Czarnula40 391 Napisano wtorek o 11:56 4 minuty temu, Syreni śpiew napisał: Za reklamowanie leków na receptę są prawne konsekwencje, więc się ich nie pokazuje. Właśnie, więc nie ma pewności czy je faktycznie bierze, w necie można wiele poczytać heh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kebap 3161 Napisano wtorek o 11:57 (edytowany) 8 minut temu, ktooooleznka napisał: to prawda też się nad tym zastanawiałam,chyba że po prostu ma wiele twarzy od zawsze i ta zagościła na dłużej Ta po opadnięciu mgły jest chyba najbardziej zgodna z prawdziwą naturą. Najweselej wspominam chyba okolice 2018 gdy zrobiona na ruską lalę zaczeła mówić 3x wolniej niż zwykle, cedzić każde słowo, używać okrągłych słówek. I rżała tylko raz na jakiś czas xd Edytowano wtorek o 11:57 przez Kebap 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6692 Napisano wtorek o 11:58 Przed chwilą, Czarnula40 napisał: Właśnie, więc nie ma pewności czy je faktycznie bierze, w necie można wiele poczytać heh Nam tu pewność niepotrzebna, nie jesteśmy lekarzami Zakolaka. Swoją drogą jestem bardzo ciekawa, czy tak poważne specyfiki też bierze, jak całą resztę - wbrew zaleceniom, wbrew ulotce, bo wie lepiej, ale wy ne robce tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarnula40 391 Napisano wtorek o 12:01 (edytowany) 3 minuty temu, Syreni śpiew napisał: Nam tu pewność niepotrzebna, nie jesteśmy lekarzami Zakolaka. Swoją drogą jestem bardzo ciekawa, czy tak poważne specyfiki też bierze, jak całą resztę - wbrew zaleceniom, wbrew ulotce, bo wie lepiej, ale wy ne robce tak. Pewności nigdy nie będziemy mieć, a Siwa to kłamczucha...jakby brała to by nie miała takich schiz...dla mnie to typ bajkopisarza... Edytowano wtorek o 12:02 przez Czarnula40 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kingeczka 1007 Napisano wtorek o 12:02 3 minuty temu, Kebap napisał: Ta po opadnięciu mgły jest chyba najbardziej zgodna z prawdziwą naturą. Najweselej wspominam chyba okolice 2018 gdy zrobiona na ruską lalę zaczeła mówić 3x wolniej niż zwykle, cedzić każde słowo, używać okrągłych słówek. I rżała tylko raz na jakiś czas xd Bo wtedy to była taka pani premier, wraz z rozwodem kadencja się skończyła. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6692 Napisano wtorek o 12:05 1 minutę temu, Czarnula40 napisał: Pewności nigdy nie będziemy mieć, a Siwa to kłamczucha...jakby brała to by nie miała takich schiz...dla mnie to typ bajkopisarza... Jakby brała dobrze dobrane leki w sposób prawidłowy, to by ją pewnie wyciszyły, ale to nic pewnego. Ona zrywami lata do psychiatry, a i nie wiadomo, jak u niej z dopasowaniem tych leków. To nie jest takie proste, często dobiera się w szpitalu, a i bywają przypadki lekooporne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarnula40 391 Napisano wtorek o 12:06 Przed chwilą, Syreni śpiew napisał: Jakby brała dobrze dobrane leki w sposób prawidłowy, to by ją pewnie wyciszyły, ale to nic pewnego. Ona zrywami lata do psychiatry, a i nie wiadomo, jak u niej z dopasowaniem tych leków. To nie jest takie proste, często dobiera się w szpitalu, a i bywają przypadki lekooporne. Pytanie czy chodzi do specjalistów heh ja tam powątpiewam w to i w wiele innych rzeczy... 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 442 Napisano wtorek o 12:08 1 minutę temu, Czarnula40 napisał: Pewności nigdy nie będziemy mieć, a Siwa to kłamczucha...jakby brała to by nie miała takich schiz...dla mnie to typ bajkopisarza... Jest też wielce prawdopodobnie, że bierze leki według swojego widzimisię a nie zgodnie ze wskazaniem lekarza. Myślę że je weźmie przez chwilę, poczuje się lepiej więc je odstawia bez konsultacji z lekarzem. No i cyrk kręci się dalej. Poza tym alkohol...alkohol rujnuje zdrowie i psychiczne i fizyczne. W połączeniu z lekami i tym co pochłania skutek jest opłakany. 