Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

27 minut temu, Unlan napisał:

Nie wtedy, kiedy komputer jest narzędziem do pracy. A pracą w przypadku dziecka jest nauka. I nie wtedy, kiedy rower jest sposobem na ruch, którego dziecko potrzebuje. Jeśli dziecko nie lubi roweru, a lubi biegać, to potrzebą jest odpowiednie obuwie trzymające dobrze kostkę z amortyzacją, a nie byle jakie trampki za funta. 

Zgadza się i dlatego te elementy kupowane są z bieżących wpłat. Natomiast piszemy o zaległościach za 3 lata. Pytanie jest takie, skoro dziecko ma wszystkie elementy niezbędne i nie ma z tego tytułu długów to o jakich nie zaspokojonych potrzebach mowa. Po to są wypłacane bierzaco alimenty aby nie było nie zaspokojony chce potrzeb. Natomiast wyliczanie do tamtego okresu roweru który dziecku kupiłem, komputer który posiada. Zadanie zapłaty za lodowke, za naprawę samochodu. Podwyższanie kosztów alimentów o 170 tłumaczyć kosztami dojazdów jak szkoła dziecka jest 1km od domu. No to ja poprostu dam się tej Pani wypowiedzieć. Przecież można wydrukować mapę z google. Wziąć zdjęcie roweru i rachunek za komputer. 

Edytowano przez Gwidonwm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gwidonwm napisał:

Zgadza się i dlatego te elementy kupowane są z bieżących wpłat. Natomiast piszemy o zaległościach za 3 lata. Pytanie jest takie, skoro dziecko ma wszystkie elementy niezbędne i nie ma z tego tytułu długów to o jakich nie zaspokojonych potrzebach mowa. Po to są wypłacane bierzaco alimenty aby nie było nie zaspokojony chce potrzeb. Natomiast wyliczanie do tamtego okresu roweru który dziecku kupiłem, komputer który posiada. Zadanie zapłaty za lodowke, za naprawę samochodu. Podwyższanie kosztów alimentów o 170 tłumaczyć kosztami dojazdów jak szkoła dziecka jest 1km od domu. No to ja poprostu dam się tej Pani wypowiedzieć. Przecież można wydrukować mapę z google. Wziąć zdjęcie roweru i rachunek za komputer. 

No jak to jakie? Twoja była żona próbuje sędziemu powiedzieć, że nie kupiłeś dziecku roweru i komputera. I myśli, że jej to kłamstwo przejdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Unlan napisał:

No jak to jakie? Twoja była żona próbuje sędziemu powiedzieć, że nie kupiłeś dziecku roweru i komputera. I myśli, że jej to kłamstwo przejdzie. 

Rower zrobię zdjęcie roweru i zabiorę ze sobą, potwierdza teściowie ze to rower synka. Komputer również potwierdza, oraz pdf z transakcji allegro. 

Koszty zakupu lodówki, koszty remontu mieszkania w momencie kiedy zabrała rzeczy z domu o wartości 15 tysięcy nie poważne. 

Dodam że zgodziłem. Się płacić dobrowolnie alimenty a sąd na to przystał. Natomiast nie zapominajmy w tym wszystkim że ja również mieszkam z córką i w przeciwieństwie do synka ona roweru nie ma a komputer również musiałem kupić sam. 

Ja również ponoszę koszty utrzymania domu, czy ja mam iść do sądu z rachunkiem za pralkę jak mi się popsuła i mam zadać zwrotów kosztów, przecież to jest groteska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Julia32 napisał:

🤣🤣🤣 cyrk na kolkach zaden normalny sad nie wezmie na powaznie tego co mowi twoja ex. Dziwie sie,ze nie wystapiles o alimenty na corke jezeli zona pracuje albo o alimenty z urzedu. Tak wogole oboje wychowujecie dzieci,wiec nie powinno byc alimentow,a co najwyzej wzajemne wsparcie finansowe np zona sponsoruje corce wakacje a ty synowi oplacasz zajecia pozalekcyjne. W tym wypadku pomoc finansowe powinna byc dwustronna dziwie sie czemu ona nic nie placi? Jest bezrobotna?

Tak jak mówiłem wcześniej zgodziłem się bi uległem szantażowi że zabierze corke do siebie. A córka nie chce z nią mieszkać. Jak zgodziłem się płacić dobrowolnie to odstąpiła od tego roszczenia. Teraz jednak wystąpiła z roszczeniem wstecznym. Ale teraz już się nie boję, teraz córka ma 14 lat i może sama w sądzie powiedzieć z kim chcesz mieszkać. Teraz to będzie wyglądać zupełnie inaczej. Pierwsza rzeczą która złożę w sądzie zaraz w odpowiedzi na pozew, to alimenty na córkę. Tak matka pracuje ma mniejsze zarobki niż ja i liczę się z tym że mogę płacić więcej na synka niż ona na córkę. Ale niech w końcu będzie sprawiedliwie. 

Edytowano przez Gwidonwm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gwidonwm napisał:

Rower zrobię zdjęcie roweru i zabiorę ze sobą, potwierdza teściowie ze to rower synka. Komputer również potwierdza, oraz pdf z transakcji allegro. 

Koszty zakupu lodówki, koszty remontu mieszkania w momencie kiedy zabrała rzeczy z domu o wartości 15 tysięcy nie poważne. 

Dodam że zgodziłem. Się płacić dobrowolnie alimenty a sąd na to przystał. Natomiast nie zapominajmy w tym wszystkim że ja również mieszkam z córką i w przeciwieństwie do synka ona roweru nie ma a komputer również musiałem kupić sam. 

Ja również ponoszę koszty utrzymania domu, czy ja mam iść do sądu z rachunkiem za pralkę jak mi się popsuła i mam zadać zwrotów kosztów, przecież to jest groteska. 

Dokładnie tak. Z rachunkami do sądu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Julia32 napisał:

Nie jestem chytra. Corka nie je mrozonego jedzenia, lecz zamawiane z restauracji, kilka rzeczy ma z lumpeksu,reszta ze zwyklych sklepow-cos ci nie wyszlo. Zreszta chyba masz okres,no temat jest o czyms innym a sie dopierda*** sz jak zwykle zreszta, prowokujesz do klotni.  Chyba masz za malo roboty idz do garow mezowi obiad nagotuj, bo z nadmiaru wolnego nie wiesz co ze soba zrobic i wkurzasz ludzi

Doczepiłam się do tego co twoim zdaniem jest zachcianką dziecka. Sama idź do garów ugotuj dziecku porządny obiad, a nie zamawiaj, albo resztki mrożonek wyciagaj. A obiad ugotować mężusiowi to jest chyba twój obowiązek, skoro cię utrzymuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Unlan napisał:

Dokładnie tak. Z rachunkami do sądu. 

Dzięki za podpowiedź. Mam naszykowane zaświadczenie córki o trudnościach w nauce co obliguje mnie do korepetycji na rzecz córki. Mam aktualna fakturę za koszty kredytu mieszkaniowego. Aktualna fakturę za czynsz, aktualne raty kredytu gotowkowego. Oraz przelewy zakupu za kino i basen. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Julia32 napisał:

Nie gotowanie obiadow to nie jest moj obowiazek. Takze masz pecha,bo od dnia slubu gotowalam obiad zero razy 

Owszem, jest to twój obowiązek, tylko się od niego migasz ile wlezie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gwidonwm napisał:

Dzięki za podpowiedź. Mam naszykowane zaświadczenie córki o trudnościach w nauce co obliguje mnie do korepetycji na rzecz córki. Mam aktualna fakturę za koszty kredytu mieszkaniowego. Aktualna fakturę za czynsz, aktualne raty kredytu gotowkowego. Oraz przelewy zakupu za kino i basen. 

Paragony za ciuchy, zajęcia dodatkowe córki. Wszystko co obciąża cię finansowo odnośnie nie tylko syna, ale też córki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Julia32 napisał:

Tak rower to jest zachcianka,tak samo komputer-a nie potrzeba. Potrzeba to cos niezbednego,waznego i potrzebnego do zycia bez czego dziecko nie moglo by prawidlowo funckjonowac,a nawet brak tych rzeczy stanowilo by dla dziecka zagrozenie zycia, zdrowia lub wplywalo na jego przyszlosci sa to: produkty spozywcze, ubrania, edukacja,bliskosc i czas spedzony z rodzicami, odpowiednio umeblowany pokoj,warunki do nauki I zabawy..... zachcianka-rzeczy,ktore zyczy sobie miec dziecko,lecz bez ktorych moze rowniez prawidlowo funckonowac-ich brak nie zagraza jego zyciu,zdrowiu czy bezpieczenstwu. Sa to np rower,domek dla lalek,kosmetyki do makijazu, iphone itp

