Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sunnysmile

Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

Polecane posty

Ambro ---> jesteś wielka :D :D Też zdarzają się mi różne sytuacje, kiedy wykazuję objawy roztargnienia i zapominalstwa, ale dziennika nigdy do domu nie wzięłam. Ale jeszcze wszystko przede mną ;) Nie mam pojecia,gdzie może katechetka dorobić. Kiedyś poznałam jedną, która opiekowała się starszymi osobami i tak wiązała koniec z koncem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje uluboine miejsce to \"kącik herbaciany\" w kuchni przy stole...w pobliżu są ukochane ksiązki ,co by czasu na szukanie nie tracić,zdjęcia z wakacji,kóre pokazują jak pięknie dorasta moja pociecha i jak ja z męzem się starzejemy....i moje kolorowe filiżanki,różne herbatki w metalowych pojemnikach i moje ukochane bibeloty ,przez które mam tyyyyyle balaganu ,bo nie ma kto tego odkurzyć :D.Tu odbywają sie nasze \"narady\", \"spowiedzi\" ,\"plany\" i rozmowy-o wszystkim i o niczym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki :) Kurcze, dużo sie tu działo wczoraj wieczorem widze ;) tyle postów :) Ja dziś byłam pierwszy dzień w pracy po chorobowym. Dzieciaki powitały mnie uśmiechem na twarzy, a jeden z nauczycieli potem doniósł mi, że na jego lekcji uczniowie powiedzieli tak: Prosze pana, a widział pan już panią od angielskiego?? juz jest w szkole! Nareszcie będzie angielski ! :) heheh śmialiśmy się później że ciekawe co zrobiłam temu uczniowi że taki zadowolony jest ;) Jestem dziś ogólnie uśmiechnięta, jako że pojawiła się szansa na wyprowadzenie się z domu i bycie \"na swoim\" ;) Ale póki co, to jeszcze nic nie wiadomo dokładnie. Miałabym zamieszkać w budynku przy szkole,w kawalerce! :D Czynsz podobno niski jest, w granicach 100 zł (ile dokładnie to sie dowiem za pare dni) + pozostałe opłaty (woda, światło, gaz, ogrzewanie itd) + jedzenie ..... Dużo tego nie? Nie wiem czy sobie poradze.. W sumie to nic nie jest pewne, bo tylko wiem że jest wolne. Jedna z nauczycielek mi to powiedziała bo mieszka tam :) Fajnie by było mieszkać samej, lub też z chłopakiem (on się ucieszył jak nie wiem co jak sie dowiedział że jest szansa na bycie razem 24h/dobe i za taką kasę) ale nie wiem czy sobie poradzę.... Mieszkanie samodzielnie, utrzymywanie się z jednej pensji (w momencie gdybym tylko ja mieszkała tam, bez chlopaka) jednak jest dużą odpowiedzialnością... Dużo obowiązków się z tym wiąże .... nie pójdzie potem łatwo zrezygnować, trzeba będzie płacić rachunki, kupować wszystko.... Jednak u mamy jest najlepiej bo bezstresowo, ale na swoim to też fajnie by bylo...... Kurcze, musze się dowiedzieć więcej o tym mieszkanku i opłatach, przeliczyć to i przemyślec kilka razy..... Co wy byście zrobiły na moim miejscu? Szczęśliwa -> tego deseru nie robiłam jeszcze, ale wypróbuje :D A moje ulubione miejsce w domu to mój pokój a w nim mój tapczanik ;) lubie na nim siadać w rogu, przykryć sie kocem, wziąć do ręki książke fajną i kubek herbatki i odpoczywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunnysmile ---> wyprowadzilabym się. Dasz radę :D W stopce napisałaś \"bierz z życia co najlepsze odważnie spełniaj swoje marzenia !!!!!!\" i tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana -> nie uwierzysz, ale jeszcze 2 dni temu mówiłam mojemu chlopakowi: \"kiedy w końcu pójdziemy na swoje i będziemy mogli być spokojnie razem?\" Dziś dowiedziałam się o tej okazji ... Bardzo się ucieszyłam .... Lecz teraz im dłużej o tym myśle tym bardziej dochodzę do wniosku że nie stać mnie na to... Ale z drugiej strony, jakbym żyła oszczędnie to bym sobie poradziła jakoś... Boję się podjąć tą decyzję.... Jednocześnie chcę i nie chcę. . Dobrze mi tak jak jest, ale wkurza mnie tu tyle rzeczy i moi rodzice ciągle doprowadzają mnie do szału swoimi tekstami o mnie i moim zachowaniu.. te ich ciągłe skargi, że późno wracam, że ciągle mnie nie ma w domu itd... to mnie denerwuje bo traktuja mnie jak 15 latke a mam już ponad 20, (dokładniej 22 ;) ) Pogadam jutro z moim chłopakiem o tym, bo jednak biorę pod uwagę fakt że moglibyśmy tam zamieszkać, jeśli nie od razu to po jakimś czasie... Generalnie jestem optymistką, ale czasem jak coś dobrego i zbyt niespodziewanie się pojawi, akurat gdy tego potrzebuję, staję sie wtedy pesymistką.... Kigana -> a jak u Ciebie było z mieszkaniem? Ty, jeśli dobrze pamiętam, masz swoją rodzinę juz, tak? Jak to było z wami? Też były obawy? Też wahałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watojciez! Ambro Kącik herbaciany.... brzmi pysznie! Herbatka, książka, zdjęcia, drobiazgi... fajowo! Jeszcze do tego jakieś przyjazne dusze w tym kątku, mniam! Czy Ty też zbierasz kubeczki? Bo u mnie w domu nie ma ani jednej szklanki! Sunny Ale fajnie słyszeć takie rzeczy w szkole od swoich uczniów! A tak a propos domu - walcz o tę kawalerkę! To zupełnie coś innego, niż mieszkanie z rodzicami, a o ile pamiętam, to nie miałabyś do nich znowu tak okropnie daleko, więc jakby co - zawsze można wszkoczyć na jakiś obiadek ;) 100zł - to do przeżycia, zakładając, że chłopak też coś by do wspólnego domku dołożył... Pewnie na początku nie będzie luksusów, ale chyba nie o to chodzi. Zobaczysz, wszstko się da jakoś dograć! Kigana 🖐️ pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watojciez! Ambro Kącik herbaciany.... brzmi pysznie! Herbatka, książka, zdjęcia, drobiazgi... fajowo! Jeszcze do tego jakieś przyjazne dusze w tym kątku, mniam! Czy Ty też zbierasz kubeczki? Bo u mnie w domu nie ma ani jednej szklanki! Sunny Ale fajnie słyszeć takie rzeczy w szkole od swoich uczniów! A tak a propos domu - walcz o tę kawalerkę! To zupełnie coś innego, niż mieszkanie z rodzicami, a o ile pamiętam, to nie miałabyś do nich znowu tak okropnie daleko, więc jakby co - zawsze można wszkoczyć na jakiś obiadek ;) 100zł - to do przeżycia, zakładając, że chłopak też coś by do wspólnego domku dołożył... Pewnie na początku nie będzie luksusów, ale chyba nie o to chodzi. Zobaczysz, wszstko się da jakoś dograć! Kigana 🖐️ pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jotka -> dzięki i Tobie za podtrzymywanie tej iskierki nadziei na to mieszkanie we mnie ;) Rodzicom sie nie podoba ten pomysł, bo uważają ze sobie nie poradze i że nie ma sesnu sie wyprowadzać bo u nich mam się dobrze, no i wogóle za wczesnie na wyprowadzke ;) (boją się chyba że już wyfrune ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą -ja jak brunet ;-) zjawiam sie bardzo pózno:-) Jotka-a i owszem zbieram filiżanki ,dzbanki ,możdzieże, pudełka metalowe...troche ze mnie taka smieciara :D ,do wszystkiego mam sentyment ... sunnysmile--->co do mieszkania -zastanowiłabym sie...Ma to swoje dobre i złe strony...Może lepiej przemyśleć sprawę?...Pózniej odwrotu nie ma ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Sunnysmile--> powiem Ci, że jak patrzę na to jakie dodatkowe obowiązki ma jedna z nauczycielek, która mieszka w szkole, to wydaje mi sie, że jesli nie jest się do tego zmuszonym to może lepiej nie pakować sie w mieszkanie przy szkole, no ale to w sumie zalezy wszystko od otoczenia, od Dyrekcji itd... tak mi się wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ciało! Ambra! No to my jesteśmy z tego samego klubu - mam słabość do metalowych puszeczek, kubków wszelkiej maści, obrazków i pamiątek typu \"doniczegoniepotrzebne\", czyli jednym słowem (no, czterema słowami): zagracam sobie mieszkanie skutecznie! ;) KK Jakie dodatkowe obowiązki? U nas są dwa mieszkanka przy szkole... ale nie słyszałam, żeby z tego tytułu któraś z pań miała do zrobienia coś ponad standardowe czynności związane z dbaniem o dom. Ale co kraj, to obyczaj... Trzymta się ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambra - nie trafiłaś! Ale humanistką jestem na pewno - uczę angielskiego. :classic_cool: Swoją drogą - strasznie bym chciała mieć taki kącik w kuchni... to miejsce zawsze kojarzyło mi się z \"długimi nocnymi Polaków rozmowami\", ciepełkiem, spokojem... Niestety, moja \"kiszkowata\" kuchnia wyklucza takie rozwiązanie! Narazicho 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ta straszną pogodę... :( Jotka--> chodzi mi o to, ze akurat nauczycielka, która mieszka u nas w szkole ciągle ma wizyty ludzi z całej wsi. A to któras mama zapomniała czapki, no i prosi, by szkołę jej otworzyc. Np. teraz jest u nas remont, no i ciągle przychodzili robotnicy, by otworzyć szkołę, pracowali do późna, wiec ta nauczycielka nie mogła pójść spać, bo musiała wieczorem czekać na klucze od szkoły. Chociaż nie ukrywam, że i tak by mnie takie mieszkanie kusiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Co do tego mieszkanka, to jest ono poza terenem szkoły, w odległości jakichś 30 metrów. Jest jeszcze jeden budynek na tym samym terenie co stoi szkoła, ale tam jest już full ludzi, to jest tzw : \"dom nauczyciela\". A ten co niby ja mialabym tam zamieszkać to jest budynek niepodlegający pod szkołę tylko pod gminę! Dziś sie umówię na oglądanie go :D Jak sobie radzicie w pracy przy takiej pogodzie jak was boli głowa a dzieciaki wrzeszczą? Rzućcie jakiś dobry pomysł, z chęcią skorzystam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunnysmile--> to w takim razie co innego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunnysmile--> to w takim razie co innego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biolożka z przymruzeniem oka
RATUNKU!Pomocy...dowiedzialam sie,ze za tydzien mam lekcje egzaminacyjna ...brrrr...temat układ oddechowy - budowa i funkcje (liceum) .Jestem w takim stresie,ze siedze od poludnia i probuje wymożdżyć konspekt....jeju....musi być ciekawy...duzo metod, technik....czy moze znajdzie sie tu jakis BIOLOG,ktory mi podpowie jakie ciekawe doświadczenia mogę wykorzystać na lekcji o takiej tematyce....BEDE WDZIECZNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ---> kurcze, pewnie dzieci czekają, a my nic. Ale jutro muszę to już dokonczyć, bo aż mi wstyd :( Sunny ---> niestety nie mam swojego mieszkania. Mieszkam razem z rodzicami i rodziną brata. Mamy dość duzy dom, gdzie każdy ma swój przysłowiowy kąt, ale gdybym mogła, to bym się wyprowadziła. Zobaczymy. U nas też obrzydliwie było, najgorzej rano, jak wyjeżdżałam do pracy. A w pracy bardziej mnie jedna z nauczycielek wkurzyła - nie napiszę koleżanka :P . Szykuję się na jutro, żeby wyjaśnić z nią pewne kwestie. To trzymajcie się, muszę zabrać się do przygotowania wypracowania na studia w sobotę, ale jeszcze nie mam koncepcji :( Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLONOSTKA
Witam wszystkie kolezanki po fachu:) Tez jestem nauczycielka - stazystka dopiero, ale praca bardzo mi sie podoba:) Ciesze sie ze bede mogla podzielic sie z wami moimi doswiadczeniami i poznac wasze:):);0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLONISTKA
oj udziela mi sie juz zmeczenie....mialo byc polonistka:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana--> czekają, czekają, ale są cierpliwe. A im dłuzej poczekają tym bardziej się ucieszą :) No i już się zastanawiają co dalej będą mogli napisać :) Naprawdę niektóre dzieciaki potrafią podbudować człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ---> no to super. Będziemy mysleć, co dalej :) Polonistko ---> w zasadzie tak powinno być. I tu na topiku tak jest - tak się mi wydaje. Szkoda,ze tak w pracy nie ma. No ale ... No nie mogę tego kompa wyłączyć ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor! 🌼 Witaj Polonistko! Tez jestem stazystka (j.ang) ;-) Moj tydzien byl bardzo pracowity, a co gorsze konca nie widac ;-). Z tym, ze w sobote oprocz warsztatow (jezyk ang. a dysleksja) czeka mnie mecz siatkowki (moja kochana Resovia gra z Politechnika Warszawa) i nocna parapetowka u siostry (babska imprezka hehe). W niedziele kolejna imprezka - mam nadzieje, ze to pozwoli zapomniec mi o poniedzialkowej, mojej pierwszej wywiadowce (juz sie troche denerwuje). Mam pytanie do anglistek - dostalyscie plakaty zachecajace do udzialu w konkursie Big Challenge? Odbedzie sie on pierwszy raz w Polsce w maju 2005r. Co o tym myslicie? Mnie sie podoba ten pomysl i juz powoli zbieram chetnych do dodatkowej nauki. www.thebigchallenge.com/pl Pozdrawiam goraco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki w ten \"wichurowo-deszczowy\" wieczór...Niemiło się zrobiło na dworze-to fakt Dobrze , że mam ten swój kącik herbaciany ,to może jakoś przetrwam do wiosny :D do biolożka z przymrużeniem....---> na konic lekcji radzę zrobić ewaluację-to tle jeżeli chodzi o pomoc z mojej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×