Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Dominika887

Do kogo iść po zaświadczenie do cesarki?

Polecane posty

Witam, piszę ponieważ obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży. Od zawsze bałam się rodzić naturalnie. Jednak odkąd jestem w ciąży lek się nasilił. W nocy mam koszmary, budzę się z płaczem, nie mogę spać po nocach, normalnie funkcjonować w dzień bo ciągle myślę tylko o tym i płacze. Mój partner na początku mówił że rozumie mój lęk i że mi w tym pomoże, że coś wymyślimy. Teraz denerwuje się na mnie, nie chcę rozmawiać na ten temat tylko mówi że chciałam dziecko to mam i że co ja sobie myślałam. Czuję się samotna, nie mam z kim o tym porozmawiać. Dodatkowo mam problemy z kręgosłupem właściwie od dziecka, prawdopodobnie jest to dyskopatia lędźwiowa jednak nie byłam z tym u lekarza. Czy gdybym poszła prywatnie do neurologa i powiedziała o swoich objawach mógłby mi zalecić cesarskie cięcie i wypisać papierek? Słyszałam że jest to jakieś przeciwskazanie do porodu naturalnego. Na mojego ginekologa raczej myślę że nie mam co liczyć, chodzę na NFZ i wizyty są mega szybkie, praktycznie o nic nie mogę spytać bo wszystko szybko i mam wrażenie że ma wywalone więc myślę że nie ma co zaczynać rozmowy na tamat cesarki. Myślałam też żeby iść do jakiegoś ginekologa prywatnie i porozmawiać o tym problemie, czy jest możliwość żeby on mi wypisał papierek. Myślałam też czy nie wybrać się do dobrego psychiatry gdzieś dalej bo mieszkam w małej miejscowości i tutaj o takiego ciężko bo słyszałam że w przypadku tokofobii też można otrzymać zaświadczenie. Nie wiem co robić, czuję się z tym całkiem sama i jak jakaś wariatka. Mam wrażenie że nikt nie bierze tego problemu na poważnie. Mam nadzieję że ktoś napisze mi tutaj co mogłabym zrobić a nie przeczytam że "chciałam dziecko to teraz muszę urodzić naturalnie". :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak to jest, ale u mnie po prostu był wybór, zapytałam ginekologa czy moge wybrac rodzaj porodu i odpowiedział ze tak. I tyle. Po drodze się okazało, ze wyboru jednak nie mam, ale to kwestia zdrowotna. Moja koleżanka miała wskazania do cc od okulisty, ale ona miała poważne problemy. Psychiatra nie wiem czy ci coś takiego wypisze, ale nawet jeśli to i tak musisz zapłacić, a dwa roznie na to mogą zaregować w naszym kraju. Gdybyś chodziła prywatnie to pewnie na legalu byś usłyszala cene w prywatnym gabinecie. Ale w sumie ja na twoim miejscu zamiast kombinować zapytałabym ginekologa, mozliwe ze ci poda cenę albo odmówi, nic cie pytanie nie bedzie kosztowało. Jak odmówi to zmien lekarza i zacznij chodzic prywatnie tylko najpierw zorientuj sie czy lekarz z prywatna praktyką pracuje w szpitalu w którym chcesz rodzić, tak jest najbezpieczniej bo się umawiasz na termin z lekarzem i po sprawie. Ja tak miałam ze zalezalo mi na cesarce, ale im dalej w las tym bardziej mi to obojetne, gdyby nie wskazania to jednak bym rodziła tak jakby wyszło. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, najprościej to iść do prywatnej kliniki. Płacisz i masz. 

3 minuty temu, roztargniona09 napisał:

Ja nie wiem jak to jest, ale u mnie po prostu był wybór, zapytałam ginekologa czy moge wybrac rodzaj porodu i odpowiedział ze tak. I tyle. Po drodze się okazało, ze wyboru jednak nie mam, ale to kwestia zdrowotna. Moja koleżanka miała wskazania do cc od okulisty, ale ona miała poważne problemy. Psychiatra nie wiem czy ci coś takiego wypisze, ale nawet jeśli to i tak musisz zapłacić, a dwa roznie na to mogą zaregować w naszym kraju. Gdybyś chodziła prywatnie to pewnie na legalu byś usłyszala cene w prywatnym gabinecie. Ale w sumie ja na twoim miejscu zamiast kombinować zapytałabym ginekologa, mozliwe ze ci poda cenę albo odmówi, nic cie pytanie nie bedzie kosztowało. Jak odmówi to zmien lekarza i zacznij chodzic prywatnie tylko najpierw zorientuj sie czy lekarz z prywatna praktyką pracuje w szpitalu w którym chcesz rodzić, tak jest najbezpieczniej bo się umawiasz na termin z lekarzem i po sprawie. Ja tak miałam ze zalezalo mi na cesarce, ale im dalej w las tym bardziej mi to obojetne, gdyby nie wskazania to jednak bym rodziła tak jakby wyszło. 

