Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

Witajcie! Ja dziś dzień po feriach byłam w pracy.. ale za dwa tygodnie rekolekcje, więc dyżur tylko we wtorek, potem półtora tygodnia (czy jakoś tak) i święta :) sunnysmile

No nie!!!! Ucieło mi wypowiedź :( to jeszcze raz próbuję... Witajcie! Ja dziś dzień po feriach byłam w pracy.. ale za dwa tygodnie rekolekcje, więc dyżur tylko we wtorek, potem półtora tygodnia (czy jakoś tak) i święta :) sunnysmile

:( przegiecie :( do trzech razy sztuka! albo po dwa zdania będe wklejać ;) Witajcie! Ja dziś dzień po feriach byłam w pracy.. ale za dwa tygodnie rekolekcje, więc dyżur tylko we wtorek, potem półtora tygodnia (czy jakoś tak) i święta :) sunnysmile ---> u mnie na IV i V roku (robiłam magisterkę wieczorowo) też mieliśmu ten cały wyklad monograficzny, ale jakos nam to uszło ;) bo mieliśmy go mieć z naszym promotorem a on sobie to darował, więc chodził do niego każdy kto miał coś do obgadania dotyczącego pracy mgr; natomiast inne grupy już tak nie miały fajnie ;) i miały te wykłady z tą samą osobą zawsze i z tego co mówiły, to w sumie nie miało to sensu, bo były omawiane tam rzeczy, które nie były do nieczego potrzebne; jeszcze inni na tych wykałdach prezetowali w zarysach swoje prace; więc wszystko zależało od wykładowcy, no i akurat u nas te wykłady monograficzne miało się ze swoimi promotorami. Mam nadzieje, ze nie zagmatwałam tego za bardzo. Pozdrowionka dla wszytskich, pa

zwyciestwo! ;)

Cześć :) Sunny ---> też na swoich studiach mam takie przedmioty jak Ty wymieniłaś, oprócz łaciny. Wykład monograficzny - to chyba taka trochę zapchajdziura;) Jestem na seminarium z literatury i ten wykład w zeszłym roku dotyczył historii literatury,czyli mała powtóreczka z licencjatu, a teraz mamy coś jakby teorię, tzn. poszczególne gatunki literackie,czym rózni się tradycyjna literatura od nowoczesnej, kto się tym zajmował itp. rzeczy. Mamy to z jednym panem, czasem jak zbacza z tematu, to mówi bardzo ciekawe rzeczy z pogranicza filozofii, ezoteryki szeroko pojętej, psychologii ... A ja od dziś mam rekolekcje, tzn. nie ja, ale dzieci w szkole:), dziś byłam na spotkaniu w Poznaniu, które organizował PWN - bo uczę z ich podręczników, a jutro jadę do kościoła dzieci pilnować, by świątyni nie rozniosły :D:D:D:D:D A tak ogólnie to też jestem zmęczona, to chyba wszystko się na to składa - pora roku, praca, wyjazdy na studia i same wiecie jak to jest. Postaram się poprawić, jesli chodzi o wpisy. Papapa ...

Witam w marcu :)

Witajcie. Ciezki dzien za mna. Najpierw rano dowiedzialam sie ze weekendowy kulig odwolany, bo towarzystwo sie pochorowalo. W bialy dzien zostalam zaatakowana na ulicy - kilku wyrostkow dresikow chcialo miec ubaw i jeden z nich uderzyl mnie w czolo, na szczescie nie mocno. Nie mialam szans ich dogonic, ale lacina z mych ust poleciala ze hoho. Chcialam odbic materialy dla uczniow na ksero ale gdziekolwiek poszlam to albo bylo nieczynne, albo ksero zepsute. W poniedzialek i piatek ide na warsztaty metodyczne - bezplatne z certyfikatem uczestnictwa. Mam nadzieje ze sie czegos pozytecznego dowiem. No i na koniec dobra wiadomosc - moj dyro wyrazil nadzieje, ze nie opuszcze szkoly i bede pracowac tam nastepny rok ;-) Pozdrawiam i zycze udanego weekendu.