No cóż, dla większości rower czy komputera to jedne z podstawowych rzeczy jakie dziecku powinien zapewnić rodzic a dla Julci to zachcianka i luksus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Julia32 napisał:

Tak rower to zachcianka podobnie jak komputer-dzieciak bez tych rzeczy swietnie potrafi sie obejsc. Wy kupujcie dzieciom wszystko na pierdniecie i karajcie rozmowami 🤣🤣🤣

Masz rację, nie ma co ich rozpieszczać, nie potrzebny im taki luksus. .  Jutro wystawię na olx.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Julia32 napisał:

Tak rower to zachcianka podobnie jak komputer-dzieciak bez tych rzeczy swietnie potrafi sie obejsc. Wy kupujcie dzieciom wszystko na pierdniecie i karajcie rozmowami 🤣🤣🤣

Ciekawe jakie luksusy ma w domu dziecko Julki.

Zero zabawek, zero komputera, ciuchy z lumpa, jedzenie puszki i murzyn zamiast ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Julia32 napisał:

moherowy bezmozg

Mnie, ateistkę nawiedzona religijnie psychopatka wyzywa od moherów.

Można paść ze śmiechu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj, żebym ja nie napisała co do ciebie pasuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Julia32 napisał:

Widzisz w mom malzenstwie ustalilam wspolnie z mezem, ze nie musze gotowac. Jezeli masz z tym jakis problem to coz mam powiedziec? Jest to po prostu twoj problem. Nie moj problem, nie mojego meza problem(w koncu z checia na taki uklad przystal,ze obiady zamawiam,a nie gotuje), nie dzieci problem(bo bardzo lubia jesc zamawiane),wiec jest to tylko twoj problem. Niewiem co mam poradzic? Moze napij sie meliski na uspokojenie 

Ja z tym nie mam problemu. Tyle razy myśmy ci to tutaj pisały.  To ty masz problem, że my od czasu do czasu zupę ugotujemy. To twoja zamawianie się skończy tak szybko jak się zaczęło. 

Rower to jest potrzeba, zachcianką jest rower na który rodzica nie stać. Komputer to też potrzeba, zachcianką jest taki, na który rodzica nie stać. Dobry rower kupię za 2,5 tysiąca. Ale jeśli dziecko uprawia rowerowy sport wyczynowy i odnosi w nim sukcesy, to rower za 5 tys staje się wtedy potrzebą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gwidonwm napisał:

Masz rację, bo w kosztach wpisała np. Koszt remontu pokoju ale panele zmieniała tylko w salonie a nie u dziecka. Aż tak kontrolować jej nie zamierzam, liczę na wyrozumiałość sądu i to że jak przedstawię i udowodnię swoje argumenty. Jak również wystosuje swój pozew wzajemny o alimenty to sąd się do tego przychyli. 

Dodtkowo rości prawo w ramach kosztów na dziecko naprawy za samochód. Dokładnie tak jest napisane. Chce podwyższenia alimentów a jeden z powodów podaje koszty dojazdu, gdzie synek ma szkole pod blokiem. 

Na cóż będzie to wszystko tlumaczyc, sama się skompromituje. 

Cześć.

Nie licz na wyrozumiałość sądu bo z tym różnie bywa. "Tu kończy sie sprawiedliwość a zaczyna prawo"- taka mniej więcej widniała sentencja nad starożytnym sądem.

Po drodze przeczytałam w którymś z Twoich postów, że nie stać Cię na adwokata. W każdym mieście jest taka instytucja, najczęściej przy urzędach miejskich, udzielająca darmowych porad prawnych. Powiedzą Ci co w Twojej sytuacji możesz jeszcze zrobić np: czy przysługuje Ci adwokat z urzędu, staranie się o umorzenie kosztów postępowania lub przerzucenie ich na żonę.

A co do pozwu, to napisz pozew z wnioskiem o zabezpieczeniem na okres procesu, musisz to dodać w tytule pozwu. Żona będzie Ci musiała zapłacić alimenty na córkę od dnia złożenia. Taka decyzja może zapaść na rozprawie niejawnej a decyzja jest dostarczna obu stronom postepowania. ( trwa to tydzień a czasami kilkanaście dni). Musisz przy tym uprawdopodobnić (nie udowodnić), że jest to niezbędne do zaspkojenia aktualnych potrzeb dziecka.

