Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
sralimuchybedziewiosna

Jak kogoś znależć?

Polecane posty

Od zawsze miałam pecha... gdybym miała opisać ile razy próbowałam kogoś poznać i co mi się przydarzyło to serio by powstał felieton...  po zakończeniu mojego 4-letniego toksycznego związku wierzyłam, że ktoś taki jak ja szybko sobie znajdzie kogoś kto mnie doceni... coż, minęło 6 lat a ja straciłam nadzieję. Próbowałam przez ten czas różnych sposobów, każdy zawiódł... przyciągam tylko patoli którzy są zafascynowani tym jak bardzo jestem ogarnięta. Mam wrażenie, że ci bardziej ogarnięci boją się kobiet które mocno stąpają po ziemi. 
straciłam wszelkie nadzieje, szukając winy w sobie... 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, sralimuchybedziewiosna napisał:

Od zawsze miałam pecha... gdybym miała opisać ile razy próbowałam kogoś poznać i co mi się przydarzyło to serio by powstał felieton...  po zakończeniu mojego 4-letniego toksycznego związku wierzyłam, że ktoś taki jak ja szybko sobie znajdzie kogoś kto mnie doceni... coż, minęło 6 lat a ja straciłam nadzieję. Próbowałam przez ten czas różnych sposobów, każdy zawiódł... przyciągam tylko patoli którzy są zafascynowani tym jak bardzo jestem ogarnięta. Mam wrażenie, że ci bardziej ogarnięci boją się kobiet które mocno stąpają po ziemi. 
straciłam wszelkie nadzieje, szukając winy w sobie... 

Pierwsze, przestań się uważać za kogoś wyjątkowego, typową księżniczke. Drugie, stwarzaj okazje do poznania kogoś zamiast biernie czekać aż jakiś desperat podbije. Trzecie, miej realistyczne wymagania zamiast czekać na księcia. Pytania?

Aha, wiek tu też istotny, jeśli magiczna granica 30 przeszła, szanse spadają o 75%, to są realia.

Edytowano przez Lester Fox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lester Fox napisał:

Pierwsze, przestań się uważać za kogoś wyjątkowego, typową księżniczke. Drugie, stwarzaj okazje do poznania kogoś zamiast biernie czekać aż jakiś desperat podbije. Trzecie, miej realistyczne wymagania zamiast czekać na księcia. Pytania?

nigdy nie byłam i nie będę księżniczką, to ja zawsze musiałam "nosić spodnie" od najmłodszych lat, aż do poważnych związków. Mam wrażenie, że mężczyźni się mnie boją bo potrafię to "co oni powinni" 

staram się ciągle zmniejszać swoje oczekiwania, ale już jestem bliżej zeru... a no i nie czekam biernie tak jak na początku napisałam 🙂  
nie czekam na księcia, który mnie zabierze na wycieczkę do dubaju... czy to że moim wymaganiem jest fakt zeby mężczyzna był ogarniety i miał zamknięty rozdział to wiele? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, sralimuchybedziewiosna napisał:

nigdy nie byłam i nie będę księżniczką, to ja zawsze musiałam "nosić spodnie" od najmłodszych lat, aż do poważnych związków. Mam wrażenie, że mężczyźni się mnie boją bo potrafię to "co oni powinni" 

staram się ciągle zmniejszać swoje oczekiwania, ale już jestem bliżej zeru... a no i nie czekam biernie tak jak na początku napisałam 🙂  
nie czekam na księcia, który mnie zabierze na wycieczkę do dubaju... czy to że moim wymaganiem jest fakt zeby mężczyzna był ogarniety i miał zamknięty rozdział to wiele? 

Czyli sprecyzuj KOGO ty właściwie szukasz i najważniejsze GDZIE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sralimuchybedziewiosna napisał:

Od zawsze miałam pecha... gdybym miała opisać ile razy próbowałam kogoś poznać i co mi się przydarzyło to serio by powstał felieton...  po zakończeniu mojego 4-letniego toksycznego związku wierzyłam, że ktoś taki jak ja szybko sobie znajdzie kogoś kto mnie doceni... coż, minęło 6 lat a ja straciłam nadzieję. Próbowałam przez ten czas różnych sposobów, każdy zawiódł... przyciągam tylko patoli którzy są zafascynowani tym jak bardzo jestem ogarnięta. Mam wrażenie, że ci bardziej ogarnięci boją się kobiet które mocno stąpają po ziemi. 
straciłam wszelkie nadzieje, szukając winy w sobie... 

