Mój chłopak pisał z inną

14 minut temu, Baba napisał:

Załowałaś jajka (jedzenia), czy ofiary?

Przynajmniej rozbiła sobie skorupkę 

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Tez noszę wszystko ale nic bez czego nie mogłabym przeżyć. W telefonie mam wszystko, m obywatel, aplikacje bankowe, wszystkie płatności. Do większości nie pamiętam haseł, bo odcisk palca zastąpił wszystko, byłabym w czarnej dupie. 

W sumie to też mam wszystko w telefonie. Klucze do mieszkania są do odtworzenia. Książka elektroniczna też. 

1 minutę temu, KróliczekZły napisał:

Przynajmniej rozbiła sobie skorupkę 

Wiesz co sobie przypomniałam. Taka ciekawostka.

Gdy weźmiesz w dłonie jajka ugotowane na twardo i stukniesz je o siebie, to pęknie tylko jedno.

Wiedziałaś? Czy tylko ja tak późno to odkryłam

6 minut temu, Baba napisał:

Też o tym marzyłam, ale syn ma w żyłach gorącą krew, nie wodę. Jego małe przyjemności nie cieszą. I nie chodzi o to, żeby jego mieszanie było urządzone na bogato, ciuchy tylko markowe i wszystkie nowinki techniczne mieć. On jest typowym przykładem kogoś, kto pracuje żeby "żyć".

Dla każdego prawdziwe i pełne życie, też znaczy coś innego, ważne by był szczęśliwy. 

Choć ja wieże, że tym co daje szczęście to udane relacje z drugim człowiekiem i naukowcy z Harvardu potwierdzają moje przeczucia. 

https://zwierciadlo.pl/psychologia/539986,1,trwajace-85-lat-badanie-z-harvardu-ujawnilo-co-daje-ludziom-najwiecej-szczescia-i-nie-sa-to-pieniadze.read

Przed chwilą, Baba napisał:

Wiesz co sobie przypomniałam. Taka ciekawostka.

Gdy weźmiesz w dłonie jajka ugotowane na twardo i stukniesz je o siebie, to pęknie tylko jedno.

Wiedziałaś? Czy tylko ja tak późno to odkryłam

Nie wiedziałam, więc jestem jeszcze bardziej zapóźniona  Muszę to sprawdzić  

1 minutę temu, Baba napisał:

Wiesz co sobie przypomniałam. Taka ciekawostka.

Gdy weźmiesz w dłonie jajka ugotowane na twardo i stukniesz je o siebie, to pęknie tylko jedno.

Wiedziałaś? Czy tylko ja tak późno to odkryłam

Ale tylko ugotowane? 

6 minut temu, Baba napisał:

A w torebce telefon

Musiałabym mieć na sobie obcisłą ...enkę by był w torebce 

3 minuty temu, Baba napisał:

Wiesz co sobie przypomniałam. Taka ciekawostka.

Gdy weźmiesz w dłonie jajka ugotowane na twardo i stukniesz je o siebie, to pęknie tylko jedno.

Wiedziałaś? Czy tylko ja tak późno to odkryłam

To zupełnie tak jak z ludźmi   

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Musiałabym mieć na sobie obcisłą ...enkę by był w torebce 

To gdzie nosisz telefon? 

Przed chwilą, murb napisał:

To gdzie nosisz telefon? 

Zazwyczaj w kieszeni jeśli się nie mieści to dopiero w torebce.  

3 godziny temu, xDxDxDxD napisał:

 

Elciu, byłam w Żabka  I widziałam te czarne hamburgery, choć już po Halloween. Wzięłam całkiem smacznego croissanta z czekoladą. 

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Dla każdego prawdziwe i pełne życie, też znaczy coś innego, ważne by był szczęśliwy. 

Choć ja wieże, że tym co daje szczęście to udane relacje z drugim człowiekiem i naukowcy z Harvardu potwierdzają moje przeczucia. 

 

Sorry, ale tych mądrości naukowych nie czytam   

Nie użyłam też słowa prawdziwe i pełne życie.  Napisałam: on pracuje, żeby żyć.  To są podróże i kilka pasji, które rozwija. To nie jest typ faceta, który po pracy grzecznie wróci do żony i będą wspólnie oglądać film. 

13 minut temu, Baba napisał:

Wiesz co sobie przypomniałam. Taka ciekawostka.

Gdy weźmiesz w dłonie jajka ugotowane na twardo i stukniesz je o siebie, to pęknie tylko jedno.

Wiedziałaś? Czy tylko ja tak późno to odkryłam

Ja wiedziałam bo zawsze tak graliśmy na Wielkanoc czyje jajko pękło przegrał

15 minut temu, Pokraka napisał:

Musiałabym mieć na sobie obcisłą ...enkę by był w torebce 

Mój w torebce i zawsze wyciszony, żeby dzwonkiem ludzi nie irytować. W mieszkaniu leży sobie na półeczce pod stolikiem. 

4 minuty temu, Baba napisał:

Sorry, ale tych mądrości naukowych nie czytam   

Nie użyłam też słowa prawdziwe i pełne życie.  Napisałam: on pracuje, żeby żyć.  To są podróże i kilka pasji, które rozwija. To nie jest typ faceta, który po pracy grzecznie wróci do żony i będą wspólnie oglądać film. 

Nie musisz się obruszać, każdemu co innego daje szczęście.  

Ja tam sądzę, że warto czytać naukowe bzdury bo dzięki temu możemy wyjść poza ramy własnego doświadczenia. 

5 minut temu, KróliczekZły napisał:

Elciu, byłam w Żabka  I widziałam te czarne hamburgery, choć już po Halloween. Wzięłam całkiem smacznego croissanta z czekoladą. 

Jakiś czas temu były czarne hot dogi.

2 godziny temu, Seven napisał:

Dzień Świra to pikuś. K jego Gajowego czasem mi się podoba z własnych ust. Jak zdrowie, Małgosia? Zimno w okolicy? 

Jest ładnie dzisiaj. Wczoraj byly deszcze.Sewen jak ja tu jestem z rana czy przed południem to znaczy że źle jest ze mną. Inaczej działam i dopiero pod wieczór zaglądam.

29 minut temu, KróliczekZły napisał:

Nie wiedziałam, więc jestem jeszcze bardziej zapóźniona  Muszę to sprawdzić  

A Krejzi wiedziała

29 minut temu, murb napisał:

Ale tylko ugotowane? 

Na innych eksperymentów nie robiłam.

11 minut temu, xDxDxDxD napisał:

Jakiś czas temu były czarne hot dogi.

Ciekawe, czym to barwią (zmiana nicka, bo skończyły mi się reakcje na króliczku). 

2 minuty temu, Huldra napisał:

Ciekawe, czym to barwią (zmiana nicka, bo skończyły mi się reakcje na króliczku). 

Może wynglem albo żelazem

1 minutę temu, Huldra napisał:

Ciekawe, czym to barwią (zmiana nicka, bo skończyły mi się reakcje na króliczku). 

Są różne barwniki, w tym naturalne, chociaż wątpie żeby w żabce używali naturalnych bo są droższe niż sztuczne.

1 minutę temu, draże korsarze napisał:

Może wynglem albo żelazem

Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Są różne barwniki, w tym naturalne, chociaż wątpie żeby w żabce używali naturalnych bo są droższe niż sztuczne.

A ja naiwna stawiałam może na karmel 

2 minuty temu, Huldra napisał:

 

A ja naiwna stawiałam może na karmel 

Trzeba skład na etykiecie przeczytać bo nie mam pojęcia.

Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Trzeba skład na etykiecie przeczytać bo nie mam pojęcia.

E, nie jem takich gotowych hamburgerów, więc jednak przeżyję bez tej wiedzy  

10 minut temu, Pokraka napisał:

Nie musisz się obruszać, 

Przecież tego nie robię. Skąd takie wnioski? Ty źle zinterpretowałaś mój wpis. 

Żeby znowu nie zejść na inne tory rozmowy, pozostańmy przy dzieciach. Moja sytuacja jest inna od twojej. 

Ja miałam czas wsłuchać się we własne dziecko. Urlop wychowawczy mocno mi się przedłużył  

Oczy dziecka, grymas na jego twarzy więcej mi mówi niż teorie obcych mi ludzi. Przy dużej więzi emocjonalnej wszystko jest bardziej przejrzyste. 

I nie chcę już kolejny raz przynudzać o twórcy bezstresowego wychowania, który był swego czasu "bogiem" dla wielu amerykańskich matek, a prywatnie  dla swoich dzieci tyranem i despotą.  I z naszego podwórka. Wielki autorytet, autor i współautor fachowej literatury jak radzić sobie z dzieckiem ble ble, a w zaciszu domowym pe/d/.....il. 

1 minutę temu, Baba napisał:

Przecież tego nie robię. Skąd takie wnioski? Ty źle zinterpretowałaś mój wpis. 

Żeby znowu nie zejść na inne tory rozmowy, pozostańmy przy dzieciach. Moja sytuacja jest inna od twojej. 

Ja miałam czas wsłuchać się we własne dziecko. Urlop wychowawczy mocno mi się przedłużył  

Oczy dziecka, grymas na jego twarzy więcej mi mówi niż teorie obcych mi ludzi. Przy dużej więzi emocjonalnej wszystko jest bardziej przejrzyste. 

I nie chcę już kolejny raz przynudzać o twórcy bezstresowego wychowania, który był swego czasu "bogiem" dla wielu amerykańskich matek, a prywatnie  dla swoich dzieci tyranem i despotą.  I z naszego podwórka. Wielki autorytet, autor i współautor fachowej literatury jak radzić sobie z dzieckiem ble ble, a w zaciszu domowym pe/d/.....il. 

Możliwe, zawszę mówię, że jestem trochę autystyczna. 

Nie ma bezstresowego wychowanie bo życie jest stresujące samo w sobie, dlatego warto wszystko też przepuścić przez filtr zdrowego rozsądku.  

5 minut temu, Pokraka napisał:

Możliwe, zawszę mówię, że jestem trochę autystyczna. 

Nie ma bezstresowego wychowania

Ale było bardzo popularne  i wychwalane pod niebiosa w Ameryce. Owszem. Nastąpił przełom, bo ludzie myślący zaczęli głośno wyrażać swój sprzeciw. 

Wspomniałam o tych dwóch bardzo znanych autorytetach tylko po to, żeby wytłumaczyć swoje postępowanie. Moje doświadczenia dają mi lepszą "naukę" niż teorie obcych ludzi.

Co innego instrukcje obsługi jakiegoś sprzętu czytam z zapartym tchem od śrubki, do śrubki

5 godzin temu, Miecz napisał:

Czyli "tam gdzie Ty tam i ja" o kant du/py rozbić?

"Ubi tu Gaius, ibi ego Gaia"

12 minut temu, Baba napisał:

Ale było bardzo popularne  i wychwalane pod niebiosa w Ameryce. Owszem. Nastąpił przełom, bo ludzie myślący zaczęli głośno wyrażać swój sprzeciw. 

Wspomniałam o tych dwóch bardzo znanych autorytetach tylko po to, żeby wytłumaczyć swoje postępowanie. Moje doświadczenia dają mi lepszą "naukę" niż teorie obcych ludzi.

Co innego instrukcje obsługi jakiegoś sprzętu czytam z zapartym tchem od śrubki, do śrubki

Było w historii trochę ostrych wtop, ale nie ma co przekreślać wszystkiego, jak i we wszystko ślepo wierzyć.