Co na dzień dziecka dla 9 miesczniaka?

Co proponujecie? Mamy chyba wszystko. Zabawki odpadają, mamy tego pełno. Ubranka również bo syn szybko rośnie i nie nadążamy i h ubierać, wiele mamy takich, które są już za małe a mają metki. 

Najchetniej zabrałabym go dobre lody i do sali zabaw, ale jest za mały. Nie chcę zagracać domu kolejną zabawką... 

Wez go na dluuugi spacer, potancz z nim po domu. To malutkie dziecko. Nie potrzebuje prezentow tylko Ciebie. Jesli wszystko ma to po co kupowac cos na sile? 

50 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Wez go na dluuugi spacer, potancz z nim po domu. To malutkie dziecko. Nie potrzebuje prezentow tylko Ciebie. Jesli wszystko ma to po co kupowac cos na sile? 

Tak też myślałam, ale nie chce zeby byl pokrzywdzony 

19 minut temu, DropKick napisał:

Tak też myślałam, ale nie chce zeby byl pokrzywdzony 

No co Ty. Nie bedzie.

A w jaki sposób niemowlę będzie czuło się  pokrzywdzone jak nie dostanie prezentu na dzień dziecka?

1 godzinę temu, Barcelona85 napisał:

A w jaki sposób niemowlę będzie czuło się  pokrzywdzone jak nie dostanie prezentu na dzień dziecka?

Wiem że nie jest świadomy, ale chodzi o sam fakt. 

W takim przypadku to chyba nic ci nie pozostaje. 

Też mam 9 miesięcznego robala i też miałam ten problem. Po prostu kupiłam mu 4 małe samochodziki i już. 

Może po prostu przejdźcie się do zoo? Albo na basen moze?

8 godzin temu, cashewnut napisał:

Wyluzuj,

Mozesz dac mu plastikowa butelke z suchym makaronem w srodku. Zobaczysz jaki bedzie zachwycony, to byla jedna z ulubionych zabawek moich dzieci

Albo banana.

Moja corka jak miala 3latka, jak ja spytala mn co chce od Mikolaja, to powiedziala “tort”. Kumasz o co chodzi. Dzieci maja inne kryteria niz my dorosli - co wypada, i ile wydalas na prezent.

Cenna uwaga, dziękuję! 

Wiesz co, sa takie Tut Tut autka. Graja piosenki. Kazde autko inna, pozniej mozesz dokupic duza straz pozarna lub parking i zabawa gwarantowana. Maluch teraz tym bawil sie nie bedzie ale za kilka miesiecy juz tak. Rozpocznij zbieranie autek ktore, moim zdaniem, cene maja dosyc wysoka, bo za jedno zaplacisz kolo 40 zlotych. Moj syn ma juz 3.5 roku i nadal potrafi wyjac wszystkie i robic w domu radosna kakofonie uruchamiajac jednoczesnie wszystkie do spiewania. 

Choc nadal uwazam, ze kupowac takiemu maluchowi nic nie musisz, wystarczy, ze wlaczysz piosenki i przetanczysz z nim kilka. To dopiero bedzie radosc.

Dnia 28.05.2022 o 09:19, AgsAgsAgs napisał:

Wiesz co, sa takie Tut Tut autka. Graja piosenki. Kazde autko inna, pozniej mozesz dokupic duza straz pozarna lub parking i zabawa gwarantowana. Maluch teraz tym bawil sie nie bedzie ale za kilka miesiecy juz tak. Rozpocznij zbieranie autek ktore, moim zdaniem, cene maja dosyc wysoka, bo za jedno zaplacisz kolo 40 zlotych. Moj syn ma juz 3.5 roku i nadal potrafi wyjac wszystkie i robic w domu radosna kakofonie uruchamiajac jednoczesnie wszystkie do spiewania. 

Choc nadal uwazam, ze kupowac takiemu maluchowi nic nie musisz, wystarczy, ze wlaczysz piosenki i przetanczysz z nim kilka. To dopiero bedzie radosc.

O, dzięki za polecenie. 

