar i morwą. Te dwa ostatnie mają również obniżające działanie co metformina ale już bez jej skutków ubocznych. Super:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 16:38 5 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Nie zauważyłam żeby uzależniała. Biorę melatoninę 5mg na 2 godz. przed snem i jak mi się skończy to przypominam sobie za miesiąc o nim żeby kupić;) A przypominam sobie o niej żeby ją kupić kiedy tam zarwę kilka nocy bo coś do późna oglądam i wyjdę z rytmu żeby móc zasypiać przed godz. 24 Po dłuższym jej braniu zauważyłam, że zdecydowanie po niej lepiej śpię i budzę się rano bardziej wypoczęta i mam więcej energii do działania. Odnoszę wrażenie, że mam po niej głębszy sen. No i ładnie przyspiesza zasypianie. Skutkiem ubocznym melatoniny jest to, że ochrania wątrobę przed działaniem toksycznych substancji. Przy wirusie_celebrycie przepisują ją lekarze w szpitalu - moja przyjaciółka miała ją przepisane wtedy w czasach pandemicznych kiedy na niego zachorowała. Dobrze działa na płuca. Ja o melatoninie złego słowa nie mogę powiedzieć. Wręcz przeciwnie. I podpisuję pod jej rekomendacją przez dr Skoczylasa, który kiedyś o nim świetny filmik nagrał na youtub. On też w nim mówi, że melatonina nie uzależnia. Jak dla mnie ashwagandha, różeniec górski i melatonina to są różne zupełnie zakresy działania. Każda z tych substancji na co innego działa. Hmm. Granty zostały rozdane, fundują je koncerny farmaceutyczne. Słucham ludzi, weryfikuję z badaniami i wyciągam wnioski. Wiarygodności nie opieram tylko na dowodach naukowych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano sobota o 16:43 7 godzin temu, Wdzięczna napisał: Jakie preparaty ziołowe możesz polecić? Awatar to Bolesławiec dla wtajemniczonych ; ) Zrzucają wodę z tamy, miejmy nadzieję że Bóbr podoła:) Orzech włoski długi materiał ale warto wysłuchać 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano sobota o 17:01 (edytowany) 24 minuty temu, Miaina napisał: Hmm. Granty zostały rozdane, fundują je koncerny farmaceutyczne. Słucham ludzi, weryfikuję z badaniami i wyciągam wnioski. Wiarygodności nie opieram tylko na dowodach naukowych. Osobiście nie stosowałam ashwagandhy. Różeniec górski wiele lat temu brałam jedno opakowanie ale nie pamiętam jakichś szczególnych jego pomocnych walorów na sobie więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat. Za to na temat melatoniny mogę się wypowiedzieć bo ją stosuję i jest dla mnie bardzo pomocna. . Od lat mam zaburzenia snu przez to, że nie przyswajam magnezu w wystarczającej ilości i organizm nie wytwarza mi wystarczająco metaloniny żebym mogła wieczorem spokojnie zasnąć. Miałam dwa podejścia do niej. Za pierwszym razem się zraziłam do niej bo kupiłam melatoninę 3mg i kiedy ją brałam na sen to niestety mi nie pomagała. Więc uznałam, że jest nieskuteczna. Drugie podejście miałam po filmiku dr Skoczylasa, gdzie przedstawiał badania naukowe na jej temat i zakupiłam ją w większej dawce 5 mg i dopiero poczułam wtedy jej działanie:) I najważniejsze jak dla mnie dr Skoczylas mówił, że się od niej nie można uzależnić bo organizm sam ją produkuje przy dobrym metabolizmie z tryptofanu albo dostarcza się ją z pożywienia. Więc nie może być uzależniająca:) Czytam: "Melatonina – gdzie występuje? Naturalna melatonina występuje w artykułach spożywczych. Nie mniej jednak ilość melatoniny zawarta w żywności jest zazwyczaj niewielka w porównaniu do ilości tego hormonu wytwarzanej przez organizm. Do naturalnych źródeł melatoniny zalicza się: Nasiona i