Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sunnysmile

Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

Polecane posty

Ja dostałam taką wiadomość mailem dzisiaj, od innej nauczycielki a czy jest wiarygodna, nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiS powariował kompletnie! ale skoro już chcą niby od 20 VIII szkołe to niech wakacje dają od końca maja. :D hehe albo przynajmniej od początku czerwca :) Coś za coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, mam pytanie. Czy wypowiadając umowę o dzieło (w prywatnej szkole jezykowej) mogę wysłać wypowiedzenie pocztą, czy muszę oddać osobiście do rąk szefowej? Dodam iż szkoła ma główną siedzibe 40km od mojego miejsca zamieszkania a ja uczę w oddziale szkoły. Bo mailem to nie wypada. Mogę pocztą ? Np poleconym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, chyba ich by pogięło. To już kiedyś też przerabialiśmy, sama pamiętam te zamierzchłe czasy, kiedy rok szkolny zaczynał się pod koniec sierpnia, chyba 25. Bez sensu. Sunny ---> chyba najlepiej będzie, jak tam zadzwonisz i się spytasz. Ja nigdy takiej umowy nie miałam. Miłych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ostatnio mimo natłoku zajęć mam 100 pomyslów w ciągu dnia ;) Dlatego i tym razem poproszę was o radę. Czy warto założyć działalność gospodarczą: korepetycje? Ze szkoły jezykowej rezygnuje bo tam sie już normalnie nie da wytrzymać. Ale myślałam by \"zalegalizować\" korki. Jako, że pracuję już, to składki mam odprowadzane na emeryture, ub.chorobowe itd. A płaciłabym ok 150 zl miesiecznie na ZUS. No fakt, że musiałabym to zapłacić też i w lipcu i sierpniu, gdy nie mam korków. Ale z drugiej strony byłoby to legalne i ludzie mogliby mówić co chcą ;) Nie musiałabym się przejmować ze ktoś na mnie doniesie;) Hmmm nie wiem sama. Czy któraś z Was tak zrobiła że zalożyła działalność? Warto? Pozdrawiam Was gorąco 🌻 Dzięki za cierpliwość ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunnysmile --> ja uważam, że nie ma takiej potrzeby. Po co płacić na ZUS, skoro możesz za te 150 zł sobie cos fajnego co miesiąc kupić :) A przynajmniej poczekałabym jeszcze z tym.... Ja robie tak, że aby nie podpadło, że coś duzo ludzi do mnie przychodzi, to przeważnie jeżdże do uczniów (możesz zawsze za dojazd brać 5 zl więcej :) ). Może za parę(naście) lat, gdy nie będzie Ci się już tak chciało jezdzić po domach, zalegalizujesz ... No ale decyzja należy do Ciebie :) A ja mam takie pytanko.... Muszę wystawić ocenę osobie, której wychodzi niepełny dopuszczający. Ma jeszcze ostatnią szansę, aby przyjść i cos zdać, później jest konferencja... Dzisiaj jednak policzyłam że nie było jej dokładnie na połowie moich zajęć. Jeśli nie zjawi się na lekcji gdzie miałaby coś zaliczyć, przekroczy tę połowę nieobecności! Więc waham się teraz co zrobić z tą osobą? - wystawić ocenę niedostateczną (nawet z sredniej wychodzi nie pełny dop) - wystawić ocenę dopuszczającą (naciągnę więc...) - czy może nieklasyfikować ? Pomóżcie! Jestem na zwolnieniu i nie mam kogo zapytac jak to dokładnie jest z nieklasyfikowaniem.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Caracaz -> masz ciężką sytuację. W sumie to nie wiem co Ci poradzić. Może daj dopuszczający? I powiedz że jeśli sytuacja się powtórzy w przyszłym semestrze to dasz jeden? Nie wiem. Z drugiej strony jak dasz teraz uczniowi ndst to bedzie wiedział ( a raczej powinien wiedzieć) że nie ma żartów i trzeba się uczyć. Trudna sprawa. Miałam teraz podobne przypadki, tyle że ich \"bohaterami\" nie byli uczniowie nie chodzący na zajęcia tylko typowe lenie. Przy końcowym wystawianiu oceny gdzie poprawiałam długopisem to co było juz ołówkiem, rozmawiałam z każdym osobno. Tych leni porządnie nastraszyłam ;) Wiem że to nie jest metoda wychowawcza, ale czasem na te moje dzieciaki w 6 klasie skutkuje. W tym przypadku poskutkowało :) Od następnej lekcji wzieli sie do roboty. Choć próbowali jeszcze sie wymigać. Opowiem wam jedną historię z życia kl.6 ;) W zeszłym tygodniu byłam zmęczona bardzo, zestresowana studiami (kolokwia i nadchodząca sesja) no i nie czułam się fizycznie też dobrze, więc zadałam uczniom pracę w grupach. Po jakimś czasie patrze a tu w 2 grupach siedzą takie lenie i nic nie robią. Tylko patrzą. Jak się nie wkurzyłam (troche za bardzo ale to oni nie muszą o tym wiedzieć ;) ) i nie walnęłam gadki :D Każdemu zadałam po 3 zadania domowe (to co robili na lekcji, czyli musieli sami wymyslac po 3 opowiadania! ) i zastrzeglam że jeśli nie zrobią to dostaną 1 już na nowy semestr i uwagę oraz że wezwę rodziców do siebie na rozmowe na temat zachowania na lekcji i ich lenistwa;) Hehehe Jeden chlopak sie rozpłakał jak to usłyszał. Smutno mi było z tego powodu ale trudno, musiałąm powiedzieć im do słuchu. Dziś przyniósł mi zrobione zadania domowe i od razu ledwo weszłam do klasy mówi do mnie: \"psze pani mam te zadania zrobione\" heheh Było tam mnóstwo błędów ale doceniłam to bardziej niż siedzenie i nic nie robienie. Dziś też klasa 6 pisała test 5 minutowy, za tydzień kolejny test 5 minutowy, potem sprawdzian i kolejne testy. Powiedziałam że w tym semestrze nie dam żyć leniom :) heheh Wytoczyłam im wojne ;) No ale odbiegłam od tematu. Caracaz -> nie wiem co Ci poradzić. Mi dyrka w zeszłym roku powiedziała tak, gdy też komuś wychodziło ndst: \"musi pani zrobić tak by dać mu szanse poprawić oceny, niech pani zada mu coś dodatkowego. musi pani zrobić wszystko i wyczerpać wszystkie możliwości poprawy ocen by dać na semestr czy koniec roku ocenę niedostateczną\" Hmmm ciężka sprawa. Jak się to ma w waszych szkołach, dziewczyny????? A jakie metody macie na leni? Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Zawsze ten sam problem z tym wystawianiem ocen. Sunny, Twoja dyra ma rację, że trzeba wykorzystać wszystkie mozliwości odsnośnie poprawy stopnia. Na co niektórych widmo jedynki na półrocze, czy w ogóle niskiej oceny działa baaardzo dopingująco, szkoda , że tak nie jest przez cały rok. Caracaz ----> najlepiej zajrzyj do wewnatrzszkolnego systemu oceniania. Jest tam na pewno napisane co sie robi w takiej sytuacji. Albo zadzwoń do dyrekcji, jak jesteś na zwolnieniu. Połowa opuszczonych zajęć i to tak sobie, nie z powodu choroby to oczywiście powód do nieklasyfikowania ucznia. Najlepiej skontaktuj się z kimś z Twojej szkoły, na pewno powiedza Ci co masz robić. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny !! W czwartek owa lekcja, a ja ciągle myślę co zrobić z tą uczennicą ... spróbuję ją jakoś \"zastraszyć\", ale koniec końcem to chyba wystawię ten dop, bo szczerze mówiąc to nawet nie miałam kiedy jej ostrzec, ze jest zagrożona ndst lub nieklasyfikowaniem (bo nie chodziła na zajęcia ostatnio...). A uczniowie z tego co pamiętam z własnej szkoły, to są obcykani w tych terminach... kiedy wystawia się zagrożenia ołówkiem itp.... ehh.... Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Chcę zostać nauczycielką ale ciągle mam wątpliwości... :( Wszyscy mi to odradzają. Czy któraś z was uczy fizyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie Niektóre z Was może pamiętają - pracuję w świetlicy w szkole sredniej, jestem tam jedynym wychowawcą. Dziś rano usłyszałam od dyrekcji, że chcą abym zaczynała pracę o wcześniejszej godzinie. Nie było ani słowa o nadgodzinach i ewentualnym wynagrodzeniu za to... W praktyce wyglądałoby to tak, że 4 razy w tygodniu musiałabym zaczynać o 1,5 godziny wcześniej niż teraz, a jeden raz o ponad 2 godziny. Czyli tygodniowo daje to 8 godzin więcej... Etat w świetlicy wynosi 26 godzin, ja mam tyle, a teraz bedę miała aż 34 godziny!!! (czyli prawie 2 etaty nauczyciela przedmiotu). Dziewczyny, co ja mam zrobić?!?... Czy mogę odmówić??... Wynika, że miałabym to robić bez dodatkowego wynagrodzenia za te godziny. Zresztą, ja nie chcę tych godzin (nawet płatnych), już teraz siedzę w szkole najdłużej ze wszystkich nauczycieli, dwa weekendy w miesiącu spędzam na obowiązkowym kursie w innym mieście (potrwa do maja-czerwca) na który wysłała mnie dyrekcja, juz teraz jestem po prostu zmęczona... Pracuję tu pierwszy rok, jestem stażystką. Ratujcie, co robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimani ---> mam nadzieję, ze znalazłaś rozwiązanie z tej sytuacji. Dla mnie to niepojęte!! Spytaj sie najlepiej, na jakiej podstawie masz pracować za friko o tyle godzin więcej. Ot, tak sobie?? Na pewno istnieje w Twojej szkole związek zawodowy, mozesz pogadać z osobą, która jest szefem tego w szkole? Jak nie należysz do związku to się moze zapisz? Trudno cokolwiek radzić tak na odległość, ale próbuj się bronić, nie daj sie zastraszyć dyrekcji. Caracaz ---> i jak skończyła sie ta sprawa z ową dziewczyną? U nas na miesiąć pzred radą klasyfikacyjną, rozdajemy kartki z zagrożeniami, więc sprawa jest potem jasna. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimani ---> mam nadzieję, ze znalazłaś rozwiązanie z tej sytuacji. Dla mnie to niepojęte!! Spytaj sie najlepiej, na jakiej podstawie masz pracować za friko o tyle godzin więcej. Ot, tak sobie?? Na pewno istnieje w Twojej szkole związek zawodowy, mozesz pogadać z osobą, która jest szefem tego w szkole? Jak nie należysz do związku to się moze zapisz? Trudno cokolwiek radzić tak na odległość, ale próbuj się bronić, nie daj sie zastraszyć dyrekcji. Caracaz ---> i jak skończyła sie ta sprawa z ową dziewczyną? U nas na miesiąc przed radą klasyfikacyjną, rozdajemy kartki z zagrożeniami, więc sprawa jest potem jasna. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->kimani --> ja bym na pewno zapytała o płatność za te godziny, jakoś delikatnie, ale zapytałabym. A może oni Ci zapłacą, tylko nikt nic nie mówi? Moze poczekaj do pierwszej wypłaty... --> a moja sprawa z klasyfikacją zakonczyła się tak, że dziewczyna oczywiście na lekcję gdzie miała zdawać nie przyszła. Dało jej to ponad połowę nieobecności na moich lekcjach..... Mimo wszytsko wstawiłam ocenę dop (średnia wyszła 1,6). Następnym razem nie mogę przegapić właśnie momentu wystawiania zagrożeń.... no cóż...początkujący nauczyciel... uczymy sie na błędach... A ja mam też pytanko --> jestem nadal chora i pójdę jutro po L4. Czy dużo traci się bedąc na L4 na wypłacie? Czy muszę zanieść to zwolnienie osobiście? To moje pierwsze L4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Jak tam u was z feriami? Jesteście już po czy dopiero zaczynacie? Albo jeszcze czekacie? Ja właśnie zaczęłam ferie. W końcu mam czas by odpocząć. Pozdrawiam was wszystkie!!! 🌻 Wam życzę odpoczynku i uśmiechu na twarzy bo wtedy świat jest weselszy :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
Witam :) Ja także dzis rozpoczelam ferie.... tzn jestem na urlopie, bo pracuje w przedszkolu, a tam ferii nie mamy... ja natomiast postarałam sie o urlop wiec weszcie mam czas by nadrobic papierkowe zaleglosci.... tyle tego, że nie wiem za co sie wziac! Lubie swoja prace, ale nie moglam doczekac sie tych ferii.... Życze wszystkim spokojnego wypoczynku, nabierajcie sil na nastepny semestr, a tym ktorzy jeszcze albo juz pracuja - zycze powodzenia i cierpliwosci! Wakacje coraz bliżej!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Dziewczyny, ratujcie!!!! Chyba sie rozchorowałam na dobre... Nie chciałam opuszczać pracy i chodziłam z grypą i teraz czuję, że zrobiło się z tego coś poważniejszego... :( I teraz mam problem - jak mam się zachować...?? W życiu nie przechodziłam na L4 ;) Tzn. nie wiem co robić najpierw...?? Zadzwonić dzisiaj do dyrektorki, powiedzieć że jutro nie przyjdę...?? A rano iść do lekarza...?? CZy jak....?? Sory za takie głupie pytania, ale na prawdę nie wiem, jak sie to wszystko załatwia... Nie pytałam w przedszkolu bo nie było mi to potrzebne... Aha! I jak myślicie - czy do lekarza mam iść tam, gdzie przedszkole wysyłało mnie na badania dla pracowników? czy normalnie do mojego lekarza, do ktrego chodzę od lat...?? Hehhh...chyba moja gorączka daje znać o sobie... Zazdroszczę Wam tych ferii... W przedszkolu nie ma, a dyrektorka powiedziała, że nam, "młodym" (jest nas 3 na stażu) urlop nie rpzysługuje i nie może nam go dać jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Ratuuuuuuujcie...!!! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję za troskę w mojej sprawie :) 😍 Problem częściowo się rozwiązał ale chyba nie do końca. Ale mam inny problem i nie mam pojęcia co robić, a sprawa bardzo pilna. Chodzi o mierzenie jakości pracy - ale świetlicy !!! Ja totalnie nie wiem co i jak, a jestem z tym sama i nie mam kogo zapytać nawet. Co można zmierzyć w świetlicy ??????....... Macie jakiś pomysł ??... A tak w ogóle to jak to się mierzy - procenty się wylicza czy jak? Ja naprawdę zielona jestem :( Ale przede wszystkim - CO mam mierzyć ??? Madzieek mam nadzieję że poradzilaś sobie, bo teraz na dawanie Ci rad już jest po fakcie... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
Witaj kimani :) w swietlicy mozesz mierzyc np. sfere pracy opiekunczo-wychowawczej.... niestety sama dopiero we wrzesniu zaczelam swoja kariere nauczycielska, dlatego nic wiecej na ten temat nie wiem.... na radzie pedagogicznej tez to robilismy dlatego akurat ten obszar mi utkwil w pamieci i mysle ze do swietlicy pasuje... jak sobie jeszcze cos przypomne to dam znac! do madzieek ----> jak to nie przysluguje ci urlop? ja tez jestem na stazu i jakos mi przysluguje... 29 dni! co jest grane? czy ty pracujesz w prywatnym przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
aha i zeby mierzyc ten obszar to musisz sobie skonstruowac wlasne narzedzia badawcze, np. ankiete dla dzieci lub rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Tym razem sobie poradziłam - domowym sposobem pokonałam chorobę ;) Tak więc nadal czekam na rady - tak na przyszłość ;) Pracuję w normalnym, państwowym przedszkolu... Tyle, że moja dyrektorka....ehhh..szkoda gadać - powiedziałą że urlop może nam dać dopiero w wakacje i koniec... więc dyskutowac nie będę -tym bardzije że po wakacjach nie zamierzam tam pracować, więc nie będe psuc atmosfery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaczek81 ---> ale co to jest ta "sfera pracy opiekunczo-wychowawczej" ??? Tzn. co się w tym zawiera, tak konkretnie?? Bo ta nazwa nic mi nie mówi!!! :( Potrzebuję konkretów - co, jak itd. Ratunku !!! :( A z tymi urlopami to mnie zaskoczyłyście. To nauczycielowi należy się jakiś urlop?? Pierwszy raz słyszę!........... Ale w sumie to ja o wielu rzeczach nie wiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
kimani-----> wiesz ja za bardzo tez sie nie orientuje, ale wpisz do google "mierzenie jakości pracy szkoły, obszary" i napewno cos znajdziesz. Moja kolezanka jest nauczycielka na swietlicy i tez napewno prowadzila badanie zmierzajacu ku temu.... niestety narazie jest na feriach .... jak wroci to wypytam ja i dam znac albo skieruje ja na topic i sobie porozmawiacie, ok? Sorki ale nie pomoge Ci narazie.... mam nadzieje ze cos znajdziesz w google.... a dlaczego zostalas z tym sama? tym bardziej ze nie orientujesz sie w temacie? popros o pomoc innego, doswiadczonego nauczyciela....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem!! Ja mam ferie od 3 dni... i wyorzystuje to jak mogę :-D Caraca z- L4 musisz dostarczyc do szkoły w ciagu 7 dniu od jego wystawienia... i wszystko jedno czy go sama przyniesiesz, ktos z rodziny czy wyślesz pocztą :) Madzieek - ze zwolnieniami zazwyczaj robie tak: jeśli jestem chora i już planuję że pójdę następnego dnia do lekarza to mówie w pracy (albo dzwonię) że mnie nie będzie i następnego dnia jak juz mam L4 to dzwonię i mówie do kiedy mnie nie będzie.. Jesli akurat rano decyduję sie iść do lekarza to poprostu też dzwonię i mówię.. U mnie w szkole nie ma z tym problemów, jeśli tylko wystarczajaco wcześnie powiadomię (czyli przed rozpoczeciem moich lekcji, żeby mozna było zorganizowac zastępstwo :-) Pozdrawiam ciepło PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaczek81 --> w googlu nie znalazlam żadnych konkretów, już dawno przeszukalam :( A zostalam sama z tym, bo normalnie zadania takie dostają zespoły - a ja jestem tylko jedna w świetlicy i nie mam nikogo do pomocy w tym mierzeniu. W zespole na pewno byłoby mi dużo łatwiej. Nie mam do kogo się z tym zwrócić, bo nikt dotąd w tej szkole nie robił takiego czegoś (nie było świetlicy tutaj). A bardziej doświadczonych n-li nie poproszę, bo już kiedyś prosilam o pomoc... i bez skutku papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Witajcie! No i stało się - wczoraj miałam tak wysoka temperaturę, że musiałam lekarza do domu wezwać. Werdykt: przechodzone zapalenie oskrzeli.... a myslałam że to zwykłe przeziębienie ;p Tak czy inaczej moje pierwsze L4 stało się faktem ;) Ponieważ działo sie to wieczorem, to po prostu zadzwoniłam do dyrekcji i poinformowałam ją. Kazała mi się kurować i nie wracać dopóki nie wyzdrowieję ;) Miła była... ale coś czuję, że po powrocie, akurat jak się w małopolskim ferie zaczną, to będę musiała pracować za dwóch i o jakichś dniach wolnych moge zapomnieć ;) Pozdrawiam gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzieek-> zdrowiej szybciutko i ani nie myśl wychodzić na dwór!!! Nawet jak się troszkę lepiej poczujesz! Dużo odpoczywaj i wygrzewaj się pod kołderką! A pracą się nie przejmuj. Po powrocie do zdrowia szybko nadrobisz zaległości. 🌻 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziweczyny:) Dopiero za tydzień zaczynam ferie, ale co to za ferie, jak mam w perspektywie przyjścia do szkoły na dwa dni, bo trzeba uczniom zajęcia jakieś zorganizować. I jeszcze stary spiewa o jakiejś radzie w pierwszym tygodniu. Chyba mu mózg wymroziło i czuję, że za moment bedzie wielka awantura ze mną w roli głównej, bo się zbiera. No zobaczymy. Kimani ---> idź z tym do dyrektorki i niech Ci w końcu pomoże, bo skąd Ty masz takie rzeczy znać. U nas też nie była mierzona jakość pracy swietlicy, więc też Ci nie pomoge. A jesli nikt Ci nie chce pomóc, to najwyżej nie zrobisz tego i już. Sama bym nie wiedziała, jak to ugryźć, naprawdę. A w szkole pracuję już parę lat. Miłych ferii w takim razie, odpoczywajcie sobie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×