Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość ja kazałem
wejść bratu do budy bo go psy zapraszają jak byłem mały i wszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja któregoś razu kupiłam gazetę i w drodze do domq czytałam dowcipy zaśmiewając sie sama do siebie, w pewnym momencie spotkałam sąsiadkę i śmiejąć się jej w twarz powiedziałąm: do widzenia:D śmiałam się juz reszte drogi, ale sama z siebie :P Innego razu piliśmy z moim boyem kefirki-wypiłam ile się dało a resztę wygrzebywałam z kubeczka łyżeczką i w tym momencie padło z jego ust pytanie: \"co robimy dziś wieczorem\" a ja na to podając mu łyżeczkę:\"chcesz se wylizać?\" :D:D chodziło mi oczywiście o to, czy chce przejąć moją łyżeczkę żeby zjeść kefir do końca :P:P ubaw mamy do tej pory :P Sytuacja: kolacja u mnie w domq, Bohaterzy: moja mama i mój facet, Dialog: mama: \"Bartuś chcesz soli?\" Bartuś: \"Soli nie używam, ale lubie dużo pieprzyć \" ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minuś
spadłam z krzesła :Djak mi sie coś przypomni to napiszę teraz nie pamiętam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony Groszek, Nikus :D:D:D Zabawne :D Ja ciągle coś kładę nie na swoje miejsce,ostatnio zagotowałam wodę w czajniku i zamiast zalać sobie kawę,to ja go gorącego do lodówki schowałam !!!! :D Bo z lodówki miałam mleczko sobie wyjąć.Patrzę do filiżanki,a tam wody nie ma,i dopiero się zorientowałam :D Zalewałam też zamiast filiżanki cukierniczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simba II
kiedyś 6.00 rano i ktoś dzwoni do drzwi więc ja zaspana zamiast swoich spodni założyłam męża kalesony bo to była zima i ciemno okrutnie a za drzwiam dwaj policjanci że mi do garażu się włamali ale oni tacy durnowaci ze nie zauważyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaŚ
zielony-rewelacja z tym pilotem nikuś-napisz co twoja mama na takiego chłopaka Cleopatra-gratuluję pamięci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie cale zycie sklada sie z gaf :) jak na razie pamietam tylko tyle: 1.podstawowka-ja bylam moze w 3 klasie , na lekcji polskiego wlasnie notatke ktora dyktowala nam wychowawczyni, zaczela dyktowac tak szybko ze z biegu mysli zamiast powiedziec czy moglaby zwolnic krzycznelam w nerwach \"Poczekaj Pani!!!\"....cala klasa buchnela smiechem lacznie ze mna :D 2.szlam ulica i chcac ominac jednego kolesia przez przypadek nadepnelam go na noge , zmieszalam sie troche i powiedzialam mu \"nic nie szkodzi\" zamiast \"przepraszam\":D 3.stalam z kolezanka w empiku i przegladalam gazete, obydwie mialysmy dobry dzien i super humor, w pewnym momencie podeszla do mnie kolezanka pokazala smieszne zdjecie w czasopismie i dodala swoj komentarz... a ja tak sie zasmialam ze az zaplulam sobie cala brode wielka melą i w tym momencie spojrzalo sie na mnie pol empiku:D TA JEST NAJLEPSZA!!!! sluchajcie: 4. siedze w szkole i musialam sie zwolnic, dalam zwolnienie wychowawczyni i ide do szatni, zawolalam pana Jacka tzn.szatniarza: wogole nie wiem dlaczego bo nie myslalam w tym momencie o niczym, sprosnym a pan jacek ma ok.50 lat spytalam go stojac w szatni....\"czy moglby mi Pan wsadzic??\" hahahahaha(a chodzilo mi o otwarcie boksu) a on na to ze smniechem na ustach \"nie wiem nie jestem pewien!!:) \" wiec ja zazenowana i zasmiana po pachy dodalam \"...kluczyk do klodki..\":D a on w riposcie \"prosze sie nie przejmowac..kazdemu sie zdazaja takie anomalia jezykowe\" i buhahaha mi prosto w twarz:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście
DEBEŚCIAKI PISZCIE JESZCZE!!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podciągam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 029
dobra teraz ja:P często jestem rano rozkojarzony i bardzo często zapominam załozyć bokserki lub majty i tak pewnego razu umówiłem sie z moją w centrum handlowym,ze pomoże mi kupić spodnie bo ja nie mam gustu.No to wzieła kilka par i do przymierzalni poszliśmy we dwoje i ona nie zasłoniła do końca zasłony ja zapomniałem że bez gtaci jestem i fru spodnie w dół i akurat przyszła pani zeby donieść mi więcej spodni .........iiii zobaczyła mnie z bardzo głupią miną. i moja dziewczyna tez miała dziwny wyraz na twarzy......ale wialiśmy ze sklepu ale do dzis się smiejemy z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie ubawilam;) hahahahahahah rewelcia normalnie... Jak sobie swoje gafy przypomne,to dopisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
jeden z lepszych topików pozdro dla wszystkich gafiarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz lub kot
strasznie lubię kawę rozpuszczalną z mlekiem ,ale herbate też pijam czasmi i do herbaty wlewam mleko czego strasznie nie lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krewetka22
Kurde przezabawny topik!!! Super na poprawienie humorku:D Mnie sie tez czasem zdarzaja gafy..hehe Na przyklad juz ze 3 razy wyszlam na przystanek autobusowy w papuckach.. Raz przed kolokwium zadalam glosno pytanie:A czwartak to jaki jest dzien tygodnia??? I wszyscy w smiech:D Ale kiedys po imprezie zamiast makijaz zmyc tonikiem to uzylam zmywacza do paznokci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiedlowa
oj, świetni jesteście!!! Ja kiedyś na zakupach z moim facetem - idziemy przez sklep, jeszcze pusto w wózku, ja sobie sięgam po podpaski i siup je do wózka, a gdzieś po chwili zaglądam do niego i nie widzę tych podpasek!!! Coś mnie tknęło - rozejrzałam się wokół, a tu niedaleko stoi facet podobnie ubrany do mojego i również z pustym wózkiem, w którym....oczywiscie tylko MOJE PODPASKI :-) On też jakiś zakręcony był, bo ich chyba nie zauważył - ja podbiegłam pięknie i z uśmiechem mu je zabrałam - ale miał minę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota_20
Moja kolezanka ostatnio opowiadala mi jak to jechala samchodem z mama (ona kierowala) "ruszam, a tu nagle pisk opon slychac. Nie wiem jak to sie stalo i caly czas sie zatsnawiam czy to ja czy mama przupadkiem z piskiem nie ruszyla":) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście super, ubaw mam po pachy :D JaŚ-co moja mama na takiego chłopaka?? To słuchaj :P Ostatnio mój tato miał imieniny, więc zebraliśmy siły i robiliśmy imrezke:) sytuacja: przecinanie biszkopta nitką, dialog: Bartek: nie chce mi wejść Ja: co ty gadasz, mi wchodzi całkiem dobrze mama: jak wy rżniecie??!! (nagle nitka się rozywa) mama: ooooo pękła wam guma eee tzn nitka!! ja (posumowanie): wiesz co Bartek, ja więcej z toba nie rżnę, to już wolę z mamą :P Śmiech na sali był:P tzn w kuchni:D Chwile później wypowiedź mojej mamy: Aniu, weź tam rochyl lekko szparkę, wsadź paluszka i sprawdź, czy mokro .... :D chodziło o to żebym uchyliła zamrażalnik i sprawdziła, czy galaretka tężeje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super topik...
...to go do góry! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja :D W tamty roku robilismy u babci grilla, a że to na dworq więc cicho było i towarzystowo chciało radjo, mama stwiedziła, że Bartek może przynieść swoje, tylko nie wiedzieliśmy, czy kabel sięgnie do kontaktu... Rozmowa przebiegła następująco: mama: Bartuś, a ty masz długi kabelek?? ja: coś ty, krótki Bartek z oburzeniem :wystarczający .... :D Natomiast koleżanka mojej koleżanki miała faceta, ale spotykała się też z innym i tak bardzo była podekscytowana pierwszym pocałunkiem z nim i tak bardzo bardzo chciała sie tym faktrm podzielic z moja koleżanka, że wysłała esemesa z ową informacja do swojego faceta ... Było bardzo śmiesznie :P ale chyba nie dla niej samej :D Także uważajcie kobitki, do kogo eski wysyłacie :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super topic
szkoda zeby umarł ... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaa
Kiedyś weszłam do sklepiku , kupiłam jakas gazetę , poogladałam jeszcze co nieco i wychodząc , bardzo uprzejmie powiedziałam.....dzień dobry ! :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna sobota
a ja wczoraj widziałam panią ,która wyszła ze sklepu z koszykiem ;) i sprzedawca musiał ją dogonić i wziąć od niej ten koszyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krewetka22
Przypomnialo mi sie ze raz moja mama do brata wyszla z haslem: Zjedz ladnie raczki i idz umyj obiadek:D A ciotka ktora ma spora nadwage jak myla okna to zrobila dziure w krzesle..i biedaczka nie mogla wydostac swojej nogi!!! No a mnie nieraz przytrafilo sie rabnac glowa w szybe sklepowa..bo myslalam ze to drzwi na fotokomore:) :) Piszcie dalej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka
Po zdanym egzaminie ustnym u profesora nazwiskiem Kamiński: "Uff, kamień spadł mi z serca" (oczywiście zdanie to padło przed wyjściem z sali ;)) Robiąc zakupy przed którymiś świętami., do sprzedawcy w sklepie spożywczym: "Dzień dobry. Czy ma pan jaja?" Cała kolejka wyła ze śmiechu. Składałam tacie życzenia urodzinowe. Na koniec tata powiedział "Dziękuję bardzo" a ja zamiast "proszę" powiedziałam z szerokim usmiechem :dzień dobry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka
Po zdanym egzaminie ustnym u profesora nazwiskiem Kamiński: "Uff, kamień spadł mi z serca" (oczywiście zdanie to padło przed wyjściem z sali ;)) Robiąc zakupy przed którymiś świętami., do sprzedawcy w sklepie spożywczym: "Dzień dobry. Czy ma pan jaja?" Cała kolejka wyła ze śmiechu. Składałam tacie życzenia urodzinowe. Na koniec tata powiedział "Dziękuję bardzo" a ja zamiast "proszę" powiedziałam z szerokim usmiechem "dzień dobry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka
(Przepraszam, że to ostatnie 2 razy wysłałam...) Przypomniało mi się jeszcze jedno: Rozmawiałam z koleżankami o bieliźnie (o kolorach). Pierwsza stwierdziła, że "bordowa lepsza, bo czerwona jest taka kurewska". Drugą lekko zatkała taka bezpośredniość - spojrzałyśmy na nią dokładniej i dostrzegłyśmy lekko prześwitującą gdzieniegdzie spod bluzeczki ognistą czerwień. Ogólnie skończyło się śmiechem, ale tej pierwszej koleżance głupio troszkę było... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka
Moja siostrzyczka do mojego chłopaka: "Ej, ty elektrykiem jesteś, nie?" On: "No nie za bardzo; raczej informatykiem" i widząc zawiedzione spojrzenie mojej siostry, stwierdził, że może jednak uda mu się jakoś jej pomóc "A co się stało?" "Naprawiłbyś mi parasol?" I zrozum tu człowieku młodszą siostrę... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yynka
moja kolezanka kiedys wybrala sie w odwiedziny do nowo poznanego kolesia....niestety jak na zlosc zachcialo jej sie do wc....wiec nieco skrepowana, bo to byla bardzo pilna i nagla potrzeba poszla...nie dosc, ze bylo slychac z kibla pewne nieprzyjemne i nieuniknione w tej sytuacji odglosy, smrod jak cholera, to chyba wziela zbyt wiele papieru toaletowego i zapchala kibel tak, ze kiedy chciala spuszczac wode, to ona sie z muszli wylewala :) to byly jaja!!!! z tym kolesiem juz nigdy sie nie spotkala, a sama zlweamy sie z tego przez 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×