Wyzwolone lewaczki +kot(pies)

mam kilka liberalnych / lewicowych zaodniczek wsrod znajomych kolezanke i kochanek i  zauwazylem pewna prawidlosc. Samotne , dynamiczne , nowoczesne kobiety +30z "duzych miast" przelewaja swoje uczucia macierzynskie na kota, zadziej na inne zwierze typu pies/papuge. Czesto manifestuja ze nie che miec dzieci, ze nie lubia bachorow, sa za pigułka po, aborcja na zadanie i tego typu klimaty. lubia seks...i maja kota. Kota lib innego peta  traktuja jak dziecko lub najwiekszego przyjaciela obchodzac sie z nim jak z jajkiem, czulosci itp. IMHO one tlamcza swoj instykt macierzysnki i przelewaja nieswidomie  je na zwierzatko

Może powinieneś pójść na psychologię? Marnujesz się tutaj...

nope

Cytat

 

Dnia 17.04.2022 o 23:09, szczery zenek napisał:

mam kilka liberalnych / lewicowych zaodniczek wsrod znajomych kolezanke i kochanek i  zauwazylem pewna prawidlosc. Samotne , dynamiczne , nowoczesne kobiety +30z "duzych miast" przelewaja swoje uczucia macierzynskie na kota, zadziej na inne zwierze typu pies/papuge. Czesto manifestuja ze nie che miec dzieci, ze nie lubia bachorow, sa za pigułka po, aborcja na zadanie i tego typu klimaty. lubia seks...i maja kota. Kota lib innego peta  traktuja jak dziecko lub najwiekszego przyjaciela obchodzac sie z nim jak z jajkiem, czulosci itp. IMHO one tlamcza swoj instykt macierzysnki i przelewaja nieswidomie  je na zwierzatko

I co w związku z tym?

jajco

A ja znam 40 + z małej wsi która ma kota traktuje go jak dziecko. Nie ma takich poglądów jak opisujesz. Po prostu tak się życie ułożyło że jest sama. Oraz 30+ bardzo religijna która ma męża i dzieci kota i psa i mówi do kota chodź do mamy. I co na to powiesz .

A ta druga jest z małego miasta.

a nic, mozliwe ze moja teoria nie ma wiekszego sensu- to nie zalezy od pogladow - chciaz bardziej bezdzietne kobiety maja takie fiksacje

A co ma piernik do wiatraka? Seks można lubić A dzieci niekoniecznie. Poza tym do posiada dziecka potrzeba pieniędzy I dobrej sytuacji materialnej na następne 20 lat i do tego zrezygnowania z siebie na pierwsze kilka lat macierzyństwa.  Poszedł byś na to czy zastanawiał sie nad ralldogiem czy kotem syjamskim?

Oj tam nie każda kobieta chce mieć dzieci. Nawet jest jakieś uczucia przelewa na kota to co w tym złego? Przecież nikomu krzywdy nie robi.