Polska lepsza niz Grecja czy Wlochy

Ja już pisałam, że wg mnie ewidentnie Lolo ją ochrzania za te zakupy, skąd nie ma dla niego eklerka, szuszi zje potajemnie lub w samochodzie... Pewnie opakowanie wyrzuciła do śmietnika sąsiadów.

Hmmm ja nie wiem, co to za tryb w pralce, ale nigdy nie robiłam prania, które by trwało aż 3 godziny... Co ona tam pierze? 

Kupiła puzzle dla ojca. Julka się zastanawia, czy on będzie miał czas na puzzle, a ja czy ona w ogóle wie, że te puzzle to obraz Wolność wiodąca ludzi na barykady.

Pralnia super miejsce na jakieś kolorowe papiery do wycinanek. Chyba cały strych i "kanan" już znowu zagraciła i rozprzestrzenia pierdonik na kolejne pomieszczenia.

Tak się teraz zastanawiam, czy u Julki wątek depresji już się zakończył? Bo ani słowa o tabletkach, psychiatrze i terapii. 

1 godzinę temu, piekielneoczy napisał:

Hmmm ja nie wiem, co to za tryb w pralce, ale nigdy nie robiłam prania, które by trwało aż 3 godziny... Co ona tam pierze? 

Bawełna. 

16 minut temu, piekielneoczy napisał:

Tak się teraz zastanawiam, czy u Julki wątek depresji już się zakończył? Bo ani słowa o tabletkach, psychiatrze i terapii. 

Ja już tu kiedyś o tym pisałam. Ale w sumie to ona chodziła na NFZ więc tam nikt jej nie będzie robić wieloletniej terapii żeby sobie wszystkie problemy przepracowała. Pewnie ją trochę postawili na nogi i nara.

Godzina 13 a julce paruje mózg od komputera xd Julcia, może nie wiesz, że dużo osób pracuje po 8-10 godzin przed kompem i to nie montując vlogi, tylko naprawdę wytężając mózg. I tak codziennie.

"Kto płaci faktury w tym domu? Na pewno nie ty". Ty też nie xd Btw. rachunki.

14 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Hmmm ja nie wiem, co to za tryb w pralce, ale nigdy nie robiłam prania, które by trwało aż 3 godziny... Co ona tam pierze? 

Też o tym pomyślałam ale to program może być eko. To tyle trwa. Ale kto bez hajsu tego używa 

13 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Tak się teraz zastanawiam, czy u Julki wątek depresji już się zakończył? Bo ani słowa o tabletkach, psychiatrze i terapii. 

Święta idą, pewnie we Francji to już psychiatrzy nie pracują

Uwielbiam to jak Julka w nowym vlogu stwierdza, że ona i mąż mają wiek mentalny 70 lat xS jak dla mnie to ona zatrzymała się na 13

Rozśmieszył mnie tytuł dzisiejszego vloga "Budujemy domek z kartonu" - wreszcie domek na miarę ich możliwości

Nie czaję tego ujęcia z baru, poszli raz na ruski rok coś zjeść do kanajpy a ona sudoku rozwiazuje? Dobrze, ze puzzli nie wywaliła na stół.

Jak sobie nie radziła z synem - "jakbym miała dziewczynkę to by bylo super, siedziałabym tylko w spokoju i czesała lalki"

Jak sobie nie radziła z córką - "to high need baby"

Jak sobie nie radziła z kotem - "jakbym miała słodkiego kotka z polski to by się dawał głaskac"

Jak sobie nie radzi z kotem 2 - "rude koty takie są, jakby miał inny kolor to by było lepiej"

23 minuty temu, Kasja78 napisał:

Jak sobie nie radziła z synem - "jakbym miała dziewczynkę to by bylo super, siedziałabym tylko w spokoju i czesała lalki"

Jak sobie nie radziła z córką - "to high need baby"

Jak sobie nie radziła z kotem - "jakbym miała słodkiego kotka z polski to by się dawał głaskac"

Jak sobie nie radzi z kotem 2 - "rude koty takie są, jakby miał inny kolor to by było lepiej"

No i czego nie rozumiesz?  

Aż brakuje by powiedziała: gdybym nie była sobą to bym była kimś innym

Jak patrze na ujęcia z nią i lolo to widać jak na dłoni, że oni nie mają ze sobą totalnie nic wspólnego. Ona z mel, on z aleksem 5m za nimi, na tych koniach też jedno siedzi 2 metry od drugiego i patrzy każde w inną stronę. Ktoś może powie, że to niefortunne ujecia albo lolek ucieka od kamery, ale mnie się wydaje, ze u nich tak jest na co dzień.

12 minut temu, Kasja78 napisał:

Jak patrze na ujęcia z nią i lolo to widać jak na dłoni, że oni nie mają ze sobą totalnie nic wspólnego. Ona z mel, on z aleksem 5m za nimi, na tych koniach też jedno siedzi 2 metry od drugiego i patrzy każde w inną stronę. Ktoś może powie, że to niefortunne ujecia albo lolek ucieka od kamery, ale mnie się wydaje, ze u nich tak jest na co dzień.

Bo oni pewnie się nawet dobrze nie znają. To, że mają dziecko i dom na kredyt (w sumie to pewnie on ma) to nic nie znaczy. 

1 godzinę temu, piekielneoczy napisał:

Bo oni pewnie się nawet dobrze nie znają. To, że mają dziecko i dom na kredyt (w sumie to pewnie on ma) to nic nie znaczy. 

Jak mają się znać, skoro jej francuski kuleje. Tam na pewno nie ma głębokich rozmów 

U Kobusowej takie nudy, że nie tylko jej SM umierają, wątek na Kafe też. 

No właśnie włączyłam vloga i krokiet jej rozwalił puzzle i ta wkurzona taka że aż przeklina na niego i jakbym mogła jej komentować (ale mam bloka) to bym napisała 

"Oddaj krokieta dobrym ludziom" XD 

Pół vloga dramat puzzle. 

Widać jakie ona ma prawdziwe problemy życiowe- płacz przez puzzle.

Kiedyś córka miała fioła na zwierzaczki a teraz na laleczki lol. Jakby miały za mało zabawek i za dużo pieniędzy. 

8 lat jeździ po Francji i dalej zastanawia się jakie jest prawo za kierownicą

2 godziny po sklepach i boi się że będzie przebozcowana ale robi to z miłości do dzieci LOL XD 

Kłamie i mówi że 4 dniowy wypad do Norwegii to oni  opłacili sami w ramach wspólnego prezentu 

A ona by kupiła mężowi jakiś prezent ale jej pomysły są za drogie a ustalili sobie jakąś małą kwotę i On byłby zły jakby ona sama taka kwotę wydała na niego że swoich pieniędzy. Żarty jakieś. 

Za nim się poznali miał dużo butów a teraz od kiedy są razem co raz mniej kupuje czyli wg Julki chyba już nie potrzebuje. 

A ja myślę że ma takie wydatki jak dom. 

Po co ona ...ycznie wrzeszczy na tego kota? Myśli, że to jest zabawne czy sądzi, że on coś rozumie? Nie jestem pewna.

omg nie moge z jej rozumowaniem z tymi prezentami... my tez staramy sie oszczedzac i moj maz nie chcial za bardzo prezentu ale ja lubie mu sprawiac przyjemnosc i mimo tego kupilam mu nie najtansze rzeczy a jujce w to mi graj zeby tylko kase na siebie wydawac... 

Ciekawe czy nasza gwiazda już liczy "centymy",  w końcu grudzień najobfitszy miesiąc, potem cały rok będzie gadać, że tyle zarabia.

Ale jej wyświetlenia polecialy. 

ile dupereli kupuje dzieciom, zamiast jedną porządną drogą zabawkę, to jakieś badziew. 

Czy ona nie miała ograniczać liczbę zabawek? Tymczasem kupiła córce chyba z 5 lalek.