Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
kuba353628e63u

Sytuacja z małżeństwem

Polecane posty

Witam nazywam się Jakub i proszę poważnych ludzi o radę. Od razu mówię że moja historia brzmi jakby jakiś napalony nastolatek ją pisał więc proszę o wstrzymanie się od komentarzy podważających prawdziwość mojej sytuacji. Urodziłem się w 1980 roku i pracuje w banku. Mam żonę i 3 córki a najmłodsza kończy niedługo liceum. No i właśnie wszystko przez te pieprzone liceum. Gdy chodziłem na wywiadówki to zawsze przychodziła tam piękna niebieskooka blondynka. Spytałem córki czyim rodzicem jest ta pani i ona powiedziała że to matka jej najlepszej koleżanki. Spotkałem ją na następnej wywiadówce a po zakończeniu zaprosiłem ją do domu na spotkanie rodziców najlepszych przyjaciółek lecz byłem tam tylko ja i ona bo żona była we Francji na szkoleniu gdyż pracuje w Michelin. Po zjedzeniu kolacji zabraliśmy się za winko i wtedy coś zaiskrzyło i wylądowaliśmy w łóżku. Normalnie najlepszy seks w moim życiu. Po wzięciu prysznica powiedziała mi że nie ma męża na co ja się bardzo ucieszyłem. Po tym zdarzeniu zaczęliśmy sypiać ze soba regularnie. U mnie w pracy, u niej w pracy i u mnie w domu bo żona pracuje czasem na nocną zmianę. Jej córka bardzo często przychodziła do naszego domu, głównie uczyć się z moją córką. Lecz pewnego dnia pomyliłem dni i myślałem że córka idzie na lekcje tańca, bo zwyczajnie nie było jej w domu toteż myślałem że na owe zajęcia poszła. Zaprosiłem do siebie więc moją kochankę i wskoczyliśmy do łóżka. Mój seks z żoną trwał maksymalnie do 15 minut a z nią potrafiliśmy rżnąć godzinami. W pewnym momencie, gdy myśleliśmy że będziemy sami do domu weszła moja córka. Miałem w zwyczaju przesiadywać w sypialni więc córka tam weszła i zastała nas jak zabawiamy się w łóżku. Wybiegła z płaczem. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Na szczęście moja córeczka nie powiedziała o zdradzie mojej żonie ale kazała mi zakończyć znajomość. Trochę się przestraszyłem wizją zniszczonego małżeństwa więc nie spotykaliśmy się przez  miesiąc. Nasza miłość była taka wielka że po miesiącu zaczęliśmy zabawiać się dalej. W wakacje, aby nie rozstawać się na zbyt długo wymyśliłem plan ze lecimy do Turcji w tym samym czasie i wybieramy ten sam hotel. Mieliśmy pokoje niemal obok siebie. Ja, żona i córka bo moje 2 inne córki już pracują i miłość mojego życia z córką w pokoju obok- marzenie. W nocy pod pretekstem rozwolnienia udałem się do toalety a tak naprawdę do pokoju kochanki i możecie w to wierzyć lub nie ale bzykalismy się gdy obok spała jej córka a za ścianą spały moja żona i córka. Najśmieszniejsze jest to gdy wyszliśmy jeść i nasze córki się spotkały to moja żona i kochanka zaczęły rozmawiać ze sobą. Tak wróciliśmy do Polski i nie wiem co robić. Najchętniej rozwiódłbym się z żoną i wyjechał gdzieś z miłością mojego życia, lecz nie wiem czy warto tracić wieloletnie małżeństwo. Proszę o jakieś rady tylko bez żartów.

  • Haha 1
  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żona pracuje na nocnej zmianie (czyli produkcja) i jeździ na szkolenia do Francji? Wymyślać bajki też trzeba umieć. Brak zadań domowych i szczawie się nudzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Ktośś napisał:

Żona pracuje na nocnej zmianie (czyli produkcja) 

Lub lekarz, pielęgniarka, dyspozytor itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Lub lekarz, pielęgniarka, dyspozytor itd.

Tak, lekarz z Michelin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ktośś napisał:

Tak, lekarz z Michelin

Historia może i zmyślona na potrzeby forum, co nie zmienia faktu, że takie sytuacje są nagminne. 

Co ja bym zrobiła? 🤔 

Kopnęła w tyłek babę nim ona się znudzi lub znajdzie lepszego 🤣 

Chcica chcicą, ale jakieś zasady trzeba mieć, a cudzy mąż/żona to tabu!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hobbi(s)tka napisał:

Ohydnie zmyślona i nierealna historia. 

Pomin szczegółowy opis historii, skróć do jednego słowa: zdrada. 

Nierealne? 

Czyżby zdradzający robili to oficjalnie i z klasą? 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Pomin szczegółowy opis historii, skróć do jednego słowa: zdrada. 

Nierealne? 

Czyżby zdradzający robili to oficjalnie i z klasą? 🤣

Przeczytaj raz jeszcze i czy nie wywołuje w Tobie śmiechu? Doszłam do "Nasza miłość była taka wielka że po miesiącu zaczęliśmy zabawiać się dalej." i już pękalam ze śmiechu. Wcześniej jak jeszcze napisał że mogli się rżnąć godzinami stwierdziłam, że to niezły bajkopisarz i marzyciel napisał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Hobbi(s)tka napisał:

Przeczytaj raz jeszcze i czy nie wywołuje w Tobie śmiechu? 

Cała historia tak. To temat z gatunku mchu i paproci.

Że zdrady tak wyglądają, to insza inszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Cała historia tak. To temat z gatunku mchu i paproci.

Że zdrady tak wyglądają, to insza inszość.

No rozumiem co masz na myśli. Po prostu mnie rozśmieszył ten tekst i ta beztroska z jaką opisuje, że córka przyłapała go z kochanką. 😂

Edytowano przez Hobbi(s)tka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Hobbi(s)tka napisał:

No rozumiem co masz na myśli. Po prostu mnie rozśmieszył ten tekst i ta beztroska z jaką opisuje, że córka przyłapała go z kochanką. 😂

Śmiej się śmiej. Moją sąsiadkę też przyłapała córka, przemilczała przed ojcem, który niebawem sam zobaczył to na własne oczy.

Kochanek ze swoją żoną wyprowadził się do innego miasta, sąsiadka została przy mężu. Wybaczył jej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Śmiej się śmiej. Moją sąsiadkę też przyłapała córka, przemilczała przed ojcem, który niebawem sam zobaczył to na własne oczy.

Kochanek ze swoją żoną wyprowadził się do innego miasta, sąsiadka została przy mężu. Wybaczył jej. 

Szkoda chłopa, 2 węże mu żyją we własnym ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Śmiej się śmiej. Moją sąsiadkę też przyłapała córka, przemilczała przed ojcem, który niebawem sam zobaczył to na własne oczy.

Kochanek ze swoją żoną wyprowadził się do innego miasta, sąsiadka została przy mężu. Wybaczył jej. 

No tak, ale żadne z nich raczej nie pyta o rady na kafe 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Crossroads napisał:

Szkoda chłopa, 2 węże mu żyją we własnym ogrodzie.

Szczerze? 

Jestem kobietą i chyba powinnam obstawać za nimi, ale nie! 

Sąsiad to doopa. Ja bym taką bez skarpet wywaliła z domu.

I to przez balkon, żeby szybciej się jej pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×