Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Franczyslaw

Facet nie chce mieć swoich dzieci a swojego brata dzieci kocha:(

Polecane posty

Czy ktoś miał podobny problem? Pomóżcie mi jakoś to poukładać w głowie....

 

Mój narzeczony nienawidzi dzieci, nie chce ich mieć. Ja również nie chciałam ich mieć... wszystko fajnie tylko dlaczego on mówi, że nienawidzi ,wszystkich dzieci,, a bardzo kocha dzieci swojego rodzonego brata? Postaram się opisać w miarę krótki temat

1) Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze swojego brata nienawidzi, w jego rodzinie panuje straszny ,,problem,, jego brat dostał działkę, dom od taty a my nic nie dostaliśmy.

 

2) jego brata żona, czyli szwagierka jest straszna materialistką, dziewczyna a raczej już kobieta jest strasznie wybredna.. nawet czekoladki wybiera najdroższe. Nienawidzę takich ludzi - mój facet też wydaje się, że takich ludzi nie lubi....

 

A jednak mówi do niej siostra! Ona jest strasznie taka mizia, kizia, taka nieudolna życiowo, że trzeba jej we wszystkim pomagać (ale ona tylko kreuje się na taką, ona się brzydzi pracy, nawet z dziećmi nie jeździ do sklepu tylko oddaje komuś pod opiekę, a najlepiej jak teściowa robi zakupy za własne pieniądze) 

 

3) dzieci jak dzieci, dla mnie są ,,normalne,, nie są jakieś mega super, nie rozumiem podniecania się mojego narzeczonego, który tak się cieszy z takich głupot tych dzieci. Strasznie chce im dużo rzeczy kupować, co najgorsze (drogich! Bo mamusia ich wymyśla jakieś prezenty)

 

Czasami te dzieci są wredne ale mój tego nie widzi. Uważa takie zachowanie za ,,słodkie,, np jak miała 2 lata i mi pogryzła całą rękę nie było to dla mnie w żaden sposób słodkie

 

4) ograniczyliśmy z nimi spotykanie na szczęście bo wyprowadziliśmy się. Uwierzcie mi zrobilo się w naszym związku NORMALNIE. w końcu skończyły się ciągle nudne rozmowy na temat Tych dzieci. Skończyły się ciągle spotkania, opieka nad tymi dziećmi.

 

Tylko teraz ta ,,siostro-szwagierka,, bardzo szuka kontaktu z moim narzeczonym. Uwierzcie mi, jest taka denerwująca, męcząca swoją osobą.....i z tymi dziećmi narzuciła się dla mojego narzeczonego... 

 

Ja w tym czasie bardzo zawiodłam się na swoim partnerze. Musiałam całe mieszkanie przygotować do remontu sama. Odsuwanie mebli, pakowanie.... A on w tym czasie wydał mnóstwo kasy na te jak on mówi ,,biedne,, dzieci i bawił się z nimi.

 

Teraz jesteśmy na wakacjach to też, ciągle mówi o tych dzieciach, mówi że muszę się z nimi spotkać (co mi szczerze bardzo się nie podoba....)

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak rozmawiać z narzeczonym? Akceptuje to że nie lubi dzieci ale niech będzie w tym konsekwentny . Rozumiem ,, lubić,, tolerować ale nie kochać... Zachwycać się, ekscytować, gadać ciągle o nich, posiadać 2000 zdjęć z nimi na telefonie, przy czym my razem, wspólnych zdjęć wciągu tego samego czasu mamy może że 100 zdjęć...

 

Powoduje we mnie to zazdrość, złość... 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie byłam osobą zazdrosną a teraz? Ehh nie lubię tej cechy charakteru ale te sytuacje powodują że taka osoba się staje...

Ta szwagierka ma wszystko, łącznie z czasem bo często swoje dzieci podrzuca... A ja, tak się zaniedbałam, nie mam czasu na nic... Na wszystko muszę sama pracować ... 

Ona wybrała tego złego męża z rodzeństwa ale tego bogatego i jej ta kasa odpowiada : D

Ale zachowanie i podejście do dzieci pasuje jej w moim narzeczonym... 

Mój jest wiernym facetem ale głupim, daje się jej wykorzystywać, jeszcze jak mówi że traktuje ją jak siostrę której nigdy nie miał to mi się chce rzygać 😞

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anthony_Arkwright

Ile dzieci mają lat? Może lubi dzieci w danym wieku, a nie lubi niemowlaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Franczyslaw napisał:

jego brat dostał działkę, dom od taty a my nic nie dostaliśmy.

