Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

27 minut temu, biednakicia napisał:

Teraz jest wysyp tych filmów na yt, jest jakas moda na tytuły, że ''dobra luksusowe'' upadaja, coś tam i każda teraz jest mądra.

Wg mnie jak laska ma 20 takich torebek to to się nudzi w pewnym wieku i mozna se tak popitolić do kamery, a te bidne, co ich nigdy nie było staC się cieszą, że wreszcie te bogate poszły po rozum do głowy i juz będą sobie równe. Nie, nie będą. karolina dalej te szanele będzie miała, jak coś jej wpadnie w oko to sobie kupi i nagra film, że to chwilowa słabość. Jak się coś bardzo chce mieć, czy dlatego że nas yt zaprogramował, czy dlatego, że "bo tak", to żaden piękny przekaz nie pomoże. Ja mam kilka droższych torebek i teraz też uważam, że trochę to bez sensu było. Ale wtedy chciałam i kupiłam. Torebki dalej lubię, wybieram tańsze, ale tych droższych nie oddam na dary, nie wyrzucę i nie spalę i nie będę robić kazań młodzieży, żeby lepiej odkładali na rachunki za prąd.

Ja mam ten problem a może szczęście że mi się te drogie rzadko kiedy podobają. A jak już mi się podobają to wiem że będą dla mnie niepraktyczne i nie będę używać. Najlepiej mi się sprawdzają zwykłe torebki Wittchena🤣 tak żebym mogła je przez ramię przewiesić najlepiej 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja mam ten problem a może szczęście że mi się te drogie rzadko kiedy podobają. A jak już mi się podobają to wiem że będą dla mnie niepraktyczne i nie będę używać. Najlepiej mi się sprawdzają zwykłe torebki Wittchena🤣 tak żebym mogła je przez ramię przewiesić najlepiej 🤣

No i dobrze, czy to wszystkim sie musi podobać to samo? tylko te influ to są takie zakłamane, żeby przypodobać się biednym wickom. Chcą być takie bliżej ludu. Ja im w nic nie wierzę.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja mam ten problem a może szczęście że mi się te drogie rzadko kiedy podobają. A jak już mi się podobają to wiem że będą dla mnie niepraktyczne i nie będę używać. Najlepiej mi się sprawdzają zwykłe torebki Wittchena🤣 tak żebym mogła je przez ramię przewiesić najlepiej 🤣

też noszę witchen od lat, skórzane są trwałe i ładne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

A kupilabys za małe klapki na zimę za 500zl? A naklejki hello kitty na Buze? A białe "futro" z wypadającym włosiem? A króliczka dla psa do ruch*Ania  nawet jak to pisze to czuję cringe 🤣

Od dawna jej zakupy to wielkie wariatkowo.

I to jak probuje przekonac sebie, ze tanie jest lepsze niz drogie, zloto. Kiedys sobie kupi, jak bedzie jom stac. 🤣

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, saturninapiacha napisał:

też noszę witchen od lat, skórzane są trwałe i ładne

Tylko wam dodam że Wittchen rżnie jak leci projekty od domów mody, co mnie wkurza, że nie chcą wymyśleć swojej it-bag, tylko ściągają od gucci, lv, ysl, furli, od kogo sie tylko da. Słabe to mocno.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, biednakicia napisał:

No i dobrze, czy to wszystkim sie musi podobać to samo? tylko te influ to są takie zakłamane, żeby przypodobać się biednym wickom. Chcą być takie bliżej ludu. Ja im w nic nie wierzę.

No ja też właśnie do tego zmierzam. Podoba Ci się? Stać Cię? Będziesz nosić? Nie ma problemu. Kupuj. Tylko mam właśnie wrażenie że ludzie na oglądają się tych influ i lecą kupować bo "modne" i wszyscy mają. A tak naprawdę to mają całkiem inny styl i za jakiś czas tą rzecz rzucą w kąt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, biednakicia napisał:

Tylko wam dodam że Wittchen rżnie jak leci projekty od domów mody, co mnie wkurza, że nie chcą wymyśleć swojej it-bag, tylko ściągają od gucci, lv, ysl, furli, od kogo sie tylko da. Słabe to mocno.

trudno, jakoś to zniosę;)

teraz mam z medicine ze skóry  ekologicznej:)

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Busz3131 napisał:

Od dawna jej zakupy to wielkie wariatkowo.