To nie pech z jakiś powodów wybierasz takich. Może specjalnie wybierasz nieogarniętych, bo łatwiej możesz kontrolować sytuację tylko potem wychodzi klops? 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2022 o 11:23, sralimuchybedziewiosna napisał:

kogoś kto będzie mieć pasje, swoje zdanie oraz będzie potrafił zaakceptowac moje zainteresowania. Gdzie szukałam? wszędzie... w pracy, na mieście, na imprezach, w internecie 

Do czego ci ten facet? masz zamiar jedynie czerpać korzyści w zamian za kłodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś znaleźć - szukaj wszędzie tylko nie w internecie.

Te wszystkie portale randkowe i tindery to najgorszy wynalazek naszych czasów.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Kokolino 3.0 napisał:

Te wszystkie portale randkowe i tindery to najgorszy wynalazek naszych czasów.

Różnie bywa. Znam osoby, które tam spotkały swoje drugie połówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2022 o 17:46, Lester Fox napisał:

Pierwsze, przestań się uważać za kogoś wyjątkowego, typową księżniczke. Drugie, stwarzaj okazje do poznania kogoś zamiast biernie czekać aż jakiś desperat podbije. Trzecie, miej realistyczne wymagania zamiast czekać na księcia. Pytania?

Aha, wiek tu też istotny, jeśli magiczna granica 30 przeszła, szanse spadają o 75%, to są realia.

A jeśli ktoś ma ponad 30 a wygląda na 18? I nie chce mieć dziecka ani męża, tylko zwykły związek? To też szanse spadają o 75 procent?

Edytowano przez Kokolino 3.0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2022 o 06:51, zapierdalacz napisał:

Albo słabo szukasz, albo szukasz coś co nie istnieje.

W relacjach inteligencja to jedna z cech, drugą nie mniej ważną dla faceta (tak mi się wydaje) to uroda. Autorka nic o tym nie pisze. Jak uroda poniżej przeciętnej to inteligencja nie pomoże. Wtedy należy zmniejszyć swoje wymagania. Niestety obecnie kobiety nie dbają o siebie (ja też nie dbam bo po co, mam faceta, jakikolwiek by nie był). Jak się jedzie metrem to w najbliższym otoczeniu jednego wagonu może jest jedna (czasami dwie) interesujące kobiety (tak myślę). Reszta stanowczo większe i grubsze ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Anka_do_spanka napisał:

W relacjach inteligencja to jedna z cech, drugą nie mniej ważną dla faceta (tak mi się wydaje) to uroda. Autorka nic o tym nie pisze. Jak uroda poniżej przeciętnej to inteligencja nie pomoże. Wtedy należy zmniejszyć swoje wymagania. Niestety obecnie kobiety nie dbają o siebie (ja też nie dbam bo po co, mam faceta, jakikolwiek by nie był). Jak się jedzie metrem to w najbliższym otoczeniu jednego wagonu może jest jedna (czasami dwie) interesujące kobiety (tak myślę). Reszta stanowczo większe i grubsze ode mnie...

Tak, najlepiej zmniejszyć wymagania. Mi też to wszyscy mówią.

Skończyłam studia na zagranicznej uczelni, mówię w 4 językach i mam brać jakiegoś Bolka spod budki z piwem. 

Wolę być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kokolino 3.0 napisał:

Tak, najlepiej zmniejszyć wymagania. Mi też to wszyscy mówią.

Skończyłam studia na zagranicznej uczelni, mówię w 4 językach i mam brać jakiegoś Bolka spod budki z piwem. 

Wolę być sama.

Zależy jakie masz wymagania.... 

Druga strona - medalu - być z kimś tylko dla nie bycia samemu bardzo często się nie sprawdza... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Przem von derr Pravi napisał:

i będziesz, bo każdy przystojny i zaradny dawno został wyłowiony ze stada. Zostały ci niedobitki, faceci wybudzeni ze śpiączki po 10+ latach, rozwodnicy z dziećmi, żonaci zaniedbywani przez żony, wypuszczeni z ZK po odsiadce, itp egzemplarze. Myślisz że kumaty facet będzie czekał w piwnicy na taką jak ty do takiego wieku? Jest tyle kobiet i są tak konkurencyjne między sobą że taki facet się nie uchowa zbyt długo na wolnym rynku. A ty myślisz że jakieś durnostudia i pare języków spowoduje że nagle ziemia się rozstąpi i wyskoczy jakiś ideał z romansidła?

Dobrze że nie mieszkam w Polsce bo jak czytam wysrywy przegrywów to aż krew mnie zalewa 😄 obudź się człowieku. W cywilizowanych krajach ludzie wchodzą w poważne związki po 30 i 40. 