Tak, lekarzowi zapłacić pod stołem, a ta rodząca co potrzebuje CC, bo ma komplikacje, będzie musiała rodzic sn. Nielegalne CC pod stołem kosztuje tyle samo co CC w prywatnej klinice. 

Psychiatrzy przyjmują też na NFZ. Dobrze pogadać w przychodni, to może dadzą radę wcisnąć w ciągu 2 miesięcy na wizytę. Jeśli przekona psychiatrę, że ma chorobliwy lęk przed porodem, to się jakoś fachowo nazywa, to powinna dostać wskazanie do CC od psychiatry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znajoma miała cesarkę z uwagi na wadę wzroku. Ja przy drugiej ciąży miałam wybór czy chce CC czy naturalnie, z uwagi na to, że pierwsza zakończona została cesarskim cięciem. Był brak postępu porodu. Może z uwagi na chory kręgosłup będziesz mogła mieć cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Unlan pamietaj, ze nie kazda kobieta moze zostac przyjeta do prywatnego szpitala. Ja chciałam rodzić w prywatnej klinice i się nie kwalifikuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do psychiatry na NFZ da sie dostac z miejsca w wiekszym mieście, max oczekiwania 2 tygodnie. Można też na tzw wariata i biorą cię tego samego dnia, zależy co się im napisze we wniosku i nabełkocze psychologowi.  Jednak zaświadczenia o tokofobii nie dostaniesz na 90%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, roztargniona09 napisał:

Unlan pamietaj, ze nie kazda kobieta moze zostac przyjeta do prywatnego szpitala. Ja chciałam rodzić w prywatnej klinice i się nie kwalifikuję. 

Jeśli jest zdrowa pod kątem, że nie ma ryzyka komplikacji po cc, że będzie potrzebna typowa hospitalizacja ze względu na stan zdrowia, to przyjmą. U ciebie jest cukier i chyba jeszcze coś. Autorka ma psychiczny problem, nie fizyczny. Zorientować  się jak to wygląda w klinice i iść do psychiatry po zaświadczenie. Psychiatra przyjmuje bez skierowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, roztargniona09 napisał:

Co do psychiatry na NFZ da sie dostac z miejsca w wiekszym mieście, max oczekiwania 2 tygodnie. Można też na tzw wariata i biorą cię tego samego dnia, zależy co się im napisze we wniosku i nabełkocze psychologowi.  Jednak zaświadczenia o tokofobii nie dostaniesz na 90%.

W przypadku osób z mojego otoczenia, mam kilka znajomych co korzystają, bo jakieś deprechy czy coś w tym stylu, to oni idą i mówią, że do psychiatry chcą. Rejestratorka pyta, czy pierwszy raz, zakłada kartotekę i nic więcej nie trzeba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata temu na zajęciach ze szkoły rodzenia położna mówiła, że takie zaświadczenie może wydać kardiolog, psychiatra lub okulista ( nie wada wzroku jest wskazaniem do cc, ale odklejająca siatkówka). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko raz korzystałam z NFZ z psychiatry i poszłam na wariata. Mniej więcej to tak wygląda jak piszesz, ale ja dostałam jakiś wniosek, jakaś ankieta czy coś, już nie pamiętam bo to lata temu było, kazali mi czekać 2h na psychologa, swoją drogą to on ocenia i wyznacza termin. Jako klasyczny przypadek wariata otrzymałam termin na drugi dzień. Ważne żeby z psychologiem żadnego kontaktu nie nawiązywać i nie dawać się naciągnąć na zwierzenia. Ciężarna będzie miała pod góre i to mocno, poza tym rozłoży się przed psychologiem co jest celowe żeby udowodnic ze nie kazdy potrzebuje lekarza. Wlepią jej terapię i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmień lekarza na prywatnego i z nim pogadaj. Nie powinno być większego problemu, ale musisz liczyć się z jakimś być może ekstra nakładem finansowym w tej kwestii. Też chciałam mieć cc. Ostatecznie wybrałam sn i skończyło się silnym PTSD. Z drugiego dziecka zrezygnowałam min. przez ten poród. Zawalcz o siebie i o to, czego TY chcesz. Nie patrz na nic. Ja się ugięłam i bardzo żałuję. Tu chodzi najbardziej o Ciebie, bo to TY poniesiesz konsekwencje czy to cc czy porodu sn. Życzę dobrego wyboru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, kolezanka 2525 napisał:

Zmień lekarza na prywatnego i z nim pogadaj. Nie powinno być większego problemu, ale musisz liczyć się z jakimś być może ekstra nakładem finansowym w tej kwestii. Też chciałam mieć cc. Ostatecznie wybrałam sn i skończyło się silnym PTSD. Z drugiego dziecka zrezygnowałam min. przez ten poród. Zawalcz o siebie i o to, czego TY chcesz. Nie patrz na nic. Ja się ugięłam i bardzo żałuję. Tu chodzi najbardziej o Ciebie, bo to TY poniesiesz konsekwencje czy to cc czy porodu sn. Życzę dobrego wyboru. 

99% lekarzy, nawet prywatnie, nie wypisze zaświadczenia do cc bez podkładki od innego lekarza. 

Dasz lekarzowi pod stołem, a potem w szpitalu i tak takie zaświadczenie uznaną za bezpodstawne i rodzisz naturalnie.

Jak ktoś ma tokofobię, to powinien z tym walczyć już przed zajściem w ciążę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Chodzisz prywatnie do lekarza, umawia Cię na cc, czasem odpłatnie, ten lekarz robi cc i tyle w temacie. Kilka moich koleżanek tak zrobiło. Nie potrzeba żadnej podkładki. Dwie dziewczyny, które znam, też bardzo się bały porodu sn i to było jedyne wskazanie do CC. Dziś trzeba być egoistą, bo lekarzy i położnych nie obchodzi taka rodząca kobieta i konsekwencje porodu sn. Po porodzie do domu, dziękuję, do widzenia. My mamy Cię z głowy. Znam to z autopsji. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dlatego nie zapłaciłabym za skierowanie na cc od innego lekarza niż pracujący w moim szpitalu. A ginekolog może cię pociąć na życzenie a jako wskazanie podać cokolwiek, wystarczy, że ci ciśnienie skoczyło na jednej wizycie i już mogą cię kroić legalnie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kolezanka 2525 napisał:

Nieprawda. Chodzisz prywatnie do lekarza, umawia Cię na cc, czasem odpłatnie, ten lekarz robi cc i tyle w temacie. Kilka moich koleżanek tak zrobiło. Nie potrzeba żadnej podkładki. Dwie dziewczyny, które znam, też bardzo się bały porodu sn i to było jedyne wskazanie do CC. Dziś trzeba być egoistą, bo lekarzy i położnych nie obchodzi taka rodząca kobieta i konsekwencje porodu sn. Po porodzie do domu, dziękuję, do widzenia. My mamy Cię z głowy. Znam to z autopsji. 

Nieprawda. Tak to możesz w prywatnej klinice. W państwowym szpitalu jak źle trafisz na kwalifikacji, to Ci podważą. Konsekwencje porodu sn? A konsekwencje porodu cc? Też są. Duże. I dla matki i dla dziecka. Trzeba znaleźć dobry szpital, dobrą opiekę i można rodzić. Kasa zamiast dla lekarza idzie na prywatną położną, która zajmuje się porodem i z nią wcześniej ustala się wszystkie szczegóły.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, roztargniona09 napisał:

Ja dlatego nie zapłaciłabym za skierowanie na cc od innego lekarza niż pracujący w moim szpitalu. A ginekolog może cię pociąć na życzenie a jako wskazanie podać cokolwiek, wystarczy, że ci ciśnienie skoczyło na jednej wizycie i już mogą cię kroić legalnie.  

Roztargniona, nie pisz bzdur 🙂 dziewczyny z nadciśnieniem ciążowyn rodzą normalnie sn, tylko im indukcję robią wcześniej, nie czekają do 40tc. 

Wystarczy, że "Twój" lekarz w szpitalu zachoruhe, trafiasz na innego i już skierowaniem możesz dziecku pupę podetrzeć, jak już je urodzisz. Tak się kończy płacenie za cc albo proszenie o cc bez wskazań. Ze wskazaniem nikt Ci nie podważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na cc na życzenie kwalifikuje cie lekarz któremu zapłaciłaś więc nikt raczej nie będzie podważać jego wskazań. Ale od psychiatry lub innego ginekologa mogą nie zakwalifikować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, roztargniona09 napisał:

Na cc na życzenie kwalifikuje cie lekarz któremu zapłaciłaś więc nikt raczej nie będzie podważać jego wskazań. Ale od psychiatry lub innego ginekologa mogą nie zakwalifikować. 

A co jak akurat lekarza nie ma, bo wziął urlop nż albo leży na chorobowym? 

Jak masz skierowanie z konkretnym powodem, to Ci go nie podważą. Tokofobia jest teraz tak częsta, że szpitale już potrafią wprost informować, z jakich placówek psychologiczno-psychiatrycznych nie przyjmują zaświadczeń. Bo doskonale wiedzą, że wystarczy dać w łapę i masz opinię od psychiatry.

Kobiety kobietom robią krzywdę, bo im więcej zaświadczeń bez podstawy (a przecież lekarze to widzą), tym więcej potem kwestionkwania i tym częściej kobiety, które faktycznie mają podstawy do cesarki, mają problemy.

Chcesz cesarki na życzenie, zapłać za prywatną klinikę i nie rób problemów innym.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak cc bez wskazania, za to właśnie płacisz lekarzowi, za wskazanie a nie za cięcie.

Ale to że lekarz jest chory czy zdarzył się wypadek losowy to sporadyczne sytuacje. Płacisz za to właśnie by nie był na urlopie. 

Co do tokofobi już pisałam ze to nie da za wiele, poza tym psychiatrzy nie chca tego wystawiać. 

Edytowano przez roztargniona09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dominika887 napisał:

Witam, piszę ponieważ obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży. Od zawsze bałam się rodzić naturalnie. Jednak odkąd jestem w ciąży lek się nasilił. W nocy mam koszmary, budzę się z płaczem, nie mogę spać po nocach, normalnie funkcjonować w dzień bo ciągle myślę tylko o tym i płacze. Mój partner na początku mówił że rozumie mój lęk i że mi w tym pomoże, że coś wymyślimy. Teraz denerwuje się na mnie, nie chcę rozmawiać na ten temat tylko mówi że chciałam dziecko to mam i że co ja sobie myślałam. Czuję się samotna, nie mam z kim o tym porozmawiać. Dodatkowo mam problemy z kręgosłupem właściwie od dziecka, prawdopodobnie jest to dyskopatia lędźwiowa jednak nie byłam z tym u lekarza. Czy gdybym poszła prywatnie do neurologa i powiedziała o swoich objawach mógłby mi zalecić cesarskie cięcie i wypisać papierek? Słyszałam że jest to jakieś przeciwskazanie do porodu naturalnego. Na mojego ginekologa raczej myślę że nie mam co liczyć, chodzę na NFZ i wizyty są mega szybkie, praktycznie o nic nie mogę spytać bo wszystko szybko i mam wrażenie że ma wywalone więc myślę że nie ma co zaczynać rozmowy na tamat cesarki. Myślałam też żeby iść do jakiegoś ginekologa prywatnie i porozmawiać o tym problemie, czy jest możliwość żeby on mi wypisał papierek. Myślałam też czy nie wybrać się do dobrego psychiatry gdzieś dalej bo mieszkam w małej miejscowości i tutaj o takiego ciężko bo słyszałam że w przypadku tokofobii też można otrzymać zaświadczenie. Nie wiem co robić, czuję się z tym całkiem sama i jak jakaś wariatka. Mam wrażenie że nikt nie bierze tego problemu na poważnie. Mam nadzieję że ktoś napisze mi tutaj co mogłabym zrobić a nie przeczytam że "chciałam dziecko to teraz muszę urodzić naturalnie". :) 

Witaj. Zacznę od tego, że to co powiedział partner było poniżej krytyki. Założę się, że zmieniłby zdanie jakby sam musiał rodzić.

Sama przyznaję, że poród naturalny to coś co mnie odrzuca od pomysłu posiadania dzieci (za raz za naszym cudownym prawem aborcyjnym ... brak słów).

Moja mama rodząc mnie miała ogromne szczęście. Był to bardzo trudny poród ponieważ był to poród pośladkowy (nogami do przodu) mogła tego nie przeżyć a ja byłabym trupkiem lub warzywem. W ostatniej chwili jakiś młody lekarz mnie wyciągnął bez szkody dla obu organizmów. Jednakże było to wskazanie do cesarki, na którą było zbyt późno.

