Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szefowa

Ludzie dlaczego się nie myjecie???

Polecane posty

Gość teraz jaaaaa
jeśli chodzi o autobusy, to najgorszą rzeczą jaką w nich widziałam, było to gówno na żadko!!!! Ktoś nasrał w przegubowcu na "kole"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie tu siedzę ,czytam i własnym oczom nie wierzę! :o Myślałam,że to ja żyję pod jednym dachem z teściem-brudasem ,ale po przeczytaniu Waszych wypowiedzi, doszłam do wniosku,że mój teść to chyba \"pikuś\" przy tych flejtuchach! :D To już chyba dzikusy w buszu myją się częściej niż niektórzy nasi rodacy! ;) WSTYD ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoey
Aż mi kanapka podeszła do gardla, jak czytałam ten topik. Nie wyobrażam sobie, żeby rano przed pójściem do pracy nie wejść pod prysznic. Przez najbliższych kilka godzin czuję się bardzo świeżo, potem, wiadomo, po iluś godzinach pracy to już nie to, ale żebym śmierdziała potem albo czymś innym? O nie! A tak na marginesie - jak np. wracam od chłopaka o północy i jestem taka zmęczona, że nic mi się nie chce, to po prostu kładę się do łózka, ale z samego rana od razu lecę pod prysznic. Każdemu się zdarza być trochę niechlujnym, ale jak się ktoś myje regularnie, depiluje pachy, używa dezodorantów itp., to nawet po całym dniu pracy nie śmierdzi. Bo lekki zapach potu na niedawno umytym ciele nie jest tragedią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
Ale dlaczego ludzie sie nie myją????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak....
....tak czytam te wszystkie wypowiedzi to jestem szczęśliwy że jeżdżę do pracy samochodem a nie autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspaniały temat, naprawdę :) Opowiadała mi koleżanka, która jest nauczycielką, zdarzenie z klasowej wycieczki. Uczeń z klasy IV jest bohaterem tej historii. Podczas pobytu nad morzem, robili sobie wypady w różne miejsca. Podczas takiego wypadu, uczeń ów zrobił kupę w majty :P Bo przecież trudno pani powiedzieć, że musi do ubikacji albo w krzaczki, nie ? Potem grupa wsiadła do autobusu miejskiego i w czasie jazdy wszyscy pasażerowie wysiedli na wcześniejszych przystankach -taki był smród. Pani wychowawczyni poleciła gościowi iść pod prysznic i się wykąpać, zmienić bieliznę. I co dziecię zrobiło ? Owszem pod prysznic poszło i zostawiło pod nim osrane majty i spodnie, które sprzątaczka wyrzuciła do kosza. Niezłe, nie? A wydawałoby się, że dziecko w klasie IV ma jakieś nawyki higieniczne. Nie rokuje to dobrze na przyszłość -niestety. Dobranoc, miłego mycia przed snem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gathon
Czytając wypowiedzi, nasuwa się wniosek, ze większość ludzi nie korzysta z łazienki codziennie. Okaże się, ze jestem nienormalnym biorąc przysznic codzienie, nieraz dwukrotnie , goląc się kazdego dnia, codzinie myjąc ząbki, zawsze używając antyperspirantu, pachnąc delikatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gathon: jesteś nienormalny. A jak nie wierzysz to idź w sobotę albo w niedzielę do supermarketu. Smród Cię powali na kolana. Bylam w sklepie z corką, chciala coś przymierzyć, po chwili widzę że przymierzalnia pusta a ona stoi obok. Pytam o co chodzi a ona: tam sie nie da wejść....... błeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szefowa
Czuję, że wypalenie zawodowe mnie dosięga....Ale widzę, że to problem globalny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka
że ok 50% społeczeństwa w dużych miastach się nie myje!! w mniejszych miasteczkach i na wsi jest pewnie gorzej!! jestem jeszcze studentka i dorabiam rozdająć ulotki w jednym z ruchliwych punktów miasta. Co dzień miaj mnie mnóstwo osob z czego połowa wygląda na nie domytą, za wieloma unosi się smrodek!! Nie mówiąc ile ma brudne ręce i zaniedbane paznokcie!! Zauważyłam że te spostrzeżenie nie dotyczą ludzi młodych. Młody i śmierdzący to się najwyżej jeden lub dwóch na dzień trafi. Brudasy zaczynają się od 30 miniejwięcej. I bardzo żadko widuję zadabanych facetów po 40!! Jest ich tyle co na lekarstwo!! ale to chyba dlatego,że Ci zadbani jeżdżą samochodami a nie chodzą z buta po mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieczny lifting

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka, z ktora mieszkalam w akademiku, co prawda myla sie ale nie uzywala dezodorantu. probowalam delikatnych sugestii, gdy nie skutkowalo uzylam mniej delikatnych :), na co kolezanka stwierdzila ze ona sie nie poci...tylko, ze jak wracala po calodniowych zajeciach w laboratorium niestety czuc bylo, ze sie \"nie poci\"...no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w pracy koleżankę która wiecznie śmierdzi potem, ma kudły pod pachami chodzi w sztucznych bluzkach po 3-4 dni i nie pierze ich tylko wietrzy ( i wydaje się jej że już nie capią potem) . Dezodrorantu używa o godz. 15 gdy wychodzimy do domu i psika sie tylko na zewnątrz po ubraniu wtedy też maluje usta szminką i wraca do domu wypiękniona. A jej pięty... to zagłada - i niestety nic nie pomagają rozmowy o higienie osobistej- ona uważa że jest czyściochem i jeszce gada na innych którzy śmierdzą. Szok... a najgorzej jest latem bo mimo otwartych okien jak sie wejdzie do pokoju to i tak smierdzi potem. Aha.... i zawsze rano robi sobie \"manicure\" tzn. obcina jakieś syfiate skórki i pazury czarne... Ohyda mówię wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze jest jeszcze to, żśe jak siedzicie w pracy w jednym pokoju z kims takim smierzdacym to kazdy kto wejdzie smród dzieli na wszystkich co pracuja w danym pomieszczeniu!!!! Ostatnio zwaliła mnie z nóg moja koleżanka, która namietnie pozera w godzinach pracy pieczywo czosnkowe, w XXI wieku sa jeszcze takie laski, któe nie wiedza ze to smierdzi, łudza sie tez ze jak wezmą gume mietowa do pyska to przejdzie, bzdura!!!! to wyłazi przez cała skórę!!! Czasem można sie myć ale jak sie zezre cebule, serek czosnkowy albo inne ścierwo na sniadanko to nietety, sorry gregory, o tymtez należałoby pamietac. Historie ginekologiczne przyprawiły mnie o mdłości, dla mnie to MATRIX!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srodki komunikacji to nie wszystko czasami nawet na tzw. rynku ciezko przejsc obok \"czlowieka\"z daleka czuc ze sie po prostu nie myje a sa tez przypadki ze przymierzaja staniki na przepocone bluzki po prostu ohyda. Ludzie myjcie sie to nie boli! Ale oni i tak pewnie tego nie czytaja...chociaz moze te wypowiedzi komus jednak pomoga!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golarka philips
Ja mam taką tesciową ale na szczęście nie mioeszkamy razem :) strzasznie oszczędza na wodzie kąpie się raz na dwa tygodnie i włosy też,nigdy nie prasuje ubrań bo i po co ale najlepsze jest to ze jak poplewi w grządkach na działce to nie wyczyści paznokci tylko je maluje lakierem najlepiej zielonym,fioletowym,czerwonym:D a włosy na nogach goli starą żyletka i na sucho bez żelu czy pianki-masakra jak chodziłam z jej synem to codziennie przychodził do mnie do domu sie wykąpać bo ona pozwalała raz w tygodniu na szczęście moi rodzice są tolerancyjni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wnusiaa
Moja babcia myje włosy raz na tydzień, a ja codziennie. Jak mieszkałam u niej przez tydzień, to codziennie robiła mi aluzje, ile to wody idzie, a ile gazu...czy nie mogłabym tak jak ona przeczesać się grzebieniem? Fuj! Mieszkałam tam tylko tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusinska
moja babcia też ma dziwne nawyki, tzn. codziennie się podmywa i myje pod pachami ale kąpie to chyba też raz czy dwa w tygodniu i ciągle powtarza że częste mycie skraca życie. A jak moja kuzynka u niej kiedyś musiała nocowac przez 2 tygodnie to też jej gadała że po co ona tak często myje włosy (a myła co 3-4 dzień) że ona starsznie dużo wody zużywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie znoszę wchodzic do przymierzalni w sklepach -zazwyczaj na podłogę rzucony jest jakis dywanik, który niemiłosiernie wali smrodem niemytych nóg. Aż człowiekowi paw podchodzi do gardła. Jak już muszę coś przeymierzyc, to poprostu albo odsuwam takiego śmierdziela, a jeśli jest to wykładzina, której nie da sie przesunąć wyczyniam różne kombinacje alpejskie, żeby na tym nie stanąć przypadkiem. Staje sobie np. na butach, a nie gołą stopą. Powinni zakazać używania takich dywaników, których wiadomo, że nikt nie pierze. Lepiej stanąć na zimnej podłodze, którą łatwo urzymac w czystości, niż na czymś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciólka jest ginekologiem, czasem opowieda mi takie rzeczy ze strach..kiedys przyszła do niej kobitka taka po 40 ktora miała straszliwie dłuuugie włosy łonowe (rosły jej az na udach)a w tych włosach zaschnieta sperma, krew i wszy..tragedia a z to inna panienka ok 20 rozkłada nozki a tu jej sperma wypływa heh smiałysmy sie ze przed gabinetem musiała kochac sie ze swoim facetem..:p u mnie w szkole jest taki jeden samiec :p ciuchy zmienia raz na trzy miesiace jego skarpetki czuc na kilometr ZgRoZa a z włosow splywa smalec, a do tego mysli ze taki smrodek kreci panienki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszem
nom jak wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
No, nieżle się rozwinął temat. A mnie coś przyszło do głowy.... Czy w naszych czasach pełnych tolerancji na wszelkie przejawy inności byłaby reakcja na takie coś : Gdyby na jakimś dużym sklepie powiesić tabliczkę, albo lepiej transparent o treści : " BRUDASOM, ŚMIERDZIELOM i NIEDOMYTYM WSTĘP SUROWO WZBRONIONY " - czy byłaby jakaś reakcja np. w mediach ? Czy pokazywaliby przez 5 dni na wszystkich kanałach informacyjnych sklep "ziejący nietolerancją" ? :) Szkoda, ze nie mam własnego sklepu, bo chętnie zrobiłabym eksperyment. Chyba nawet kosztem utraty 80 % klientów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazioso
Temat swietny :) Wypowiem się jako facet, co fotografuje niekompletnie ubrane dziewczyny i kobiety. Po niektórych trzeba studio wietrzyć 3 dni, a zblizac się doń tez bym nie radził. Daltego kadzidełka i dezodorant do wnętrz... pzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA BRONIE POLAKOW.......ALE NIE WSZYSTKICH!!!!! WARTO PZRECZYTAC UWAZNIE!!!!!!! juz sie tu wypowiadalam ,ale przyszlo mi do glowy jeszzce kilka spraw no to tak: ja pracuje we wloszech w centrum telefoniczym,gdzie pzrychodza prawie sai cudzoziemcy dzwonic do swoich krajow .NO I TAK: dzis kupilam kolejne opakowanie deodorantu do pomieszczen ,bo nie dfalo sie wytrzymac od smrodu... -jak pzred okienkiem stanie jakis koles z bangladeszu to sie wymiotowac chce -ludzie z senegalu( przewaznie mezczyzni ,ale zdarza sie ze i kobiety) smierdza czyms takim dziwnym ze nie da sie wytlumaczyc,ja nie wiem co oni jedza ,ale na pewno na zapach to dobrze nie wplywa!!!!!! kiedys taki jeden mlody koles z senegalu wyznawal mi milosc i kleknal pzredemna a mnie odzrucilo bo kisnal splesnialym serem.bleeeeeeeeeeeee - niektorzy z maroka tez capia nie wiadomo czym ...jakims taki niemytym cialem potem i nie wiadomo czym jeszcze feeeeeeee -no ale pomimo bronie polakow to nie moge nie napisac o pewnej grupie naszych rodakow , ktora codziennie urzazda sobie imprezy na placyku pod kosciolkiem dokladnie napzreciwko mojego miejsca pracy!!!!!!!!! CENTRUM MIASTA!!!!!!!!!!!!!!!! jest taki jeden piotrus , ktory jak do phone center wstapi bo wiecznie jakiegos tam numeru szuka,albo do swojej laski wydzwania i je wygraza ze jakm ona sama nie pzrjdzie to bedzie miala pzrejabane bo w koncu i tak bedzie musiala z domu wyjsc,no w kazdy razie jak ten piotrus przyjdzie to to naprawde musze sie powstrzymywac zeby nie puscicc pawia bo wali czyms prawie niedoopisania,mieszanka potu kaca przepicia i niemycia, wiezryc si enie chce taki znowu jeden .ktory jak si eokazalo ,ze jest z mojego miasta!!! ha!!! zawsze pieje z zachwytu na moj widok a mnie sie plakac chce bo od niego jakims syfem wali.. -- jest tez taka panienka....hahhaaha to dopiero hit!!!!!!!!! CHODZI wypropstowana i wypieta dumna z siebie jakm nie wiem co ,a ciuchy to chyba z powodziowej darowizny ..no ale to nie to jest sednem sprawy, kiedys laska ta miala dlugie wlosy ,z ktorych chyba byla bardzo dumna ,bo rozpuszczone dumnie nosila,nie przejmujac si etym ze zaczynaly juz dredy przypominac!!!!! a od jaiegos czasu ona ma ta kudly normalnie wygryzione:..... tu dlugie tu krotkie,to chyba z zaloby po mezu , ktoreg do polski oseslala bo dostal padaczki od picia : sniadanie wino obiad wino kolacja wino BO WSZYSCY POLACY TO JEDNA RODZINA .....STARSZY CZY MLODSZY CHLOPAK CZY DZIEWCZYNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH LADNYCH CZY BRZYDKICH BYLEBY CZYSTCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzyc sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzyc sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzyc sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzyc sie nie chce
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubina
Ja też mam dla was pewną historię. Pracowałm kiedyś w hipermarkecie którego stałym bywalcem bywał pewien pan na wózku inwalidzkim(ponoć chodził ,używał go do żebrania- nieźle na tym wychodził bo zakupy robił na ok 100 zł co tydz) Zawsze się modliłam abym nie siedziała na kasie przeznaczonej dla osób na wózku i mam z dziećmi w wózkach. A dlaczego? Pan śmierdział nieludzko ,brudem był oblepiony ,i mało tego że zakupy spore więc trzeba było pomuc spakować to jeszcze płacił samymi klepakami. Porażka ,blee. Kiedys jednak trafiłam do przechowalni bagażu- mała zamknieta klitka z okienkiem przez które przyjmowaliśmy torby i butelki na wymianę. W przechowalni znajdowała się torba tego pana - koleżanka zapakowała ją w trzy worki bo smród był niemiłosierny. Dziewczyny z perfumerii na pasażu przyniosły jakis tester by choć trochę oświeżyć klimat. Jak wracał z zakupami to jeszcze dobrze nie doszedł a juz go było z daleka czuć. Dobrze że juz nie pracuję w tym okropnym miejscu - smrodliwych osób jest tam pełno- od koloru do wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×