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gdzierower 630 Napisano wtorek o 12:08 2 minuty temu, Syreni śpiew napisał: Jakby brała dobrze dobrane leki w sposób prawidłowy, to by ją pewnie wyciszyły, ale to nic pewnego. Ona zrywami lata do psychiatry, a i nie wiadomo, jak u niej z dopasowaniem tych leków. To nie jest takie proste, często dobiera się w szpitalu, a i bywają przypadki lekooporne. Dodatkowo z tego co mówi jej terapia i praca nad sobą polega na nauce odpuszczania sobie 2 1 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kebap 3161 Napisano wtorek o 12:12 1 minutę temu, Czarnula40 napisał: Pewności nigdy nie będziemy mieć, a Siwa to kłamczucha...jakby brała to by nie miała takich schiz...dla mnie to typ bajkopisarza... Może mieć schizy bo bierze, potem rzuca, potem znowu leci do lekarza i po pół roku okazuje się, że niby brała w okresach, gdy bez krępacji pokazywała wydojone butelki. Odstawia też pewnie wg fantazji, pod wpływem chwili. To działa podobnie jak wymyślona długotrwała dieta wegańska, której nikt ze stałych oglądających nie potrafi osadzić w konkretnym czasie, bo zawsze wjeżdzała sucha krakowska. Tam czas nie istnieje a chronologia nie ma żadnego zaczenia xd To jak to ma pomóc 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
!GA 1374 Napisano wtorek o 12:25 Mam wrażenie, że ona się totalnie zapędziła w kozi róg. Gdzie się nie spojrzy, to domino i mur. Sama nie wiem, co bym zrobiła na jej miejscu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Busz3131 3096 Napisano wtorek o 12:28 Pamietam jak na mazurach mowila, ze bierze leki i jej pomagaja, chwile potem, ze nie bierze po czym ze jednak bierze ale zle na nia dzilaja i sa zle dobrane. W tym czasie opowiadala tez o pieciodniowym piciu... 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6692 Napisano wtorek o 12:32 4 minuty temu, Busz3131 napisał: Pamietam jak na mazurach mowila, ze bierze leki i jej pomagaja, chwile potem, ze nie bierze po czym ze jednak bierze ale zle na nia dzilaja i sa zle dobrane. W tym czasie opowiadala tez o pieciodniowym piciu... No i takie to leczenie. Głupiemu nic nie pomoże, bo jest przekonany, że wie lepiej od lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dr-Mlem 154 Napisano wtorek o 12:36 Przypominam, że ona nawet potrafiła zje.bać odgrzewanie gotowej lasagni w airfryerze, bo wiedziała lepiej. Całkiem prawdopodobne, że leki od psychiatry bierze wg własnego widzimisię i kiedy się jej przypomni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Busz3131 3096 Napisano wtorek o 12:42 6 minut temu, Syreni śpiew napisał: No i takie to leczenie. Głupiemu nic nie pomoże, bo jest przekonany, że wie lepiej od lekarza. Chodzilo mi o to, ze ona prawde powie jak sie pomyli. Nie dojdziesz, co bierze, czy bierze, jak bierze, skad bierze. Dlatego do jej wywodow podchodze mocno sceptycznie. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sowa z Mazur 376 Napisano wtorek o 13:03 (edytowany) 11 godzin temu, Busz3131 napisał: W opisie na tingtongu stoi jak byk: Ucze dystansu. Nie probuj zrozumiec... Uczy czegos, czego oni nie zrozumieja, tylko ona, jednostka ponadprzecietna, ubermensch zrozumic umi. Ona powinna napisać: Wyjmij mi kija z d*upy i włóż coś innego ". Siwa nie dziękuj. Tinder spłonie Edytowano wtorek o 13:07 przez Sowa z Mazur 7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