I to jak probuje przekonac sebie, ze tanie jest lepsze niz drogie, zloto. Kiedys sobie kupi, jak bedzie jom stac. 🤣

 

U niej to są głębokie i długoletnie uzależnienia. Nie wierzę, że ma choć 1 tydzień wolny bez zamawiania i kupowania. 

Edytowano przez GabrielaNowicki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

U niej to są głębokie i długoletnie uzależnienia. Nie wierzę, że ma choć 1 tydzień wolny bez zamawiania i kupowania. 

raczej 1 dzień;)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że jej życie zawsze było smutne i puste, i próbuje je wypełnić zakupami i jedzeniem. Jedyne różnica jest w budżecie i tym na co aktualnie może sobie pozwolić. Dawno temu rosman i zupki chińskie, potem Chanel i restauracje, teraz Primark i odgrzewane gotowce. Nic się nie zmieniło tak naprawdę. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, biednakicia napisał:

Teraz jest wysyp tych filmów na yt, jest jakas moda na tytuły, że ''dobra luksusowe'' upadaja, coś tam i każda teraz jest mądra.

Wg mnie jak laska ma 20 takich torebek to to się nudzi w pewnym wieku i mozna se tak popitolić do kamery, a te bidne, co ich nigdy nie było staC się cieszą, że wreszcie te bogate poszły po rozum do głowy i juz będą sobie równe. Nie, nie będą. karolina dalej te szanele będzie miała, jak coś jej wpadnie w oko to sobie kupi i nagra film, że to chwilowa słabość. Jak się coś bardzo chce mieć, czy dlatego że nas yt zaprogramował, czy dlatego, że "bo tak", to żaden piękny przekaz nie pomoże. Ja mam kilka droższych torebek i teraz też uważam, że trochę to bez sensu było. Ale wtedy chciałam i kupiłam. Torebki dalej lubię, wybieram tańsze, ale tych droższych nie oddam na dary, nie wyrzucę i nie spalę i nie będę robić kazań młodzieży, żeby lepiej odkładali na rachunki za prąd.

Ja też mam ze dwie takie po 1.2k mniej więcej... Ale nie żałuję wydanych pieniędzy, są absolutnie warte ceny i przepiękne... ❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Wece, mialam kod znizkowy i dwa bony po 10zl, wiec futro wyszlo 240zl, girl tyle pracujesz, zarabiasz, odkladasz, inwestujesz, to wzelam.

Krezuska. 🤣

Edytowano przez Busz3131
  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

U niej to są głębokie i długoletnie uzależnienia. Nie wierzę, że ma choć 1 tydzień wolny bez zamawiania i kupowania. 

Dopamina po otwarciu paczki z ciuchami to jedno. Jest jeszcze sprawa żarcia, po które chodzi codziennie, choć w przeładowanej lodówce już gnije. Je, jakby zaraz miał jej ktoś to zabrać, zamknąć ją w tej wieży i skazać na głodowanie. To nie jest normalne, ona ma zakodowane jakieś irracjonalne lęki. Zapasy, zapasy wszystkiego. Kosmetyków, termoforów, gadżetów, jak na wojnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jak gadała o tym, że jest 3 lata na terapii i że nie mówi tam o pracy... Pomyślałam, że to musi być niezła jazda - ona twierdzi, że pracuje codziennie, po kilkanaście godzin, nie miała ŻADNEGO WOLNEGO DNIA od kilkunastu lat, nie pojechała na wakacje od 5 lat, jak ta terapeutka nie wie co robi Wera, to sobie wyobraża zapewne, że ona prowadzi jakąś firmę (tak o sobie mówi), jest "tfurcom", w dodatku pedantką, która nie pójdzie spać bo sprząta po nocach. Zapewne o oglądaniu Habibi do 3 w nocy, o tym, że "praca" to naciśnięcie przycisku Play w kamerze również ani słowa 😄 

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Busz3131 napisał:

- Wece, mialam kod znizkowy i dwa bony po 10zl, wiec futro wyszlo 240zl, girl tyle pracujesz, zarabiasz, odkladasz, inwestujesz, to wzelam.

