Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Miecz

A co stało się z pierwszą zmianą?

Polecane posty

3 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

No chyba że masz na myśli to że ci trudno palni zamiast wybuchnąć to trzymają to w sobie, a mi bardziej chodziło o to że nie przejmują się glupotami i opinią innych. 

Szczerze? Nie wierzę, że są ludzie których nic nie rusza. No chyba, że mają jakieś zaburzenia rozwojowe ale ludzi ze spektrum też dużo rusza.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pokraka napisał:

Ja zostawiam spodnie w których się nie czuję, Ty idź do stylisty. 😉 

Z własnego doświadczenie Ci napiszę - jeśli Ci nie leżą to odeślij. Nawet jeśli dla innych wyglądasz przepięknie to będziesz w każdej sekundzie będziesz myślała, że te spodnie to  porażka. 

Raz kozie śmierć - będzie Pan Marek. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Miecz napisał:

To dotyczy naszego życia a nie tylko nieba.

Zgadzam się w 100%, jednak brak oczekiwań nie oznacza akceptowania wszystkiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Miecz napisał:

Budowanie swojej pozycji odbywa się naprawdę na wielu płaszczyznach. 

Ważne jest tutaj tylko jedno, kto naprawdę chce z Tobą pisać a nie kto stara się dokopać.

Dokopać to około 90% by chciało, bo głównie po to tutaj wchodzą takie jednostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Miecz napisał:

Gej to nie tylko preferencje seksualne a raczej podejście do tematu fryzury. Mają dużą wyobraźnię.

Pewnie masz rację. Skonfrontuję swoje oczekiwania z jego kunsztem fryzjerskim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Dokopać to około 90% by chciało, bo głównie po to tutaj wchodzą takie jednostki.

To ja jestem w tych 10%. 😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, murb napisał:

Z własnego doświadczenie Ci napiszę - jeśli Ci nie leżą to odeślij. Nawet jeśli dla innych wyglądasz przepięknie to będziesz w każdej sekundzie będziesz myślała, że te spodnie to  porażka. 

Raz kozie śmierć - będzie Pan Marek. 😄

To nie ten problem, ja bardzo powoli przyzwyczajam się do zmian. Nawet po fryzjerze zawsze potrzebuję ok tygodnia by się przyzwyczaić. Mi się nic nie podoba nowego, to rodzaj neofobii  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pokraka napisał:

Zgadzam się w 100%, jednak brak oczekiwań nie oznacza akceptowania wszystkiego. 

Już wiele razy cytowałem tę maksymę: zmieniaj to co zmienić możesz, akceptuj to czego zmienić nie możesz, i najważniesze: odróżniaj jedno od drugiego. To chyba z dezyderaty. Nie jestem pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pokraka napisał:

Szczerze? Nie wierzę, że są ludzie których nic nie rusza. No chyba, że mają jakieś zaburzenia rozwojowe ale ludzi ze spektrum też dużo rusza.  

Takich ludzi że zupełnie nic ich nie rusza to raczej nie ma, są tacy co przejmują się niemal wszystkim a są tacy którzy przejmują się dopiero poważniejszymi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, murb napisał:

Pewnie masz rację. Skonfrontuję swoje oczekiwania z jego kunsztem fryzjerskim. 

Mają dużą wyobraźnię i wrażliwość. Wyjdziesz zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pokraka napisał:

To nie ten problem, ja bardzo powoli przyzwyczajam się do zmian. Nawet po fryzjerze zawsze potrzebuję ok tygodnia by się przyzwyczaić. Mi się nic nie podoba nowego, to rodzaj neofobii  

To ja mam odwrotnie. Oprócz fryzjera, bo w tym przypadku to mi się nie podoba nawet zanim zejdę z fotela.

Generalnie podoba mi się wszystko i trudno mi dokonać wyboru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Śliwka w Majonezie napisał:

A nie mogę..?

Nie wiem czy wiesz ale pytaniem na pytanie się nie odpowiada. 

Najpierw odpowiedz mi a potem ewentualnie możesz zadać pytanie. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, xDxDxDxD napisał:

Takich ludzi że zupełnie nic ich nie rusza to raczej nie ma, są tacy co przejmują się niemal wszystkim a są tacy którzy przejmują się dopiero poważniejszymi rzeczami.

Socjotechnika mówi wyraźnie: czy dany zatarg lub sytuacja, przybliża mnie do celu, czy oddala od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Nie wiem czy wiesz ale pytaniem na pytanie się nie odpowiada. 

Najpierw odpowiedz mi a potem ewentualnie możesz zadać pytanie. 😄

Właśnie wykazałem, że można odpowiadać pytaniem na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Miecz napisał:

Socjotechnika mówi wyraźnie: czy dany zatarg lub sytuacja, przybliża mnie do celu, czy oddala od niego?

To jeszcze zależy od tego kto jaki ma cel. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Miecz napisał:

Mają dużą wyobraźnię i wrażliwość. Wyjdziesz zadowolona.

Wtedy będę rozsypywać płatki róż przed jego studio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Miecz napisał:

Już wiele razy cytowałem tę maksymę: zmieniaj to co zmienić możesz, akceptuj to czego zmienić nie możesz, i najważniesze: odróżniaj jedno od drugiego. To chyba z dezyderaty. Nie jestem pewien.

Tak jak najbardziej, tylko pod warunkiem, że jako akceptację nie rozumiemy trwania w czymś co nam nie pasuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Takich ludzi że zupełnie nic ich nie rusza to raczej nie ma, są tacy co przejmują się niemal wszystkim a są tacy którzy przejmują się dopiero poważniejszymi rzeczami.

Tak, to fakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Śliwka w Majonezie napisał:

Właśnie wykazałem, że można odpowiadać pytaniem na pytanie.

Proszę bardzo, nie odpowiedzialeś na moje to nie licz że ja odpowiem na twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

To jeszcze zależy od tego kto jaki ma cel. 😄

I po co wchodzi na forum. Jak bardzo jest ważne dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pokraka napisał:

Tak jak najbardziej, tylko pod warunkiem, że jako akceptację nie rozumiemy trwania w czymś co nam nie pasuje. 

Tylko, że nie zawsze mamy wpływ na zmianę tego, czego nie akceptujemy. Mam na myśli na przykład wyniki wyborów na prezydenta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, murb napisał:

To ja jestem w tych 10%. 😇

Tak, jest tu garstka osób które przychodzą nie po to żeby dokopać komu się da. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Tak, jest tu garstka osób które przychodzą nie po to żeby dokopać komu się da. 

Jeśli to większość to znaczy, że to norma a z tymi 10% jest coś nie teges. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Proszę bardzo, nie odpowiedzialeś na moje to nie licz że ja odpowiem na twoje.

A skąd to założenie, że oczekuję? To było pytanie retoryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, murb napisał:

To ja mam odwrotnie. Oprócz fryzjera, bo w tym przypadku to mi się nie podoba nawet zanim zejdę z fotela.

Generalnie podoba mi się wszystko i trudno mi dokonać wyboru. 

No widzisz, ja się muszę do wszystkiego przyzwyczaić bym spojrzeć i powiedzieć jest fajnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Pokraka napisał:

Tak jak najbardziej, tylko pod warunkiem, że jako akceptację nie rozumiemy trwania w czymś co nam nie pasuje. 

Możemy nie godzić się z tym co nam nie pasuje. Wystarczy to głośno wypowiedzieć. Próba zmienienia danej sytuacji najczęściej spali na panewce. Akceptacja to nie tylko godzenie się na to co nas spotyka, ale wybieranie drogi, która nie prowadzi do konfrontacji. W brydżu mówimy: pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, murb napisał:

Tylko, że nie zawsze mamy wpływ na zmianę tego, czego nie akceptujemy. Mam na myśli na przykład wyniki wyborów na prezydenta. 

Tak, wtedy możemy wybrać swój stosunek do tego. Czy będę marudzić i złorzeczyć, czy machniesz ręką i powiesz uj przeczekam do następnych wyborów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, murb napisał:

Wtedy będę rozsypywać płatki róż przed jego studio.

Wystarczy, że go polecisz. I najważniejsze, wchodząc do fryzjera bądź na tak, a nie na nie. Szkoda jego czasu i Twoich pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pokraka napisał:

Tak, wtedy możemy wybrać swój stosunek do tego. Czy będę marudzić i złorzeczyć, czy machniesz ręką i powiesz uj przeczekam do następnych wyborów. 

I to jest naprawdę zdrowe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×