Gość b459128 Napisano Październik 16, 2008 Czy może mi ktoś napisać coś na temat tego hyraxu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poro 0 Napisano Październik 16, 2008 hyrax to podobno nie to samo co Hass, choć ma to samo zadanie i podobnie wygląda. Tak słyszałam. Ja osobiście mam hyraxa. Nie wiem co chcecie o nim wiedzieć. To może tak ogólnie i jak ja to odbieram. Otóż przygotowywałam się na o wiele gorsze przeżycie po przeczytaniu tego co tu ludzie piszą, ale myślę że każdy człowiek reaguje na hyraxa inaczej. Niektórych to boli, innych nie (ja się zaliczam raczej do tych drugich), jedni mają szparę, inni nie (ja się prawdopodobnie jutro przekonam ;) ). Ogólnie hyrax ma za zadanie rozszerzyć szczękę. Dostaje się do niego specjalny kluczyk i raz dziennie powinno się go przekręcać. Jeden obrót to 0.25 mm także 28 przekręceń to 7 mm i podobno na tyle najwięcej stać hyraxa by rozszerzanie było bezpieczne. Potem hyraxa nosi się jeszcze ok 4 miesięcy choć to też chyba zależy od ortodonty ile będzie kazał pacjentom go nosić. Na początku ma się małe problemy z mówieniem, ale tylko niektórych wyrazów nie da się wypowiedzieć, z innymi jest ok. Po czasie człowiek się uczy mówić z \'pajączkiem\' i wychodzi ono już w miarę normalnie, choć ja jeszcze z kilkoma wyrazami mam problem (takimi jak angielski, niemiecki, koniki, słowniki ;) ). No i jest jeszcze mały problem z jedzeniem bo gromadzi się ono między śrubą a podniebieniem, ale z upływem czasu człowiek się przyzwyczaja tak że ja już praktycznie wszystko jem, choć nieco dłużej mi to zajmuje. To chyba na tyle, jak są jakieś pytania to piszcie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość **Gosia** Napisano Październik 16, 2008 poro - miała tylko 9 przekrętów, bo aparat sie zaciął 9juz szczęka nie chciała sie poszerzyc) tak orto powiedzial. i dlatego nie miałam szparek pomiedzy jedynaki. abgar, b459128 - pytajcie albo poszukajcie moich postow na wszcesniejszych stonach od ok 110. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patka_Aparatka Napisano Październik 16, 2008 Poro masz racje w sumie te aparaty wyglądaja podobinie :) ja miałam hyrax tak mi sie wydaje.. cos (a'la pajączek motylek..) pamietam pierwsze dni.. niepochamowane potoki śliny.. :D ale dało sie przeżyć.. tylko zdejmowanie mi nie odpowiadało.. ja miałam hyrax przez 6 miesiecy a miałam miec przez 4, a ze babka chciala zaczekac az wyrosnie ząb (miałam wyrywane 2 mleczaki.. jeszcze boziu taka duza i mleczaki ma.. zgroza, dwójki na górze) to powiedziała ze bede miec zdejmowane dopiero w lipcu.. i miałam ;) a teraz aparacik...i jestem szczęśliwa.. a pamiętam jak przez pierwsze dni gdy jadłam wszystko dosłownie wszystko zostawało miedzy śruba a podniebieniem..strasznie uciążliwe ale przyzwyczaiłam sie.. po tygodniu gdzies tak..i mówienie z nim też nie było dość proste.. ale wszystko da sie przeżyć tylko trzeba chcieć ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aparatka89 Napisano Październik 17, 2008 Witam:) mam mieć zakładany łuk na podniebieniu co rozszerza szczeke....czy to jest ten hyrax, hass czy jakos tak? czy moze calkiem cos innego? Orto powiedziała mi, że na specjalne okazje będe mogla do sciagnac...a hyraxa chyba przez kilka miesiecy nie mozna sciągnąc? Całowanie w aparacie ok...ale z tym czymś na podniebieniu? Moze ktos juz doswiadzyl czegos takiego? :/ ehh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poro 0 Napisano Październik 17, 2008 no hyraxa nie można ściągnąć, a na reszcie się nie znam, ale to chyba lepiej jak bedziesz go mogła wyjąć ;). I nie przejmuj się tak całowaniem, bo to mogą być nowe doświadczenia :]. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OLuśŚ Napisano Październik 17, 2008 hej witam wszystkich. Długo tu nie byłam i sorry że tak jestem nie w temacie ale mam pytanie. Czy ile trwa pierwsza wizyta kontrolna? Czekam na odpowiedz. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiasz 0 Napisano Październik 17, 2008 etoja ortodontka do której jezdze to prof. Marta Dyras przyjmuje na ul.Sarego,kraków tel 4295654 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiasz 0 Napisano Październik 17, 2008 zuza1234 mam pytanie co to znaczy jak szew pęknie (przy noszeniu hyraxa) brzmi to dla mnie strasznie.ja przy aparacie ruchomym nie mam takich problemow.aparat przekrecam w trakcie prostowania zabkow. gdy tylko chce wyjmuje sobie go i jem bez zdnych problemow.zabki umyje aparacik tez i wszystko oki. Patka_Aparatka ja nosze aparat ruchomy rok i efekty sa rewelacyjne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patka_Aparatka Napisano Październik 17, 2008 Aparatka89 nie wiem czy dobrze rozumuje ale są dwa rodzaje aparatu hyrax (taki jak miały niektóre dziewczyny z nas) który nie da sie wyjąć i nosi go sie pare miesiecy.. i hasa który tez przykręcasz ale mozesz go wyjąć.. jeśli bedziesz miała hasa to nawet lepiej o całowanie nie bedziesz musiała sie martwic. gosiasz - u niektórych efekty są rewelacyjne ;) niestety nie w moim przypadku zbyt ,,duże''. problemy miałam z zębami miałam a to przez to że w wieku 3-4 lat wdrapałam sie na taboret i z niego zleciałam prosto na zęby i wbiłam sobie w dziąsła.. (oby dwie jedynki na górze) i nie tylko przez to.. ssałam palec.. (wąskie podniebienie...) za duzo zębów itd.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patka_Aparatka Napisano Październik 17, 2008 Aparatka89 nie wiem czy dobrze rozumuje ale są dwa rodzaje aparatu hyrax (taki jak miały niektóre dziewczyny z nas) który nie da sie wyjąć i nosi go sie pare miesiecy.. i hasa który tez przykręcasz ale mozesz go wyjąć.. jeśli bedziesz miała hasa to nawet lepiej o całowanie nie bedziesz musiała sie martwic. gosiasz - u niektórych efekty są rewelacyjne ;) niestety nie w moim przypadku zbyt ,,duże''. problemy miałam z zębami miałam a to przez to że w wieku 3-4 lat wdrapałam sie na taboret i z niego zleciałam prosto na zęby i wbiłam sobie w dziąsła.. (oby dwie jedynki na górze) i nie tylko przez to.. ssałam palec.. (wąskie podniebienie...) za duzo zębów itd.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dead_whisper 0 Napisano Październik 17, 2008 __Poro__ Pojawila sie po dwoch tygodniach rozkrecania...Potem troszke sie powiekszyla...I około drugiego tyogodnia po zaprzestaniu rozkrecania zauwazylam ze jest mniejsza...Byly to nie cale 2 tygodnie... Czyli cos okolo 4 tygodni, ale ciezko tak naprawde okreslic...Wychodzi na to ze w moim wypadku zaczela \"znikac\" po okolo dwoch tyogodniach juz po rozszezreniu szczeki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apparatkaa Napisano Październik 18, 2008 mi zalozyli hyrax od czawrtu i strasznie mnie boli jezyk, a na dodatek sepenie i nie moge jes bo jedzenie zachodzi mi o ten hyrax;p blee.. i mam pytanie czy ja tak bede caly czas seplenic przez ten hyrax ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apparatkaa Napisano Październik 18, 2008 mi zalozyli hyrax od czawrtu i strasznie mnie boli jezyk, a na dodatek sepenie i nie moge jes bo jedzenie zachodzi mi o ten hyrax;p blee.. i mam pytanie czy ja tak bede caly czas seplenic przez ten hyrax ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poro 0 Napisano Październik 18, 2008 apparatkaa- nie, to seplenienie z czasem przechodzi, już tak po mniej więcej tygodniu mówisz normalnie tylko jeszcze są problemy z wymawianiem końcówki \'ki\' ale to nie jest takie straszne. Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką z klasy i zaczęłam jej się żalić i mówić o tym aparacie, a ona na to: \'To ty masz aparat?\' Od kiedy? nic nie wiedziałam!\' A ja go już od dwóch tygodni mam a w szkole naprawdę dużo mówię xP. Co do tego hyraxa, to nie wiem czy ktoś tak miał, ale wczoraj po przekręceniu, zaczęłam coś mówić i jak nacisnęłam (mówiąc) lekko na jeden ząb z tyłu pod tym plastikiem to czułam jakby mi coś tam pękło. Potem jak an niego naciskałam to czułam ból i taki dziwny nacisk inny jak był wcześniej. Boję się że mi się coś stało z jednym zębem pod tym plastikiem. Nie wiem... jest to możliwe żeby pękł czy coś? Co to mogło być? Btw. Wczoraj przekręcałam 15 raz i jeszcze nie mam szpary! xD I już coraz mniej przekręceń przede mną :D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 Mam pytanie - czy można używać elektrycznej szczoteczki do zębów jak się ma stały aparat? I jakie jeszcze szczoteczki są potrzebne oprócz normalnej? Słyszałam, że dostaje się cały zestaw od ortodonty przy zakładaniu aparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusiaaa 0 Napisano Październik 18, 2008 O kurde ile się tego wysłało! A mi pisało cały czas, że wystąpił jakiś błąd. Sorki za to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patka_Aparatka Napisano Październik 18, 2008 co do szczoteczek do zębów. mi ortodontka powiedziala ze moga byc elektryczne szczoteczki nawet ponoc lepiej czyszcza ja osobiscie mam szczoteczke zwykla ,,do aparatow''. z takim wglębieniem na środku i jeszcze jedna szczoteczke jednowlosiowa czy jakos tak to sie zwie. do wydlubywania jedzenia z pod aparatu. i powiedziala mi babka ze czesto trzeba plukac.. ;) wtedy zabki beda ladne :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamaaaa Napisano Październik 18, 2008 Witam wszystkich ...tych z hyraksem ...hassem ...i innym badziewiem w ustach- tu mam fajna stronke poogladajcie sobie i poczytajcie http://www.twojortodonta.pl/index.html .Ja mam osobiscie hassa tego z tym niebieskim plastikiem na zebach (ze stronki ktora podalam)-mam go przyklejonego (plabami) ale niestety teraz mi sie odkleil po jednej str.i troche przeszkadza w jedzeniu!za soba mam23przykrecenia jeszcze tylko5 razy !-na podniebienu mam juz od niego straszne odlezyny!!!Koniec przykrecen i zakladam aparacik na 6 przednich zebow ale hass jeszcze zostaje 2 miesiace!! pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamaaaa Napisano Październik 18, 2008 Witam wszystkich ...tych z hyraksem ...hassem ...i innym badziewiem w ustach- tu mam fajna stronke poogladajcie sobie i poczytajcie http://www.twojortodonta.pl/index.html .Ja mam osobiscie hassa tego z tym niebieskim plastikiem na zebach (ze stronki ktora podalam)-mam go przyklejonego (plabami) ale niestety teraz mi sie odkleil po jednej str.i troche przeszkadza w jedzeniu!za soba mam23przykrecenia jeszcze tylko5 razy !-na podniebienu mam juz od niego straszne odlezyny!!!Koniec przykrecen i zakladam aparacik na 6 przednich zebow ale hass jeszcze zostaje 2 miesiace!! pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość boberkowa Napisano Październik 21, 2008 Witam, czy ktoś może mi polecić jakiś gabinet we wrocławiu, gdzie ceny za aparat mieszczą się w jakiejś rozsądnej cenie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość boberkowa Napisano Październik 21, 2008 Witam, czy ktoś może mi polecić jakiś gabinet we wrocławiu, gdzie ceny za aparat mieszczą się w jakiejś rozsądnej cenie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biały Anioł... Napisano Październik 21, 2008 Ja mam aparacik(ruchomy) 2 dzień pierwszego całą noc nie spałam i gdy zakładam boli mnie(chyba dlatego bo mam specjalne coś na kły) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach