Leniwa elza

Julka ma dwie koleżanki? I od kiedy koleżanki kupują bluzki ? Ogólnie urodziny marzen i prezenty marzeń 

..

56 minut temu, kotusdf napisał:

Julka ma dwie koleżanki? I od kiedy koleżanki kupują bluzki ? Ogólnie urodziny marzen i prezenty marzeń 

Te dwie nowe osoby (jak to nazwała na insta loool) aka dwie inne „koleżanki” co były na urodzinach teraz to:

-albo brat z zona

-albo siostra Lolo z partnerem. 
 

Nie widzę innej możliwości. Te jej „koleżanki” to zawsze okazuje się że rodzina xD
 

27 minut temu, Rielka napisał:

Te dwie nowe osoby (jak to nazwała na insta loool) aka dwie inne „koleżanki” co były na urodzinach teraz to:

-albo brat z zona

-albo siostra Lolo z partnerem. 
 

Nie widzę innej możliwości. Te jej „koleżanki” to zawsze okazuje się że rodzina xD
 

 

Ewentualnie siostra z chłopakiem, która jak wiemy jest jej znajomą

Dziwne to jakieś, kończy 30 lat, wyprawia wielką imprezę "jakiej nigdy nie miała" i siedzą na małej kanapie w jej salonie-garazu i jedzą żelki z papierowych kubeczków? Nie mogła zarezerwować stolika w restauracji? Albo nie wiem, zabrać gości na kręgle, do teatru albo gdziekolwiek? Nawet w swoje własne urodziny nie wyszła z domu i nie zorganizowała sobie jakoś fajnie czasu.

Brat specjalnie przyleciał z Polski żeby jeden wieczór posiedzieć z nią na kanapie, no wstyd by mi było.

2 godziny temu, kotusdf napisał:

Julka ma dwie koleżanki? I od kiedy koleżanki kupują bluzki ? Ogólnie urodziny marzen i prezenty marzeń 

Zwłaszcza, że ich na tej "imprezie" nie było, bo tak to na 100000% wstawiłaby z nimi zdjęcie, zeby pokazać, że ma, ewentualnie z zamazanymi twarzami.

A ta bluzka jest jak dla 80-latki, w dodatku chyba o wiele za duża. Moja prababcia miała dosłownie identyczną "na niedzielę".

17 minut temu, Kj87gy5fde2qqa3r napisał:

Dziwne to jakieś, kończy 30 lat, wyprawia wielką imprezę "jakiej nigdy nie miała" i siedzą na małej kanapie w jej salonie-garazu i jedzą żelki z papierowych kubeczków? Nie mogła zarezerwować stolika w restauracji? Albo nie wiem, zabrać gości na kręgle, do teatru albo gdziekolwiek? Nawet w swoje własne urodziny nie wyszła z domu i nie zorganizowała sobie jakoś fajnie czasu.

Prawdę mówiąc to po tych jej zapowiedziach to trochę naiwnie wierzyłam, że szykuje coś fajnego jak na jej możliwości. Niestety jestem naiwna. Mogła wziąć ich do knajpy (moja kuzynka tak zrobiła) albo nie robić nic (jak ja). Słabo to wyszlo. Najważniejsze, że przecież jej się podobałoxD

Jej imprezę urodzinowa można podsumować tak: zróbmy więc prywatkę jakiej nie prz żył nikt xD

o jest vlog z przygotowań do urodzin XD 

- ale piękne niebieskie kokardki cuteeeee!!!!! 
- urodzinowa ...enka którą sobie obcięła sama- dostała drugie życie XD 
- nieeeeeeeeeeeeebieeeeeskie urodzinyyyyyyyyyyy łuuuu
- ciasto w swoim nowym mikserze robi 
- córka drze papę
- dekoracja zamówiona w sieci 
- 20 osób niby w sumie ma być ? 

w piątek Julka ma spotkanie z mężem i Alexem ??? i przyjdzie pani sprzątająca wszystko posprzątać w tym czasie. przed urodzinami

tato zaproponował że coś zrobi do jedzenia żeby jej ulżyć

w kanałach kktóre subskybuje pojawiły mi się dwa filmy obok siebie w tym samym czasie 
Julka vs co dzienność Pierogi z Kimchi XD i J ma tylko 851 wyświetleń a Wiola 11 tys.
więc wniosek po co Julka tak się produkuje i udaje że pracuje? XD  

41 minut temu, kotusdf napisał:

- ale piękne niebieskie kokardki cuteeeee!!!!! 
- urodzinowa ...enka którą sobie obcięła sama- dostała drugie życie XD 
- nieeeeeeeeeeeeebieeeeeskie urodzinyyyyyyyyyyy łuuuu
- ciasto w swoim nowym mikserze robi 
- córka drze papę
- dekoracja zamówiona w sieci 
- 20 osób niby w sumie ma być ? 

