Agronimfy LGS

20 minut temu, Oh Celinee napisał:

Też tak uważam. Jakby jej się doopa paliła bo rozwód, podział majątku itd to by się ostro wzięła za robotę a tak to może się bawić w matkę polkę na cały etat bez wysilania się zawodowo.

Zgarnia kupę kasy za bartery i współprace to nie dziwota, że obecnie nie ma presji. Ona jest ustawiona na lata do przodu, ma dochody pasywne, do tego miesięcznie obie zarabiają po kilkanaście tys.

To było do przewidzenia że jedna gdzieś sobie poleci a druga będzie miała gdzieś. Torebeczki sprzedane, reklama wjechała z tekstem w przerwie między moimi wyjazdami więc można wszystko walić. 
Za chwilę wjedzie story że zaczęła się szkoła, glut i hasła „mamuśki przytulam was” i tak w kółko Macieja a druga wróci i będzie odgruzowywać mieszkanie. 

2 minuty temu, secretgarden napisał:

Zgarnia kupę kasy za bartery i współprace to nie dziwota, że obecnie nie ma presji. Ona jest ustawiona na lata do przodu, ma dochody pasywne, do tego miesięcznie obie zarabiają po kilkanaście tys.

Jak dla mnie to ten kanał ciągnie już tylko Kasia, nie pamiętam kiedy ostatni raz Justyna nagrała coś sama z siebie. Gdyby nie Kasia, mimo że na wyjeździe, nie byłoby żadnego ruchu na ich SM. Drop torebek poszedł, film o lumpeksach nagrany dużo wcześniej…

Przed chwilą, redżina napisał:

To było do przewidzenia że jedna gdzieś sobie poleci a druga będzie miała gdzieś. Torebeczki sprzedane, reklama wjechała z tekstem w przerwie między moimi wyjazdami więc można wszystko walić. 
Za chwilę wjedzie story że zaczęła się szkoła, glut i hasła „mamuśki przytulam was” i tak w kółko Macieja a druga wróci i będzie odgruzowywać mieszkanie. 

Scenariusz wydarzeń jest ten sam i ogrywany do bólu

1 minutę temu, patipatka10 napisał:

Jak dla mnie to ten kanał ciągnie już tylko Kasia, nie pamiętam kiedy ostatni raz Justyna nagrała coś sama z siebie. Gdyby nie Kasia, mimo że na wyjeździe, nie byłoby żadnego ruchu na ich SM. Drop torebek poszedł, film o lumpeksach nagrany dużo wcześniej…

Za ten drop to one mogą sobie bimbać wygodnie i bez trosk finansowych na rok, czy dwa lata  do przodu, a jak doliczymy resztę kasy , jaką zgarniają to mogą sobie całkiem spocząć na laurach,  takie fakty.

1 minutę temu, secretgarden napisał:

Za ten drop to one mogą sobie bimbać wygodnie i bez trosk finansowych na rok, czy dwa lata  do przodu, a jak doliczymy resztę kasy , jaką zgarniają to mogą sobie całkiem spocząć na laurach,  takie fakty.

Swoją drogą super drop, co jeden to lepszy i torebki co raz bardziej perfekcyjne, a Kasia na storce nadal śmiga z torebką z Zary  szkoda, że tyle dropow za nimi, a nie znalazła się tam torebka na wyjazd i trzeba było brać z sieciówki

9 minut temu, patipatka10 napisał:

Swoją drogą super drop, co jeden to lepszy i torebki co raz bardziej perfekcyjne, a Kasia na storce nadal śmiga z torebką z Zary  szkoda, że tyle dropow za nimi, a nie znalazła się tam torebka na wyjazd i trzeba było brać z sieciówki

A ja mam wrażenie że co drop to coraz gorzej, do tego stopnia że same „projektantki” nie noszą. Te pierwsze dropy nosiły, a teraz wywalone. Jedna popyla z torebką panterka z sieciówki, druga to samo. Za chwilę będą sprzedawać na vinted tak samo jak super klasyczne i jedyne w swoim rodzaju buty we współpracy z Marco. 

Gdyby naiwne widzki nie ubóstwiały swoich influ guru niezależnie od tego czy tamtym chce się cokolwiek robić czy nie i czy są wiarygodne to kompletne nieroby YouTube czy Instagrama by dzisiaj nie opływały w luksusach bo by nie miały komu wciskać kodzików i perełeczek własnej produkcji. Nie tylko lgsy w tym zakłamanym internetowym światku sobie bimbają a w zamian dostają ochy, achy i pieniądze widzek. To wszystko wina naiwnych fanek.

9 minut temu, Oh Celinee napisał:

Gdyby naiwne widzki nie ubóstwiały swoich influ guru niezależnie od tego czy tamtym chce się cokolwiek robić czy nie i czy są wiarygodne to kompletne nieroby YouTube czy Instagrama by dzisiaj nie opływały w luksusach bo by nie miały komu wciskać kodzików i perełeczek własnej produkcji. Nie tylko lgsy w tym zakłamanym internetowym światku sobie bimbają a w zamian dostają ochy, achy i pieniądze widzek. To wszystko wina naiwnych fanek.

Jak widać nie brak sponsorek próżniaczego, wygodnego życie influenzy, która z tego korzysta bazując na ludzkiej łatwowierności. Wystarczyłby chwilowy lub dłuższy blackout i się źródełko będzie wyczerpywać, choć przypuszczam, że co cwańsze sztuki mają środków finansowych odłożonych na tłuste lata wygodnego życia.

7 godzin temu, secretgarden napisał:

Jak widać nie brak sponsorek próżniaczego, wygodnego życie influenzy, która z tego korzysta bazując na ludzkiej łatwowierności. Wystarczyłby chwilowy lub dłuższy blackout i się źródełko będzie wyczerpywać, choć przypuszczam, że co cwańsze sztuki mają środków finansowych odłożonych na tłuste lata wygodnego życia.

Podejrzewam, że influ mają kupę kasy odłożoną tak, że starczy do końca życia ale będą musiały ograniczyć wydatki np. na wakajki, na które co niektórzy ( Kaśka i Doopczellita) jeżdżą cały czas no ale o ile w miłość Kaski do podróży jeszcze jestem w stanie uwierzyć tak u tej drugiej wygląda to na wyjazdy, żeby mieć co wstawiać na Instagrama.

9 godzin temu, secretgarden napisał:

Mój post był z 7 lipca, czyli dwa miesiące temu, nie bardzo rozumiem cytowanie posta, gdy w tamtym momencie czasowym Jusia puszczała non stop rolki i reklamy leciały non stop, jak najbardziej było to zauważalne.

Non stop rolki? Ja na instagramie widze jedynie Kaske na tym koncie, jak nie wyjazdowe rolki to rolki z mieszkania. Justyna sie pokazywala jedynie pokazujac i promujac rolkami nowe torebki ( swoja droga brzydkie i drogie ) wiec ten kontent przewijałam z automatu. Moze jak trzeba bylo pokazac kontent z kopenhagii to chwile byla, bo przeciez ktos jej to zafundował wiec juz MUSIALA cos nagrac. Ale gdzie jest teraz? Sama z siebie? Pokazała lunchboxy i tyle ja widzieli : D 

Na story Kaśka napisała, że tak zachwycała bakłażana, że dostała przepis jak go zrobić. Ciekawe co najbardziej bakłażana w niej zachwyciło Oczy krwawią po prostu.

41 minut temu, Oh Celinee napisał:

Na story Kaśka napisała, że tak zachwycała bakłażana, że dostała przepis jak go zrobić. Ciekawe co najbardziej bakłażana w niej zachwyciło Oczy krwawią po prostu.

Kasia tak zachwycała, że aż bakłażan z zachwytu zaniemógł, proste i zrozumiałe jak budowa cepa

9 minut temu, secretgarden napisał:

Kasia tak zachwycała, że aż bakłażan z zachwytu zaniemógł, proste i zrozumiałe jak budowa cepa

Kaśka masę czasu poświęca na kokejne swoje pasje a mogłaby choć trochę poświęcić na szlifowanie języka polskiego bo na prawdę jest źle i to nie chodzi o to, żeby była jakimś orłem i znawcą tylko nie robiła tak banalnych błędów.

10 minut temu, Oh Celinee napisał:

Kaśka masę czasu poświęca na kokejne swoje pasje a mogłaby choć trochę poświęcić na szlifowanie języka polskiego bo na prawdę jest źle i to nie chodzi o to, żeby była jakimś orłem i znawcą tylko nie robiła tak banalnych błędów.

Ona woli siłownię i tylko na tym jej zależy, zapewne uważa konstruktywną krytykę za zwykłe czepialstwo i dlatego nie podejmuje prób popracowania nad czystością wypowiedzi, czy unikania trywialnych czasem błędów. Ma kasę, spory kapitał zbudowany, więc ma resztę, z jej oczywiście punktu widzenia nieistotną, głęboko gdzieś.

Oj ta Kasia i jej zdolności językowe. Słynne „diabeł z ohjo” czy nowa gramatyka w jej wydaniu „nie kupiłyśmy nic” o braku interpunkcji nie wspomnę, bo Kasia niestety nie wie co to jest. 
Trafił im się ten jutub jak ślepej kurze ziarnko bo gdybym teraz zaczynały albo dwa lata temu to by nawet nie miały 10 tys subskrybcji. Jadą tylko na wiernych widzkach, a i to się wkrótce zmieni. 

15 minut temu, redżina napisał:

Oj ta Kasia i jej zdolności językowe. Słynne „diabeł z ohjo” czy nowa gramatyka w jej wydaniu „nie kupiłyśmy nic” o braku interpunkcji nie wspomnę, bo Kasia niestety nie wie co to jest. 
Trafił im się ten jutub jak ślepej kurze ziarnko bo gdybym teraz zaczynały albo dwa lata temu to by nawet nie miały 10 tys subskrybcji. Jadą tylko na wiernych widzkach, a i to się wkrótce zmieni. 

Prawda jest taka, że dobrobyt i wygodę zapewniły im widzki, które to zgromadziły licznie w dobrych czasach jutuba, gdzie każda miernota posługująca się sprzętem do nagrań mogła się przebić nie mając zbyt dużej konkurencji. Obecnie, nasze letargowe królewny nie oferują od siebie niczego bezinteresownie, brak jest w sieci jakichkolwiek filmów z nieopłaconymi treściami, a gdy się jakieś pojawiają to nie te, które chętnie obejrzeliby obserwujący. Wszystko wydaje się być takie wymuszone, nieszczere. Nagrania z biura niezmiennie budzą we mnie zażenowanie, to nie ma nic wspólnego z lifestylem, ze zwykłą prozą i rutyną życia ani spontanicznymi, niebarterowymi poleceniami jak sprzed kilku dobrych lat.  Od dłuższego czasu nie ma żadnych przebitek z domu Justyny, która popadając w coraz większą gnuśność ostentacyjnie wypina się czterema literami do fanek, potrzebnych jej jedynie do wciskania im promocyjnych produktów, których królewny na pewno nie sprawdzają i nie mają, kiedy przetestować z uwagi na ich absurdalną ilość lub tych kompletnie przez nie nieznanych (ale sowicie opłaconych) oraz torebek "własnego" pomysłu. Przydałaby się porządna lekcja pokory i nauki rzetelności.

2 godziny temu, redżina napisał:

Trafił im się ten jutub jak ślepej kurze ziarnko bo gdybym teraz zaczynały albo dwa lata temu to by nawet nie miały 10 tys subskrybcji. Jadą tylko na wiernych widzkach, a i to się wkrótce zmieni. 

Dokładnie, zresztą nie tylko ich się to tyczy. Większość tych influencerow, którzy kiedyś się wybili bo była mała konkurencja a teraz jedynie wciskają kodziki do sponsorowanych produktów i upychają widzkom swoje ciuchy by dzisiaj nie miała nawet 10 tys subskrypcji bo konkurencja jest ogromna a oni mają jedno wielkie goowno do zaoferowania.

1 godzinę temu, secretgarden napisał:

Prawda jest taka, że dobrobyt i wygodę zapewniły im widzki, które to zgromadziły licznie w dobrych czasach jutuba, gdzie każda miernota posługująca się sprzętem do nagrań mogła się przebić nie mając zbyt dużej konkurencji. Obecnie, nasze letargowe królewny nie oferują od siebie niczego bezinteresownie, brak jest w sieci jakichkolwiek filmów z nieopłaconymi treściami, a gdy się jakieś pojawiają to nie te, które chętnie obejrzeliby obserwujący. Wszystko wydaje się być takie wymuszone, nieszczere. Nagrania z biura niezmiennie budzą we mnie zażenowanie, to nie ma nic wspólnego z lifestylem, ze zwykłą prozą i rutyną życia ani spontanicznymi, niebarterowymi poleceniami jak sprzed kilku dobrych lat.  Od dłuższego czasu nie ma żadnych przebitek z domu Justyny, która popadając w coraz większą gnuśność ostentacyjnie wypina się czterema literami do fanek, potrzebnych jej jedynie do wciskania im promocyjnych produktów, których królewny na pewno nie sprawdzają i nie mają, kiedy przetestować z uwagi na ich absurdalną ilość lub tych kompletnie przez nie nieznanych (ale sowicie opłaconych) oraz torebek "własnego" pomysłu. Przydałaby się porządna lekcja pokory i nauki rzetelności.

I dopóki widzki nie przejrzą na oczy to na większości kont na sm, które kiedyś się wybiły nadal będzie trwał festiwal nieróbstwa i reklam.

11 minut temu, Oh Celinee napisał:

I dopóki widzki nie przejrzą na oczy to na większości kont na sm, które kiedyś się wybiły nadal będzie trwał festiwal nieróbstwa i reklam.

No niestety króluje nadal zaćmienie i śplepota, może jakiemuś promilowi otwierają się czakry oświecenia, ale nadal nie brakuje łatwowiernych widzek, które im to wszystko sponsorują i przepłacają dostając łaskawie okruchy z pańskiego stołu w postaci dennych, naszpikowanych reklamami bezużytecznych treści.  Zupełnie jak ofiara toksycznej relacji, która cieszy się jak raz w miesiącu toksyk ją pochwali, rzucając jej ochłapy zainteresowania, by móc nadal nią dowolnie manipulować. Big Techy zrobiły ludziom sieczkę  z mózgu, a wystarczy raz na jakiś czas odstawić social media, spojrzeć na świat, dostrzec otaczającą przyrodę , porozmawiać z kimś, wysłuchać mądrych spostrzeżeń, bez sięgania po smartfon, tablet, czy laptop.

Jedna wstawia rolki (dobrze że cokolwiek wstawia) dukając kartki nieskładne zdania, a druga nawet nie zaszczyci zdjęciem chociażby kawy. 
Widzę że Kaśka znowu gdzieś pojechała i pewnie wjedzie reklama cudownych kosmetyków bez których nie wyobraża sobie wyjazdu na wymarzone wakajki. 
Leniatwo level hard!

7 godzin temu, redżina napisał:

Jedna wstawia rolki (dobrze że cokolwiek wstawia) dukając kartki nieskładne zdania, a druga nawet nie zaszczyci zdjęciem chociażby kawy. 
Widzę że Kaśka znowu gdzieś pojechała i pewnie wjedzie reklama cudownych kosmetyków bez których nie wyobraża sobie wyjazdu na wymarzone wakajki. 
Leniatwo level hard!

Kaśka na nie ustajacych wakacjach, a Justysi dokucza alergia na pracę. Rolki z torebkami odfajkowane, kasa zarobiona, a teraz bye bye ostrzyżone owieczki do następnego torebkowego dropu i golenia

2 minuty temu, secretgarden napisał:

Kaśka na nie ustajacych wakacjach, a Justysi dokucza alergia na pracę. Rolki z torebkami odfajkowane, kasa zarobiona, a teraz bye bye ostrzyżone owieczki do następnego torebkowego dropu i golenia

Jakby Justyna miała wrócić do pracy na etat to by się chyba zapłakała bo tam nikogo by nie interesowały jej wieczne wymówki xd

Przed chwilą, Oh Celinee napisał:

Jakby Justyna miała wrócić do pracy na etat to by się chyba zapłakała xd

Tysiące kobiet podobnie jak Justyna posiada dom, psa, dzieci, pracę na etacie, ogród do ogarnięcia, jednocześnie nie dysponując taką ilością wolnego czasu oraz wygodą finansową jak ona, a radzą sobie całkiem nieźle. Justynka złapała bakcyla lenistwa, a do pracy na etat już nie wróci, za długo zbyt dobrze zarabiała w stosunku do realnego (bardzo symbolicznego niekiedy ) ponoszonego nakładu pracy.

Wleciał film Justyny na kanał xd

4 minuty temu, Oh Celinee napisał:

Wleciał film Justyny na kanał xd

Polecenia kosmetyczne - polecam bo mi za to zapłacą. 
One już nawet nie starają się być wiarygodne, odbębnić reklamy, połechtać się komentarzami od widzek i wystawić fakturkę. Gra i buczy. 

