Kiedy oglądam i słucham polityków zasiadających w sejmie to mam wrażenie że każdy z nich aż pęka od pewności siebie i zadowolenia z życia

Widać jak spontanicznie wybuchają reakcjami takimi jak salwy wybuchów śmiechu oraz komentarze

Muszę się szczerze przyznać że zazdroszczę tym ludziom chociaż nie samej władzy ani sławy ani pieniędzy tylko właśnie tego ogromnego zadowolenia z samych siebie którego mi tak bardzo brakuje

Ale zapewne jest ona nierozerwalnie powiązane z tym co oni osiągnęli w życiu

Świadomość tego że siedzą sobie w sejmie i są elitą na pewno pompuje ich ego

Tak samo z trochę mniejszym stopniu mają ludzie którzy osiągnęli jakieś stanowiska kierownicze zawodowo

A ja zbliżam się do starości i nie osiągnąłem nic i dlatego czuję się jak nic

Oni sa krytykowani z kazdej strony i nielubiani przez wiekszosc spoleczenstwa. W polityce trzeba miec gruba skore, naprawde nie ma czego zazdroscic. Jedna z najgorszych prac, na ta prace sklada sie przede wszystkim gra pozorow.

44 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Oni sa krytykowani z kazdej strony i nielubiani przez wiekszosc spoleczenstwa. W polityce trzeba miec gruba skore, naprawde nie ma czego zazdroscic. Jedna z najgorszych prac, na ta prace sklada sie przede wszystkim gra pozorow.

wiem, dlatego nie zazdroszczę im bycia politykami, tylko tego zadowolenia z siebie i zadowolenia z życia - oni jednak generalnie czerpią z życia pełnymi garściami, z czego większości nie widzimy, ale czasem się dowiadujemy przy okazji jakichś afer - oni mają dostęp do wszystkiego co oferuje XXI wiek

4 minuty temu, Klitek napisał:

wiem, dlatego nie zazdroszczę im bycia politykami, tylko tego zadowolenia z siebie i zadowolenia z życia - oni jednak generalnie czerpią z życia pełnymi garściami, z czego większości nie widzimy, ale czasem się dowiadujemy przy okazji jakichś afer - oni mają dostęp do wszystkiego co oferuje XXI wiek

Chodzi Ci o dobra materialne?

1 godzinę temu, Żaba Monìka napisał:

Chodzi Ci o dobra materialne?

raczej nie, raczej o bardzo bogate i radosne życie towarzyskie - bo tego mi najbardziej brak

Ja zazdroszczę nawet murzynom z dzikich afrykańskich wiosek, którzy swoimi bezzębnymi paszczami pochłaniają maniok i sorgo, ale przy tym głośno i wesoło rozmawiają siedząc wokół ogniska

Z resztą, według badań naukowych, te ludy, w których więzi społeczne są silne, nawet jeśli żyją w skrajnej biedzie, to są o wiele szczęśliwsze niż najbogatsze społeczności zachodnie, czego dowodem jest choćby liczba prób samoboojtchych

10 minut temu, Klitek napisał:

raczej nie, raczej o bardzo bogate i radosne życie towarzyskie - bo tego mi najbardziej brak

Ja zazdroszczę nawet murzynom z dzikich afrykańskich wiosek, którzy swoimi bezzębnymi paszczami pochłaniają maniok i sorgo, ale przy tym głośno i wesoło rozmawiają siedząc wokół ogniska

Z resztą, według badań naukowych, te ludy, w których więzi społeczne są silne, nawet jeśli żyją w skrajnej biedzie, to są o wiele szczęśliwsze niż najbogatsze społeczności zachodnie, czego dowodem jest choćby liczba prób samoboojtchych

Ale przeciez nie trzeba byc politykiem zeby miec wiezi spoleczne. Musisz sie jednak troche postarac. Poznalam ostatnio dziewczyne, ktora jest introwertyczna i bardzo niesmiala i mowi, ze poznawanie nowych osob ja stresuje, ale takze daje jej radosc. Zalozyla grupe na internecie dla osob z "anxiety" (nie wiem jak to jest po po/lsku, niby natrectwo, ale chyba jednak nie to doklanie) dla podobnych osob i co miesiac robia cos razem. Do tego ma satysfakcjonujaca prace, w ktorej pomaga innym kobietom w ciezkiej sytuacji.

No czasem trzeba sie przemoc po prostu, na swiecie jest wiele osob organizujacych sie w grupy, robiace cos razem.

Co do afrykanskich wiosek to tam jest rzeczywiscie inne zycie i inna mentalnosc, moje 2 kolezanki z pracy wlasnie wrocily z Afryki gdzie opiekowaly sie jakimis zwierzetami i mowily, ze dotarlo do nich jak bardzo jestesmy oddaleni od siebie nawzajem i od natury. 

1 minutę temu, wirusowe człowiekobójstwo napisał:

to bydło zapijaczone w afryce to przydałoby się całkowicei zneutralizować. ile rodzajów hiv i eboli przywlekły twoje międzyrasowe koleżanki? czy przyniosły też dary od mokebe w swoich macicach? 

Nie trzeba jechac do Afryki zeby spotkac pijakow. Bez sensu pytanie, one nie pojechaly tam uprawiac seksu, seks moga sobie uprawiac w domu.

2 minuty temu, wirusowe człowiekobójstwo napisał:

no tak, zapomniałem że czarnucha w GB do kopulacji łatwo ogarnąć, ale jednak to nie to samo co afrykański. zawsze jest ten dreszczyk ryzyka że czymś zarazi większy. 

Jesli tam twierdzisz, co kto lubi.

3 godziny temu, Klitek napisał:

Widać jak spontanicznie wybuchają reakcjami takimi jak salwy wybuchów śmiechu oraz komentarze

Rzeczywiście tak jest im się ciągle chce działać i to mimo wieku, są silnymi ludźmi mentalnie, mają specyficzny typ charakteru. Nie łatwo jest dostać się do Sejmu jeśli pominiemy celebrytów trzeba się rozpychać i pokonać tysiące innych chętnych zwłaszcza tych ze swojej partii. 

26 minut temu, Żaba Monìka napisał:

jest introwertyczna i bardzo niesmiala i mowi, ze poznawanie nowych osob ja stresuje, ale takze daje jej radosc. Zalozyla grupe na internecie dla osob z "anxiety" (nie wiem jak to jest po po/lsku, niby natrectwo

Fobia społeczna też to mam.