DLACZEGO JESTEM SAMA???

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1796381&start=20100

cholera nie jest mi fajnie-brzmi głupio ale po prostu:):( coś jest bardzo nie tak(oczywiście chodzi o dziewczynę:))...cholera:( Ehhh lubię Was czytać:)

Witam niedzielnie:)

witam. hmm jestem facetem i powiem tak: jesli masz 28 a wygladasz na 23-25 to kazdy facet w wieku 23-25 pomysli: "hmm boże ona ma 28! napewno szuka meza hmm...ma 28 i jesli go niema to chyba z nia jest cos nietak!!!" tak wlasnie mysli facet. Wiem bo sam nim jestem:) Rada: szukaj faceta w swojej grupie wiekowej no chyba ze interesuja Cie przelotne miłostki z gówniarzami... ale szkoda na to czasu ja mam 25 coprawda i nigdy sie nieogladam za kobietami 2 lata młodszymi odemnie bo po co? szkoda czasu i nerwów. pozdrawiam i powodzenia życze.

Witam, może tak na początek - nie czytałem wszystkich wypowiedzi na ten temat - trochę za dużo postów ;) więc odniosę się bezpośrednio do wypowiedzi autorki tematu. Trochę mnie zdziwiła Twoja wypowiedż - moim skromnym zdaniem :) - kobiety / dziewczyny, ktore coś osiągneły w Życiu nazwijmy to zawodowym, są wykształcone, inteligentne, sa tym bardziej atrakcyjne - przynajmmniej dla mnie :) Zarówno jesli chodzi o trwały związek, krótsza znajomość, czy nawet w dłuższej perspektywie .... aż strach powiedzieć ;) małżeństwo. Muszę jednak przyznać, ze takie "kobiety sukcesu" jak Ty, dość często odstraszają nieświadomie mężczyzn. Nie chce uogólniać, ale przeciętny wartościowy facet, zanim podejdzie do Ciebie i wykarze inicjatywę, "popatrzy" sam na siebie, i dojdzie do wniosku że i tak nie bedzie mial szans, bo jest taki i owaki itd, a Ty piekna, madra itd :) Nie zawsze tak jest, ale jednak dość często .... a w wyniku tego podchodzą najczesciej Ci ktorzy chcą sie tylko zabawic - a tych małżeństwo raczej nie interesuje ;P Hmm .... mówisz że wiek odstrasza, no nie wiem. Piszesz ze masz 28 lat - więc jesteś młoda kobieta :) , a skoro wygladasz na 23-25 to już wogole jest super :> Osobiscie wiek dla mnie nie ma znaczenia - liczy się charakter i osobowość a ta nie zależy tylko do wieku. Odpowiedź na pytanko - dlaczego facet sie wycofuje kiedy słyszy 28 latek , jest chyba dość prosta :) po prostu boi się, własnie małżeństwa ;P albo trwałego zwiazku w innej formie. Widocznie oczekuje jedynie krótkiej zabawy, i do chodzi do wniosku, że prościej bedzie z mlodszą i mniej doświadczoną. Wniosek jest jeden :) Poszukaj sobie jakiegoś "normlanego faceta" - o ile są tacy ;) który wie czego chce, nie boi sie zobowiązań, i chce się 'spotykać' na poważnie, a nie tylko przez chwile zabawic. Najlpiej zeby byl 'na poziomie' - wykształcenie itp - no ale ideałów nie ma ;) A, prawie bym zapomniał ;) najważniejsze żby Tobie się podobał :D Mogę się założyć, ze sporo facetów dało by wiele żeby się z Toba spotykać :) Więc głowa do góry, Pozdrawiam, i życze udanych łowów ;) Będę trzymal kciuki! -------------------------------------------------------------------------------------- "nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt "

Dzień dobry:) Fajnie się czyta rady do kogoś, kto juz dawno szczęśliwie się związał:) Kochani, życze Wam miłej niedzieli i serwuję kawę:)

Witam wszystkich :) jak pewnie zauwazyliscie jestem tu nowa(o zgrozo)i tez czasami zadaje sobie pytanie:dlaczego jestem sama? Kiedys,probowalam sobie odpowiedziec i mysle ze udalo mi sie udzielic odpowiedzi,co nie znaczy ze przez to zrobilo mi sie lepiej:( Choc przyznaje ze jasnosc w tych sprawach,daje duzo do myslenia i sprawia,ze lepiej rozumiemy wlasne potrzeby i oczekiwania od plci przeciwnej. Nie zmienia to jednak faktu,ze jestem singlem i od pewnego czasau zasilam \"szeregi\"osob tkwiacych w samotnosci(mam na mysli tu brak partnera)Ale jako OPTYMISTKAAA nie trace WIARY w to,ze wkoncu i ja zaznam milosci!!!!!! pozdrawiam OPTYMISTKAAA :)

Hmmm.... czyli wychodzi na to ze nie jestem kompetentną osobą do dawania rad w tym temacie ;) bo jestem singielkiem :) Heh, jakoś tak dziwnie wyszło że nikt mnie nie chce ;) Co do wypowiedzi Optymiski :) - na pewno uda Ci się znaleźć kogoś odpowiedniego - a tak poza tym, to w pełni się zgadzam, co do kwestii ze "jasnosc w tych sprawach,daje duzo do myslenia i sprawia,ze lepiej rozumiemy wlasne potrzeby i oczekiwania od plci przeciwnej", ale ... :> nie byłbym sobą gdybym nie dodał, że jest to rzecz względna. To co pewna grupa potencjalnych partnerów/-ek postrzega za wadę, inni mogą uznać za zaletę, i na odwrót. I w tym cały problem - niestety - oprócz fizycznej fascynacji i posiadnia "tego czegoś" w oczkach, potrzebny jest podobny preferowany styl życia, upodobania, system wartości itd itp. Niektórzy twierdzą że przeciwieństwa się przyciągają .... no cóż, nie zawsze, z mojego punktu widzenia wygląda to troszkę inaczej. I to chyba tyle :) Jest niedziela :) Ide sobie zjeść jakieś ciasteczko, albo coś :) i posiedzić w samotności :( No ale nic :) mogło być gorzej :) Miłego weekendu :) Pozdrowienia dla wszystkich singielków i szczęśliwych "doubelków" ;) Pa BTW: dzięki za kawke ;) -------------------------------------------------------------------------------------- "nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt "

Mam coś (w stopce), co bardzo odpowiada tytułowi topiku: \"Skoro jestem taka wspaniała, to dlaczego wciąż jestem sama?\" (Susan Page). Może warto choćby przekartkować? :) Polecam i pozdrawiam serdecznie.

Kadarko ..... ale ja mówię, że jesteś! :) ..... Miłego dnia. ;)

obudziłam się później niż zwykle... witam bardzo niedzielnie... do urn wszyscy he he... Buziaki...

OPTYMISTKAA podoba mi sie Twoje spojrzenie na świat. Nie ma się co łamać. Trzeba wierzyć że kiedyś sie trafi na "tego faceta". Ale musze przyznać że czasmi są takie chwile, takie sytuacje gdzie bardzo mi kogoś brakuje:( Pozdrowionka dla wszystkich i miłej niedzieli:)

Witam:) niedzielnie i jesiennie wszystkich nowych na topiku:) pije kawusię i czestuje ciasteczkiem ze sliwkami:) mam dzisiaj zamiar iść na film \" Broken Flowers \" Jarmusha słyszałam ze dobry film a zreszta gra mój jeden z ulubionych aktorów;) przynajmniej w kinie popatrze sobie na faceta który mi sie podoba hehehe;) ehhhhhhh co za czasy;) pozdrawiam miski i zycze udanej niedzieli leniwce totalne:) aaaaa Aalex raczej nie leniwiec bo lata z pedzlem po mieszkaniu co za pracowita kobieta:) trzymam kciuki za zakonczenie remontu:)

dzisiejsze wybory nie wzbudzaja we mnie zadnego przekonania ze cos sie zmieni na lepsze. podpisalm sie u szanownego pana w komsji wyborczej ale moj glos oddal z amnie 17 latek bo w nim nadzieje dopiero rozkwita. tak od rana wertje topiki i zauwazylam ze jest cholernie duzo osob samotnych, pograzonych w samonosci tylko jakos tak rozproszeni jestesmy. tyle rodzaji samotnosci ile nas takich osob. kazdy z nas stara sie jak moze i obysmy z tej samotnosci wyszli, Ci bez 2 połowek zeby spotkali swoje szczescia, ci samotni wsród tłumów zeby poczuli sie potrzebni i zeby jak najmniej bylo narzekania a wiecej usmiechu. hmm pisze ale jakos sama w to nie wierze, te czarne chumury przyslonily mi niebo i słonca blask. a moze ja ciagle mam na oczach jakas opaske?????

do Pewien mlody facet no pewnie ze mi sie uda,ze bede mogla kochac ze wzajemnoscia!!! co do tego ze przeciwienstwa sie przyciagaja(jak niektorzy teiwrdza) to nie do konca jest tak,mysle ze drobne roznice napewno ale jakies globalne moga tylko poroznic i zniszczyc zwiazek.Moze na poczatku to jest fascynujace ze ktos jest zupelnie inny niz \"ja\",inny styl zycia ,inne poglady itpale zawsze wkoncu staje sie to przeszkoda. pozdrowionka papapa:):):):)

Droga tetko nie ma co sie zalamywac...trzeba wiezyc,ze w koncu i my pokochamy ze wzajemnoscia.Wiem jak jest ciezko bez drugiej polowki,lecz mimo to z optymizmem patrze w przyszlosc!!!!!!!! ZARRASZAM NA MOJ TOPIK \"LUDZI POZYTYWNIE ZAKRECONYCH\" POZDROWKA :)

Cordula, tego filmu raczej nie polecam:) Jest bardzo mocno przereklamowany, ale... kwestia gustu:) I fakt, dziś niedziela, a ja dalej skaczę z wałkiem po drabinie... Cholera, al myslałam że jeden dzień mi wystarczy (o naiwności!!!!;) )

:) :) -------------------------------------------------------------------------------------- "nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt "

Witam w niedzielne popołudnie:) Pozdrawiam wszystkie nowe osóbki, bo wpisów tu aż miło:) Szkoda tylko, że wszystkie o samotności, no ale taki to topik.. Mnie już czasem szlag trafia jak myśle o tym wszystkim. i odwróciłbym hasło: "skoro jestem sam, to pewnie beznadziejny.." Jestem już tym baardzo zmęczony, już mam dość.. Nie mam doła, ale nie chce już mi się o tym myśleć, nie chce mi się umawiać na randki i szukać... chciałbym zanurzyć sie w wielkim błekitnym, ciepłym oceanie i tam pozostać.. Za oknem jesień i w sercu jesień.. opadłe liście namiętności rozwiewa wiatr zwątpienia nie ma Cię juz w promyku gasnącego słońca uśmiecham się do księzyca, on mym przyjacielem w mroku nocy..

a ja sie nie zgodze z tym haslem \"skoro jestem sam, to pewnie beznadziejny..\"

a ja jestem beznadziejna zaraz bedzie dr kuba moze on mnie podleczy na duszy to nic ze chirurg

to ze rozpadl sie zwiazek wcale nie oznacza ze jest sie ofiara losu ,nieudacznikiem itp. Czasami juz tak jest ze poprostu osoby do siebie nie pasuja,roznice pogladow i inne spojrzenie na swiat...bywa ze widzimy to juz na poczatku znajomosci,lecz nie zawsz chcemy tak latwo odpuscic...fascynacja druga osoba powoduje ze mamy swoiste klapki na oczach i widzimy tylko to co chcemy,a roznice nie stanowia w tym czasie wiekszego problemu.Jedna po czasie gdy przebywa sie coraz czesciej w swoim towarzystwie,bardziej sie poznajemy a i czas fascynacji powoli mija,zaczynamy dostrzegac drazniace nas roznice... pozdawiam

hej:) cordula - bylam na tym filmie i myslalam ze usne,akcja do bolu wolna - chyba dla ludzi co baaaaardzo wolno jarza,mi nie szczegolnie przypal ten film do gustu,no ale moze Tobie sie spodoba ;) a co do samotnosci to mysle ze na kazdego znas czeka milosc :) (byle tylko szybko znalazla) ale tez staram sie o tym nie myslec i rozkladac na czynniki pierwsze dlaczego,po co itp?co ma byc to bedzie - i nie ma co sie nad soba uzalac ludziki,bo to bez sensu. a zamiast myslec i gdybac lepiej do ludzi wyjsc a wtedy ... kto wie?moze kogos spotkamy na zakrecie ;) i bedziemy jak nowonarodzeni :D biegnacy - Ty mi czasem jakiego dola nie zalap ;) pozdrawiam i buziaczki - rozweselaczki przesylam

a Biegnący dlaczego ty pomarańczowy jestes???

Witam wszystkim... ja też jestem sama, nikt mnie nie chce, bo jestem beznadziejna i nie wiem, co z tym zrobić ... najgorsze jest to, ze mam już 31 lat ... i wiem, ze nic ciekawego się w moim życiu nie wydarzy ... Ach... nie będę dalej marudzić ... idę zagłosować ... tam chociaż nie będę sama ... przez chwilę ... Pozdrawiam

o jedną kropkę za dużo i zrobiłem się pomarańczowy:) Nie, doła nie łapie, wręcz jest mi dobrze, bo mam mnóstwo nowej, super muzyki do słuchania, a ta wynosi mnie zawsze pod niebiosa:), prawie jak seks;) A z fimów, to dziś będę oglądał \"Przed wschodem słońca\" z Julią Delphy (jest boska). Czy pamiętacie ten film??? był przesłodki i przypominał mi kiedyś własną przygodę..:), ostatnio był \"Przed zachodem słońca\", jak spotkali się po 10 latach... ach, też cudo film i Julia...:) Chyba się znowu zakochałem..:P A teraz leci U2 i ja odpływam Kochani.... :)

......YOU ARE LOOK SO BEAUTIFUL TONIGHT !!!!!!!:).........

Witam Na wszystkie sposoby unikam nauki,( nawet mi się na uczelnie wracać nie chce) i tak sobie wedrując po Kafeterii trafiłam tutaj.A myślałam , ze takich , hmm cytuje\"beznadziejnych\" jak ja jest mało.A tu tyle zagubionych duszyczek. Ktoś wyżej napisał, że juz mu się nie chce mysleć o samotności; dołączam się , bo te uczucia powoli zabijają we mnie to co najlepsze. Chciłam tylko dzisiaj zaznaczyć moją obecność, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie na\\do forum. Pozdrawiam Was wszystkich kochanii.Swoją drogą, czy ktoś z forumowiczów wyszedł ze stanu osamotnienia?Ktoś się zakochał??Przepraszam, nie czytałam wszystkich postów. PA

Witam was wszystkich Tak, tak, tak...Macie rację, każdy z nas zasługuje na miłość tak? Ja wierzę, że każdy. Ale wiem też, że nie każdy ją dostaje....I to jest najsmutniejsze...Zobaczcie ile osób na świecie, w naszym chociażby otoczeniu jest samotnych, niektórzy umierają sami...Czy to ich wina? Ciężko powiedzieć...Części na pewno nie, na pewno nie byli beznadziejni, az tak źli dla innch, żeby nie zasługiwać na miłość. A jednak dostali...ale tylko samotność do końca swych dni...NIe wiem jakis marazm mnie naszedł i tak sobie o tym pomyślałam...Każdy chyba zasługuje, ale nie każdy trafia...Oby nie trafiło na nas...A może raczej trafiło (ale tylko ta miłość)... Pozdrawiam ciepło

Jak czytam te postu to uświdamiam sobie że nie ja jedna jestem sama a razem to już raźniej:) Co do dzisiejszego dnia jakże istotnego dla naszej historii to nie poszłam zagłosować - bo niby na kogo?? Ogladałam dzisiaj drugi raz "Karol - człowiek...." swietny film daje dużo do myślenia.