ciekawska666 912 Napisano 3 godziny temu Bo syf syfu nie tyka i dlatego ona nie pierze bo jej to nie rusza. A kto będzie jej mówił,że ma prać nowe rzeczy. Dla niej nowe to czyste no tak ma ten pustak .Nic nie poradzisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szara mysz 536 Napisano 3 godziny temu Kłamstwo goni klamstwo,lysa gubi sie w zeznaniach. Pieski sa po to by ocieplic wizerunek wiedźmy i po to żeby miała do kogo gębę otworzyć. O kici nie wspomnę, sztuczny smutek cesarzowej która mam nieustanne wrażenie czekala az kicia odejdzie za tęczowy most. Co za chory łeb. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziuszek 2303 Napisano 2 godziny temu 23 minuty temu, Szara mysz napisał: Kłamstwo goni klamstwo,lysa gubi sie w zeznaniach. Pieski sa po to by ocieplic wizerunek wiedźmy i po to żeby miała do kogo gębę otworzyć. O kici nie wspomnę, sztuczny smutek cesarzowej która mam nieustanne wrażenie czekala az kicia odejdzie za tęczowy most. Co za chory łeb. Oczywiście, że tak. Ale też trzeba dodać, że człowiek ma naturalną potrzebę opieki, ale też misji. Stąd chęć posiadania dzieci, zwierząt, lub inna ścieżka -> wolontariat, pomoc itp. Na dłuższą metę to właśnie te dwie rzeczy działają motywująco dla jednostki, ale też spajają związki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MONIKA 1162 Napisano 2 godziny temu 59 minut temu, Szara mysz napisał: Kłamstwo goni klamstwo,lysa gubi sie w zeznaniach. Pieski sa po to by ocieplic wizerunek wiedźmy i po to żeby miała do kogo gębę otworzyć. O kici nie wspomnę, sztuczny smutek cesarzowej która mam nieustanne wrażenie czekala az kicia odejdzie za tęczowy most. Co za chory łeb. Kicia to byl cudowny przytulasny kot. Gdyby trafila do kochajacej osoby bylaby wymarzonym towarzyszen. Niestety trafila do pozorantki zaoatrzonej jedynie w swoje potrzeby. Nawet jak dziewczyny glaszcze to tak jakby ze wstretem nie cala reka delikatnie przyjemnie tylko tymi paznokciami chwile. Tak ona powinna miec zakaz posiadania istot zywych 2 1 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 1 godzinę temu 1 godzinę temu, Szara mysz napisał: Kłamstwo goni klamstwo,lysa gubi sie w zeznaniach. Pieski sa po to by ocieplic wizerunek wiedźmy i po to żeby miała do kogo gębę otworzyć. O kici nie wspomnę, sztuczny smutek cesarzowej która mam nieustanne wrażenie czekala az kicia odejdzie za tęczowy most. Co za chory łeb. I żeby miała co pokazać w tych swoich "produkcyjach". Wszystko co ona pokazuje sprowadza się do totalnego braku własnej inwencji: pies, widok za oknem, zakupy spożywcze, zakupy w internecie, siedzenie na kanapie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2586 Napisano 1 godzinę temu 11 godzin temu, Olejrycynowy napisał: Ona nie chciała nigdy wracać od Pani Doroty i jej męża, chowała się w koszyczku jak ta wiedźma po nią szła. Srolut też po powrocie damesy z wibracji też się z nia nie witał tylko skakał wokół mamy wery, a werę ignorował. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3329 Napisano 1 godzinę temu Szusznika teraz zjada karma aż furczy. Nie puści się YT chociaż też ją zjada, ale to jedyne co ma i co zna. Na bank czasem chce normalnego życia, ale trzeba odpalać kamerę czy się chce czy nie. Jej życie to więzienie... Żadne pieniądze nie są tego warte.. 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olejrycynowy 220 Napisano 16 minut temu 53 minuty temu, biednakicia napisał: Srolut też po powrocie damesy z wibracji też się z nia nie witał tylko skakał wokół mamy wery, a werę ignorował. Dokładnie, u jej rodziców nie ma pewnie wrzasków i wydzierania mordy. Sama mówiła do Rozi, że Pani Krzyczała rano jak ją obudziła na Mazurach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biednakicia 2586 Napisano 9 minut temu 4 minuty temu, Olejrycynowy napisał: Dokładnie, u jej rodziców nie ma pewnie wrzasków i wydzierania mordy. Sama mówiła do Rozi, że Pani Krzyczała rano jak ją obudziła na Mazurach. No nie ma wrzasków, pewnie wyziewów alko, są spacery, Dorota pewnie gada do tych psów normalnym głosem (bo ma hopla i tak na punkcie swojego), a nie tylko jak kamera jest odpalona. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach