Przez 40 lat żyłem nadzieją i ta nadzieja trzymała mnie przy życiu, nadawała mojemu życiu sens i była dla mnie ostoją w najtrudniejszych momentach

Była to nadzieja, że w końcu, że wreszcie, że jednak kiedyś będę miał dziewczynę, że przeżyję miłość

Ale po 40 latach i kiedy patrzę w lustro i kiedy patrzę na moje wyniki badań, to wszystko sprawiło, że ta nadzieja umarła

A razem z tą nadzieją, umarł wszelki sens, wszelka energia, wszelka ostoja trzymająca mnie przy życiu, wszelkie światło rozświetlające moje ciemne jesienne szaro-bure dni

Teraz w mojej wegetacji, której nie można nazywać życiem, jest już tylko chłód i ciemność

Widzę jak ludzie zaczynają się cieszyć zbliżającymi się świętami, a ja obseruję to życie już jak zza grobu, jak dusza wałęsająca się po tym świecie - oddzielony od świata, ludzi, radości, energii, ciepła i światła jakby potężną pancerną przydymioną szybą

8 minut temu, Klitek napisał:

Była to nadzieja, że w końcu, że wreszcie, że jednak kiedyś będę miał dziewczynę, że przeżyję miłość

Ale po 40 latach i kiedy patrzę w lustro i kiedy patrzę na moje wyniki badań, to wszystko sprawiło, że ta nadzieja umarła

A razem z tą nadzieją, umarł wszelki sens, wszelka energia, wszelka ostoja trzymająca mnie przy życiu, wszelkie światło rozświetlające moje ciemne jesienne szaro-bure dni

Też tak mam tylko na 35 jak straciłem depozytu jak zdrowie jak możliwość odkucia się to już po wszystkim 

6 minut temu, Klitek napisał:

Teraz w mojej wegetacji, której nie można nazywać życiem, jest już tylko chłód i ciemność

Widzę jak ludzie zaczynają się cieszyć zbliżającymi się świętami, a ja obseruję to życie już jak zza grobu, jak dusza wałęsająca się po tym świecie - oddzielony od świata, ludzi, radości, energii, ciepła i światła jakby potężną pancerną przydymioną szybą

No tutaj mamy tak samo 

Teoretycznie tylko dalo by się to jeszcze uratować ale wymaga tyle wysiłku że nie wyrobie się 

11 minut temu, Klitek napisał:

Teraz w mojej wegetacji, której nie można nazywać życiem, jest już tylko chłód i ciemność

Widzę jak ludzie zaczynają się cieszyć zbliżającymi się świętami, a ja obseruję to życie już jak zza grobu, jak dusza wałęsająca się po tym świecie - oddzielony od świata, ludzi, radości, energii, ciepła i światła jakby potężną pancerną przydymioną szybą

Największą przyjemnością jest drzemka jak mocno stoi przynajmniej dla mnie 

15 minut temu, Pochwa w pochwie 12 napisał:

Największą przyjemnością jest drzemka jak mocno stoi przynajmniej dla mnie 

Nie wiem co masz na mysli, ale ja jak czasem śpię i przyśni mi się coś miłego, czasami nawet że mam dziewczynę, że się z nią całuję, a czasem nawet coś więcej - to są piękne sny, ale zdarzają się może ze dwa razy w roku - z resztą za każdym razem kiedy mi się przyśni taki sen to jeszcze tego samego dnia zakładam o tym temat na kafeterii i ze szczegółami opisuję z mapięci co mi się śniło

Zaczynam każdy z takich tematów: Ale miałem dzisiaj piękny sen

To tak jak bohaterowie filmu Seksmisja mieli piękny sen, kiedy im się przyśniło, że cała seksmisja to był tylko sen, ale potem się obudzili i okazało się, że niestety to prawda

3 minuty temu, Klitek napisał:

Nie wiem co masz na mysli, ale ja jak czasem śpię i przyśni mi się coś miłego, czasami nawet że mam dziewczynę, że się z nią całuję, a czasem nawet coś więcej - to są piękne sny, ale zdarzają się może ze dwa razy w roku - z resztą za każdym razem kiedy mi się przyśni taki sen to jeszcze tego samego dnia zakładam o tym temat na kafeterii i ze szczegółami opisuję z mapięci co mi się śniło

Zaczynam każdy z takich tematów: Ale miałem dzisiaj piękny sen

To tak jak bohaterowie filmu Seksmisja mieli piękny sen, kiedy im się przyśniło, że cała seksmisja to był tylko sen, ale potem się obudzili i okazało się, że niestety to prawda

Ogólnie mi drzemka dobrze wchodzi zazwyczaj mi wtedy staje po chwili i mi się dobrze śpi taki twardy błogosławieństwa stan no brakuje tylko lachona żeby dolaczyl 

1 godzinę temu, Klitek napisał:

Była to nadzieja, że w końcu, że wreszcie, że jednak kiedyś będę miał dziewczynę, że przeżyję miłość

A Ty bywałeś zakochany?

1 godzinę temu, Daniel86 napisał:

A Ty bywałeś zakochany?

Bywałem, ale w dziewczynach, które nie wiedziały o tym, że byłem w nich zakochany