Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ivana84

Dlaczego chłopaki mają tabuny kolegów?

Polecane posty

Jestem dziewczyną i nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego faceci mają z reguły przy sobie tabuny kolegów, a mi trudno znaleźć chociaż JEDNĄ koleżankę. Prawie nigdy mi się z nimi rozmowa nie klei. Nigdy żadna w miarę normalna mnie nigdzie nie zaprosiła a jak mi się zdarzyło kilka razy to zawsze się wymigiwały, zwodziły. Jak już udało mi się kilka razy na przestrzeni życia zawrzeć jakąkolwiek relację z dziewczyną to zawsze była toksyczna, albo to były głupie dziewczyny, wręcz haczące o jakiś niedorozwój, kilka mnie okradło, a niektóre mnie autentycznie poniżały, np. jedna potrafiła ...ać każdą część mojego ciała przez co nie raz płakałam. Kocham to w facetach że traktują mnie jak równą sobie, nie oceniają i podchodzą ze zwykłą ludzką sympatią.

 

Nie raz na własnych oczach doświadczyłam jak chłopak ledwo poznaje chłopaka i już są "kumplami", wymieniają się kontaktem, rozmowa klei się jak marzenie, spotykają się. Z żadną dziewczyną nie miałam tak NIGDY. 

Mi co prawda rozmowa z chłopakami też się dobrze klei, mam dużą łatwość w poznawaniu (męskich) znajomych, ale co z tego skoro w moim wieku żaden facet nie szuka kumpeli tylko od razu patrzą na mnie jak na potencjalną partnerkę do związku. 

I to nie zależnie od tego, czy wcześniej deklarował tylko przyjaźń, czy jest w stałym związku, prędzej czy później i tak praktycznie każdy chce czegoś więcej. A mi jest przykro bo tracę kumpla/przyjaciela z którym uwielbiałam spędzać czas, świetnie się gadało i miałam nawet wspólne plany typu wyjazdy itd. Dlatego też pod koniec zeszłego roku przestałam całkowicie wierzyć w przyjaźń damsko męską. 

 

 Gdybym teoretycznie chciała wziąć ślub to mogłabym pomarzyć o druhnach a prędzej niż świadkową znalazłabym świadka. Boję się, że skończę sama jak palec :(.

 

Mam wrażenie że gdybym urodziła się jako facet to miałabym masę przyjaciół, bo tak świetnie mi się z nimi rozmawia... :(. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×