Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość ziko
już to raz napisałam ale nie przeszło, więc jeszcze raz > gdzy byłam mała bardzie pociągały mnie chłopięce zabawki (już mi to przeszło) więc maiłam samych kumpli. Wracaliśmy kiedyś do domu a jeden z nich do mnie : ty dziwko (przepraszam za słowo ale jest ono istotne w sprawie) ja długo się nie zastanawiałam i do niego : ty DZIWKU - zgodnie z polską odmianą. Długo po tym, a zapadło mi to w pamięć, gdzy pojęłam znaczenie słowa strasznie się z tego śmiałam i do dziś gdy słysze ten wyraz zaczynam się śmiać z tamtej sytuacji. Nadmienie że chłopak który to mówił też chyba nie wiedział co to znaczy bo sie nie zdziwił. Pewno sobie jeszcze coś przypomne. To papa no co jest , wysyłam już trzeci raz i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bynka
.......ide sobie do sklepu ...i w pewnym momencie wylazł goły facet i pyta sie mnie czy nie mam papieru toaletowego...:0 ja mu na to- ....a spadaj pan z ta goła fujara!!!!! a najlepsze bo był to srodek zimy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bynka
.......ide sobie do sklepu ...i w pewnym momencie wylazł goły facet i pyta sie mnie czy nie mam papieru toaletowego...:0 ja mu na to- ....a spadaj pan z ta goła fujara!!!!! a najlepsze bo był to srodek zimy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bynka
.......ide sobie do sklepu ...i w pewnym momencie wylazł goły facet i pyta sie mnie czy nie mam papieru toaletowego...:0 ja mu na to- ....a spadaj pan z ta goła fujara!!!!! a najlepsze bo był to srodek zimy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dobre
to było 4 lata temu,byłam na obozie....... byłam pewna ze moja kolezanka poszła do sracza ,ide tam doniej bo chciała sie zapytac o cos ... wchodze i mówie..... Anka ale tu kadzi,co za smród !!! o fu, zaraz bełtne!!!!!!! patrze a anka idzie korytarzem ,a ja .......myslałam ze jestes w sraczu....patrze na dół,pochylam sie a tam nogi mojej grubej pani wychowawczyni!!! to ona srała!! i na mnie........ a była dośc bezposrednia :D ........ marta to okropna dziewczyno dja mi zrobic kupe!!!!!!! plakałam ze smiechu .........:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja cos dodam :-) Moja siostra jest mistrzynia gaf i innych dziwadel. Oto kilka z nich: - kiedys jechala autobusem, ten przychamowal a moja siostra lecac do tylu zlapala za dluuugi, pasiasty szalik chlopaka opatrego o tylna szybe autobusu :-) - moja siostra przyciela sobie drzwiami od samochosu ...ucho! Do tej pory nie wiem, nikt nie wie jak to zrobila :-) - kiedys wskoczyla w ostatnim momencie do autobusu i wpadla na kolege, ktorego nie bardzo lubila. Gdy ten zapytal \"czesc, co slychac?\", moja siostra odparla z powaga \"przepraszam cie, ale nie mam czasu rozmawiac z toba, bo sie spiesze do pracy\" I dowrocila sie do niego plecami. Jechali razem jeszcze kilka przystankow :-) - a na koniec pereleczka :-) moja siostre pogryzl kret ! :-)) Zaraz moze jeszcze cos sobie przypomne :-) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja cos dodam :-) Moja siostra jest mistrzynia gaf i innych dziwadel. Oto kilka z nich: - kiedys jechala autobusem, ten przychamowal a moja siostra lecac do tylu zlapala za dluuugi, pasiasty szalik chlopaka opatrego o tylna szybe autobusu :-) - moja siostra przyciela sobie drzwiami od samochosu ...ucho! Do tej pory nie wiem, nikt nie wie jak to zrobila :-) - kiedys wskoczyla w ostatnim momencie do autobusu i wpadla na kolege, ktorego nie bardzo lubila. Gdy ten zapytal \"czesc, co slychac?\", moja siostra odparla z powaga \"przepraszam cie, ale nie mam czasu rozmawiac z toba, bo sie spiesze do pracy\" I dowrocila sie do niego plecami. Jechali razem jeszcze kilka przystankow :-) - a na koniec pereleczka :-) moja siostre pogryzl kret ! :-)) Zaraz moze jeszcze cos sobie przypomne :-) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja cos dodam :-) Moja siostra jest mistrzynia gaf i innych dziwadel. Oto kilka z nich: - kiedys jechala autobusem, ten przychamowal a moja siostra lecac do tylu zlapala za dluuugi, pasiasty szalik chlopaka opatrego o tylna szybe autobusu :-) - moja siostra przyciela sobie drzwiami od samochosu ...ucho! Do tej pory nie wiem, nikt nie wie jak to zrobila :-) - kiedys wskoczyla w ostatnim momencie do autobusu i wpadla na kolege, ktorego nie bardzo lubila. Gdy ten zapytal \"czesc, co slychac?\", moja siostra odparla z powaga \"przepraszam cie, ale nie mam czasu rozmawiac z toba, bo sie spiesze do pracy\" I dowrocila sie do niego plecami. Jechali razem jeszcze kilka przystankow :-) - a na koniec pereleczka :-) moja siostre pogryzl kret ! :-)) Zaraz moze jeszcze cos sobie przypomne :-) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrzyca
No to i ja cos dodam :-) Moja siostra jest mistrzynia gaf i innych dziwadel. Oto kilka z nich: - kiedys jechala autobusem, ten przychamowal a moja siostra lecac do tylu zlapala za dluuugi, pasiasty szalik chlopaka opatrego o tylna szybe autobusu :-) - moja siostra przyciela sobie drzwiami od samochosu ...ucho! Do tej pory nie wiem, nikt nie wie jak to zrobila :-) - kiedys wskoczyla w ostatnim momencie do autobusu i wpadla na kolege, ktorego nie bardzo lubila. Gdy ten zapytal "czesc, co slychac?", moja siostra odparla z powaga "przepraszam cie, ale nie mam czasu rozmawiac z toba, bo sie spiesze do pracy" I dowrocila sie do niego plecami. Jechali razem jeszcze kilka przystankow :-) - a na koniec pereleczka :-) moja siostre pogryzl kret ! :-)) Zaraz moze jeszcze cos sobie przypomne :-) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffiatooshek
Stałam kiedyś pod pokojem nauczycielskim i opowiadając coś przyjaciółce, żywo gestykulowałam. W pewnym momencie pod moją ręką "poczułam" czyjąś głowę. Okazało sie, że "trzepnęłam" panią od fizyki :D Kiedy indziej weszlam do sali, drąc się na cały głos, że straszne ździerają w barze szkolnym. Kiedy już to wykrzyczyłam, spostrzegłam, że zamiast w klasie od biologii, znajduję się w pokoju nauczycielskim :D I trzecia historyjka. Moja siostra siedziała w pokoju ze swoim facetem. Ja dołączyłam do nich i tak sobie w trójkę wesoło gawędziliśmy. W pewnym momencie poczułam, że muszę do toalety. Zerwałam się spod okna, pod którym stałam i zaczęłam biec w stronę drzwi. Niestety nie zdążyłam i... puściłam bąka prosto na uroczą parkę. Raaaany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno mi sie przypomnialo : Moj Ojciec zaprosil cala rodzinke na obiad (mnie, siestre i Mame). Chcial byc bardzo elokwentny i w momencie gdy podszedl kelner moj Tatus wywali : \"Poprosze SPIS DO JADLA\" :-)) Powiedzial to szybko, nie robiac przera miedzy wyrazami i wyszlo \"SPISDOJADLA\" Oczywiscie ryczalysmy na glos, nie tylko zreszta my :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nie widzicie wyslanych przez siebie komentarzy dodajcie do adresu tej strony 30 (np. zamiast 210 dajcie 240). Wtedy kilkukrotne wysylanie swoich wypowiedzi nie bedzie konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaaha..... jesli chodzi o wc i z tym zwiazanymi sprawami,czlowiek chichocze poki jego nie zlapie takie cos w srodku miasta,oczywiscie kilka mialam takich akcji,gdzie zbladlam momentalnie.Moj maz mial do zalatwienia jakas sprawe,kiedy tak sobie szedl ulica ,nagle poczul ze natychmiast musi isc do wc,zobaczyl kino przed soba ,wiec wbiegl do niego,a w nim jak na zlosc zadnych ludzi,wczesna pora,wiec podszedl do barku i poprosil pepsi...i tak pil pil....i po tym piciu tak go juz chwycilo ze juz nie obchodzilo go nic wiecej ,jak doleciec do wc tylko hahaha