Wiem, że sama nie mogłabym mieć sn ponieważ mam problemy z ciśnieniem (ponad 160), tętniaka mózgu (częste migreny z objawami podobnymi do mikro udaru), tak samo paniczny lęk przed porodem oraz coś z kręgosłupem (ucisk na nerw w nodze powodujący potworny ból, utratę czucia co uniemożliwia odebranie porodu sn).

Z typowych rzeczy zawsze masz: wady budowy miednicy, złe ułożenie płodu, wady kręgosłupa, nadciśnienie, groźba odklejenia siatkówki, tętniak mózgu/aorty, nadciśnienie i natury psychicznej - czyli potworny strach przed porodem. Ostatnie jest poważnym problem ponieważ uniemożliwia podjęcie akcji porodowej że względu na brak współpracy ze strony rodzącej. I pytałbym ginekologa oraz psychiatry. Lepiej mieć dwa papiery i swojego lekarza bo wierz lub nie ale często lekceważy się wskazania innego lekarza.

Niestety zachodząc w ciążę trzeba mieć z tyłu głowy, że to biologia i dziecko może przyjść na świat w każdej chwili i ono nie ma tam w macicy kalendarza. Może być ok ale może być i wcześniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Foko loko ucięło mi post o koneksjach rodzinnych więc napiszę jak to wygląda w praktyce. Prowadzisz ciążę prywatnie u ordynatora lub profesora twojego szpitala. Płacisz mu za to żeby 3 maja nie był na Karaibach a o 12 czekał na Ciebie w szpitalu. Jeśli dopadła go malaria a jest w stanie mówić to dzwoni do swojego brata, swata, teścia, kumpla od wódki i mówi dziś Foko Loko przyjeżdża na krojenie, potnij ja bo ma wskazanie takie śmakie i owakie. I wpisują ci to wskazanie. 

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, roztargniona09 napisał:

Nie ma czegoś takiego jak cc bez wskazania, za to właśnie płacisz lekarzowi, za wskazanie a nie za cięcie.

Ale to że lekarz jest chory czy zdarzył się wypadek losowy to sporadyczne sytuacje. Płacisz za to właśnie by nie był na urlopie. 

Co do tokofobi już pisałam ze to nie da za wiele, poza tym psychiatrzy nie chca tego wystawiać. 

CC na życzenie jest bez wskazania. A jakekarz wypisuje wskazanie nieprawdziwe to sorry, ale kupa a nie lekarz.

Czy ordynator czy nie ordynator, płacąc za coś takiego utwierdzasz ich w przekonaniu, że robią dobrze. A nie robią. Koniec i kropka. Chcesz cc? Prywatna klinika.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cc na życzenie to nazwa potoczna, płaci się za wskazanie. 

Swoją drogą to ciekawe jak w innych krajach panicznie boją się cc a u nas za to płacą. W naszej służbie zdrowia było źle podejście do rodzących, fatalna opieka, jeszcze gorsze traktowanie. Piszę celowo było bo nie wiem jak jest obecnie. Może coś się zmieniło. Powinni zadbać o to by kobiety chcialy rodzic, nie wiem moze niech dadzą 500 plus od porodu naturalnego chociaż to za mało, minimum dwa tysiące tyle ile kosztuje najtańsza cesarka. Ale na poważnie mieszkam w innym kraju gdzie jak powiedziałam że chce cesarkę to patrzyli na mnie jak na dziwoląga, ale jakbym się uparła to bym poszła pod noż, za darmo tzn na ubezpieczenie. Po prostu ciachneliby mnie dla świętego spokoju lub zmienili moje zdanie tak jak mojej przyjaciółki która chiała mieć cc, ale w ciąży po spotkaniach, rozmowach z położna zmieniła zdanie. Myślę że to lepsze podejście niż płacenie za operacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym swoją pierwszą niedokończona ciążę miałam za granicą, od początku wrzeszczałam że chce cc, rozmawiano że mną i lekarz i położna od 8 tc, pamiętam jak mnie przekonywano do porodu naturalnego, mówiono o korzyściach (byłam wtedy zdrowa jak ryba) moich i dziecka. Ale uspakajono mnie zawsze że jeśli nie zmienię zdania to ostatecznie będę miała ceserke. Po to bym się czuła komfortowo, nie bała się. Nie było mi dane jednak podjąć decyzji. Obecna ciążę prowadzę w Polsce z przymusu, zaliczyłam 3 ginekologów. Ani razu nikt mnie nie przekonywał do porodu naturalnego, nikt mi nic nie tłumaczył. Ot mam wybór koniec tematu. W końcu usłyszałam że jednak wyboru nie mam, idę pod nóż i już. Brakuje mi trochę takich normalnych rozmów na ten temat, ale nie wolno mi latać i jestem skazana na ten polski nóż. Nawet nie chce mi się dyskutować na ten temat z lekarzem. Miło z jego strony że mnie nie kasuje za cesarkę, ale nie czarujmy się place za te wizyty dość słono. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, roztargniona09 napisał:

