Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość Kami32
zuzanka, spokojnie, poczekaj z czarnymi scenariuszami do wizyty u lekarza. Mocno ściskam za Ciebie i za Twoją Fasolkę kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
do Motylka noga>> Czy lekarz powiedzial Ci tak naprawdę ze jak schudniesz to objawy mogą sie cofnąc i owulacja pojawi sie bez leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
profilaktycznie od tygodnia brałam luteine a jak zadzwoniłam w nocy do gina to kazał mi wykupić jeszcze duphaston bo recepte dal mi na wszelki wypadek, jakby sie cos działo zebym mogła isc po leki :-( i od soboty biore i luteine i duphaston....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylka noga
do goudus tak, lekarz mi wprost powiedział,że narazie zajmujemy się tylko chudnięciem. jak uda mi się zrzucić około 20 kg, mój organizm zacznie zupełnie inaczej funkcjonować i być może nie będzie potrzebne żadne inne leczenie. ale to się okaże dopiero za jakiś rok, 1,5 roku. nie jest źle, zrzuciłam już 6 kg :) i faktycznie zaczynam zauważać zmiany. narazie jedynie takie,że okres się zaczyna normować. nie mam już przerw 2 miesięcznych. i podkreślam,że nie jestem na żadnych prochach. lekarz powiedział,że żadnych hormonów dawać mi nie będzie. bo brałam dwa razy i tylko kg mi przybyło. więc hormony odpadają. jestem bardzo zadowolona ze swojego lekarza, mimo że muszę do niego chodzić prywatnie. ale pod namową siostry, chcę się jeszcze poradzić innego lekarza, prof. Radowickiego, który podobno jest specjalista od beznadziejnych przypadków bezpłodności :). chcę zobaczyć, co on mi powie. jakie on widzi szanse. tylko do niego też tylko prywatnie się można dobić. i bierze sobie 170 zł za wizytę. zdzierstwo!! ale pójdę. a któraś z Was u niego była? gdzie się wogóle leczycie? chodzicie prywatnie? ja byłam u państwowego lekarza i mi nic nie pomógł. totalna olewka. nie mówiąc jak oni traktują pacjentkę. a idąc prywatnie masz przynajmniej milszą atmosferę. i np ten mój jest otwarty i odpowie Ci na każde pytanie, pocieszy, powie wprost co myśli. szkoda tylko,że tacy lekarze przyjmują tylko prywatnie!!! no ale czego się spodziewać po naszej służbie zdrowia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
A wiec tak ja chodzilam i do prywatnych i do panstwowych, to raczej zalezy od lekarza bo np kiedys chodzilam panswowo i siedzialam w gabinecie 20 minut, a teraz prywatnie chodzę i jestem 5 minut:-) i tez niewiele moge sie dowiedziec. Pytam sie z tą wagą bo tez mam taki problem, schudlam juz jakies 10 kg ale sporo mi zostalo po swietach moze okazac sie wiecej:-) I wsrod wszystkich ginekologów do ktorych chodzilam tylko jedna lekarka ciagle mi mowila o koniecznosci odchudzania, ze podobno na zachodzie leczą dietą o ile ktos ma nadwagę, ze po schudnieciu moze sie okazac ze nie ma potrzeby leczenia, dawala mi jakies artykuły z prasy medycznej, ja neistety nei byłam w stanie wtedy schudnac i musialam zrezygnowac z jej usług bo mi powiedziala ze nei bedzie mnei leczyc jak nie schudne bo to sensu nie ma, na hormonach tylko sie tyje i koło sie zamyka. Inni lekarze niby cos tam napomkneli raz o potrzebie schudniecia ale nie przywiazywali do tego zbytniej wagi ze to niby sprawa genetyczna i szczupłe tez to mają. A ten prof Radwanski to moze z Warszawy jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
przepraszam prof Radowicki a nie Radwanski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylka noga
tak. on jest z Warszawy. jest kierownikiem kliniki na karowej, ale tam nie przyjmuje. obecnie jedynie prywatnie. za 2 tygodnie się do niego wybieram. masz GG?? łatwiej by nam się rozmawiało. a co do schudnięcia, to mój lekarz mi dał skierowanie do Instytutu Żywności i Żywienia. tam jest poradnia chorób metabolicznych. byłam już tam. najpierw jest spotkanie z dietetykiem, potem z lekarzem. dostałam odpowiednią dla mnie dietę. i co 2-3 miesiącę jeżdżę na kontrolę i ewentualne uwagi otrzymuję od dietetyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
gg 8640920

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylka noga
lekarz powiedział mi,że to nie jest genetyczne, tylko nabyte. tak samo się doczytałam na niektórych stronkach w necie. "Obecnie zespół policystycznych jajników uważa się za chorobę polimetaboliczną, czyli związaną z zaburzeniami przemiany materii." podobno kiedyś faktycznie łączono to z genetyką. ale obecnie wykluczono,że jest to choroba genetyczna. zresztą u mnie nikt tego nie miał. a ja mam. moja siostra nosi w sobie już drugiego dzidziusia, za 3 tygodnie rodzi drugiego chłopca. tylko ja wciąż nie moge zajść w ciążę :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanka, trzymam kciuki zeby wszsytko bylo w porzadku. Motylek, mysle ze masz racje pco jest choroba nabyta. U mnie w rodzinie nikt tego nie mial, wszystscy maja dzieci, a ja jestem jakas felerna. I obyscie mialy racje, ze jak sie schudnie to owu wraca. Ja sie lecze w USA i dla mojego gina najwazniejsze bylo abym schudla. Jeszcze zostalo 3 kg zeby BMI miec 25. Wiec moze....Lek juz jest zadowolony , nie mowiac o mnie :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylka noga
surfitka a ile czasu zajęło Ci chudnięcie? ile miałaś nadwagi? albo ile poprostu ważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazylam 87 kg /1.7m. W ciagu 4-5 miesiecy schudlam 11kg, wiec waze 76 kg. Dalej sporo. Z tym ze ja biore metformine bo mam insulioopornosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia_24
Arla-gratuluje kolejnej kobietce w ciązy:-)to jest to o czym mowiłam-my też mozemy być w ciązy i tylko troszkę trzeba się bedzie wiecej postarać;-).W kazdym razie Wszystkiego Najlepszego dla przyszłej mamy:-) U mnie bez zmian.@ dalej nie widać,choć tak bardzo chce...,ale poczekam. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
zrobiłam test i wyszła tylko juz jedna kreska :-( niema juz mojej fasoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
jestem kompletnie rozbita i załamana :-( i taka sytuacja 2 raz w ciagu 3 miesiecy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanko ogromnie mi przykro:( u gina juz bylas? wiem ze to marne slowa [pocieszenia ale najwazniejsze jest to ze mozesz normalnie zajsc w ciaze reszta sie ulozyu zobaczysz! trzymaj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanka strasznie mi przykro:( ja tez teraz zyje w strachu:( dzisiaj ide do gina, choc wydaje mi sie ze to za wczesnie. z moich obliczen wynika, iż jest to trzeci tydzień, zrobiłam juz 3 testy i wszystkie wyszły pozytywnie, krechy mocno widoczne, temperature mam 37,37,1, 37,2 w tych granicach. tak sie boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monada
cześć dziewczyny. i znów się podłamałam. miałam ostatnio mieć usg i sprawdzić jak tam moje jajewczko, ale z przyczyn ode mnie niezależnych nie dojechałam. generalnie wcześniej jak nie wzięłam luteiny bądź duphastonu, to nie było @. teraz 18 dnia cyku jak miałam wziąć duphaston pojawiła się @. i co ja mam o tym myśleć. czy to, że dostałam wcześniej może być spowodowane przemęczeniem, stresem. nie chce mi się wierzyć, że aż 10 dni wczesniej. a poza tym miałam jechać na hsg a znów to cholerne OB jest za wysokie. i kolejny cykl w plecy. może któaś z Was napisze mi coś mądrego. pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze się nie staram o dzidziusia ale jestem tak ja wy kobieta ktora bardzo chcialaby miec kiedys dzieci wierze ze wam sie uda i w najblizszej przyszlosci beda małe brzdace biegały. trzymam mocno kciuki. ja jutro mam wizyte u pani profesor endokrynolog wizyte mam nadzieje ze pani bierze kase odpowiednia do wiedzy (200zł) ale czego to sie nie robi dla bycia matka :* trzymajcie sie ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
arla gratuluje Ci ! jak na wszystkich testach wyszła mocna ggruba krecha to jest dobrze, bo u mnie wychodziła bardzo bladziutka i ledwo widoczna :-( ja dzisiaj ide do gina i zobaczymy co mi powie i jakie badania bede musiała zrobić, bo teraz i w lutym krwawienie pojawiło sie w tym samym dniu cyklu :-( wiec cos jest napewno nie tak, ze moja fasolka nie moze przetrwac i umiera w tym samym dniu dwa razy z rzedu :-( a teraz przeciez brałam luteine no i jak sie pojawiło krwawienie to duphaston :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi78
