Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość CWANIACZEK
Nie ma miłosci miedzy kochankami tylko jest namietnosc ja tam nie mam zadnych dylematow laczy mnie tylko czysty seks ona zreszta tez tak uwaza i jest nam z tym dobrze po co sobie glowe zawracac i odpowiadac na pytanie czy kochanek mnie kocha . ja mam zone i dzieci bardzo kocham swoja rodzine ale poprostu chcialem sprobowac jak to jest z inna kobieta i jest fajnie ja jej nie kocham ona mnie nie kocha.Tak sie zastanawiam czemu jestescie tak poperniczeni macie mezow jak wam nie odpowiadaja to ich zostawcie i dopiero bierzcie sie za nastepnego , poprostu brak wam odwagi i szukacie niepotrzebnych wrazen. bede kochankiem nie wiem jeszcze jak dlugo po pomalu nudzi mi sei moja partnerka znaczy kochanka chybaznajde sobie druga a moja zona ,zona jest najwspanialsza kobieta na swiecie nigdy jej nie zostawie bo poprostu ja kocham i tez jest znakomita w lozku moze i ona ma kochanka nie wiem nie wnikam jak mam to niech sobie ma wiem ze ona tez mnie kocha i wogole to wszystko jakies pojebane jest no ale jest pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oranika
Nie, no MUSZĘ odpowiedzieć na ten popis krasomówstwa:-D "Nie ma miłosci miedzy kochankami" A skąd ty. słonko możesz to wiedziec co jest między innymi ludźmi? To ty lepiej wiesz ( niż ja) czy ja Go kocham czy nie? Mów o swoim przypadku a nie generalizuj. "Tak sie zastanawiam czemu jestescie tak poperniczeni macie mezow jak wam nie odpowiadaja to ich zostawcie i dopiero bierzcie sie za nastepnego , poprostu brak wam odwagi i szukacie niepotrzebnych wrazen." KPISZ CZY O DROGĘ PYTASZ???? Był kiedyś taki film "I kto to mówi" Masz zonę? masz. Jak ci nie odpowiada, to ją zostaw a dopiero potem szukaj nowych wrazeń ( a jeśli ci odpowiada to tym bardziej jej nie zdradzaj, sam wiesz dlaczego, prawda? :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cwaniaczku, ty sobie lepiej przeczytaj co napisales, tylko tak ze zrozumieniem... jesli jestes taki jak piszesz i kochasz tak jak piszesz to wspolczuje twojej zonie ze trafila na takiego s... piiiiiiii. i tobie tez wspolczuje, a moze ty jestes ten od pryszczatego siusiaka? co? wymysliles sobie teraz historyjke? dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mysle... takie glupoty wymyslac? ze im sie chce? co to za porzadki! nie spac! pobudka! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie podziały się wszystkie kochaneczki? Co dzisiaj takie milczące jesteście? inko, m jak m ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale samo zagladanie nie wystarczy, trzeba sie jeszcze wpisac :) buziaczki dla wszystkich skarbenkow i skarbuszkow 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim, każda ma chyba dziś pracowity dzień... ale szkoda że tu taka cisza :( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was serdecznie....może mnie jeszcze pamiętacie....podoba mi się Wasz topik i zaglądam tu codziennie , zaczęłam nawet kiedyś pisać, ale nic się nie wydarzyło takiego o czym można by wspomnieć......oprócz codziennego przebywania z nim w pracy......ciepłych spojrzeń itp..... Zastanawiam się do kiedy mozna to ukryć w pracy, co będzie jak ktoś się zorientuje ( a może już wiedzą???? czasami tak mi sie przyglądają niektóre koleżanki .....) Za chwilkę znów tu będzie , obok mnie , będę czuła jego ciepło .....i po co ja się w to wpakowałam ( romans w pracy).....chyba nie mozna już w nic gorszego.....koleżanka siedząca naprzeciw mnie ciągle świdruje nas wzrokiem, czasami to jest nie do wytrzymania..... napiszcie jak Wy sobie z tym radzicie???? Przeraża mnie to.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak robię ale to nie pomaga........ona jest bardzo uparta......wlepia swój wzrok w nas i nie ma silnych na nią......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agness nas tez swidrowali wzrokiem.... do ostatniego spotkania w ktorym uczestniczylo ponad 100 osob (wszyscy sie znamy na plaszczyznie zawodowej) . W pewnym momencie wzial mnie za reke i mowi \"my juz musimy sie pozegnac\"..... i wyszlismy :P Juz nas nie swidruja.... teraz to dopiero pewnie gadaja jak nas nie ma obok.... ale co mi tam....motylek :P.... niech On sie martwi ;) ja nie mam zony.... ani meza..... juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wystarczy być bardziej ostrożnym???? ja nie lubię jak ludzie mają mnie na językach( zresztą kto to lubi?????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był taki kawał, jak gościu opowiadał drugiemu, jak kanar w autobusie patrzył na niego tak, jakby nie miał biletu... \"I co? I co?\" - pyta ten drugi... \"Nic! Patrzyłem na niego tak jakbym miał!\" ;-) Agness, bądź ostrożna... chociaż czasami ciężko jest ukryć te powłóczyste spojrzenia, fluidy krążące w powietrzu... i czasami bardzo się starasz, a okazuje się, że ludziska i tak wiedzą o tobie wszystko, a nawet więcej niż ty sama... ;-) Romans w pracy... potwierdzam... nie ma nic gorszego... i można stracić więcej niż to wszystko warte... jakie relacje zawodowe ty / on? Możesz napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuję jako szary pracownik biurowy( nie chcę na topiku dokładniej opisywać swojego stanowiska pracy, kto to wie , a może ktoś tu zagląda z naszych?) a on jest kierownikiem innego działu ....ale niestety jest to osoba najblizej współpracująca ze mną.....;( .....mówiłam że nie wygląda to najlepiej....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach,miałam nie pisac dzis,ale się nie mogę powstrzymac...Agness, słuchaj Milkyway\'a i patrz na nią tak,jakby nic nigdy między wami nie było.Kamienna twarz,zwykłe zachowanie.A do niego-tak jak do niego;) Po prostu się nie przejmuj.Ja tak robiłam,i jeszcze miałam wielką zabawę z tego,ze wszyscy milkli na mój widok,udawali ze nie widzą, nie wchodzili do biura gdy on w nim był, nie poruszali ze mną NIGDY tematu jego osoby....W koncu nikt do Ciebie nie ma prawa mówic cokolwiek,komentowac ani wprost oceniac,bo to wyłącznie Twoja sprawa.A plotki.....Były i będą...Jak ktos nie ma lepszych zajęc to niech plotkuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agness, przeczytaj koniecznie urzekającą :-p historię mojej pewnej niepewnej małej wielkiej niemiłosnej miłości... Mogło być gorzej... Uważaj na siebie. Gdzie Reszta? Reszta jest milczeniem? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariela, szkoda ze tylko net :P Milky od kilku dni zastanawiam sie ile masz lat i ile dzieciow na utrzymaniu ;) , spedza mi to sen z powiek, a ze spie sobie sama,..... wiec............. poprosze o odpowiedz...... moze zaczne o czyms innym w koncu myslec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och M.! Tobie to w głowie tylko wieloryby! (walenie he he) ;-) JTW, 30 lat, 0 dziecków, 0 kochasia od 85 dni. :-( :-) Śpij dobrze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, co za dzień... orałam jak wół, teraz chwila relaksu przeczytam co ciekawego napisałyście... A mój EKS, nie eks... ojjj, co on mi opowiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala Martwie sie świetami.... od dawna ich nie lubiłam, ale w sumie wisiało mi gdzie wtedy jestem, mogłam się poświęcić dla ogółu.. Teraz to ...\'\'pierwsze święta bez niego\".... smutno mi, że jemu może byc smutno... Zastanawiam się co to lojalność... Zawsze w święta, szlismy do mojej mamy, potem do mamy mojego byłego, którą bardzo lubię... Czy teraz mam nie iść? Szkoda mi jej.... nie wiem co robić... syn sie zawsze cieszy, że widzi babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW, ech... ominąć święta... to już nie chodzi o to, że z jakimś Nim czy bez jakiegoś Niego... Mnie generalnie wkurzają te przystrojone ulice już od listopada, wszechobecna mikołajowa czerwoność, supermarketowe promocje, przepychanie się w sklepach łokciami, wyrywanie z łap gwiazdek, bombek i zestawów kosmetycznych w świątecznym opakowaniu, których ilość jest ograniczona i tłumów w marketach, które robią takie zakupy, jakby miała nadejść trzecia wojna światowa... I jeszcze to wymuszone \"bawmy się i radujmy\", bo inaczej nie wypada w ten radosny czas... że nie wspomnę o postanowieniach noworocznych... Ja od lat mam jedno: nie robić żadnych postanowień noworocznych, a Sylwestra przesypiam. JTW, ech... niepotrzebnie Ci powiedziałam... pobudka!!!!!!!! skarbuszek, no ileż można czekać w napięciu? co eks opowiada? No mów! A \"kiedy nie wiesz, jak zacząć, zacznij od TU LEŻY KASZTAN, a potem się zobaczy, co będzie dalej.\" ;-), jak mawia Kubuś Puchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech mnie , dzisiaj uprawiałam sex z całkiem miłym starszym panem. Wyobraźcie sobie , szpakowwaty , tak pod 60 siątkę :D. Ale boski był i całkiem niezłe miał rozmiary. Czasem dobrze jest być czyjąś kochanką. Z tym panem postanowiliśmy sie wiecej nie spotykac ... ja mam swoje sprawy, on ma swoją rodzinę . Ale mówię wam , było boooosko. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Milky. Ja generalnie nie poświęcam się, z wyjatkiem świąt... tylu osobom zależy na tym ,że niech im będzie...najbardziej nienawidzę zyczeń...mnie nawet nicnierobienie męczy w świeta, chociaż na codzien to uwielbiam... Co do postanowień noworocznych... za przykładem mojej przyjaciólki w zeszłym postanowilam przestac sie oszukiwać (to było własnie takie postanowienie) ... i powiedziałam sobie patrząc sie w lustro \'\'nienawidzę przyrody, świeżego powietrza, nudzą mnie krajobrazy\'\'. Ale mi się potem zrobiło przyjemnie :) Nie wiem jaki on ma stosunek do świąt , mam nadzieję, że podobny do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UWAGA, Kiepski sobowtór jtw znów aktywny. Swoją drogą to musi to COŚ miec szczególnie atrakcyjne własne życie, he, he, he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×