Dnia 28.05.2022 o 09:49, KittKatt napisał:

Moim zdaniem Dzień Dziecka nie jest dniem od kupowania prezentów.Prezenty to daje się na urodziny,na Gwiazdkę.W tym świecie chodzi o coś innego i ja jak najbardziej mam zamiar zabrać własne dzieci na festyn z tej okazji,gdzie będą atrakcje typu zawody,malowanie twarzy,lody.Niemowlak i tak nie rozumie,a bezduszne jest uczyć dziecko konsumpcyjnego podejścia do tak poważanego tematu.

Masz dużo racji. Jednak ja uwielbiam celebrować takie chwile, i tak właśnie robimy razem z partnerem. Tak samo jak ja dostałam tort na dzień kobiet, kwiatka na dzień matki tak samo uważam że jakiś drobny prezent należy się dziecku. Tak było u mnie w domu, i to jest dla mnie normalne, też to naturalnie przejęłam.

Niestety festyn nas ominął bo odbył się dziś, a nie dość że padało, dowiedzieliśmy się już po fakcie, to mieliśmy inne plany i byliśmy po za miastem. Ostatecznie kupilam smartwatch szczeniaczka i mam zamiar iść na plac zabaw i lody, chyba że będzie brzydka pogoda ograniczymy się do lodów. Za rok uderzymy do sali zabaw

Dnia 28.05.2022 o 09:19, AgsAgsAgs napisał:

Wiesz co, sa takie Tut Tut autka. Graja piosenki. Kazde autko inna, pozniej mozesz dokupic duza straz pozarna lub parking i zabawa gwarantowana. Maluch teraz tym bawil sie nie bedzie ale za kilka miesiecy juz tak. Rozpocznij zbieranie autek ktore, moim zdaniem, cene maja dosyc wysoka, bo za jedno zaplacisz kolo 40 zlotych. Moj syn ma juz 3.5 roku i nadal potrafi wyjac wszystkie i robic w domu radosna kakofonie uruchamiajac jednoczesnie wszystkie do spiewania. 

Choc nadal uwazam, ze kupowac takiemu maluchowi nic nie musisz, wystarczy, ze wlaczysz piosenki i przetanczysz z nim kilka. To dopiero bedzie radosc.

O, dzięki Za polecenie

Dnia 28.05.2022 o 09:49, KittKatt napisał:

Moim zdaniem Dzień Dziecka nie jest dniem od kupowania prezentów.Prezenty to daje się na urodziny,na Gwiazdkę.W tym świecie chodzi o coś innego i ja jak najbardziej mam zamiar zabrać własne dzieci na festyn z tej okazji,gdzie będą atrakcje typu zawody,malowanie twarzy,lody.Niemowlak i tak nie rozumie,a bezduszne jest uczyć dziecko konsumpcyjnego podejścia do tak poważanego tematu.

Masz dużo racji. Jednak ja uwielbiam celebrować takie chwile, i tak właśnie robimy razem z partnerem. Tak samo jak ja dostałam tort na dzień kobiet, kwiatka na dzień matki tak samo uważam że jakiś drobny prezent należy się dziecku. Tak było u mnie w domu, i to jest dla mnie normalne, też to naturalnie przejęłam.

Niestety festyn nas ominął bo odbył się dziś, a nie dość że padało, dowiedzieliśmy się już po fakcie, to mieliśmy inne plany i byliśmy po za miastem. Ostatecznie kupilam smartwatch szczeniaczka i mam zamiar iść na plac zabaw i lody, chyba że będzie brzydka pogoda ograniczymy się do lodów. Za rok uderzymy do sali zabaw 

Takim małym to nic nie kupowałam. Ba, do czasu jak dzieciaki miały gdzieś do 2 lat to od nas prezentów nie dostawali w sensie na jakieś większe okazję (święta, urodziny). I tak dostawali od rodziny, więc po co kolejna zabawka. Ja kupowalam czssem po prostu, bez okazji. Dziecko nie będzie się czuło pokrzywdzone, serio