Dieta 1000 kalorii - przeniosłam sie ze zdrowia i urody

Gustawo -> ty to masz los, ja na szczęście nie musze piec ciast, chociaż tyle dobre. :D Moi panowie nie przepadaja za slodkim. Dzięki za przepisy bo mnie juz przejadły sie twarozki i warzywa w czystej postaci, a sałatek sie boje bo jak nie majonez to sos, niby warzywka a jednak tuczą. Ser feta nawet light wydaje mi sie zbyt tlusty dlatego mam ograniczony zasob skladnikow. No ale skoro wy jadacie i chudniecie, to ja tez sie odważe :D Nawias kwadratowy masz kochana zaraz obok liteki P na klawiaturce. qrde, ciagle mi ktoś przerywa i trace wątek. w tej robocie nie mam chwili wytchnienia, dobrze, ze zaraz zaczyna week :) Tylko zeby pogoda dopisała bo chce poszalec ze swoim kochaniem na motorze papatki

moja drogie dzisiaj to maksymalne przekroczenie kalorii:/:/ zjadłam torcik wiedeński,kostke czekolady,i potem kanapki,jogurt,i to maksymalnie wyszło po za 1000 kcal:/ nie mam ochoty nawet pisać a co najgorsze to nadal jestem głodna:/

Nie przejmuj sie kochana, przeciez zazwyczaj jestes dzielna. jak długo dietkujesz,? bo ja 6 tydzień i coraz częściej mam ochote najeść sie dobroci. Ostatnio zdarzylo mi się kilka razy zgrzeszyć ale przecież cwiczysz, więc daj sobie większy wycisk i zapomnij o grzeszku. dołowanie sie nie pomoze, wręcz odwrotnie, może zniechęcić. Więc głowa do góry i do roboty :)

DZIĘKI NIUNIA ZA DOKSZTAŁT MYŚLĘ ,ŻE NIE TYLKO DIETKA PÓJDZIE MI ŁATWIEJ , ALE I NAUCZĘ SIĘ SPORO :) DZIĘKI WAM :):):) SUPER . SŁODZIUTKA NIE MARTW SIĘ KAZDA Z NAS MA DIABEŁKA NA RAMIENIU I KUSI NAS BEZ USTANKU . NIE ZAMARTWIAJ SIĘ I IDŹ DO PRZODU .POWODZENIA . JA MAM ZŁY TYDZIEŃ ZNOWU PIĘKĘ :( I KLOPS , TYM RAZEM DLA BABCI , A JAK SKOŃCZĘ TO ZNOWU BRZOSKWINIOWCA ROBIĆ BĘDE NA NIEDZIELĘ TAK ,Ż E JA NIE MAM CZYM BIĘ CHWALIĆ PRZEZ PARĘ DNI . ALE OGRANICZAM MAKSYMALNIE SWOJE ZAPĘDY . OD PONIEDZIAŁKU BĘDZIE SPOKOJNIEJ , MUSZĘ PRZETRWAĆ . ALE I TAK PILNIE BEDĘ SLEDZIĆ WASZE POCZYNANIA :) PAPA

I JESZCZE RAZ PRÓBA :p

JJJUUUPPPIIII HURRRRA WYSZŁO

NIUNIA TEGO SERKA FETA JEST MAŁO ILOŚCIOWO DOSŁOWNIE W ZESTAWIE ZJESZ PARĘ KOSTECZEK - PONIEWAŻ NALEŻY DRONO POROIĆ A SMACZEK PRZY TYM JEST FAJNIEJSZY . NATOMIAST ZAMIAST SOSU GOTOWEGO MOŻNA OLIWĘ Z SOLĄ I PIEPRZEM I TEŻ PYCHOTKA SŁODZIUTKA BYŁAM W W MOJEJ APTECE ( MAM TAM OSWOJONĄ PANIĄ ) :) PYTAŁAM CO DLA CIEBIE BĘDZIE DOBRE NA ZAPARCIA . POWIEDZIAŁA --COLON C JEST TO COŚ TYLKO Z NATURALNYCH SKŁADNIKÓW JAKIE POTRZEBUJEMY DO DOBREGO TRAWIENIA , A NIE DOSTARCZAMY SOBIE . SPRÓBUJ MOŻ OD MAŁEGO OPAKOWANIA - POWODZENIA SORKI ZMYKAM DO KUCHNI :P DALEJ '' ĆWICZĘ '' GARY I NIE TYLKO . :( SUKCESÓW BRAK , NIE MAM CZYM SIĘ POCHWQALIĆ , ALE JESZCZE TYLKO JUTRO I W PONIEDZIAŁEK JESTEM NIE TYLKO DUCHEM JAK DO TEJ PORY , ALE I CIAŁEM :):):) ZMYKAM PAPAPA buziaczki

Hej Już się nie załamuje tymi słodyczami:P waga stoi w miejscu nie przytyłam:D Dzieki Gustawa:*Ja uzywałam Xenna extra i narazie mam je jeszcze wiec zostane przy nich ale jak bede miała nadal problemy to spróbuje te:D Gustawo dzisiaj ja też pieke ciasta:D pierwsze to bedzie sernik na zimno..pycha..a drugie to capuccino..mmmm..:D:D pogrzesze pewnie tropzke sobie przy tym:D Dzieki dziewczyny za wsparcie:* Niunia--ja dietkuje 13 dni na 1000 kcal:)Ty widze juz bardzo długo podziwiam:)

hey dziewczyny ale sie z WAMi związałam, nie mam czasu ale wpadłam na chwilke bo musiałam sprawdzić co u was słychać :) Gustawa -> dzieki za rady, skorzystam bo uwielbiam fete. Podziwiam was za to pieczenie bo ja mam dwie lewe ręce do ciast. za to podobno robie świetne miesko. :) Cóż, kązdy ma inne predyspozycje. Słodyczowa -> 6 tydz. to jeszcze nie jest długo, choc coraz trudniej, ale efekty widoczne, wiec się pocieszam. Mam tylko problemy z jadłospisem bo już sama nie wiem co jeść, wszystko mi sie znudziło. Wiecie dziewczyny, ja zaczęłam odchudzanie od wyjazdu na tydz. do SPA. To mi dało powera i nauczyło dietetycznego jedzonka. Schudłam tam 2 kilosy bo to nowa dieta, ruch na maxa i zabiegi dla duszy i ciała. Inaczej chyba nie zmotywowałabym sie. Poznałam tam cudownego masażyste, który w każdą sobote jest w moim mieście i biegam do niego regularnie. Wiem, że to kosztowne ale naprawde pomaga. Na innym forum wyczytałam o peelingu kawowym i polecam, jest rewelacyjny. Robie tez masaże ostrą gąbką i ciałko mam super jędrne, co ów masażysta dziś zauważył. Bardzo ważne jest dbanie o skórę, zeby nie sflaczała. No i moja kofana Slodyczowa, zdopingowałaś mnie do codziennych ćwiczeń. czuje sie o niebo lepiej i nie mam takich wyrzutów sumienia że zeżarłam cos kalorycznego... Ale sie rozgadałam, a miała być tylko chwilunia ;) Całuski

Ja dzisiaj tez na chwileczke bo kupa gości w domku:P Mówią że ciasto pyszniutkie sernik juz zniknął :P Ja też robie peeling kawowy i jest super:D lece papa:*

CZEŚĆ DZIEWCZYNY :) , ALE JESTEŚMY ZAGONIONE JAK SIĘ ROBI TO COŚ PYSZNE ? .OŻE ZROBIĘ TO SWOJEJ RODZINCE - ŁASUCHHOM . POZDRAWIAM

MĄDRALO GDZIE SIĘ PODZIEWASZ ? CZYŻBYŚ ZWĄTPIŁA W SWOJE MOŻLIWOŚCI . GRZECZNIE PROSZĘ NATYCHMIAST DOŁĄCZ DO NAS BĘDZIE RAŹNIEJ . WSZYSCY SIĘ ZMAGAMY Z POKUSAMI .PRZYBĄDŹ TU

Cześć dziewczyny Powinnam tu trafić do was od pierwszego dnia mojej diety,ale niestety dopiero dziś na was trafiłam więc może w wolny czasie będe mogła walczyć z kilogramami razem z wami. W moim otoczeniu nie ma osób odchudzających się i nie mam z kim porozmawiać kiedy kilogramy opornie stoją w miejscu albo jak mam dość tego odchudzania. Bardzo mi pomoże kiedy będe mogła do was tu pisać i czytać jak wy sobie radzicie z kilogramami .Ja jestem 6 dzień na diecie 1000 kalori i nie licze na to że kilogramy zaczną szybko spadać bo mój organizm jest bardzo oporny , ciesze się tylko ze wreszcie znów wziełam się za odchudzanie.Ostatnio podchodziłam już 3 razy i za każdym razem rezygnowałam po pierwszych dniach, teraz wytrwam do końca. Teraz ide do sklepu i kupie sobie rybke w kostce na obiad i upieke jak poleca jedna z was i właśnie o to chodzi żeby się dzielić doświadczeniami. Gorąco wszystkich pozdrawiam.