W tym nowym filmie Justyna wspomina - jak znajdę czas to obejrzę serial. Serio ??? Serio ??? Ona nie może znaleść czasu. Wstanie rano, odwiezie dzieci, pójdzie na spacer z psem i zrobi obiad (a nieraz mówi że robi na trzy dni) i…??? 
Na insta jej praktycznie nie ma, na jutub odwali film w prostym montażu i tyle. 
A kobiety pracują na etacie, ogarniają życie, obiady, zakup, a nieraz i  zwierzęta, nauka z dziećmi, sprzątanie a taka Justynka nie ma czasu na serial. 
oderwanie od rzeczywistości. Nigdy bym jej o to nie podejrzewała bo to Kaśka wiodła w tym prym ale nawet ona i dołączyła do tego żeby nie być gorsza.

Film z reklamą basiclab a jakże. Serio, kto wierzy w dobre intencje tego ??

16 minut temu, redżina napisał:

W tym nowym filmie Justyna wspomina - jak znajdę czas to obejrzę serial. Serio ??? Serio ??? Ona nie może znaleść czasu. Wstanie rano, odwiezie dzieci, pójdzie na spacer z psem i zrobi obiad (a nieraz mówi że robi na trzy dni) i…??? 
Na insta jej praktycznie nie ma, na jutub odwali film w prostym montażu i tyle. 
A kobiety pracują na etacie, ogarniają życie, obiady, zakup, a nieraz i  zwierzęta, nauka z dziećmi, sprzątanie a taka Justynka nie ma czasu na serial. 
oderwanie od rzeczywistości. Nigdy bym jej o to nie podejrzewała bo to Kaśka wiodła w tym prym ale nawet ona i dołączyła do tego żeby nie być gorsza.

Film z reklamą basiclab a jakże. Serio, kto wierzy w dobre intencje tego ??

Im mniej ktoś robi tym gorzej jest zorganizowany i tym więcej narzeka na to jaki jest zapracowany co idealnie widać bo influ typu Justyna, MsDoncellita itd.

1 godzinę temu, Oh Celinee napisał:

Im mniej ktoś robi tym gorzej jest zorganizowany i tym więcej narzeka na to jaki jest zapracowany co idealnie widać bo influ typu Justyna, MsDoncellita itd.

Jeszcze dodałabym to, że o ile nic się w tej kwestii nie zmieniło to problem w tym, że Justyna lubi być perfekcyjną panią domu, pierze non stop sofy, czyści pewnie co drugi dzień szklane barierki na schodach (niepraktyczne totalnie),  słowem pucu-pucu wszędzie, a dom jest duży i jak się lubi mieć zawsze wszystko na błysk, bez grama brudu to się człowiek nalata jak goopi mając never ending story. Aby nikt nie zarzucił mi zbytniego malkontenctwa to napiszę, że czytanie książek pochwalam, bo jest super (sama uwielbiam), a dobry serial, czy film warto dla rozrywki obejrzeć. Nie podobają mi natomiast  brwi Justyny, wyglądają nienaturalnie i na przerysowane (chyba, że dorabia w teatrze), migawka z kokosem ok, większość filmu nudna, a z racji reklam kosmetyków na standardowym już u mnie przewijaniu.

19 minut temu, secretgarden napisał:

Jeszcze dodałabym to, że o ile nic się w tej kwestii nie zmieniło to problem w tym, że Justyna lubi być perfekcyjną panią domu, pierze non stop sofy, czyści pewnie co drugi dzień szklane barierki na schodach (niepraktyczne totalnie),  słowem pucu-pucu wszędzie, a dom jest duży i jak się lubi mieć zawsze wszystko na błysk, bez grama brudu to się człowiek nalata jak goopi mając never ending story. Aby nikt nie zarzucił mi zbytniego malkontenctwa to napiszę, że czytanie książek pochwalam, bo jest super (sama uwielbiam), a dobry serial, czy film warto dla rozrywki obejrzeć. Nie podobają mi natomiast  brwi Justyny, wyglądają nienaturalnie i na przerysowane (chyba, że dorabia w teatrze), migawka z kokosem ok, większość filmu nudna, a z racji reklam kosmetyków na standardowym już u mnie przewijaniu.

Ja włączyłam ten film, od razu przesunęłam kilka razy żeby na szybko zobaczyć co w nim jest i wyłączyłam bo stwierdziłam, że szkoda mi czasu.