Gratulacje Pszczoła!! :) Sama zobaczysz jak inaczej sie pracuje gdy się ma perspektywę zostania w szkole... przerabiałam to w zeszłym roku - to wiem.. Ja za to cały tydzień na zwolnieniu... odpoczęłam, nadgoniłam zaległosci w czytaniu.. i tylko weekend mi jeszcze został :) Pozdrawiam cieplutko

Dzieki Delfin ;-)

witam Jak ten tydzień szybko zleciał :O normalnie, nawet nie zauważylam kiedy ;) U mnie póki co jest ok. Gdyby nie fakt że musze zrobić gazetkę szkolną (która została mi narzucona) , to byłoby super, ale i tak nie jest źle. :D Bo wiecie, jestem takie stworzenie, które nie ma za grosz chęci do robienia gazetek i udzielania się społecznie ;) :D Ostatnio aktywnie poszukuję pracy za granicą na wakacje. Ale jakoś nie umiem nic znaleźć :( Swoją drogą, fajnie to brzmi: aktywnie poszukuję, ale nie umiem znaleźć ;) Może znacie jakieś dobre organizacje, albo stronki w necie z legalną pracą? Miłego weekendu wszystkim życzę :) Wypocznijcie dobrze i zbierzcie siły do \"walki\" z uczniami ;)

Hej hej! Witam panie i pozdrawiam jeszcze weekendowo! Jakoś przysypał mnie ostatnio śnieg i nie odwiedzałam zbyt często kafeterii ;) Ale widzę, że to trend ogólnopolski... :) A propos pracy za granicą - to co prawda nie praca, tylko warsztaty metodyczne dla nauczycieli, ale może warto się zainteresować: program socrates proponuje kursy szkoleniowe dla nas (zwrot kosztów kursu z funduszy unijnych), jedynym warunkiem jest znajomość języka obcego. Wejdźcie sobie na tę stronkę i poczytajcie, może coś i dla siebie znajdziecie> http://www.socrates.org.pl/comenius/index.html rozwijamy zakładkę: Comenius 2.2 Kursy doskonalenia... no to nara!

jotka-> dzięki za linka :) Jednakże ja nie będe mogła z tego skorzystać, bo warunkiem jest miniumum 3 lata doświadczenia w zawodzie. A ja póki co mam prawie 7 miesięcy. Więc odpadam w przedbiegach. Ale może komuś innemu sie to przyda? A właśnie, może już ktoś z tego korzystał? Osobiście to mam kumpla, który pojechał z Comeniusa na rok do pracy jako nauczyciel do Austrii (tak sobie wybrał) i tam pracuje w tzw \"tandem teaching\" czy jakoś tak. Pracuje jako nauczyciel angielskiego(!) pod okiem innego nauczyciela (rodowitego Austriaka). jest to coś w rodzaju stażu :) Tyle że dostaje tylko za to stypendium w wysokości 350euro miesięcznie. Nikt z was nie korzystał z biur oferujących pracę za granicą? Pomóżcie dziewczyny! Zbieram na mieszkanie :) Pozdrówka dla wszystkich

Cześć:) Oj zasypało, zasypało, myslałam,że do pracy nie dojadę, takie zaspy były. Sunny ---> niestety nie korzystałam nigdy z żadnego biura pracy za granicą. A u nas zaczęła się epidemia grypy. Obecnych tak mniej więcej 60 % wszystkich dzieci. Jak tak dalej pójdzie to szkoła zostanie zamknięta..... Jak u Was wygląda Dzień Kobiet? Bo u nas dopiero po lekcjach ma być jakaś kawa, czy poczęstunek :P Za to ja sobie zorganizowałam indywidualne szaleństwa;) ósmomarcowe;) W sobotę byłam na takiej zorganizowanej imprezce w knajpie, a jutro jak się uda, pojadę na kabareton do Poznania. Szaleństwa, jak nigdy dotąd w życiu;) Trzymajcie sie zdrowo, ja próbuję, chociaż coś mnie w gardle drapać zaczyna:( mam nadzieje,ze nie rozwinie się w jakąś piękną grypke:0 Pozdrowienia