Ja tylko raz korzystałam z NFZ z psychiatry i poszłam na wariata. Mniej więcej to tak wygląda jak piszesz, ale ja dostałam jakiś wniosek, jakaś ankieta czy coś, już nie pamiętam bo to lata temu było, kazali mi czekać 2h na psychologa, swoją drogą to on ocenia i wyznacza termin. Jako klasyczny przypadek wariata otrzymałam termin na drugi dzień. Ważne żeby z psychologiem żadnego kontaktu nie nawiązywać i nie dawać się naciągnąć na zwierzenia. Ciężarna będzie miała pod góre i to mocno, poza tym rozłoży się przed psychologiem co jest celowe żeby udowodnic ze nie kazdy potrzebuje lekarza. Wlepią jej terapię i tyle.

Teraz jest tak, że to psychiatra kieruje do psychologa, nie na odwrót. Bo psychiatra wyklucza, lub diagnozuje chorobę. Nie dostaniesz się do psychologa bez uprzedniej wizyty u psychiatry. 

21 minut temu, Foko Loko napisał:

CC na życzenie jest bez wskazania. A jakekarz wypisuje wskazanie nieprawdziwe to sorry, ale kupa a nie lekarz.

Czy ordynator czy nie ordynator, płacąc za coś takiego utwierdzasz ich w przekonaniu, że robią dobrze. A nie robią. Koniec i kropka. Chcesz cc? Prywatna klinika.

CC na życzenie to cc bez wskazań, aleeee w państwowym szpitalu musisz mieć wskazanie. Więc lekarz chcąc zrobić ci CC w państwowym szpitalu i na tym zarobić musi ci wpisać jakieś wskazanie, bo szpital kieruje się po zwrot kosztów do nzf za CC. No jakby nie było, zabieg był wykonany w szpitalu i pacjentka była zaopiekowania w szpitalu. A szpitale nie prowadzą prywatnych zabiegów CC, a powinny. Jeśli zarabiają na wynajęciu sali operacyjnej pod zabiegi medycyny estetycznej. Jeśli zarabiają na badaniach USG, tomografach itp, jeśli zarabiają na wynajęciu izolatki i porodach rodzinnych, to równie dobrze mógłyby wprowadzić CC na życzenie i za to brać pieniądze. 

Jestem dokładnie takiego samego zdania jak ty. Chcesz CC na życzenie, to prywatna klinika, bo twoje widzi mi się odbije się na rodzącej, która tego CC potrzebuje, a nie dostanie, bo na NFZ są limity nawet na CC. Bo CC jest droższe niż SN. CC na życzenie to taka kradzież tak naprawdę. A potem larum ile to dzieci ma złamany obojczyk, ile dzieci niedotlenionych, bo CC nie zrobili. A dlaczego? No właśnie dlatego, że przyłażą te płacące pod stołem za życzenie, które księgowość szpitala traktuje jak CC ze wskazaniem. Wskazanie na karcie ciąży było? No było. A, że lewe ...

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O, ułatwili drogę ćpunom po leki i już nie ma psychologa? Ja korzystałam z psychiatry 12 lat temu więc faktycznie teraz może być inaczej. Już wtedy kolejka do psychiatry to była wylęgarnia ćpunów. Dziś balabym się chyba tam wejść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodziłam do dwóch ginów, oboje byli na NFZ, i nie było możliwości wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, roztargniona09 napisał:

O, ułatwili drogę ćpunom po leki i już nie ma psychologa? Ja korzystałam z psychiatry 12 lat temu więc faktycznie teraz może być inaczej. Już wtedy kolejka do psychiatry to była wylęgarnia ćpunów. Dziś balabym się chyba tam wejść. 

Myślę, że psychiatra widzi kto jest ćpun, a kto potrzebuje antydepresantów tak naprawdę. Po to jest psychiatrą, żeby umieć odróżnić ćpuna od człowieka chorego psychicznie i człowieka potrzebującego terapii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×