Wcześniej jest czas na naukę, zabawę, luźne relacje. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Kokolino 3.0 napisał:

Skończyłam studia na zagranicznej uczelni, mówię w 4 językach i mam brać jakiegoś Bolka spod budki z piwem.

W życiu Bolka spod budki. Ale jest wielu inteligentnych facetów, którzy też nie imponują przystojnością... Może tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Przem von derr Pravi napisał:

Nawet Bill Gates, który się hajtnął w wieku 38 lat z młodszą laską, ją potem kilkakrotnie zdradził, więc o czym ty farmazonisz? Zdradź w jakim to niby "cywilizowanym" kraju mieszkasz to się pośmieje z twojej głupoty. Zachód to nie są cywilizowane kraje, masa pustactwa i ignoranów, plus troche cwaniaków robiących reszte w babmuko, dlatego wiele z tych krajów jest blisko upadku na pysk i już nie wstaną.

Dobra nieudaczniku zyciowy, kończę dyskusje i nie pozdrawiam. Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak w skrocie, to facetow G obchodzi jakie zainteresowania ma kobieta i w ilu jezykach mowi. to kobiety patrza na takie rzeczy, nie faceci (w znacznej wiekszosci). kobieta ma byc mila, usmiechnieta, miec ladna buzke i zgrabna figure i to w zasadzie wystarczy, a kobiety "twardo stapajace po ziemi" probuja robic atut w kwestiach matrymonialnych z rzeczy, ktore facetow nie obchodza. chwalic sie jezykami i studiami mozna na rozmowie kwalifikacyjnej, a nie randce

Edytowano przez bebe111
  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, bebe111 napisał:

tak w skrocie, to facetow G obchodzi jakie zainteresowania ma kobieta i w ilu jezykach mowi. to kobiety patrza na takie rzeczy, nie faceci (w znacznej wiekszosci). kobieta ma byc mila, usmiechnieta, miec ladna buzke i zgrabna figure i to w zasadzie wystarczy, a kobiety "twardo stapajace po ziemi" probuja robic atut w kwestiach matrymonialnych z rzeczy, ktore facetow nie obchodza. chwalic sie jezykami i studiami mozna na rozmowie kwalifikacyjnej, a nie randce

No to chyba na twojej wsi tak jest. Życie to nie film pretty women

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Kokolino 3.0 napisał:

No to chyba na twojej wsi tak jest. Życie to nie film pretty women

no na mojej wsi tak jest, za to w twojej metropolii dziwne ze jeszcze takiego diamentu jak ty nikt nie wylapal z tlumu i nie padl przed nia na kolana ze wzgledu na 4 jezyki i zagraniczna uczelnie 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie zgodzę się z tym że mężczyzn nie interesuje inteligencja ani zainteresowania kobiet. Ja często słyszę, że mnie podziwiają bo potrafię wiele "męskich rzeczy" typu remont czy naprawa bądź diagnoza czegoś w samochodzie. Poza tym wciąż się rozwijam pod względem kariery zawodowej i nie stoję w miejscu ( tak, tutaj zaraz się pojawi zarzut, że karierowiczka)- staram się rozwijać by móc zapewnić sobie dobry byt. Nie przeszkadza mi to w szukaniu mężczyzny, ale ci którzy są w moim kręgu zainteresowań  i mnie komplementują to żonaci... i gdy słyszę "gdy by nie żona" to zbiera mi się na wymioty... bo i tak pomimo żony potrafią zaproponować "skok w bok" 

po prostu zastanawiam się czy jeszcze są ciekawi mężczyźni po 30-tce z którym mogłabym coś zbudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, sralimuchybedziewiosna napisał:

nie zgodzę się z tym że mężczyzn nie interesuje inteligencja ani zainteresowania kobiet. Ja często słyszę, że mnie podziwiają bo potrafię wiele "męskich rzeczy" typu remont czy naprawa bądź diagnoza czegoś w samochodzie. Poza tym wciąż się rozwijam pod względem kariery zawodowej i nie stoję w miejscu ( tak, tutaj zaraz się pojawi zarzut, że karierowiczka)- staram się rozwijać by móc zapewnić sobie dobry byt. Nie przeszkadza mi to w szukaniu mężczyzny, ale ci którzy są w moim kręgu zainteresowań  i mnie komplementują to żonaci... i gdy słyszę "gdy by nie żona" to zbiera mi się na wymioty... bo i tak pomimo żony potrafią zaproponować "skok w bok" 

po prostu zastanawiam się czy jeszcze są ciekawi mężczyźni po 30-tce z którym mogłabym coś zbudować

hej chcą z Toba skakać w bok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×