evoiva 2658 Napisano wtorek o 13:16 43 minuty temu, Busz3131 napisał: Pamietam jak na mazurach mowila, ze bierze leki i jej pomagaja, chwile potem, ze nie bierze po czym ze jednak bierze ale zle na nia dzilaja i sa zle dobrane. W tym czasie opowiadala tez o pieciodniowym piciu... Moja mama miała taka koleżankę w pracy, było bardzo źle ciaglela ja do psychiatry, dostała leki brała jakiś czas, jak tylko poczuła się lepiej to odstawiała i tak w kółko latami, moja mama miała do niej anielską cierpliwość. Nie szło wytłumaczyć, że leki trzeba brac caly czas. Z tą różnicą (w przeciwieństwie do siwej) ona miała dobre serduszko i nie dokładała do swoich zaburzeń alko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mi a 1725 Napisano wtorek o 13:35 1 godzinę temu, Czarnula40 napisał: Wtedy spojrzała się centralnie na jego krocze, było pewne o jakie 6 cm chodzi Później jeszcze się wypierała, że ona się nie śmiała z niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olejrycynowy 226 Napisano wtorek o 13:36 1 godzinę temu, ktooooleznka napisał: No to słuszne, można nawet na lekach mieć lekką górkę ale tak żeby zachowywać się zuchwalczo odpalać livey to nie(jeszcze zwykle na depre przepisują inhibitory serotoniny i leki przeciwlękowe typu sertagen/asertin czy seronil, przeciwlękowe to np pregabalina (różne nazwy), traxene, hydroksyzyne na ataki paniki znienawidzony przez lekarzy zomiren/xanax, bo uzaleznia. o tym ketralu nie slyszalam zeby ktos tak o dostawał moze jednak psychiatrzy tez maja internet i to co pacjentka gada to jedno ale moga zweryfikowac to i owo no nie powinno sie przy nich pic. bo tez watroba to nie metabolizuje i alkoholu i leków. Ja też się obawiam, że sądząc po tym że nie idzie w stronę - teraz jestem rozmemałana, ale nowy rok nowa ja, sport, ruch, jakieś wakacje, detox od kompa tylko wręcz przeciwnie coraz bardziej się zapada w sobie i tylko funkcjonuje na powierzchni, to jak tak dalej pójdzie to nie wiem gdzie ona będzie za kilka lat, jak nie będzie miała jakiegoś zrywu zmiany życia, bo to naprawde ciężko potem zmienić, bo każdy nawyk zmienia się w charakter w jakiś sposób, zachowujesz się jak leniwa osoba stajesz się leniwa itd... to co jest teraz to kilka lat temu trudno sobie bylo wyobrazic, jak dla mnie to ona sie sypnela po alko, ale o dziwo jakos ja mega striggerowała pandemia, w sumie nie wiedziec czemu, spedzala zawsze czas w domu wiec nic nowego, ale to odciecie od wakacji i wyjazdów chyba jej zrylo psyche, bo o czym tu rozmawiac i co robic ze swoim wlasnym mezem poza jedzeniem i zakupami. przede wszystkim kazdemu sie mysle zdarza wygladac srednio lezec na kanapie itd, ale nikt tego nie pokazuje sam siebie w necie ...na wieczna pamiatke, a wiec zakladajac ze ma jakąś granice przyzwoitosci i jednak nie pokazuje wszystkiego to sobie wyobraźmy jak źle jest jeśli to co widzimy to wierzchołek góry lodowej i jej lepsze momenty.... no chyba że ona nie ma zachowań których sama się wstydzi. kiedyś laski by nie nadażyły robić screenów z tego jak teraz wygląda... bo to z takiego powiedzmy casual "zakolaka" z normalną miną byłby screen, a teraz ona się sama ustawia w taki sposob ze powstaja z tego tak słabe i nieatrakcyjne kadry.... jakby to zaprzecza w ogóle ideii dbania sie i malowania itdd No a co oni robili w pandemii? Chlali na Mazurach we dwoje, gdzie sobie nawzajem jechali i cisnęli- to raczej nie było wspierające otoczenie plus niepewność, lęk i strach o przyszłość. Dużo osób się wtedy sypnęło, nie każdy dostał zaburzeń lękowych, ale mieli somaty, zaczęły się problemy z jelitami, jelito drażliwe itd. dużo influ zaczęło się bać, bo ludziom nie było wtedy w głowie pomadki, makijaże i ciuchy, nagle wszyscy zaczęli reklamować dresy, no i w między czasie zaczęły rosnąć stopy procentowe, a ona ma kredyt na paczkomat. 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Milska 37 Napisano wtorek o 13:52 Zaraz Adwent. Zalecam Weronice rekolekcje, spowiedź, Komunię Świętą i codziennie roraty. 24 grudnia klient będzie zadowolony. Będzie innym człowiekiem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciekawska666 914 Napisano wtorek o 14:55 Haul z misek. I mieli plastikowe miski na łbach. On nagle ją łapał za bufet w taki okropnie obleśny sposób. No to były z 2 lata kompletnego odlotu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciekawska666 914 Napisano wtorek o 14:58 Dokładnie ten lekarz z kotem w tle to jakaś gruba ściema. A leki co sobie tak łyka okazjonalnie to psu na budę. Mogła by nic nie brać i różnicy nie będzie. A przy jej skłonności do uzależnień (faje,%,słodycze).To lepiej dmuchać na zimne. Bo nie będzie tylko z deprechy wychodzić ale też z grubych używek odpukać. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2598 Napisano wtorek o 15:41 46 minut temu, ciekawska666 napisał: Haul z misek. I mieli plastikowe miski na łbach. On nagle ją łapał za bufet w taki okropnie obleśny sposób. No to były z 2 lata kompletnego odlotu. że co.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
do_kitu55 953 Napisano wtorek o 15:41 Wczoraj na Live powiedziała, że psychiatra zabronił jej psa ze schroniska...bo taki pies krótko pożyje, a ona tego psychicznie nie przetrwa... Także ten, odpowiedź chyba wszystkie znamy.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2598 Napisano wtorek o 15:43 2 godziny temu, Olejrycynowy napisał: No a co oni robili w pandemii? Chlali na Mazurach we dwoje, gdzie sobie nawzajem jechali i cisnęli- to raczej nie było wspierające otoczenie plus niepewność, lęk i strach o przyszłość. Dużo osób się wtedy sypnęło, nie każdy dostał zaburzeń lękowych, ale mieli somaty, zaczęły się problemy z jelitami, jelito drażliwe itd. dużo influ zaczęło się bać, bo ludziom nie było wtedy w głowie pomadki, makijaże i ciuchy, nagle wszyscy zaczęli reklamować dresy, no i w między czasie zaczęły rosnąć stopy procentowe, a ona ma kredyt na paczkomat. przy 20k na miesiac nie wierze juz w ten kredyt, pewnie dawno splacony. to mieszkanie wtedy nie było takie drogie znowu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2598 Napisano wtorek o 15:44 1 minutę temu, do_kitu55 napisał: Wczoraj na Live powiedziała, że psychiatra zabronił jej psa ze schroniska...bo taki pies krótko pożyje, a ona tego psychicznie nie przetrwa... Także ten, odpowiedź chyba wszystkie znamy.. Srolut rasowy, a do grobu ją wpędzi przed czasem. Kot też był rasowy, albo mieszanka rasowych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 442 Napisano wtorek o 16:07 22 minuty temu, biednakicia napisał: Srolut rasowy, a do grobu ją wpędzi przed czasem. Kot też był rasowy, albo mieszanka rasowych. Srolut jest tasaki tłusty. Wygląda jakby ledwo mogła oddychać przez te otyłość, aż jej oczy wychodzą z orbit Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2598 Napisano wtorek o 16:09 1 minutę temu, weronikazgierska napisał: Srolut jest tasaki tłusty. Wygląda jakby ledwo mogła oddychać przez te otyłość, aż jej oczy wychodzą z orbit I kaszlał/kaszle i ma jakąś nietypową chorobę nogi.... jak każdy zwierzak u niej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Busz3131 3096 Napisano wtorek o 16:13 2 minuty temu, biednakicia napisał: I kaszlał/kaszle i ma jakąś nietypową chorobę nogi.... jak każdy zwierzak u niej. Przypalone stejki i 3 psie kalendarze adwentowe sa lekarstwem na wszyskie dolegliwoscy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GabrielaNowicki 929 Napisano wtorek o 16:30 48 minut temu, do_kitu55 napisał: Wczoraj na Live powiedziała, że psychiatra zabronił jej psa ze schroniska...bo taki pies krótko pożyje, a ona tego psychicznie nie przetrwa... Także ten, odpowiedź chyba wszystkie znamy.. Aha i dlatego wzięła psa, którego nikt nie chciał i jednego i drugiego bo mają defekty genetyczne. Można się pogubic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach