Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Gość Szarek
Witajcie! Chciałem Wam powiedzieć że jestem już coraz silniejszy i chyba zaczynam stawać na nogi. Co prawda od wczoraj łykam jakiś psychotrop, ale podobno łagodny i przepisany przez lekarza. Umiem już sobie wiele rzeczy wytłumaczyć i zaczynam odżywać. Jeszcze 2 tygodnie temu nie wierzyłem że wyjdę z tego, ale teraz jestem już coraz bardziej tego pewien. Jeszcze tylko nie potrafię się zorganizować. Nie chce mi się rano wstawać i przygotowywać w ciągu dnia posiłki, więc jem poza domem. Wolny czas najzwyczajniej marnuję leżąc na łóżku zamiast działać. Podobno wyjątkowo schudłem i źle wyglądam, ale wewnątrz zaczynam wracać do siebie. I cieszę się z tego. Dziękuje Wam że jesteście:) A z tym drukowaniem, to chodzi mi o to, że w Waszych wypowiedziach skierowanych do mnie jest bardzo wiele mądrości i dlatego chcę to mieć, aby sobie w trudniejszych chwilach do tego wrócić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarek:) Fajnie czytać, że jest lepiej:) Powiem Ci, że każdy z nas przez to przechodził... Najpierw żal, złość, wściekłość wręcz, potem poczucie bezsilności a wreszcie apatia... Łzy wylewane każdego dnia, brak apetytu itd... Ale to mija, powoli, ale jednak... I czasem już jest ok, jednak gorsze chwile wracają, na szczęście coraz rzadziej:) Jednak nadejdzie dla Ciebie dzień (tak jak dla mnie dziś) gdy zdziwisz się jakie wszystko jest piękne:) Życzę Ci tego z całego serca:) 👄 za wytrwałość dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim! ...siedzę dziś w pracy do 20:( młodzież ma dyskotekę andrzejkową i tym razem mnie też przypadł dyżur:( nie mam nawet czasu, żeby pójść do domu i coś zjeść... właśnie skończyłam lekcje, a dyskoteka rozpoczyna się o 17...dobrze, że ktoś mądry wymyślił pizzę na telefon;) ...u mnie wszystko w jak najlepszym porządku, w końcu jestem naprawdę szczęśliwa... już zapomniałam, jakie to wspaniałe uczucie... miłego wieczoru wszytskim życzę! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo cieplutko. Za oknem zima i w sercu panoszy sie chłód. Od dziś za miesiac bedzie wigilia - kolejna samotna ... wrócę do domu i nie będzie kto miał mi towarzyszyć przy rozpakowywaniu prezentów i butelce wina. Przykre, ale prawdziwe. Opanowała mnie jakaś taka dziwna bezkresna żałość. Nie było mi dobrze w mojej przeszłości, ale przynajmniej wiedziałam czego sie po niej spodziewać ... aż splot zdarzeń spowodował, ze wszystko na co pracowałam prawie 10 lat rozsypało sie w mgnieniu oka w pył. Czemu to tak bardzo boli, czemu ten ból nie chce odejść ...? Mineło juz tyle czasu a to wciąż boli ... powraca falami i zatruwa mysli, duszę i słowa ... takatam Rozumiem Twój ból i zagubienie ... pozdrawiam cieplutko. Aaga Miło Cie widzieć. Czekam na wieści od Ciebie. Mieszkanie z małym dzieciątkiem z rodzicami nie należy do przyjemności,a le moze choc troche Ci pomogą póki co. Nic na już powoli rozejrzyj się, zacznij układać życiowy bałagan. Rozwiązania same sie znajda gdy przyjdzie na nie odpowiedni czas. Buziaczki, trzymajcie sie cieplutko dziewczynki :-) Szarak Musisz być świadom jedenj rzeczy (i absolutnie nie mówię tego byś poczuł sie gorzej czy też nie chcę Cie straszyć) po takich przeżyciach na długo pozostaje w nas ślad. Musisz być teraz silny podwójnie, bo przez jakiś czas jeszcze będziesz miewał cieżkie dni przeplatane z dniami gdy bedziesz czuł, ze dogoniłeś swój los. Tak to już jest, gdy ludzie są wrażliwi ... wiem coś o tym. Ja cierpię juz dwa lata ... i choć ostatnio mam już dobry nastrój i poczucie życia w ręku to jednak cieżkie dni nadal wracają ... moze już nie z taką siłą jak kiedyś, ale jednak ... szczególnie przy jakichś naszych wspólnych rocznicach czy też w okresie świąt. Trzymaj sie cieplutko, uważaj na siebie i bądź silny. Czytelniku Nie musisz dziekować :-) Dla Ciebie wszystko ;-) Kadarka, Aalex, Kejtusia, Hope Miło Was widzieć. Trzymajcie się cieplutko i bądxcie dzielne :-) Szczęśliwa Miło widziec Twój uśmiech. Pozdrawiam Cie cieplutko. Dobrej nocy życzę Wam wszyskim. Kolorowych, miłych snów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarek
Alex i Zmysłowa --> dzięki Wam serdecznie, wiem że to jeszcze będzie wracać. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam:) Dziś mam wolne i tyle spraw do załatwienia ze nudzić się nie będę:) Szarek - miło widzieć, że u Ciebie lepiej-troszeczke ale jednak. Zobaczysz, że z każdym dniem będzie lepiej, czasem trafi sie jakiś dołek a później będą wyżyny ale generalnie będzie lepiej:):):) Buziaczki dla Was Wszystkich i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dzis nie dość, ze zaserwuję Wam pyszną kawę na dzień dobry to jeszcze podciągnę nasz wątek na sama górę, bo szukałam go dziś rano z narastająca paniką gdzieś na trzeciej stronie. Kadarko - super :) Trzymam nadal kciuki! Szarku - mam nadzieję, że jest już coraz lepiej i coraz więcej widzisz kolorów w swoim życiu. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, ze nawet nick masz taki mało kolorowy - może czas pomyśleć o zmianie :) Bylismy już swiadkami transformacji Samej w Szczęsliwą, więć najwyższy czas na kolejną. Wiem, ze to banały - czas leczy rany, będzie jeszcze dobrze, ale myslę, ze w tych banałach jest mimo wszystko dużo prawdy. Ale widzimy to dopiero wtedy, kiedy minie największy żal i rozpacz, a my potrafimy już w nasze emocje włączyć odrobinę zdrowego rozsądku... Nie wolno odkładać niczego na potem, na jutro.... Jutro przeciez to dziś... Więc moze nie czekać ze szczęsciem na kiedyś, tylko juz teraz zachowywać się tak, jakbyśmy byli szczęsliwi? Moze juz teraz podnieść wysoko głowę i pewnym krokiem iść do przodu? Moze juz teraz sięgnąc chmur... Pozdrawiam serdecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:) Hope-a moze ustaw sobie stronke topiku w ulubionych? Bedzie łatwiej do niej dotrzeć:) U mnie dziś słoneczko-jest cudownie-wszystko jest cudowne!!! :):) Oby tak dalej........ Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w ten piękny, słoneczny choć chłodny poranek :-) Widzę, ze Hope poruszyła już naszą wspólną przewodnia myśl dnia wczorajszego a propo odwagi w wyrażaniu uczuć. Chcę żebyście coś przeczytali. Może komus kto to przeczyta da troche do myślenia a moze przy okazji jakoś pomoże: Mów, co czujesz, i czyń, co myślisz. Pożegnalny list Gabriela Garcii Marqueza. Gabriel Garcia Marquez,74-letni wybitny pisarz kolumbijski, autor m.in. słynnej powieści „Sto lat samotności”, laureat Nagrody Nobla z 1982 roku jest chory na raka limfatycznego. Pisarz wycofał się z życia publicznego i do swoich przyjaciół rozesłał pożegnalny list, rozpowszechniany w Internecie.- Dostałem ten list od przyjaciół z Chile. Wynika z niego jasno, że autor chce, aby list został rozpowszechniony. Dlatego przetłumaczyłem go szybko i rozesłałem do redakcji i osób zajmujących się Ameryką Łacińską – powiedział prof. Zdzisław Jan Ryn z Katedry Psychiatrii Collegium Medicum UJ, ambasador RP w Chile i Boliwii w latach 1991-96. Oto przetłumaczony przez profesora list Gabriela Garcii Marqueza. Jeśliby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej, jak potrafię. Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale ze względu na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzucił się ku Słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie, myśląc, że nie warto zakochać się na starość. Nie wiedzą, bowiem, że starzeją się właśnie, dlatego, iż unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem). Tylu rzeczy nauczyłam się od was, ludzi... Nauczyłam się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na szczyt. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko po raz pierwszy chwyta swoją maleńką dłonią palec ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego człowieka z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń zawsze, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym „kocham cię”, a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć „jak mi przykro”, „przepraszam”, „proszę”, „dziękuję” i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś, więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni. Gabriel Garcia Marquez Pozwolicie, że powyższą treść pozostawię bez komentarza, niech każde z Was samo wyciągnie wnioski dla siebie. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarek
Hope--> Ja nie jestem szczęsliwy tak jak Szczęśliwa:( Ja nadal cierpię, chociaż już powoli się podnoszę. Jaki nick byś mi zaproponowała? I dlaczego jest tak, że Twój nick jest czarny a mój czerwony? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarku - już spieszę z odpowiedzią, jestem czarna, bynajmniej nie dlatego, że to mój ulubiony kolor (chociaż po czesci to prawda), albo przytłaczaja mnie czarne mysli (chociaż czasem kogo nie ogarniają), albo mam czarny charakter (niektórzy pewno tak sądzą)...... Jestem czarna, bo zarezerwowałam swój nick :) Jestem jedyna, niepowtarzalna - nadzieja - Hope :) Jak wejdziesz na stronę głowną forum, to tam na samej górze możesz sobie zaklepać swój nick. Szarku, wiem, ze jeszcze nie czujesz się szczęsliwy. Ale może zmiana nicka to taki pierwszy mały kroczek w strone przyszłości? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szrak Pozwolisz, ze się wtrącę? :-) Moze zamiast Szarak wpisuj sie Błękitek? Jak lazur nieba ogrzewany promykami słońca :-) Mamy czarne niki bo się zalogowaliśmy :-) Zaloguj swój nick na Kafeterii i też będziesz miał czarny. Co do szczęścia - powiem Ci jedno - szczęście jest pojeciem subiektywnym i wynika z naszej umiejetności postrzegania rzeczywistości. Jeśli będziesz rano po otworzeniu oczu mówił sobie ... cholera jaki ja jestem nieszczęśliwy to tak właśnie bedziesz sie czuł. Daj sobie troche czasu i patrz z nadzieją w przyszłość. Przeciez po każdej burzy wychodzi słońce :-) Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmysłowa ma rację - to my kształtujemy nasz odbiór świata. To my decydujemy, czy jesteśmy smutni, czy weseli. Czy dramat nas przytłoczy i przydusi, czy będzie początkiem pozytywnych zmian. Szarku - do dzieła.... Obiecaj sobie, ze z każdym dniem coraz częsciej będziesz się uśmiechał, coraz większą będziesz miał nadzieję, ze czeka Cię jeszcze w życiu mnóstwo przyjemnych i radosnych chwil :) I zobaczysz, ze tak się stanie. Nie z dnia na dzień, ale stopniowo. Obiecuję Ci to ja i pewno wszyscy na tym forum, ze tak na pewno będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Zmysłowa-> przytoczyłaś bardzo głęboki cytat... gdyby wszyscy myśleli wten sposób -świat byłby zupełnie inny.. pewnie zgodzisz się ze mną, że niestety istnieją ludzie, którzy nie potrafią mówić o uczuciach... nie będę tu stawiać hipotezy, że więcej jest wśród facetów, bo wcale tak nie musi być... ...zgodzę się z Wami, że szczęście-to pojęcie bardzo subiektywne... przekonałam się na własnej skórze, że pozytywne myślenie potrafi zdziałać cuda... Szarek-> głowa do góry! musi być dobrze- nie może być inaczej!;) Pozdrowenia dla wszystkich! 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście wspaniałe !!! Mam dziś od rana znowu potworny kryzys i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Ale po tym co mi napisałyście jakoś mi ulżyło. Jesteście dla mnie teraz ogromnym wsparciem, które tak bardzo jest mi potrzebne!!! Dziękuje Wam jeszcze raz za to że mnie wspieracie dobrym słowem i za to że jesteście!!! A co do mojego nicka, to jak widzicie zarezerwowałem go i chciałem, aby był to Błękitek, ale niestety ten już ktoś wcześniej wybrał:) Jakoś nie wiem jak się nazwać... Tak nawiasem mówiąc, to ja jestem przeważnie optymistą i jest we mnie zazwyczaj sporo energii. Lubię życie i lubię siebie. Przy czym tak było do niedawna:( Teraz bardzo, bardzo powoli się podnoszę i staram się pracować nad sobą. Niestety, to bardzo trudne. Aż sam się sobie dziwię, gdyż ludzie mówią o mnie, że jestem silny psychicznie. Niestety, w sprawie uczuć nie. Teraz dopiero zdałem sobie sprawę z tego, jaki jestem słaby:( Pozdrawiam Was dziewczyny, jesteście kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kadarko- jakie kontrowersje, bo zgłupiałam :) Proszę mnie oswiecić, natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kadarko- jakie kontrowersje, bo zgłupiałam :) Proszę mnie oswiecić, natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawy? Proszę bardzo :) Pyszna, goraca, a jak pachnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Kadarko-czasem tak bywa, że się jest samemu na topiku przez cały dzień-towarzystwo pewno było mocno zajęte sprawami pozainternetowymi:) Ja sama edukowałam się przez cały weekend. Ja już pije pyszna kawusie i zabieram się do pracki. Jak u Was nastroje? Bo u mnie podejrzanie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracy chwila spokoju. Widzę, ze nie tylko ja dziś zapracowana byłam :-) Popijam herbatkę z sokiem z czarnej porzeczki i wpadłam życzyć Wam dobrej i spokojnej nocki :-) Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry... I bylo już słońce i błękit nieba, ale znów chmury zasnuły to piękno..... To co ostatnio się działo u mnie mogę nazwać jedynie koszmarną pomyłką..... Na razie w skrócie, idę robić kawkę i biorę się do pracy Pozdrawiam wszystkich Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Aalex - tak to juz niestety jest.... Najpierw błękit nieba i słońce, motylki w brzuchu, skrzydła u ramion, a potem - coraz szarzej, pochmurniej, burzliwiej.... Słońca juz dawno nie ma, motyle pofrunęły, coraz większy za to niepokój i smutek.... Nie Ty pierwsza, nie ostatnia....Smutne to, ale to jest właśnie życie - troche pokopie zanim sie uspokoi. I wiem, ze boli.... I pewno jeszcze poboli... Ale wiesz jak to jest zpogodą, zawsze, prędzej czy później, sie poprawi. I znów będzie słońce i znów będzie ciepło na sercu... Trzymaj się... Nie jesteś sama, razem z Tobą wypatruje tych pierwszych słonecznych promyków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope, 🌻 dla Ciebie Pocieszam się że tak naprawdę najgorsze dni mam już za sobą, czuję już spokój, a wspomnienia nie wywołuja bólu.... raczej tęsknotę i pragnienie przeżycia jeszcze kiedyś tak cudownych chwil.... Czasami jeszcze chmury przesłonią wszystko, co dobre Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej:) Hope, dużo usmiechu i słoneczka:) Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex- co do tych chwil, to pomyśl sobie, ze czekają Cie jeszcze piekniejsze :) Że to była tylko taka rozgrzewka, i ktoś tam na górze, ma wobec Ciebie zupełnie zaskakujące plany. Dlatego ciesz się życiem i każdą drobnostka, bo życie Ci się odwdzięczy - zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:-) Przepraszam że ostatnio nie pisuję i obiecuję, że w najbliższym czasie sie to zmieni. Pozdrawiam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Czytelniku, wiemy że lubisz do nas zaglądać, więc zapewne masz jakieś bardzo ważne powody, że ostatnio nas zaniedbałeś;):) 👄 dla Ciebie;) Ale gdzie reszta?? Z kim napję się apetycznej, cudownie pachnącej kawki, którą przed chwilą sobie przygotowałam? Liczę na Was:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×