20 w tym garażu? Przecież to bujda na resorach. Przecież tam się tyle ludzi nie zmieści, nawet, jakby mieli stać.

36 minut temu, Kasja78 napisał:

20 w tym garażu? Przecież to bujda na resorach. Przecież tam się tyle ludzi nie zmieści, nawet, jakby mieli stać.

no jak to mówiła to oczami nie patrzyła w kamerę .. i ogólnie tak samo podejrzane jak ta pani sprzątająca xD

5 godzin temu, kotusdf napisał:

Julka ma dwie koleżanki? I od kiedy koleżanki kupują bluzki ? Ogólnie urodziny marzen i prezenty marzeń 

Siostra Lolo z mężem jej dali kartę podarunkową na 3 książki, a jakaś "koleżanka" jej kupiła bluzkę z Sezane za 100 e? Jasne  I to jeszcze biorąc pod uwagę, że Julka jakoś specjalnie często nie wspomina o tym, że się spotykają więc już widzę jak ktoś by się rzucał na tak drogi prezent. 

38 minut temu, Kasja78 napisał:

20 w tym garażu? Przecież to bujda na resorach. Przecież tam się tyle ludzi nie zmieści, nawet, jakby mieli stać.

Lolo, Julka + 2 dzieci = 4

Brat z żoną = 2

Rodzice = 2

Teść = 1

Siostra z chłopakiem = 2 

Siostra Lolo z mężem = 2 

I możesz powiedzieć, że około 20 xD  

A to, że nie wszyscy mogli wpaść to już inna sprawa. Ważne, że prezenty dali.

Ona nie myśli w ogóle logicznie. Jak jej się ta ...enka nie podobała, to mogła ją odsprzedać, a nie uchlastała ją nożyczkami na jakąś długość od czapy. Wygląda jak podstrzała Tinkerbell.

Jezu to dziecko jest straszne. Julka: tematyka jest taka... Wrzeszczuch: Caca caca! Domyślam się, że caca, podobnie jak w hiszpańskim, to g*wno.

Zamiast raz w życiu kupić coś przydatnego: jakąś ładną, obortową tackę z przegródkami, to ona zamówi milion papierowych kubków, kokardki, tasiemki i będzie cały dzień to oklejać. A efekt mierny i pewnie nie tańszy niż kupno normalnej tacki.

Wyszło kłamstwo. Wsłuchałam sie w jej dwie storki jak zaczęła pokazywać te prezenty.   

Najpierw na jednym story mówi że dostała już prezenty od pewnych gości, którzy byli w grudniu i już dali jej prezenty m in book noty, puzzle itd

Więc teraz chce pokazać prezenty od tych przyjaciół, których nie było w grudniu w dniu jej urodzin i dopiero teraz przyszli na imprezę  

I leci z pokazywaniem.

Pokazuje tą koszulę, pieje z zachwytu po czym mówi że tą koszulę dostala od tych od tych samych znajomym co dali jej book nocka w grudniu (co to jest w ogole?). 
 

No to jak to w końcu jest??  Rotfl 

4 minuty temu, Kasja78 napisał:

Zamiast raz w życiu kupić coś przydatnego: jakąś ładną, obortową tackę z przegródkami, to ona zamówi milion papierowych kubków, kokardki, tasiemki i będzie cały dzień to oklejać. A efekt mierny i pewnie nie tańszy niż kupno normalnej tacki.

Otóż to! I nie dość że efekt mierny to raczej jednorazowy. Chyba nie będzie zdzierać tych kokardek ze słomek i firan i przechowywać w pudełko do kolejnej tematycznej imprezki. 

Pewnie lolo został tym jej znajomym. W zeszłym roku to chyba właśnie od niego dostała tę babciną garsonkę z tej firmy.

1 minutę temu, Rielka napisał:

Otóż to! I nie dość że efekt mierny to raczej jednorazowy. Chyba nie będzie zdzierać tych kokardek ze słomek i firan i przechowywać w pudełko do kolejnej tematycznej imprezki. 

Poza tym taka lepsza taca to dobra inwestycja na inne okoliczności. Ona ma mózg 6-latki i dlatego tak dobrze się z córką dogaduje.

3 minuty temu, Rielka napisał:

Wyszło kłamstwo. Wsłuchałam sie w jej dwie storki jak zaczęła pokazywać te prezenty.   

Najpierw na jednym story mówi że dostała już prezenty od pewnych gości, którzy byli w grudniu i już dali jej prezenty m in book noty, puzzle itd

Więc teraz chce pokazać prezenty od tych przyjaciół, których nie było w grudniu w dniu jej urodzin i dopiero teraz przyszli na imprezę  

I leci z pokazywaniem.

Pokazuje tą koszulę, pieje z zachwytu po czym mówi że tą koszulę dostala od tych od tych samych znajomym co dali jej book nocka w grudniu (co to jest w ogole?). 
 

No to jak to w końcu jest??  Rotfl 

Book nook to te puzzle 3d w kształcie domku

1 minutę temu, Rielka napisał:

Otóż to! I nie dość że efekt mierny to raczej jednorazowy. Chyba nie będzie zdzierać tych kokardek ze słomek i firan i przechowywać w pudełko do kolejnej tematycznej imprezki. 

Ja w ogóle nie wierzę ile ona ma ...ycznych przedmiotów: krajalnica do biszkoptów, dmuchaczka do balonów, gilotyna do wycinania. Ja nie mówię, że to nie są przydatne przedmioty, ale zawsze zadaję sobie pytanie: okej, ułatwi ci to pracę, ale gdze to potem będziesz trzymać? Ona ewidentnie sobie nie zadaje tego pytania, w końcu ma strych i kaban do zagracenia.

Czy też macie wrażenie, że jej tylko na prezentach zależało? Raczej nikt dojrzały w tym wieku nie będzie chodził i rozpowiadał co dostał na urodziny, szczególnie, że te jej prezenty to raczej dla nastolatki, a nie dorosłej kobiety. Nie wiem co ona myśli, że ktoś jej będzie tego zazdrościł? 

Myślę, że raczej sama siebie próbuje pocieszyć. Tego "kiczyneda" przecież ponoć dostała na gwiazdkę, teraz mówi, że na urodziny, żeby nie było...

4 godziny temu, kotusdf napisał:

w piątek Julka ma spotkanie z mężem i Alexem ??? i przyjdzie pani sprzątająca wszystko posprzątać w tym czasie. przed urodzinami

tato zaproponował że coś zrobi do jedzenia żeby jej ulżyć

 

A przepraszam bardzo, bo nie rozumiem. Ojciec ma firmę, pracuje tam ileś tam godzin dziennie i robi żarcie nierobowi, który siedzi w domu, bo nierób z organizacją ma nie po drodze? Co ona robi całymi dniami? Bo chyba nie sprząta… To ona przecież się „reklamowała” na insta, że jest mistrzynią organizacji. 

Urodziny jakich nigdy nie miała, a chwilę potem drugie i ostatnie urodziny wyprawia, bo ją wykończyły

Czy ona też poleci na 48h do Polski specjalnie na urodziny brata? No nie, bo ma dzieciaczki

Jak ona plącze słowa! Karta poradarunkowa, wcześniej też jakieś dziwne twory

3 minuty temu, Hermenegildaa napisał:

A przepraszam bardzo, bo nie rozumiem. Ojciec ma firmę, pracuje tam ileś tam godzin dziennie i robi żarcie nierobowi, który siedzi w domu, bo nierób z organizacją ma nie po drodze? Co ona robi całymi dniami? Bo chyba nie sprząta… To ona przecież się „reklamowała” na insta, że jest mistrzynią organizacji. 

No jak to co, nakręca kokardki na place. Potem, jak się okazuje, niepotrzebnie, bo zamówiła już stupak takich za 2.50, ale tak dni płyną