Nie zwątpiłam, nie zwątpiłam. Po prostu weekend miałam bardzo męczący. Za to dzisiaj objadam się paskudnie.:( Odbijam sobie za wczorajszy dzień. Wczoraj prawie nic nie tknęłam, bo bardzo bolał mnie brzuch. Ale jutro już dzielnie będę opisywała wszystko po kolei.:)

Nie wiem czy korzystacie z www.dieta.pl ale mnie bardzo pomaga dzienniczek kalorii.

Witam WAS kofane :) ja mam totalną załamke, coraz częściej jem coś a potem załuje. Nie potrafie sie powstrzymac. Tłumacze sobie, że to przed okresem, ale to żadne tłumaczenie.A waga stoi jak zaczarowana :( Nie wiem już jak wziąśc sie w garść. Pocieszam sie, ze to przejściowe i minie szybko (mam taka nadzieje). nawet nie będę pisała co jem bo to was nie zdopinguje. Dobrze, ze jeszcze ćwicze zawsze cos niecoś spale... 3mcie sie dziewczyny dzielnie

NIUNIA NIE MARTW SIĘ JAKOŚ PRZEŻYJEMY TE NASZE SŁABOŚCI . WSZYSTKICH NAS MĘCZY SŁABOŚĆ . JAK JUŻ MÓWIŁAM W CHWILI WIELKIEGO GŁODU , ALBO MOŻE NIE CZEKAĆ DO WIELKIEGO I POPIJAĆ SOKI WARZYWNE ONE SĄ DUŻO LEPSZE DLA NAS PAPUŚNYCH . SOKI Z OWOCÓW MAJĄ DUŻO KAL . SŁODZIUTKA CO U CIEBIE NIE DOWIDZĘ CHYBA BO NIE WIDZĘ WIADOMOŚCI OD CIEBIE . MĄDRALCIU KURUJ SWÓJ BEBZONIK I DOŁĄCZ DO NAS. MĄDRALCIU FAJNIE ,ŻE PODAŁAŚ ADRES -JA JESTEM GŁĄB KALORYCZNY , TYLE CO WYCZYTAM NA ETYKIECIE . RENIU DZIĘKI ,Ż E DOŁĄCZYŁAŚ W ''KUPIE'' RAŹNIEJ , ZMYKAM BO DZIŚ MÓJ OZÓR WISI JUŻ NA ZIEMI ZE ZMĘCZENIA , MOŻE POTEM TROSZKĘ POKLIKAM POZDROWIENIA

Bardzo ciężko się czyta Twoje wypowiedzi, bo piszesz tylko dużymi literami. To męczy- tak jak słuchanie wrzasków. Proszę , wyłącz CapsLocka... PS. Może dlatego ludzie uciekają z topików, jak się pojawiasz?

Mądralo czy korzystasz tylko z dzienniczka kalorii,bo ja wczoraj się zalogowałam i zainteresował mnie tylko dzienniczek kalorii i będe go prowadzić z resztą dam sobie spokój bo potrzeba na to duż czasu. Ogólnie warto jest tam zajżeć polecam też. Pozdrawiam

Siemka dziewczynki Sorki ze nie pisalam ale miałm w nidziele gości w poniedzaiełk to zabardzo czasu nie było:/ W niedziele objadłam się strasznie:/przytyłam i wogóle:P Ale to nie przejmuje się:P Teraz juz tez nie moge pisac zalatana jestem:/ dietka dzisiaj ok wczoraj tez:) mam nadzieje ze u was również:) 3majcie się papa:*

No i korzystam ze strony dieta.pl ale przewaznie z przepisów kulinarnych...witam nową koleżankę:*

Niedobry dzień! Siedzę i popijam wodę.:o Już tylko woda mi na dziś została, bo opierniczyłam 1 363,50 kcal. [wstydzi się] Wszystko było ok, ale postanowiłam zjeść jednego krakersika... I otworzyłam paczkę... Dalej musicie się domyśclić, bo nawet nie wypada opisywać... ------------------------C---E---N---Z---U---R---A--------------------------------------------- Na dieta.pl korzystam przede wszystkim z dzienniczka kalorii i dzienniczka wagi. Czasem zaglądam na przepisy albo w grube listy, ale rzadko. Kiedy bardziej się napracuję albo naćwiczę to wtedy działa też dzienniczek spalania.;) Miło potem popatrzeć, że więcej się spaliło, niż zjadło. Idę po podwieczorek do kuchni, bo mi się już jedna butelka skończyła...;)

Aaaaa... na razie się nie ważę, bo na 100% nie schudłam a gdybym zobaczyła, że przytyłam, to mogłoby być zbyt traumatyczne przeżycie.;)

Jak dotąd 330 kcal.:)

Tyle się napisałam i mi się wyczyściło:/ postaram się to odtworzyć:P Moja dietka ok:P gzreszki są ale to co:P waga spada:D teraz zalezy mi już tylko na tym aby waga wolno spadała albo ją utrzymać:) Dziewczyny a jak u was?? Gdzie się podziewacie??:>Nasze forum nie może "umrzeć"..:(

Właśnie. Coś mało nas. A w sumie to Was, bo mnie tu dużo ostatnio.;) Ale in Real Life - ubywa.:) Schudłam kilogram! Hip hip! Hurrra! Teraz ważę 61 kg. Ticker w stopce jest g r u b o nieaktualny.;) To było odchudzanie zeszłoroczne, ale do 63 spasłam się zimą. Teraz mam w planie dobić do tych 54 kg.:) Acha, mam 163 cm wzrostu. PS Wczoraj byłoby mało kalorii (980 kcal), gdyby nie piwo wypite wieczorkiem ze znajomymi;). Ech, codziennie muszę coś przeskrobać.:D;):P

No to dobrze że chudniesz mądralo:) Mam nadzieje że dojdziesz do swojej wymarzonej wagi:) Dziewczyny gdzie jesteście!!?? Nie znikajcie... Ja wczoraj byłam sobie na dłuuuugim spacerku:Dmam nadzieje że spalilam troszke kalorii:D ale się zaczyna weekend i pewnie na jakieś ciasta ciasteczka się natchne:P Pozdrawiam:*

Ciężko na razie ten jeden kilogram nazwać chudnięciem. ;) Najtrudniejszym dla mnie wyrzeczeniem, wręcz niewyobrażalnie trudnym, jest pić mniej herbaty słodzonej a więcej wody. Normalnie piję TYLKO herbatę (w niej dwie łyżeczki cukru) a teraz katuję się mineralką tęsknym wzrokiem wodząc za każdym, kto pije pyszną, gorąca, aromatyczną, cytrynioną, słodziutką batkę. Odwala mi na punkcie braku tego płynu.;) Ze spalaniem kalorii u mnie gorzej, niż z utrzymaniem diety. Tak nie się nieeeeeeeeee chceeeeeeeee ćwiczyć.:o Ech...

Hej Widze że Mądralo zostałyśmy same na polu bitwy:P Co do herbaty to ja prawie wogóle nie pije jej:P a jak pije do bez cukru taką mocną bo innej nie lubie:P pije za to codziennie rano kawe sypaną bez cukru i innych dodatków a przez reszte dnia wodę niegazowaną:D A ćwicze tylko wieczorem seryjke brzuszków:) Dzisiaj niedziela wiec zjadłam kilka czekoladek Merci Zdecydowanie za dużo:/ chyba 9:/ ojej:/ zdecydowanie za dużo:/ kurcze dopiero sobie teraz uswiadomilam ile tego zjadłamAle to co:p przecież to weekend..zawsze moglo być gorzej:P Mam nadzieje że u Ciebie lepiej z tymi slodyczami niz u mnie:p Pozdrawiam:*

Wczoraj miałam okropny dzień. Naprawdę baaardzo do dupy dzień. Zeżarłam z żalu wielgachną pizzę.:o Chyba zawieszam dietę do jutra lub pojutrza, bo jestem wykończona fizycznie i psychicznie. Miałam wypadek, wszystko mnie boli, samochód słuzbowy na złom i jeszcze przede mną tłumaczenie się.:o