Krezuska. 🤣

Też z tego lałam 😄 Ja mniej rozkminiałam kupno mieszkania niż ona to futro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Busz3131 napisał:

I do tego pustak zrobi z tego swojom tragedie. ☹️

I epizod depresyjny wjedzie konkretny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, madziuszek napisał:

Ostatnio jak gadała o tym, że jest 3 lata na terapii i że nie mówi tam o pracy... Pomyślałam, że to musi być niezła jazda - ona twierdzi, że pracuje codziennie, po kilkanaście godzin, nie miała ŻADNEGO WOLNEGO DNIA od kilkunastu lat, nie pojechała na wakacje od 5 lat, jak ta terapeutka nie wie co robi Wera, to sobie wyobraża zapewne, że ona prowadzi jakąś firmę (tak o sobie mówi), jest "tfurcom", w dodatku pedantką, która nie pójdzie spać bo sprząta po nocach. Zapewne o oglądaniu Habibi do 3 w nocy, o tym, że "praca" to naciśnięcie przycisku Play w kamerze również ani słowa 😄 

Rzekoma terapeutka wie czym Siwa się zajmuje, bo rzekomo podziwia ją za to jak radzi sobie z hejterami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, madziuszek napisał:

Ostatnio jak gadała o tym, że jest 3 lata na terapii i że nie mówi tam o pracy... Pomyślałam, że to musi być niezła jazda - ona twierdzi, że pracuje codziennie, po kilkanaście godzin, nie miała ŻADNEGO WOLNEGO DNIA od kilkunastu lat, nie pojechała na wakacje od 5 lat, jak ta terapeutka nie wie co robi Wera, to sobie wyobraża zapewne, że ona prowadzi jakąś firmę (tak o sobie mówi), jest "tfurcom" Zapewne o oglądaniu Habibi do 3 w nocy, o tym, że "praca" to naciśnięcie przycisku Play w kamerze również ani słowa 😄 

Ona nie gada na terapii o pracy, przedstawia to nam, że ma o wiele ważniejsze rzeczy do omówienia np. głośna muzyka puszczana na budowie przez pana Mietka. No śmiechu warte te jej wynurzenia, szczególnie gdy zaczyna gadać, że tyle  pracuje.

Trzy lata terapii nic nie dały i kolejne trzy nic nie dadzą. Ale niech chodzi, niech terapeutka zarabia na głupiej, poza tym nie obciąża żadnej koleżanki swoimi odklejkami, a sorry trzeba ją jeszcze mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, evoiva napisał:

I epizod depresyjny wjedzie konkretny.

Tam juz sie grubo dzieje.  🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, biednakicia napisał:

Tylko wam dodam że Wittchen rżnie jak leci projekty od domów mody, co mnie wkurza, że nie chcą wymyśleć swojej it-bag, tylko ściągają od gucci, lv, ysl, furli, od kogo sie tylko da. Słabe to mocno.

Istnieją malo znane firmy które szyją piękne torebki, bez loga, trzeba tylko poszukać.  Czasem będąc za granicą natrafi się na jakieś cudeńko w lokalnym butiku. I to jest fajne w tym wszystkim. Ma się jakiś unikat, w bardzo dobrym gatunku, toto wygląda na droższe niż jest 🤣, chociaż ceny często też są na poziomie marek premium. Z sieciówek to myślę że Massimo ma ładne i dobrej jakości torebki, użytkuje niektóre już bardzo długo. Też była kiedyś dostępna u nas stacjonarnie marka Uterque. Torebki nie do zdarcia. Co do Birkin: widzialam to cudo z bliska, nie ma szału,  naprawde. Torba jak torba. Czym tu się ekscytowac.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

Dopamina po otwarciu paczki z ciuchami to jedno. Jest jeszcze sprawa żarcia, po które chodzi codziennie, choć w przeładowanej lodówce już gnije. Je, jakby zaraz miał jej ktoś to zabrać, zamknąć ją w tej wieży i skazać na głodowanie. To nie jest normalne, ona ma zakodowane jakieś irracjonalne lęki. Zapasy, zapasy wszystkiego. Kosmetyków, termoforów, gadżetów, jak na wojnę.

Kiedyś oglądałam historia wielkiej wagi. Wszystkie osoby w tym programie musiały chodzić na terapię gdyż jedzenie jest uzależnieniem emocjonalnym. Niestety ona jedno zastępuje czymś innym. Tam też ludzie jak widzieli jedzenie to zachowywali się jak ona. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, evoiva napisał:

I epizod depresyjny wjedzie konkretny.

Co 3 tygodnie epizod, który to już 17? Az by się chciało wiedzieć kiedy wchodzi przelew z YT, może wiele by to wyjaśniło 🤣

Edytowano przez GabrielaNowicki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Kiedyś oglądałam historia wielkiej wagi. Wszystkie osoby w tym programie musiały chodzić na terapię gdyż jedzenie jest uzależnieniem emocjonalnym. Niestety ona jedno zastępuje czymś innym. Tam też ludzie jak widzieli jedzenie to zachowywali się jak ona. 

Ona jest mimo wszystko wybitna z tym wybałuszaniem gał, nooooo! dobłeeeee! rozwieraniem paszczy, ciamkaniem i zlizywaniem sosu nawet z łokcia. Nie do podrobienia. Nigdy nie widziałam nikogo, kto tak żre. Mój pies je bardziej estetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Co 3 tygodnie epizod, który to już 17? Az by się chciało wiedzieć kiedy wchodzi przelew z YT, może wiele by to wyjaśniło 🤣

Ona tego hasła "depresja" używa jako narzędzia do swoich celów. Pomyślcie co musiał wysłuchiwać lew jak ona na nim stosowała te emocjonalne szantaże kiedy czuła że wymyka się jej. Każde jego wyjście to pewnie był epizod depresyjny. Każda różnica zdań, epizod depresyjny. On chciał zjeść coś innego niż ona, epizod depresyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Busz3131 napisał:

- Wece, mialam kod znizkowy i dwa bony po 10zl, wiec futro wyszlo 240zl, girl tyle pracujesz, zarabiasz, odkladasz, inwestujesz, to wzelam.

Krezuska. 🤣

Gadała też o jakimś kodzie urodzinowym? Nie wiem o co chodzi i jak ona te wszystkie kody na raz używa? Zakłada nowe konta i podaje inną datę urodzenia żeby dostać jakiś kupon urodzinowy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Ona tego hasła "depresja" używa jako narzędzia do swoich celów. Pomyślcie co musiał wysłuchiwać lew jak ona na nim stosowała te emocjonalne szantaże kiedy czuła że wymyka się jej. Każde jego wyjście to pewnie był epizod depresyjny. Każda różnica zdań, epizod depresyjny. On chciał zjeść coś innego niż ona, epizod depresyjny.

Teraz to chyba główne narzędzie na wyjaśnienie swojego lenistwa, wypalenia i licznych uzależnień. Wzbudzanie atencji, troski i zaspokajanie jakichś deficytów emocjonalnych. Ona się zachowuje jak typowy narkoman z licznymi zaburzeniami, a nie jak osoba chora na przewlekłą depresję. Zblazowana niunia, znudzona własnym nudnym życiem. 10 lat siedzi i pieprzy głupoty. To żadna depresja, a znudzenie własnym życiem. Nie dziwię się zero rodziny, przyjaciół, hobby, wyzwań, pracy,...etc. ucieczkowe zachowania w zakupy, alkohol, jedzenie i Bóg wie w co jeszcze. Każdy dzień wygląda tak samo, je to samo, kupuje to samo, mówi to samo, nagrywa to samo, powtarza kilka razy te same historie. Oglądam ją stosunkowo niedługo, a już ze 4 razy słyszałam historię o butach z diechmana. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Co 3 tygodnie epizod, który to już 17? Az by się chciało wiedzieć kiedy wchodzi przelew z YT, może wiele by to wyjaśniło 🤣

Jom meczy zwykle zycie, nie tam epizody, wszysko jom przytlacza i jest wyzwaniem. Wyjscie z domu - łiś mi lak, telefon do banku/urzedu - jestem taka dzelna, odebranie paczki - to mnie przerasta, remont - nikt tyle nie zrobil co ja, zakupy - jestem zmeczona i przebodzcowana. Kazda pierd*ola urasta do dramatu.  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Busz3131 napisał:

Jom meczy zwykle zycie, nie tam epizody, wszysko jom przytlacza i jest wyzwaniem. Wyjscie z domu - łiś mi lak, telefon do banku/urzedu - jestem taka dzelna, odebranie paczki - to mnie przerasta, remont - nikt tyle nie zrobil co ja, zakupy - jestem zmeczona i przebodzcowana. Kazda pierd*ola urasta do dramatu.  

I zupełnie się nie dziwię. W internecie pewnie ma jakieś grono 200osob, które jest na jej poziomie intelektualnym, więc ma troche sympatii, a reszta ludzi widzi i punktuje jej glu*pote. "Praca" polega na mówieniu czy jest jej dobrze dziś czy źle, co kupiła, co zjadła i jaka jest dziś pogoda. Brak przyjaciół, rodziny i celów sprowadza życie do wegetacji i zaspokajania wyłącznie potrzeb fizjologicznych. Zostawił ją facet, który jak się okazało przez 10 lat akceptował dość specyficzny charakter i liczne zaburzenia. Okazuje się, że na rynku matrymonialnym zasobność jej portfela oraz witryny z torebkami nie robią wrażenia. Psy zaczynają chorować, bo nie umie się nimi zająć. Kasa się kurczy, bo lata arogancji, wywyższania i traktowania ludzi jak zje*bow przestało przynosić profity. Pozostała teraz frustracja i agresja, co spowoduje, że jeszcze więcej ludzi będzie ją krytykować. Nie pomagają suple, psychiatra, żarło, zakupy, alkohol.... Pustka pozostała pustka i ona to widzi, bo ostatnio o tym wspomniała. Tylko nadal nie ma pojęcia jaka jest przyczyna, dlatego się tak miota i pluje jadem 

  • Like 3
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, GabrielaNowicki napisał:

I zupełnie się nie dziwię. W internecie pewnie ma jakieś grono 200osob, które jest na jej poziomie intelektualnym, więc ma troche sympatii, a reszta ludzi widzi i punktuje jej glu*pote. "Praca" polega na mówieniu czy jest jej dobrze dziś czy źle, co kupiła, co zjadła i jaka jest dziś pogoda. Brak przyjaciół, rodziny i celów sprowadza życie do wegetacji i zaspokajania wyłącznie potrzeb fizjologicznych. Zostawił ją facet, który jak się okazało przez 10 lat akceptował dość specyficzny charakter i liczne zaburzenia. Okazuje się, że na rynku matrymonialnym zasobność jej portfela oraz witryny z torebkami nie robią wrażenia. Psy zaczynają chorować, bo nie umie się nimi zająć. Kasa się kurczy, bo lata arogancji, wywyższania i traktowania ludzi jak zje*bow przestało przynosić profity. Pozostała teraz frustracja i agresja, co spowoduje, że jeszcze więcej ludzi będzie ją krytykować. Nie pomagają suple, psychiatra, żarło, zakupy, alkohol.... Pustka pozostała pustka i ona to widzi, bo ostatnio o tym wspomniała. Tylko nadal nie ma pojęcia jaka jest przyczyna, dlatego się tak miota i pluje jadem 

Ona nie potrafi inaczej, dla niej to jedyne słuszne zachowanie, jakiekolwiek inne byłoby dla niej okazaniem słabości, przyznaniem do winy/porażki, a ona przecież jest "takom sylnom kobietom- syngelkom". Pytanie jest tylko jedno- ile ona jeszcze tak pociągnie w tym zawzieciu, agresji, głupocie, przekonaniu o swojej zaje*istości i nieomylności?

Edytowano przez evoiva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, evoiva napisał:

Ona nie potrafi inaczej, dla niej to jedyne słuszne zachowanie, jakiekolwiek inne byłoby dla niej okazaniem słabości, przyznaniem do winy/porażki, a ona przecież jest "takom sylnom kobietom- syngelkom". Pytanie jest tylko jedno- ile ona jeszcze tak pociągnie w tym zawzieciu, agresji, głupocie, przekonaniu o swojej zaje*istości i nieomylności?

Nie wiem, ale jeżeli w ciągu 3 lat od rozstania z osobą, która w jakimś stopniu akceptowała jej zaburzenia i uzależnienia, tak się posypała, to raczej ta autodestrukcja będzie szybko postępować. Widać, że ona jest wysokofunkcjonująca, ale to też się zmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×