Motylka noga.... podaj swoje gg, chętnie się do Ciebie odezwę - mam ten sam problem. Byłabym Co wdzięczna gdybyś odpowiedziała mi na kilka pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami was sobie podczytuję i ciągle dowiaduję się czegoś nowego. Zastanawia mnie to uzależnienie pco od wagi. Czy nadwaga wywołuje pco? Zawsze myślalam, że jest odwrotnie. Ja jestem przypadkiem, który nie pasuje do tej teorii. Miałam BMI 20 (63/177), a pco miałam. I brak owulacji i inne klasyczne objawy :( Zuzanko, przykro mi. Czy lekarz ma jakieś podejrzenia odnośnie przyczyny utraty ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
olkaa jeszcze niewiem jakie moj gin bedzie miał podejrzenia co do tego co sie stalo :-( ide do niego dzisiaj..... zobaczymy co mi powie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylka noga
mój numer gg: 4203309. zapraszam. z chęcią porozmawiam z dziewczynami, które mają podobny problem. i jeżeli będę potrafiła, to odpowiem na pytania :) a co do wagi to jest tak,że podobno badania wykluczyły,że PCO to choroba genetyczna. od jakiegoś czasu lekarze są pewni,że PCO jest związane z zabirzeniami przemiany materii. być może dlatego większość z nas jest otyła, lub ma nadwagę. nie wiem tylko jak to się ma do tych, które są szczupłe i też to mają. a to napewno PCO? miałyście robione wszystkie badania w tym kierunku? macie większość objawów? bo może to inna choroba jajników? moja koleżanka też myślała,że to ma, bo miała kilka objawów takich jak ja. ale nie ma nadwagi. jest "normalna". poszła do tego samego lekarza co ja i się okazało,że ona ma torbiele na jajnikach, nie ma PCO. mimo,że ma podobne objawy. dlatego poróbcie dziewczyny badania wszystkie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tej otyłości niestety tez naleze do tych ktore maja za duzo tu i tam. czytalam ze endokrynolodzy robia badania na insulinoodporosc (mam miec to robione w przyszlym czasie) i na przyswajalnosc glukozy. jezeli sa zaburzenia przy przyswajaniu glukozy i przetwarzaniu insuliny(nie wiem czy dobrze to napisałam) to powoduje to ze organizm zamiast przetwarzac glukoze na energie nie potrafi tego zrobic w efekcie zamiast energi jest nadwaga. tyle wiadomosci z netu dowiem sie dokladnie w czwartek i napisze co powiedziala pani endokrynolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia_24
Motylka noga-do co piszesz o wadze jest dla mnie troszkę zaskakujące.Moj lekarz tez mi zalecił zrzucenie wagi,ale nie powiedziała,że jak schudnę to mi sie cykl unormuje i wszystko wróci do normy. Ja w czasie wakacji zrzciłam chyba z 5kilo i to chyba wystarczająco,ale nic mi sie nie poprawiło.Dalej nie mam @,a poziom hormownów tez sie nie ustabilizował.Mam PCOS na pewno,bo i miałam robione hormony i usg dowcipne,wiec tu nie ma o czym mowić.Dalej staram sie chudnąć,ale nie wiem jak to będzie.Mam nadzieję,że Twój lekarz wie co mówi i jak zrzuce kolejne kilogramy to faktycznie wszystko wróci do normy. Pozdrawiam serdecznie. P.S moge do Ciebie na gg czasem napisać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tego :(... Osobiscie chcialabym bardzo przytyc bo czuje sie za chuda... Jem bardzo duzo a tu nic.. Dziwne sa objawy PCO. Tak bardzo rozlegle?! jak to mozliwe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę mnie tu nie było, ale strasznie zaganiana byłam. Zuzanko bardzo mi przykro :( Pomyśl może o jakichś badaniach genetycznych? U mnie już było dobrze, przynajmnie tak się wydawało. Dostałam regularną miesiączkę bez leków no i moja pani profesor z tego względu zostawiła mnie nadal bez leków, no a teraz cisza. Powinnam mieć @ w piątek, a tu nic. Dzisiaj już nawet zrobiłam test (chociaż właściwie nie miałam podstaw, bo się teraz nie staramy o maleństwo), bo jakieś mdłości mnie dopadły (pewnie z przejedzenia :P) ale negatywny. Więc pewnie sobie teraz poczekam do czerwca- kolejna wizyta u lekarza :( Arla, gratuluję i trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja tak was podczytuje z innego topiku :-) bo lekarz u mnie stwierdzil pco ( na podstawie usg) ale jakos nie daje mi to spokoju.Wskaznik BMI mam 18 ...jestem bardzo szczupła,stosunek lh do fsh jest w normie-badania na insulinoopornosc okazały sie w ogole nie potrzebne bo zamiast wysokiej insuliny tak jak wiekszosc z was mam jej zbyt mało....\\ moze rzeczywiscie pco ma silny zwiazek z przemiana materii - mam niedoczynnosc tarczycy i przed leczeniem mialam klopoty z przemianą-mimo,ze nie bylam otyla. hm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×