Napisz też o rozpoznanie sprawy również pod nieobecność żony. (gdyby utrudniała i nie stawiała sie w sądzie)

Czy żona interesuje sie córką, dba o jej dobrostan, czy kupiła jej cos od siebie czy pamięta o jej urodzinach., zna plany na przyszłość i marzenia córki. To wszystko jest ważne i daje ogólny obraz dbałości zony o córkę.Takie sprawy także moga byc poruszone na rozprawie.

.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Karłatka napisał:

Cześć.

Nie licz na wyrozumiałość sądu bo z tym różnie bywa. "Tu kończy sie sprawiedliwość a zaczyna prawo"- taka mniej więcej widniała sentencja nad starożytnym sądem.

Po drodze przeczytałam w którymś z Twoich postów, że nie stać Cię na adwokata. W każdym mieście jest taka instytucja, najczęściej przy urzędach miejskich, udzielająca darmowych porad prawnych. Powiedzą Ci co w Twojej sytuacji możesz jeszcze zrobić np: czy przysługuje Ci adwokat z urzędu, staranie się o umorzenie kosztów postępowania lub przerzucenie ich na żonę.

A co do pozwu, to napisz pozew z wnioskiem o zabezpieczeniem na okres procesu, musisz to dodać w tytule pozwu. Żona będzie Ci musiała zapłacić alimenty na córkę od dnia złożenia. Taka decyzja może zapaść na rozprawie niejawnej a decyzja jest dostarczna obu stronom postepowania. ( trwa to tydzień a czasami kilkanaście dni). Musisz przy tym uprawdopodobnić (nie udowodnić), że jest to niezbędne do zaspkojenia aktualnych potrzeb dziecka.

Napisz też o rozpoznanie sprawy również pod nieobecność żony. (gdyby utrudniała i nie stawiała sie w sądzie)

Czy żona interesuje sie córką, dba o jej dobrostan, czy kupiła jej cos od siebie czy pamięta o jej urodzinach., zna plany na przyszłość i marzenia córki. To wszystko jest ważne i daje ogólny obraz dbałości zony o córkę.Takie sprawy także moga byc poruszone na rozprawie.

.

 

 

Dziękuję za pomoc. Tak żona interesuje się córka ale w żaden sposób nie wspiera jej finansowo. Nie liczy się z tym że jest w klasie ósmej i potrzebna jej pomoc w postaci korepetycji. Nie pratycypuje w kosztach podstawowych takich jak zakup komputera, roweru, nie pratycypuje w kosztach wakacji dziecka. Jeśli chodzi o stronę czysto finansową to córka nie posiada od niej absolutnie żadnego wsparcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze Ci tak powiem od serca.

Weź na rozprawę nie tylko zdjęcie rowerka, czy rachunki za media i czynsz (te ostatnie i tak musisz dołączyć do pozwu w formie załączników) ale i zdjęcie córki. Przestanie ona być wtedy dla sądu anonimowym dzieckiem tylko tym konkretnym o którego dobro walczysz.

Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Julia32 napisał:

Wy serio jestescie tu jakies ...nie*te na tym forum. Nie potraficie i nawet nie rozrozniacie potrzeby od zachcianki. Widzisz dzieciak bez roweru sie obiedzie nie jest to cos co musi miec. Tak samo komputer jezeli nie sluzy do nauki nie jest potrzeba. Natomiast nie oznacza to,ze NIE musza tego dzieci miec-jak najbardziej dziecko moze miec rower i komputer,ale to nie sa jego potrzeby lecz zachcianki. Rodzic ma obowiazek spelnic potrzeby dziecka niezaleznie od jego zachowania. Natomiast zachcianki tutaj rodzic moze decydowac czy kupi dziecku np rower czy domek dla lalek,czy nastolatce tusz do rzes-tych rzeczy rodzic nie ma obowiazku kupowac  co nie oznacza,ze kupowac nie moze. Moze jezeli chce,ale napewno nie na pierdniecie dziecka

No przecież o tym pisze. Masz rację, dziecku wystarczą ubrania z lumpeksu, bo gołe nie chodzi i obiad w plastuku, bo przecież zje i głodne nie będzie.

Szkoda, że ty masz takie zachcianki i masz internet. Nie no tylko pierdniesz i już musisz mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość888 napisał:

No przecież o tym pisze. Masz rację, dziecku wystarczą ubrania z lumpeksu, bo gołe nie chodzi i obiad w plastuku, bo przecież zje i głodne nie będzie.