Kigana-> nie daj sie chorobie ;) U nas epidemia byla jakies 2 tygodnie temu. 3/4 uczniów nie było i połowy nauczycieli :) Zajęcia były łączone, np klasa 2 miała z 3 a 5 z 6 ;D bo tak mało dzieci bylo :) Teraz już jest po epidemii w pracy a i w mojej mieścinie jest mniej chorych osób tez. Ja się nie dałam choć ze wszystkich stron bylam bombardowana grypami :) Wy też się nie dajcie :) Dziewczyny, a ja znów mam problem :) Hi hi hi hi Musze wziąć udział w mierzeniu jakości pracy szkoły. Przypadlo mi do zrobienia coś takiego : 1. Jakie wnioski wynikają z badania osiągnięć edukacyjnych? (tu mam się posłużyć dokumentacją) 2. W jaki sposób szkoła wykorzystuje te wnioski w swojej pracy? (tu mam sie posłużyć ankietą do nauczycieli oraz sprawdzić dokumentacje ) Powiedzcie, robiłyście coś takiego kiedyś? Jak to wygląda? O co biega? Dzięki za pomoc :) Pozdrówka dla was P.S. za chwile pomyślicie że ja tylko pisze do was z prośbą o pomoc w problemach :D hehehe

Pozdrawiam wiosennie :-) Juz niedługo wakacje...

Wiosna idzie .. :D Suuuper :D :D :D :D :D znów będą kwiatki, trawka i słoneczko :) Pozdrawiam wszystkich słonecznie i wiosennie

Echchch! Trawka! Słoneczko! Kwiatki!A ja mam katar jak stąd do Azerbejdżanu i gardło mnie boli, buuu! A tak czekałam na kilka dni wolnego... pewnie spędzę je siedząc w domu... :(

Chciałam Was o coś zapytac, moze mi pomozecie... Chciałabym szukać pracy w szkole w mieście oddalonym ode mnie o ponad 200 km. Jak myślicie? Lepiej dzwonić po szkołach czy wysłać c i list motywacyjny pocztą? Ja wiem, ze najlepiej byłoby chodzić osobiscie, ale przy takiej odległości nie mam takiej możliwości :( powiedzcie prosze, co o tym sądzicie

No to masz dziewczyno problem. Ale trzymam kciuki i życzę szczęścia w poszukiwaniach pracy.

ich --> dzięki :)

A ja uważam, że to całe nauczanie to kanał. Pracuję już 6 rok w szkole średniej i widzę więcej minusów niż plusów. Szkoła stała się towarem na sprzedaż, a rodzice i uczniowie klientami szkoły. Nie ma co ukrywać, to właśnie rodzice pociągają za sznurki. Już mam za sobą groźy, zastraszanie, stany przedzawałowe związane z uczniami (poniekąd dorosłymi). Cud, że jeszcze nie osiwiałam. Nawet do knajpki wyjść nie można, bo o ucznia siedzącego przy stoliku obok nietrudno, ciągle się ktoś kłania, nie mówiąc już o tym, że moje koleżanki z pracy spotkały swoich uczniów na plaży w ciepłym kraju nad Morzem Czerwonym, bo nie wspomnę o "dzień dobry" na polskich plażach w polskich miejscowościach. Czas poszukać innej pracy.

nie stety bardzo czesto jeszcze sie zdaza ze nauczyciele mniej wiedza od uczniow, a nawet czesto sie zdaza ze nauczyciele sa poprostu bezdennie glupi. dziekuje

wiedziała co powiedziała...

Wesołych Świąt!! :)

Z okazji Świat życzę Wam: Aby Wam było wesoło nie tylko przy świątecznym stole, słońce świeciło, zajączki kicały, a kurczaczki żółciły .... I to narazie tyle, owocnych przygotowań do świętowania, miłego odpoczynku :)

Z okazji Świąt zycze Wam zdrowia, szczęścia, humoru dobrego, a przy tym wszystkim stołu bogatego, mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka.

Smutny dzień.... a ja niestety nie wierze w cuda....

Jestem tu przypadkiem.... Delfin, Usmiechnij się dziewczyno, pozdrawiam!

Przepraszam, przed momentem zorientowałem się, co masz na myśli, wybacz!

podnosze