Ja natomiast jak mialam hm ,z 12-13 lat z kolezanka poszlysmy na boisko na ktorym zrobiono slizgawke.Obie mialysmy grube spodnie zimowe.I tak jezdzimy ,jezdzimy i w pewnym momencie moja kolezanka fiknela ,ja chcialam ja przedrzeznic i i zaczelam sie wywijac we wszystkie strony az sama fiknelam....tak sie smialysmy ze sie posikalysmy....dobrze ze nikogo procz nas nie bylo ,ale jak wichry polecialysmy do domu,po drodze odmrazajac sobie tylki hahahaha Natomiast w tamtym roku na basenie ,plywalam ja ,moj maz ,brat i jego kolega,uwiebiam plywac w pletwach i uczylam sie plywac w masce z rurka....i tak z ta maska bach pod wode,rozgladam sie a moj brat w tym czasie poprawial sobie hmhmh w majtkach.....ja odrazu na gore i do niego przez ta maske zabulgotalam\"Nie rob tego wiecej przy mnie!\"...ale wszyscy rechotalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffiatooshek
W mojej parafii był kiedyś ksiądz, który seplenił. Którejś niedzieli przyjmowałam Komunię z jego rąk. No i kiedy rzeczony ksiądz wyseplenił "Ciało Chrystusa", nie wytrzymałam i parsknęłam mu prosto w twarz. Ależ mi było głupio... 3 lata temu na wakacjach poszłam z siostrą i dwiema kumpelami na zapiekanki. Siedzimy sobie pod parasolem, obok inni ludzie, ja wyję ze śmiechu i nagle czuję, że... puszczam bąka. Głośnego. Ale wstyyyd. Co ja mam z tymi bąkami? Ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffiatooshek
Ksiądz na mszy mówi: Złóżmy wyznanie wiary. I zaczyna: Ojcze nasz, któryś jest w niebie... :D Siostra wchodzi na lekcję religii i krzyczy: Ale mi się miazga z jabłka zrobiła! Ksiądz od religii nazywał się Miazga właśnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffiatooshek
Kumpel z pracy mojej mamy drze się kiedyś na swoją klasę: Wy mi LASKI nie robicie!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_gd
A moja koleżanka kiedyś tak się zaczęła śmiać, że nie wytrzymała, i na środku ulicy kucnęła i ... się zesikała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_gd
Kiedyś z koleżankami z liceum podczas lekcji j.polskieg dorysowywałyśmy panom wielkie penisy oraz dodawałyśmy w "chmurkach" jakieś zboczone dialogi. Aż pewnego razu babka od polskiego powiedziała: Ania daj mi swoją książkę bo swojej zapomniałam.... ups....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariqa
Podczas rady pedagogicznej moja pani dyrektor myśląc że siedzi za biurkiem z przodu którego jest taka przesłona że nóg nie widać- grzbała sobie miedzy paluchami u nóg (fyj!!!) a potrm oglądała to co wyciągnęla. Po chwili jednak zorientowała się że wszyscy widzieli co robiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziko
a mi udało się wysiąść z jadącego auta. Nie mogliśmy go zapalić i jakiś uczynny kierowca zatrzymał się i zaproponował że nas pociągnie i mamy mu zatrąbić jak silnik zaskoczy. Odpalił ale okazało się że klakson nie działa no i wtedy ja z uśmiechem szybciutko do mojego mówie : poczekaj, ja wysiąde i mu powiem i wysiadłam.......... nieźle się potukłam, choć prędkość nie była duża a facet który nas ciągnął jak to zobaczył to aż w miejscu stanął. Do dziś mam ubaw jak przypomne sobie ich wszystkie miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka_82
Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie coby zdązyć na rozmowe kwalifikacyjną...szybki prysznic, mycie głowy...tylko zamiast szamponu zaczełam na głowe lać płyn do higieny intymnej .... cosik się zakręciłam dziś ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiedlowa - pozdrawiam a oto moje dalsze wspomnienia: kiedys na lekcji matematyki zajadalam sie kanapka z szynka siedzac w ostatniej lawce. bylam pewna, ze psorka mnie nie widzi, zatem bez krepacji sobie zajadam az tu w pewnym momencie (akurat odgryzalam kes i kawaleczek szynki zwisl mi na dolna warge) widze, ze cala klasa na mnie sie gapi. otoz okazalo sie, ze psorka widziala mnie i rzekla: DANAE! (oczywiscie, tu padlo moje nazwisko - imaczej sie ona do nas nie odzywala, jak tylko po nazwisku) JA WIDZE!! no i tu nastapila wielka salwa smiechu i jeszcze wieksze moje zdziwienie co do gaf moich bliskich: qzinka kiedys wsiadla do obcego goscia do samochodu i zaczela do niego nawijac, czyms wkurzona... pomylila samochody - myslala, ze to jej maz :D jak sie przypomni - dodam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takich bardziej normalnych gaf: dzisiaj chcialam mojemu milemu pokazac date na kalendarzu stojacym na monitorze za pomoca kursora - myszka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno wyczuć
klasa (1)mojego synka jest delikatnie mówiąc okropna,miałam okazję się przekonać o tym będąc z nimi w teatrze wyobraźcie sobie biednego aktora wychodzącego na scenę i pragnącego zapanować nad tą dziką bandą-"jeśli się nie upokoicie to sobie pójdę'' -to idź już -odpowiedziały aniołki po chwili aktor próbuje nawiązać kontakt z młodą publicznością-zgadnijcie kto tu za chwilę się zjawi (chodziło o św.Mikołaja) -bin laden -zgodnym chórem odpowiedziały małe potworki schowałam się pod krzesło na wszelki wypadek Kiedy opowiedziałam mężowi jak to wyglądało zdenerwowany wypalił: "U was w klasie są chyba same głupki!'' -a ty ty tatusiu sam byłeś biedny w swojej-słodkim głosikiem powiedzialo nasze dziecko i jak tu się nie śmiać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralgol
Ostatnio mój znajomy pojechał do supermarketu po zaukpy z 6-letnim dzieckiem. Zostawił go na przysklepowym placu zabaw - w przedszkolu. Po zakupach pojechał do domu i dopiero tam zauważył że czegoś zapomniał ---> dziecka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
kiedyś w podstawówce, na wycieczce, na której był młody ksiądz..... w łazience - słyszałyscie? ten ksiadz jest obleśny!! myje nogi w umywalce, jakby prysznica nie mógł wziąźć.....po chwili do łazienki wpada kolejna "mądra" - słyszałyscie?? podobno w kiblu siedzi ksiądz....i SRA!!!!!! i ksiadz wychodzi z toalety czerwony jak burak z miną nienawidzącą całej ludzkości - ssshhhiiiiiiittt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
kiedyś w podstawówce, na wycieczce, na której był młody ksiądz..... w łazience - słyszałyscie? ten ksiadz jest obleśny!! myje nogi w umywalce, jakby prysznica nie mógł wziąźć.....po chwili do łazienki wpada kolejna "mądra" - słyszałyscie?? podobno w kiblu siedzi ksiądz....i SRA!!!!!! i ksiadz wychodzi z toalety czerwony jak burak z miną nienawidzącą całej ludzkości - ssshhhiiiiiiittt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
kiedyś w podstawówce, na wycieczce, na której był młody ksiądz..... w łazience - słyszałyscie? ten ksiadz jest obleśny!! myje nogi w umywalce, jakby prysznica nie mógł wziąźć.....po chwili do łazienki wpada kolejna "mądra" - słyszałyscie?? podobno w kiblu siedzi ksiądz....i SRA!!!!!! i ksiadz wychodzi z toalety czerwony jak burak z miną nienawidzącą całej ludzkości - ssshhhiiiiiiittt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytoczę historię mojej mamy, moja mama poszła ze mną na zakupy a że byłam mała no to w wózku. Pod domem zorientowała sie ze czego ś nie wzieła - mnie. Zostawiła mnie pod sklepem. Pracuję z klientem i bardzo często mi sie zdarza powiedzieć \"proszę poczekać tylko sie rozłożę.......\" \"woli pan z gumką czy bez.......\" moja praca polega na obsłudzę w inst. finansowej (bez skojarzeń proszę) Nie wiem czy wam sie to też przytrafia ale jak idę do/z pracy to bardzo często coś planuję, lub gdy jestem zamyślona zapominam sie i gadam na głos. Dla postronnej osoby wyglądam jakbym gadała do siebie bo tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×