Szkoda, że ty masz takie zachcianki i masz internet. Nie no tylko pierdniesz i już musisz mieć...

I nie zapominajmy, że obiad w plastiki ugotowany w rakotwórczych aluminiowych garncach 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Julia32 napisał:

Nie kupuje ubran z lumpeksu od dluzszego czasu,  obiady zamawiamy. Dzieci maja tablety rowniez 

A z jakiej racji?

Twoje mają mieć a innym nie wolno bo to zachcianki i fanaberie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2022 o 13:53, Gwidonwm napisał:

Nie mam prawnika.bo mnie na niego nie stać. Natomiast wystąpię w odpowiedzi na pozew wystąpię z powództwem wstecznym i zarzadam alimenty na córkę oraz za za niezaspokojone potrzeby dziecka. . 

Jak chcesz, ale jest duże prawdopodobieństwo że polegniesz, 

bo to są 3 odrębne postępowania:

- alimenty na syna oraz twoja odpowiedz

- alimenty na córkę

- wniosek o zmianę sposobu sprawowania opieki nad synem

jesli chcesz, to wyślij mi swoją odpowiedz to przejrzę i podpowiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2022 o 19:26, Gwidonwm napisał:

Dzięki za podpowiedź. Mam naszykowane zaświadczenie córki o trudnościach w nauce co obliguje mnie do korepetycji na rzecz córki. Mam aktualna fakturę za koszty kredytu mieszkaniowego. Aktualna fakturę za czynsz, aktualne raty kredytu gotowkowego. Oraz przelewy zakupu za kino i basen. 

Kosz kredytu NIE jest brany pod uwagę. Pozostałych kredytów również, bo sąd nie jest w stanie zweryfikować na co to było wydane. 
wszystko trzeba dokładnie opisać -  punkt po punkcie, bo sąd nie będzie was wysłuchiwał godzinami, więc wszystko musi być na piśmie, w aktach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, campania napisał:

Kosz kredytu NIE jest brany pod uwagę. Pozostałych kredytów również, bo sąd nie jest w stanie zweryfikować na co to było wydane. 
wszystko trzeba dokładnie opisać -  punkt po punkcie, bo sąd nie będzie was wysłuchiwał godzinami, więc wszystko musi być na piśmie, w aktach. 

Nie do konica się mogę tutaj zgodzić. Jeśli powód podaje że jednym z zaspokojonych potrzeb jest koszt czynszu (ja tak nie uważam). To dokładnie tak samo można motywować koszt kredytu hipotecznego. Jako jeden z powodów zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych córki. 

Co do kredytów gotówkowych oczywiście zgadzam się. Ale jeśli do bieżących alimentów wliczany czysz jako potrzeba zaspokojenia potrzeb dziecka to dlaczego analogicznie nie w licząc kosztu kredytu mieszkaniowego aby zapewnić byt córce która że mną mieszka. Co do alimentów zaległych to jestem po rozmowie z adwokatem i było tak jak pisałem wcześniej. Kosztu remontu i wyposażenia mieszkania nie powinny być brane pod uwagę ponieważ podnoszą majątek żony. Poza tym należy wykazać że za okres sprzed trzech lat widnieją zadłużenia np. Za leczenie synka. Nic takiego nie zostało przedstawione. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, campania napisał:

Kosz kredytu NIE jest brany pod uwagę. Pozostałych kredytów również, bo sąd nie jest w stanie zweryfikować na co to było wydane. 
wszystko trzeba dokładnie opisać -  punkt po punkcie, bo sąd nie będzie was wysłuchiwał godzinami, więc wszystko musi być na piśmie, w aktach. 

Dodatkowo tak jak pisałem wcześniej. Ja nie staram się o uchylenie alimentów na synka tylko o alimenty na córkę. Obowiązek wychowywania i partycypacja w kosztach leży po stronie obojga rodziców. Liczę się z tym że mogą zostać zasadzone wyższe alimenty na synka, ale liczę również na to że zasadzone zostaną alimenty na córkę. We wrześniu jak już będę opłacać korepetycje córki wystąpię o alimenty z zabezpieczeniem od wrzesnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gwidonwm napisał:

Co do kredytów gotówkowych oczywiście zgadzam się. Ale jeśli do bieżących alimentów wliczany czysz jako potrzeba zaspokojenia potrzeb dziecka to dlaczego analogicznie nie w licząc kosztu kredytu mieszkaniowego aby zapewnić byt córce która że mną mieszka.