orzechy: Nasiona słonecznika, sezamu oraz orzechy, zwłaszcza migdały, zawierają pewne ilości melatoniny. Owoce: Wiśnie, jagody, truskawki i maliny są bogate w antocyjany, które mogą wspomagać produkcję melatoniny w organizmie. Warzywa: Kukurydza, pomidory, ogórki, brokuły i papryka czerwona mogą zawierać niewielkie ilości melatoniny. W jakich jeszcze produktach jest melatonina? Źródłem melatoniny są produkty odzwierzęce takie jak: jaja, tłuste ryby morskie, mleko, a także produkty mleczne (np. jogurt, kefir). Chociaż wymienione wyżej produkty mogą dostarczać organizmowi pewne ilości melatoniny, to ich wpływ na poziom „hormonu snu” we krwi jest zazwyczaj ograniczony. Dlatego głównym źródłem melatoniny dla organizmu jest produkcja endogenna." Edytowano sobota o 17:04 przez poszukująca prawdy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano niedziela o 05:28 Zgadzam się, melatonina jest bezpieczna, chociaż nie słyszałam o stosowaniu tak dużych dawek. No ale je dobieramy indywidualnie, a Ty masz też inne schorzenia, więc i postępowanie jest inne. Zważyłam się, bez zmian, ale zrobiłam też pomiary. Najwięcej spadło w brzuchu i biodrach, piersi tym razem zostały oszczędzone (tylko 1 cm w dół). 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano niedziela o 06:51 Dzień dobry : ) U mnie bez zmian. Chociaż po odstawieniu metforminy czuję się inaczej, jakby lżejsza. A jeśli mowa melatoninie to nie napisałam że jest niebezpieczna tylko że można się od niej uzależnić. Dodam, że może także wchodzić w interakcję z innymi lekami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 155 Napisano niedziela o 06:55 13 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Osobiście nie stosowałam ashwagandhy. Różeniec górski wiele lat temu brałam jedno opakowanie ale nie pamiętam jakichś szczególnych jego pomocnych walorów na sobie więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat. Za to na temat melatoniny mogę się wypowiedzieć bo ją stosuję i jest dla mnie bardzo pomocna. . Od lat mam zaburzenia snu przez to, że nie przyswajam magnezu w wystarczającej ilości i organizm nie wytwarza mi wystarczająco metaloniny żebym mogła wieczorem spokojnie zasnąć. Miałam dwa podejścia do niej. Za pierwszym razem się zraziłam do niej bo kupiłam melatoninę 3mg i kiedy ją brałam na sen to niestety mi nie pomagała. Więc uznałam, że jest nieskuteczna. Drugie podejście miałam po filmiku dr Skoczylasa, gdzie przedstawiał badania naukowe na jej temat i zakupiłam ją w większej dawce 5 mg i dopiero poczułam wtedy jej działanie:) I najważniejsze jak dla mnie dr Skoczylas mówił, że się od niej nie można uzależnić bo organizm sam ją produkuje przy dobrym metabolizmie z tryptofanu albo dostarcza się ją z pożywienia. Więc nie może być uzależniająca:) Czytam: "Melatonina – gdzie występuje? Naturalna melatonina występuje w artykułach spożywczych. Nie mniej jednak ilość melatoniny zawarta w żywności jest zazwyczaj niewielka w porównaniu do ilości tego hormonu wytwarzanej przez organizm. Do naturalnych źródeł melatoniny zalicza się: Nasiona i orzechy: Nasiona słonecznika, sezamu oraz orzechy, zwłaszcza migdały, zawierają pewne ilości melatoniny. Owoce: Wiśnie, jagody, truskawki i maliny są bogate w antocyjany, które mogą wspomagać produkcję melatoniny w organizmie. Warzywa: Kukurydza, pomidory, ogórki, brokuły i papryka czerwona mogą zawierać niewielkie ilości melatoniny. W jakich jeszcze produktach jest melatonina? Źródłem melatoniny są produkty odzwierzęce takie jak: jaja, tłuste ryby morskie, mleko, a