ta typiara

Dziewczyna korzysta z tego, że jest na fali. Wyświetliła mi się rolka z wywiadu u żurnalisty. Nie podoba mi się tylko to, że wjechały współprace supli (jak u cudakowej) i szmat... 

przaśne i żenujące poczucie humoru. Początki miała przyjemne, ale ostatnio to już równia pochyła. 

Karynowata. Ale wpisuje się w aktualne trendy, Dagmarki, Laluny i inne takie robią duże zsięgi. Ona niby z takich lasek drwi, ale jak się poczytać jej odpowiedzi na komentarze to od nich nie odstaje. 

Oby nie skończyła jak Mama na obrotach, na początku fajna, śmieszna a potem żenująca.

Ja ją uwielbiam ! Ma swoje 5 minut i spoko.  A te filmiki jak naśladuje innych są sztosem. I dokładnie tak to wygląda  jak ona to pokazuje

Ja ją przestałam obserwować po akcji z rolką z makijażem, która wielu komentującym kojarzyła się negatywnie z przemocą wobec kobiet (facet ją tam łapie za twarz, miało być chyba sexy). I owszem, można dyskutować że teraz to ciężko cokolwiek zrobić/powiedzieć żeby ktoś nie poczuł się urażony. Ale ona tam tak bezczelnie odpowiadała swoim „fankom”, bez choćby odrobiny empatii (niektóre opisywały jak były ofiarami przemocy). Wyszła z niej taka pyskata, bezczelna karyna. Poza tym, z tego co widzę z zabawnych, minimalistycznych monologów nad herbatką przeszła do jakichś  żenujących scenek typu chłop przebrany za babę, więc pewnie w końcu przedobrzy. 

Oglądam jej rolki od czasu do czasu i widzę, że format się wyczerpał, za to zaczęło się trzepanie kasy i włączanie w to męża i dzieci. Te ostatnie fimiki okołoświąteczne z chłopem przebranym za babą czy jakieś ranty po teściowych/babciach mega żenujące i na siłę robione

2 godziny temu, Suslik napisał:

Oglądam jej rolki od czasu do czasu i widzę, że format się wyczerpał, za to zaczęło się trzepanie kasy i włączanie w to męża i dzieci. Te ostatnie fimiki okołoświąteczne z chłopem przebranym za babą czy jakieś ranty po teściowych/babciach mega żenujące i na siłę robione

Moja opinia na jej temat też zaczyna kierować się w tą stronę... 

Przy reklamie ze świątecznymi wypiekami zraziła mnie dość mocno bo poszła po najmniejszej linii oporu i wykorzystała córki. Na dodatek "rola" weszła za mocno i zrobiła z siebie pajaca do tego stopnia, że dzieci patrzyły na nią skołowane... 

Wywiadu u żurnalisty nie dałam rady odsłuchać pomimo chęci.

Jeszcze ten crossing z bombą, której nie trawię...

3 godziny temu, JustKa napisał:

Ja ją przestałam obserwować po akcji z rolką z makijażem, która wielu komentującym kojarzyła się negatywnie z przemocą wobec kobiet (facet ją tam łapie za twarz, miało być chyba sexy). I owszem, można dyskutować że teraz to ciężko cokolwiek zrobić/powiedzieć żeby ktoś nie poczuł się urażony. Ale ona tam tak bezczelnie odpowiadała swoim „fankom”, bez choćby odrobiny empatii (niektóre opisywały jak były ofiarami przemocy). Wyszła z niej taka pyskata, bezczelna karyna. Poza tym, z tego co widzę z zabawnych, minimalistycznych monologów nad herbatką przeszła do jakichś  żenujących scenek typu chłop przebrany za babę, więc pewnie w końcu przedobrzy. 

Zgadzam się. 