Kosztu remontu i wyposażenia mieszkania nie powinny być brane pod uwagę ponieważ podnoszą majątek żony. 

Tak samo jak rata kredytu mieszkaniowego… dokładnie ta sama argumentacja - to podnosi wartość twojego majątku

nie musisz się zgadzać ze mną 😉 mówię ci jak sąd na to patrzy.

W odpowiedzi na pozew ex musisz odnieść się do wszystkich jej stwierdzeń, pisząc „nieprawdą jest, że…” 

Doskonale rozumiem że masz dwie kwestie do rozwiązania, Ale koniecznie musisz odpowiedzieć na piśmie na jej pozew o alimenty na syna. I podważyć PISEMNIE jej twierdzenia. to równie ważne co alimenty na córkę.
W międzyczasie pracuj nad pozwem o alimenty na córkę, zanim wyznaczą termin będziesz już miał faktury za korepetycje. Nie musisz ich wcale dołączyć do pozwu, możesz dostarczyć je później. A na termin poczekasz nawet kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, campania napisał:

Tak samo jak rata kredytu mieszkaniowego… dokładnie ta sama argumentacja - to podnosi wartość twojego majątku

nie musisz się zgadzać ze mną 😉 mówię ci jak sąd na to patrzy.

W odpowiedzi na pozew ex musisz odnieść się do wszystkich jej stwierdzeń, pisząc „nieprawdą jest, że…” 

Doskonale rozumiem że masz dwie kwestie do rozwiązania, Ale koniecznie musisz odpowiedzieć na piśmie na jej pozew o alimenty na syna. I podważyć PISEMNIE jej twierdzenia. to równie ważne co alimenty na córkę.
W międzyczasie pracuj nad pozwem o alimenty na córkę, zanim wyznaczą termin będziesz już miał faktury za korepetycje. Nie musisz ich wcale dołączyć do pozwu, możesz dostarczyć je później. A na termin poczekasz nawet kilka miesięcy

Tak, mam już napisany pozew z odpowiedzia wraz argumentami a także wskazuje w których momentach ona kłamie. 

Rata kredytu podnosi wartości majątku a jeśli kredyt jest wspólny i tylko ja pokrywami koszty, to wówczas rata podnosi majątek mój oraz byłej żony a żeby dziecko miało gdzie mieszkać to należy ten kredyt spłacać. Tak więc powinien w tym przypadku jeśli sąd wliczy do do alimentów koszt czynszu, będę wnosić żeby w tym przypadku włączył koszt raty. 

Dziękuję za podpowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gwidonwm napisał:

Tak, mam już napisany pozew z odpowiedzia wraz argumentami a także wskazuje w których momentach ona kłamie. 

Rata kredytu podnosi wartości majątku a jeśli kredyt jest wspólny i tylko ja pokrywami koszty, to wówczas rata podnosi majątek mój oraz byłej żony a żeby dziecko miało gdzie mieszkać to należy ten kredyt spłacać. Tak więc powinien w tym przypadku jeśli sąd wliczy do do alimentów koszt czynszu, będę wnosić żeby w tym przypadku włączył koszt raty. 

Dziękuję za podpowiedzi. 

Nie doczytałam - spłacasz kredyt za mieszkanie w którym mieszka ona z synem? Tak czy inaczej - wpisać mozesz, ale na 99% sąd nie weźmie tego pod uwagę. Takie jest orzecznictwo. 
Paradoksalnie - koszt wynajmu jest zazwyczaj brany pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, campania napisał:

Nie doczytałam - spłacasz kredyt za mieszkanie w którym mieszka ona z synem? Tak czy inaczej - wpisać mozesz, ale na 99% sąd nie weźmie tego pod uwagę. Takie jest orzecznictwo. 
Paradoksalnie - koszt wynajmu jest zazwyczaj brany pod uwagę

Niestety ale najprawdopodobniej masz rację. Ja mieszkam w mieszkaniu z córką i to mieszkanie jest obciążone kredytem, ex jest wspolkrtyobiorca. Ale w żaden sposób nie partycypuje w kosztach tego kredytu. Nigdy tego nie robiła. Też uważam że niestety najprawdopodobniej nie wezmą tego pod uwagę. Ale jako całość tła w sprawie mogę to zaznaczyć.. To w jakiś sposób również przedstawi obraz tej osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×