także produkty mleczne (np. jogurt, kefir). Chociaż wymienione wyżej produkty mogą dostarczać organizmowi pewne ilości melatoniny, to ich wpływ na poziom „hormonu snu” we krwi jest zazwyczaj ograniczony. Dlatego głównym źródłem melatoniny dla organizmu jest produkcja endogenna." Są kraje w których produkuje się mleko i sery z wyższą zawartością melatoniny, ale takie produkty nie są tanie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 845 Napisano niedziela o 07:43 2 godziny temu, polskaNaomi napisał: Zgadzam się, melatonina jest bezpieczna, chociaż nie słyszałam o stosowaniu tak dużych dawek. No ale je dobieramy indywidualnie, a Ty masz też inne schorzenia, więc i postępowanie jest inne. Zważyłam się, bez zmian, ale zrobiłam też pomiary. Najwięcej spadło w brzuchu i biodrach, piersi tym razem zostały oszczędzone (tylko 1 cm w dół). No i to dobra wiadomość, że różnice są w pomiarach. Brawo! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano niedziela o 12:22 5 godzin temu, Miaina napisał: Są kraje w których produkuje się mleko i sery z wyższą zawartością melatoniny, ale takie produkty nie są tanie. A o tym nie widziałam:) Dziękuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 95 Napisano niedziela o 12:24 6 godzin temu, polskaNaomi napisał: Zważyłam się, bez zmian, ale zrobiłam też pomiary. Najwięcej spadło w brzuchu i biodrach, piersi tym razem zostały oszczędzone (tylko 1 cm w dół). Suuuper, że Ci ładnie spadło w brzuchu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano niedziela o 13:02 Tak, po 3-4 cm dzięki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 845 Napisano 4 godziny temu Od kilku dni stosuję okienko żywieniowe. Jednak wiem, że za bardzo kaloryczne mam śniadania i niestety jem słodycze. W piątek szef obchodzi imieniny więc na pewno będzie częstował ciachem, bez prawa odmowy, a w weekend robię tort urodzinowy dla córki. Dlatego ten tydzień tak naprawdę traktuje jako uczenie sie godzin jedzenia w oknie. Pierwszy posiłek jem o godz. 11, ostatni do 19. Od przyszłego wtorku, gdy wyjdzie całe ciasto, nie będzie słodyczy, nie będzie zlituj, tylko właściwe okno, tak jak należy czyli z deficytem, z ograniczaniem słodyczy. Rano jestem strasznie głodna ale tłumaczę sobie, że w poście organizm żre z głodu własną tkankę tłuszczową. Myślę że z każdym dniem będzie łatwiej, po prostu głowa musi się przestawić. Miłego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi 58 Napisano 4 godziny temu Jeśli jesteś głodna rano, to pościć możesz wieczorem. Ja jem od 8 i kończę między 13 a 18, a więc moje okienko jedzeniowe wynosi 5-10 godzin, zależy od dnia. Gdy zaczynałam się odchudzać, jadłam od 9 do 15. Ta opcja jest dla kobiet zdrowsza, bo nie podnosi tak bardzo kortyzolu i nie wpływa źle na tarczycę. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
L.I.S.A 2 Napisano 51 minut temu Czy ktoś z was pił herbatkę ze sklepu zielarskiego która zawiera rozmaryn, lawenda, liść czarnej porzeczki, korzeń pokrzywy, płatki róży nazywa się "ziołowa herbatka na dzień dobry"?Piszą: "Rozmaryn i czarna porzeczka pobudzają krążenie. Lawenda działa uspokajająco. Korzeń pokrzywy i płatki słonecznika poprawiają przemianę materii. Według medycyny ludowej rozmaryn, lawenda, czarna porzeczka, pokrzywa wspomaga trawienie. Działają także rozkurczowo i ściągająco. Ponadto napar ten ułatwia koncentrację i wzmacnia układ nerwowy. Wspiera organizm w stanach napięcie i stresu a także problemów z układem krążenia." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach