Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
pati1236

Rejestracja w urzędzie pracy w ciąży

Polecane posty

Witam, jestem obecnie w 6 miesięcu ciąży (24 tydzień) i chciałabym się zarejestrować w urzędzie pracy, ponieważ wracam z zagranicy i nie będę miała ubezpieczenia. Z tego co czytałam i się dowiadywałam,to można, wystarczy podpisać pod odpowiedzialnością,że jest się zdolnym do pracy. Czuje się dobrze,nawet chętnie bym gdzieś popracowała. Jak to wygląda wszystko w praktyce? Nie trzeba nic od lekarza,że jestem zdolna do pracy? I czy potrzeba żeby tłumacz przetłumaczył  jakieś dokumenty,że pracowałam wcześniej za granicą? Czy oni już tam wszystko mają,że pracowałam i wystarczą,tylko dokumenty. Dodam,że 2 lata temu też pracowałam przez 3 lata w Polsce i nie rejstrowałam się w urzędzie, tylko od razu wyjechałam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, KittyC napisał:

Kiedyś pracowałam w PUP i wiele osób rejestrowało się tylko dla ubezpieczenia.Powinnaś przedstawić te dokumenty dotyczące pracy zagranicą oraz te z pracy w Polsce.Nie ma takich rzeczy w systemie🤪Mogą jednak dawać Ci jakieś oferty i jak trzy razy odmówisz 🙋‍♀️👋przynajmniej kiedyś tak było. 

Tak wiem,ale dostosują też pracę dla mnie jako kobiety w ciąży w sensie wiadomo żebym nie musiała np. dźwigać? Ja nie odmówiłabym w sumie,bo kasa mi się przyda,ale wiadomo,że dźwiganie odpada tak jak kiedyś pracowałam przy starszych osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.09.2023 o 16:38, pati1236 napisał:

Witam, jestem obecnie w 6 miesięcu ciąży (24 tydzień) i chciałabym się zarejestrować w urzędzie pracy, ponieważ wracam z zagranicy i nie będę miała ubezpieczenia. Z tego co czytałam i się dowiadywałam,to można, wystarczy podpisać pod odpowiedzialnością,że jest się zdolnym do pracy. Czuje się dobrze,nawet chętnie bym gdzieś popracowała. Jak to wygląda wszystko w praktyce? Nie trzeba nic od lekarza,że jestem zdolna do pracy? I czy potrzeba żeby tłumacz przetłumaczył  jakieś dokumenty,że pracowałam wcześniej za granicą? Czy oni już tam wszystko mają,że pracowałam i wystarczą,tylko dokumenty. Dodam,że 2 lata temu też pracowałam przez 3 lata w Polsce i nie rejstrowałam się w urzędzie, tylko od razu wyjechałam do pracy.

Do ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce może zgłosić cię mąż, jeśli jest zatrudniony w Polsce. No chyba, że z ubezpieczeniem jest tak samo u was jak z jedzeniem, każdy sobie. A ogólnie, to ciężarne w Polsce mają darmową opiekę medyczną. 

Co do składanych dokumentów. Składasz te świadectwa pracy, które chcesz. A zdolność do pracy, to podbija ci dopiero lekarz medycyny pracy, kwalifikujący cię do pracy na dane stanowisko u danego pracodawcy, przy tak zwanych badaniach wstępnych do pracy.  

Jesteś w szóstym miesiącu ciąży i raczej cię nikt nie zatrudni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.09.2023 o 00:33, Foko Loko napisał:

W Polsce cięzarne są mają ubezpieczenie do końca połogu.

Ale ona chce wycyganić ubezpieczenie z Polski i jechać sobie za granicę. Obczaj, to jest wyższy poziom januszowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, dopóki kangurek nie wyskoczył jesteś ubezpieczona w Polsce, a w innym kraju to sobie sprawdź. Tzreba się stawiać w Pup, informować o wyjeździe i terminie powrotu w PUP, akceptować oferty stażu. To nie ubezpieczalnia. Jest trochę obowiązków bezrobotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2023 o 19:53, brokenroar87 napisał:

Ale ona chce wycyganić ubezpieczenie z Polski i jechać sobie za granicę. Obczaj, to jest wyższy poziom januszowania.

Mam ubezpieczenie za granicą. Chce rodzić w Polsce dlatego potrzebuje polskiego ubezpieczenia,przecież napisałam,że wracam z zagranicy. Z kąt ten pomysł,że chce niby tak zrobić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zarejestrowałam się jako bezrobotna bez problemu się udało. Nawet pan nie wpisywał,że jestem w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, pati1236 napisał:

 

 

Dnia 10.09.2023 o 19:56, brokenroar87 napisał:

Autorko, dopóki kangurek nie wyskoczył jesteś ubezpieczona w Polsce, a w innym kraju to sobie sprawdź. Tzreba się stawiać w Pup, informować o wyjeździe i terminie powrotu w PUP, akceptować oferty stażu. To nie ubezpieczalnia. Jest trochę obowiązków bezrobotnego.

Czytałaś mój post? 

1. Jestem ubezpieczona na męża w Niemczech,jutro mnie wymelduje dopiero z niemieckieg ubezpieczenia z dzisiejszą data,bo od dziś mam polskie ubezpieczenie. 

2. Nie mam zamiaru w 6 miesięcu ciąży już nigdzie jechać.

3. Pisałam przecież,że chce pracować,bo ciąże dobrze znoszę i dobrze się czuje,więc jakby ktoś chciał mnie zatrudnić czy dać staż biorę.

Edytowano przez pati1236

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłam zarejestrowana w ciąży. Chyba w 5miesiacu. Jak powiedziałam o ciąży, to od razu miałam kolejną wizytę wyznaczoną po porodzie. Ale potem była pandemia i już wszystko szło zdalnie. Ciąża to nie choroba,  no ale nikt Cię nie zatrudni.  Badania lekarskie przechodzisz dopiero po procesie rekrutacji, to potrwa min miesiąc. Nikt sobie na głowę ciężarnej nie weźmie.  Nie po to szukają pracownika, żeby zaraz blokować etat. Ale ubezpieczenie dostaniesz i nikt nie będzie Cię męczył ofertami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, pati1236 napisał:

Dzisiaj zarejestrowałam się jako bezrobotna bez problemu się udało. Nawet pan nie wpisywał,że jestem w ciąży. 

Ale po co? W Polsce kobieta w ciąży ma z automatu ubezpieczenie zdrowotne, nie musi się nigdzie rejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Foko Loko napisał:

Ale po co? W Polsce kobieta w ciąży ma z automatu ubezpieczenie zdrowotne, nie musi się nigdzie rejestrować.

Pracowałam przed porodem,więc należy mi się zasiłek. Po za tym co w sytuacji jakbym np. miała wypadek i straciła ciąże ? Różnie jest. Nawet przy porodzie może mi się coś stać i kto później pokryje koszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, pati1236 napisał:

Pracowałam przed porodem,więc należy mi się zasiłek. Po za tym co w sytuacji jakbym np. miała wypadek i straciła ciąże ? Różnie jest. Nawet przy porodzie może mi się coś stać i kto później pokryje koszta?

Rejestrując się w urzędzie deklarujesz, że jesteś gotowa podjąć pracę. Ty nie jesteś, bo ciąża. Ubezpieczenie masz, bo masz. Mąż pracuje, to niech żonę utrzymuje 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Foko Loko napisał:

Rejestrując się w urzędzie deklarujesz, że jesteś gotowa podjąć pracę. Ty nie jesteś, bo ciąża. Ubezpieczenie masz, bo masz. Mąż pracuje, to niech żonę utrzymuje 🤷‍♀️

Jestem gotowa do pracy. Wiadomo nie każdej,ale ogólnie nic mi nie jest,a ciąża nie jest przeciwwskazaniem do rejestracji. Mówiłam w urzędzie,że jestem w ciąży,a pan nawet tego nie wpisał, tylko powiedział,że ciąża to nie choroba i sam mi wydał papiery o zasiłek nawet o to nie prosiłam, ale jak pracowałam,to czemu mam nie brać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, pati1236 napisał:

Pracowałam przed porodem,więc należy mi się zasiłek. Po za tym co w sytuacji jakbym np. miała wypadek i straciła ciąże ? Różnie jest. Nawet przy porodzie może mi się coś stać i kto później pokryje koszta?

Jak ty czytasz to co ci ludzie piszą? Ubezpieczeniem jesteś objęta jeszcze 6 tygodni po porodzie. Kiedy się traci ciążę, a w twoim przypadku to by był poród przedwczesny, to kwalifikujesz się do tych 6 tygodni połogu. Jak ci się coś stanie przy porodzie i potrzebna jest operacja np usunięcia macicy, to przecież to jest potraktowane jako opieka okołoporodowa. 

Tak naprawdę rejestracja w pup jest ci potrzebna tylko do zasiłku, na który zapracowałaś. 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Unlan napisał:

Jak ty czytasz to co ci ludzie piszą? Ubezpieczeniem jesteś objęta jeszcze 6 tygodni po porodzie. Kiedy się traci ciążę, a w twoim przypadku to by był poród przedwczesny, to kwalifikujesz się do tych 6 tygodni połogu. Jak ci się coś stanie przy porodzie i potrzebna jest operacja np usunięcia macicy, to przecież to jest potraktowane jako opieka okołoporodowa. 

Tak naprawdę rejestracja w pup jest ci potrzebna tylko do zasiłku, na który zapracowałaś. 

A co jeżeli miałabym cięższy wypadek i byłabym w szpitalu np. dłużej niż 6 tygodni. Różnie przecież może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2023 o 04:50, pati1236 napisał:

A co jeżeli miałabym cięższy wypadek i byłabym w szpitalu np. dłużej niż 6 tygodni. Różnie przecież może być.

Przepraszam bardzo, ale odniosłam się do tego co napisałaś, czyli nieszczęścia przy porodzie. A takim nieszczęściem są przeważnie krwotoki i usunięcie macicy. Gdyby nieszczęście wymagałoby tak długiego pobytu w szpitalu, to mąż do tego czasu spokojnie dałby radę głosić cię do ubezpieczenia na siebie. No chyba, że roboty mieć nie będzie. Bo ja bym to prędzej brała pod uwagę jeśli chodzi o ubezpieczenie, niż nieszczęście przy porodzie. 

W każdym razie, cała twoja panika ubezpieczeniowa jest niepotrzebna, bo ciężarna w PL ma darmową opiekę medyczną, więc rejestrować się w PUP jeśli chodzi o ubezpieczenie możesz bez pośpiechu. Ważniejszy jest na ten moment wypracowany zasiłek tak naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Unlan napisał:

Przepraszam bardzo, ale odniosłam się do tego co napisałaś, czyli nieszczęścia przy porodzie. A takim nieszczęściem są przeważnie krwotoki i usunięcie macicy. Gdyby nieszczęście wymagałoby tak długiego pobytu w szpitalu, to mąż do tego czasu spokojnie dałby radę głosić cię do ubezpieczenia na siebie. No chyba, że roboty mieć nie będzie. Bo ja bym to prędzej brała pod uwagę jeśli chodzi o ubezpieczenie, niż nieszczęście przy porodzie. 

W każdym razie, cała twoja panika ubezpieczeniowa jest niepotrzebna, bo ciężarna w PL ma darmową opiekę medyczną, więc rejestrować się w PUP jeśli chodzi o ubezpieczenie możesz bez pośpiechu. Ważniejszy jest na ten moment wypracowany zasiłek tak naprawdę. 

Mąż właśnie pracuje w Niemczech i z tego co wiem na samą odpowiedź czy może mnie ubezpieczyć,co w sumie nie jest do końca pewne trzeba czekać 8 tygodni. Co do porodu też różne rzeczy się dzieją i mogą być komplikacje znacznie poważniejsze i wymagające dłużeszgo leczenia. Na pewno to są rzadsze przypadki,ale jednak są. Widzę nieraz zbiórki na osobę,która po porodzie jest niepełnosprawna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, pati1236 napisał:

Mąż właśnie pracuje w Niemczech i z tego co wiem na samą odpowiedź czy może mnie ubezpieczyć,co w sumie nie jest do końca pewne trzeba czekać 8 tygodni. Co do porodu też różne rzeczy się dzieją i mogą być komplikacje znacznie poważniejsze i wymagające dłużeszgo leczenia. Na pewno to są rzadsze przypadki,ale jednak są. Widzę nieraz zbiórki na osobę,która po porodzie jest niepełnosprawna. 

Babo! Napisałam ci wyraźnie! Kobieta w ciąży jest ubezpieczona, więc rejestracja w PUP ze względu na ubezpieczenie, to nie jest taki priorytet, żeby się nad tym s,puszczać dzień po powrocie do Polski. A tak właśnie się zachowujesz. Na spokojnie byś to zrobiła w ciągu miesiąca. Żeby się nie zarejestrować w PUP do 6 tygodni po porodzie, to musiałbyś być w śpiączce. 

A tak ogólnie, to coś mi się wydaje, że 2 miesiące po porodzie pojedziesz do Niemiec. Już widzę tą budowę domu za to co mężowi z tej niemieckiej wypłaty zostanie przy zarobku 2 tys i opłatach ok 1000 euro. A on jeszcze musi się utrzymać. 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Unlan napisał:

Babo! Napisałam ci wyraźnie! Kobieta w ciąży jest ubezpieczona, więc rejestracja w PUP ze względu na ubezpieczenie, to nie jest taki priorytet, żeby się nad tym s,puszczać dzień po powrocie do Polski. A tak właśnie się zachowujesz. Na spokojnie byś to zrobiła w ciągu miesiąca. Żeby się nie zarejestrować w PUP do 6 tygodni po porodzie, to musiałbyś być w śpiączce. 

A tak ogólnie, to coś mi się wydaje, że 2 miesiące po porodzie pojedziesz do Niemiec. Już widzę tą budowę domu za to co mężowi z tej niemieckiej wypłaty zostanie przy zarobku 2 tys i opłatach ok 1000 euro. A on jeszcze musi się utrzymać. 

Ale nie wiadomo kiedy urodzę tak naprawdę. Moja koleżanka urodziła w 6 miesięcu. To,że mam termin na koniec grudnia nie oznacza,że tak będzie. W ciąży nigdy nic nie wiadomo zawsze jest zagrożenie życia i zdrowia. Nikt mi nie zagwarantuje,że wszystko pójdzie dobrze i nie będę np. w tej śpiączce. Ubezpieczenie zawsze warto mieć jeden dzień jest się zdrowym,a za chwilę wyjdzie się na ulicę i można to stracić. Co do budowy,to mamy odłożone na początek żeby zacząć i na wiosnę ruszamy. Mąż już wypowiedział umowę i udało się,że do końca października tam będzie mieszkał,a później w trochę tańszym na pewno mieszkaniu i na pewno tam nie wrócę,bo to się nie opłaca. Nie znamy języka,nie mamy nawet prawo jazdy,ani ja z dwumiesięcznym dzieckiem czy nawet starszym nie mam w Niemczech bez konkretnego zawódu szans na robotę,bo żłobek jest tylko ileś godzin,do tego dzieci chorują i wtedy nie dam do żłobka,a tu w pl mam rodzinę i w razie czego ktoś z tym dzieckiem zostanie. Bez języka z dzieckiem jechać do obcego kraju jest bez sensu,a nawet niebezpieczne dla dziecka jakby mu się coś stało przy mnie,to ja zanim bym wezwała pomoc mogłoby minąć dużo czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i panikuje i widzę wszystko źle,ale to dlatego,że w ostatnim czasie przekonałam się,że nic nie jest pewne i każdy mówi inaczej. W Niemczech miałam same problemy,bo w każdym miejscu mówili co innego. Co do urzędu,to raz,że nie wiedziałam na pewno czy mnie zarejstrują bez problemu w ciąży, dwa,że przeczytałam też gdzieś,że mogą nie przyjmować bez ubezpieczenia kobiety w ciąży i wtedy można ich zgłosić do NFZ. Jak dzwoniłam się zapisać do lekarza,to zanim pani mi podała termin spytała czy jestem ubezpieczona,mimo,że od razu powiedziałam,że jestem w ciąży i potrzebuje lekarza do prowadzenia ciąży,bo wracam z Niemiec. Nie wiem może i tak bym dostała termin możliwe,bo nie próbowałam bez ubezpieczenia. Wiem jednak,że w Niemczech też należała mi się druga opinia lekarza w ciąży,ale żaden mnie nie przyjął,bo przyjmują na kwartał. Czasem prawo jest prawem,a jednak wszystko działa inaczej. Przynajmniej tak jest w Niemczech. Możliwe,że w Polsce jest inaczej. Tego nie wiem. Zrobiłam poprostu tak jak uważałam w tamtym momencie,że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×