Ja przestałam oglądać po q&a, w którym padło pytanie o aferę z youtuberami. Chodzilo o nagabywanie nieletnich dziewczyn na se*s. Odpowiedziała, że ona nie ma zdania w tym temacie, bo nie wie jaka jest prawda. Któraś z widzek napisała jej, że to szokujące, że tak mówi matka dwóch córek i ciekawe czy gdyby jej córka przyszła i powiedziała, że ktoś ją nagabuje to też by jej powiedziała, że nie wie jaka jest prawda. Na co ta odpisała tej widzce "spie**alaj". Dla mnie zwykła chamka, która próbowała być zabawna, ale wychodzi z niej całe prostactwo.

Potem jeszcze była rolka w której uderzyła męża w głowę. Niby tak dla żartów. No przezabawne. 

51 minut temu, Gwiezdny pył napisał:

Zgadzam się. 

Ja przestałam oglądać po q&a, w którym padło pytanie o aferę z youtuberami. Chodzilo o nagabywanie nieletnich dziewczyn na se*s. Odpowiedziała, że ona nie ma zdania w tym temacie, bo nie wie jaka jest prawda. Któraś z widzek napisała jej, że to szokujące, że tak mówi matka dwóch córek i ciekawe czy gdyby jej córka przyszła i powiedziała, że ktoś ją nagabuje to też by jej powiedziała, że nie wie jaka jest prawda. Na co ta odpisała tej widzce "spie**alaj". Dla mnie zwykła chamka, która próbowała być zabawna, ale wychodzi z niej całe prostactwo.

Potem jeszcze była rolka w której uderzyła męża w głowę. Niby tak dla żartów. No przezabawne. 

Zupełnie nie byłam tego świadoma, że odpowiada w taki sposób widzom.

Relacji prawie nie oglądam. Kilka razy próbowałam, ale po tym jej "kawka j.eb" jakoś tak niekomfortowo się czułam. I ogólnie nigdy mnie nie potrafiła zainteresować na tyle, żebym była ciekawa co tam u niej: rower z dziećmi, sprzątanie, śniadania, ciśnienie na odchudzanie - proza życia każdej kobiety i matki małych dzieci... 

Niektóre rolki ma fajne i z pomysłem, ale np. jak ta u mechanika z pier.dzącym na początku mężem i te późniejsze teksty - fuj! 

Dnia 5.01.2024 o 12:08, monaaika napisał:

przaśne i żenujące poczucie humoru. Początki miała przyjemne, ale ostatnio to już równia pochyła. 

To prawda. JUz jej nie obserwuję bo jej żarty zaczynają być na poziomie żartów mamynaobrotach. Szkoda bo bywała zabawna.

3 godziny temu, SpecyficznaNazwaMaräng napisał:

 

Przy reklamie ze świątecznymi wypiekami zraziła mnie dość mocno bo poszła po najmniejszej linii oporu i wykorzystała córki. Na dodatek "rola" weszła za mocno i zrobiła z siebie pajaca do tego stopnia, że dzieci patrzyły na nią skołowane... 

 

Właśnie, "pajacowanie" - brakowało mi tego słowa. Ostatnie rolki to jest właśnie takie robienie z siebie pajaca, przejaskrawianie, jechanie po bandzie, tak że na końcu nie wiadomo, o co w sumie jej chodzi. A wcielanie się w te Elżbietki, teściowe i buk wie kogo staje się nie sympatyczną satyrą, tylko jakąś do...ką do ludzi, chamskim obrażaniem i czepianiem się o wszystko. Mam mocny dyskomfort oglądając to. 

Widać, że ona ma Karynowy vibe, inaczej tak dobrze nie wychodziłoby jej parodiowanie tego

Widziałam, nie moje klimaty.

Dnia 11.01.2024 o 13:26, SpecyficznaNazwaMaräng napisał:

Jeszcze ten crossing z bombą, której nie trawię...

Z dwojga złego, lepiej niech nagrywa z Bombą albo inną koleżanką niż pokazuje męża w peruce i miniówce. Ale jemu chyba też te pełne uwielbienia komentarze uderzyły do głowy tak, że zatracił granicę żenady. 

Widać że komentarze negatywne ją dołują. Szkoda że poszła do zurnalisty. Ona jest taka normalna w sensie zwyczajna, jej filmiki to poziom polskiego kabaretu i podejrzewam że pójdzie w tą stronę. Będą skecze w programie kabaretowym. Reklam ma od groma, ale nie zachwala, że od zawsze używa, tylko coś tam wkłada w te reklamy. Ona mi się kojarzy z bakusiowa trochę. Taki kontent typowo pod reklamy z włączaniem dzieciaków. Tylko baski córki nieoblatane z kamerą są. Momentami podobało mi się u niej, ale to przeplatanie zwykłego życia z rosołem i gotowaniem, jakby pierwszy raz w ogóle się zabierała za gotowanie, czy opowiadaniem o wychowaniu dzieci to noienerwsujace. 

Kiedyś lubiłam i uważałam, że filmy ma "na poziomie". Ni to madre, ni humor jakoś wybitnie inteligentny, ale takie coś na luzie. Żeby się pośmiać i mózgu nie nadwyrężać. Obecnie to dno. To nawet nie jest przerysowane. To jest tak żałosne, że cięzko w słowa ubrać.

P.s  W wywiadzie u żurnalisty powiedziała, że chyba ma 33 lata. Dokładnie nie pamiętam wieku, ale myślałam, że jest po 40. 

To jest taki poziom jak ta jedna ciotka. Początek był ok, ale teraz sporo filmików nudnych. I absolutnie nie mam nic do Mateusza, taki sobie pomysł na biznes wymyślił, w śniadaniówkach bywa, jakieś tam sukcesy ma. Ale ciężko będzie to utrzymać dłużej. Nostalgią to nie wszystko 

Dnia 18.01.2024 o 16:55, obgaduje napisał:

To jest taki poziom jak ta jedna ciotka. Początek był ok, ale teraz sporo filmików nudnych. I absolutnie nie mam nic do Mateusza, taki sobie pomysł na biznes wymyślił, w śniadaniówkach bywa, jakieś tam sukcesy ma. Ale ciężko będzie to utrzymać dłużej. Nostalgią to nie wszystko 

Zgadzam się, ostatnie filmiki są już za mocną parodią. Postać ciotki stała się rysowana kilkoma mocnymi kreskami, kiedyś była subtelniejsza i dało się ją  dzięki temu - jako postać - lubić i czuć czułość na wspomnienie własnych cioć. A teraz są podkreślane tylko takie cechy, jak hipokryzja czy besztanie wszystkich wokół, ciotka staje się postacią niemal negatywną. Szkoda. No i humor stał się już bardzo abstrakcyjny, za bardzo - jak wkładanie paluszków słonych do pilota do telewizora.

Ta jedna ciotka i typiara zaczynają przekraczać poziom żenady... 

Rolka z nieświeżym oddechem u Baśki jest obrzydliwa. Odcinki telenoweli to zapychacz bo zaczyna brakować pomysłów. Dziwię się, że mąż dał się jej tak wkręcić i robi za aktora, ale kasa zapewne płynie teraz szerokim strumieniem więc nie przeszkadza mu robienie z siebie klowna ku uciesze widzek żony. Dla mnie to już za dużo i odsubskrybowałam ją.

Mateusz też ma coraz więcej nietrafionych pomysłów... Jak dla mnie czasem zapędza się zbyt mocno i sytuacja wychodzi przerysowana.

Jak mam ochotę na taki rodzaj żartów to idę do sołtysa lubelszczyzny, tam poziom jest zawsze taki sam.

Póki co, to Damian Tkaczuk z serią o toksycznym ex i typami z tindera daje radę.

Ostatnie rolki z mężem fatalne i żenujące. Widać zmęczenie materiału.

Kiedyś polubiłam jakaś śmieszną rolkę w jej wydaniu, potem algorytm podpowiadał mi jej treści...

No niestety, na dłuższą metę są one niestrawne.