Jakie "my" nic nie dostaliśmy?

Od kiedy się tobie cokolwiek należy od jego ojca?

On dostanie jak się ożeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fakt, mi się nic nie należy i przecież ja wiem o tym. Ale oni dostali będąc na takim samym etapie partnerstwa jak my a nawet wcześniej 😄

 No ale to nie o tym temat. Ja się tylko dziwię, że mój pomimo tego wszystkiego potrafi darzyć sympatią ich dzieci 😄

Dzieci mają 7 i 4 lata

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będę brutalnie szczera. Będzie bolało. Zostaw go i poszukaj se innego chłopa. To nie tak, że on nie chce dzieci, że nienawidzi dzieci itp. On ich nie chce mieć z tobą i cię nie kocha. Jest zakochany po uszy w tej mimozie. Dziwne, że brata nie trawi, ją gloryfikuje, a ich dzieci są najsłodsze i najcudowniejsze na świecie. Takie jest moje pierwsze odczucie odnośnie tego co napisałaś. 

  • Thanks 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anthony_Arkwright
1 minutę temu, Franczyslaw napisał:

Dzieci mają 7 i 4 lata

Być może nie chciałby się opiekować niemowlakiem (obowiązki typu przewijanie pieluch itp.) i woli zajmować się starszymi, które tego typu obowiązków już nie potrzebują. Albo przeraża go wizja posiadania swojego dziecka, kto wie?

Jak długo się nimi zajmuje? Może lubi się opiekować nimi przez jakiś czas, po czym jedzie do domu, a swojemu musiałby poświęcać prawie cały swój czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Franczyslaw napisał:

Fakt, mi się nic nie należy i przecież ja wiem o tym. Ale oni dostali będąc na takim samym etapie partnerstwa jak my a nawet wcześniej

Oni dostali czy jednak on dostał. 

Nie sądzę żeby ojciec wpisał dziewczynę syna jako współwłaściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Unlan napisał:

Będę brutalnie szczera. Będzie bolało. Zostaw go i poszukaj se innego chłopa. To nie tak, że on nie chce dzieci, że nienawidzi dzieci itp. On ich nie chce mieć z tobą i cię nie kocha. Jest zakochany po uszy w tej mimozie. Dziwne, że brata nie trawi, ją gloryfikuje, a ich dzieci są najsłodsze i najcudowniejsze na świecie. Takie jest moje pierwsze odczucie odnośnie tego co napisałaś

Myślę podobnie.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Franczyslaw napisał:

No ale to nie o tym temat. Ja się tylko dziwię, że mój pomimo tego wszystkiego potrafi darzyć sympatią ich dzieci 😄

Bo kocha ich matkę. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Unlan napisał:

Będę brutalnie szczera. Będzie bolało. Zostaw go i poszukaj se innego chłopa. To nie tak, że on nie chce dzieci, że nienawidzi dzieci itp. On ich nie chce mieć z tobą i cię nie kocha. Jest zakochany po uszy w tej mimozie. Dziwne, że brata nie trawi, ją gloryfikuje, a ich dzieci są najsłodsze i najcudowniejsze na świecie. Takie jest moje pierwsze odczucie odnośnie tego co napisałaś. 

Dokładnie, nie sposób się niezgodzić. 

 

5 minut temu, Bimba napisał:

Bo kocha ich matkę. 

Też tak sądzę. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego związku nic nie będzie, facet jest zbyt mocno związany z rodziną. Zdaje się że oboje jesteście niedojrzali, i jakoś nie widzę waszej przyszłości. 
bardzo dużo osób nie lubi dzieci a ma swoje, bo tego nie da się przyrównać.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się autorko, że tu cały problem się kręci nie wokół tego czy twój facet chce dzieci, bo nie chce, tylko problem cały się kręci wokół szwagierki. Wg opisu wynika, że jest to osoba mimo swej rzekomej niezaradności bardzo pewna siebie, przebiegła aktorka, która tam dominuje i cała rodzina twojego męża, łącznie z twoim mężem jest pod silnym jej wpływem. W ogóle zauważyłam takie zjawisko wśród ludzi podatnych na wpływy, że jak w otoczeniu się trafi jakiś materialistyczny cwaniak, czy cwaniara, którzy lubią aktorzyć to tacy ludzie otaczający mimowolnie lub czasem nieświadomie nawet zaczynają się dostosowywać do takiej osoby, zaczynają ją naśladować, iść w jej gusta, preferencje. Wiem to, bo mam taki przypadek w rodzinie z moją bratową, która jest podobna do twojej szwagierki. Wprowadziła się ona kiedyś do domu moich rodziców na pare lat. I kiedy przyjeżdżałam tam z wizytą to łapałam się na tym w którymś momencie na tym, że dom zaczął żyć pod jej dyktando. Choć na szczęście nie do końca. I dzięki temu się wyprowadzili. Także podsumowując ta niby miłość twojego meża do dzieci brata to w rzeczywistości podatność na wpływ szwagierki. Ona po prostu tym ludziom imponuje jako osoba. Wprowadza ich w swój poziom. Mój mąż np. widzi karykaturę mojej bratowej więc generalnie nie ulega, choć i tak czasem są takie pojedyncze sytuacje, że daje się wkręcić w coś. Nic nie piszesz o bracie męża. Wydaje mi się, że ten brat też jest tym dzieckiem A w rodzinie. Mąż być może nienawidzi go za konkretne rzeczy a w duchu mu brat może też imponuje i by chciał aby było normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry poprawka miało być "Twój narzeczony nienawidzi go za konkretne rzeczy, ale w duchu imponuje"

Powiem ci jednak, że na twoim miejscu bym się głęboko zastanowiła nad sensem waszego związku. Musisz wiedzieć, że problemy widziane przed ślubem po ślubie intensyfikują się 100 razy bardziej. Co może doprowadzić do rozpadu przyszłego małżeństwa i poczucia zmarnowanego życia. Po ślubie pewne rzeczy powtarzają się jak mantra wciąż i wciąż, aż uderzają o twoje najważniejsze aspekty istnienia. Pamiętam o tym, że facet wpatrzony w rodzinę swoją za bardzo nigdy nie jest dobrym mężem i w dalszej perspektywie staje się nieszczęściem kobiety. Bywały już przypadki tu na forum, że facet więcej uwagi poświęcał dzieciom siostry niż swoim własnym. Uważaj, żebyś nie złamała sobie życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że to ty ogólnie robisz problem, który dla innych nie istnieje. Może jakiś czas temu narzeczony mówił, że nie lubi dzieci, bo się tak mówi, taka moda oraz ty też tak mówiłaś. Osoba w wieku dwudziestu paru lat może sobie nie wyobrażać swojego życia ograniczonego i skupionego na dziecku, a później przychodzi gotowość na ten etap i chęć założenia rodziny. Może też nie miał większego kontaktu z dziećmi, więc nawet nie wiedział o czym mówi, a się okazało, że jednak świetnie łapie z nimi kontakt. To jest jego rodzina. Nie możesz mu zakazywać utrzymywania kontaktów z bratankami. No i to, że sam nie chce mieć dzieci to nie znaczy, że musi się od jakichkolwiek odcinać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Ja w tym czasie bardzo zawiodłam się na swoim partnerze. Musiałam całe mieszkanie przygotować do remontu sama. Odsuwanie mebli, pakowanie.... A on w tym czasie wydał mnóstwo kasy na te jak on mówi ,,biedne,, dzieci i bawił się z nimi. "

Ta sytuacja opisana przez ciebie mówi wszystko, jest symptomem ostrzegawczym na kolor czerwony jaki twój chłopak będzie w przyszłości jako twój partner na życie. Dużo kobiet doznaje bolesnych przykrości ze strony swoich narzeczonych, ale mimo to postanawia przełknąć to i brnie w to dalej biorąc z kimś takim ślub. Potem dochodzi do sytuacji jeszcze gorszych, bo z biegiem lat takie pisze życie prędzej czy później. I dochodzi do sytuacji, że żona np. znajdzie się w szpitalu a mąż zamiast być przy niej to bawi dzieci brata, bo go poproszono, a żonę łaskawie przetransportuje tylko ze szpitala do domu. Mijają lata. Podobne sytuacje gromadzą się, ale kobieta zaczyna chorować na depresje, ma okresy załamki totalnej, ale dalej nic nie robi z tym, bo np. ma już wspólne dzieci z mężem, wspólny majątek i wspólny dom czy tam kredyt i jest udupiona po uszy. Lepiej być samemu niż z kimś kto ma cudzych zdjęć w telefonie 2 tysiące a osoby rzekomo najbliższej tylko sto. Serio. LEPIEJ BYĆ SAMEMU. To się źle skończy zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×