ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

do Maniunia: ja również nie mam objawów poza przetluszczajacymi sie włosami, no i nieregularny okres. Czesc badań juz zrobiłam, i jak widzisz u mnie LH bardzo wysokie i testosteron też powyżej normy. W sobotę idę na badania glukozy i insuliny, póżniej jeszcze androstendion i 17-oh progesteron.

do Maniunia: ja również nie mam objawów poza przetluszczajacymi sie włosami, no i nieregularny okres. Czesc badań juz zrobiłam, i jak widzisz u mnie LH bardzo wysokie i testosteron też powyżej normy. W sobotę idę na badania glukozy i insuliny, póżniej jeszcze androstendion i 17-oh progesteron.

iwoniuszek - masz wysoki testosteron. A co do lh/fsh to chyba masz stosunek powyzej 1 wiec tez wskazuje na pco...ale ja sie nie znam tak doklaqdnie. wejdz sobie na strone http://wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych tam masz wszystkie normy podane. Jesli nie staracie sie o dziecko to polecam tabletki anty po wyciszaja jajniki, w innym wypadku trzeba neistety sie leczyc i kontrolowac bo poza nieplodnoscia moga sie przypaletac jeszcze inne chorobska

Iwoniuszek, jak dla mnie ty mialas owulacje, tyle ze dosc pozna. Poswiadcza to progesteron. Nie patrz na stosunek LH i FSH, bo to sie sprawdza tylko w 3 dc, kiedy jajniki jeszcze sa przed calym cyklem. LH masz wyzsze, bo mialas owulacje i to normalne. Pecherzyki na jajnikach sa sprawa normalna, zwlaszcza ze jajniki nie sa jakos bardzo powiekszone u ciebie. A jak u ciebie z regularnoscia cykli? Co do pcos i menopazy. Musimy o siebie dbac i uwazac na cykrzyce, miazdzyce a przede wszystkim nadwage. Szczegolnie w okresie menopazy jestemy sklonne zapasc na ktoras z tych chorob. Zwlaszcza, ze juz wiekszosc z nas ma insulioopornosc lub podniesiony poziom trojglicerydow czy/i cholesterolu. A co do andronizacji to nie wiem, ale mysle, ze skoro teraz zarastamy to i potem lepiej nie bedzie. U mnie z wiekiem jest gorzej, nie lepiej jesli chodzi o hirsutyzm.

Dziękuję bardzo za odpowiedź i dobre słowo. Jeśli chodzi o moje cykle to odkąd odstawiłam tabletki antykoncepcyjne tzn jakieś 9 miesięcy temu to cykle się rozregulowały i teraz mam co 32-46 dni, te dłuższe cykle mam co drugi raz, rówież mi się wydaje że owulację miałam, ponieważ zaobserwowałam śluz płodny i później po 8 dniach zrobiłam progesteron. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

tralalala ja podobno też już raz byłam w ciązy. Piszę podobno, gdyż lekarz jakoś pare dni po owulacji podczas kontrolnego USG widział jak to określił obraz ciąży. Odrazu dostałam leki na podczymanie, ale niestety. Podobno 98% kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży kiedy ma miejsce poronienie. Ze mną pewnie byłoby tak samo, ale lekarz powiedział, że obraz ciąży i wogóle narobił mi nadziei. No i co, w 28 dniu cyklu dostałam bardziej niż zwykle bolesnej i obfitej miesiączki. Wtedy mi powiedział, że jest mu przykro, że to było do przewidzenia bo moja macica nie była gotowa i takie tam. Przepisał mi sterydy i jakieś leki na tarczyce mimo, że z nią akurat wszystko było oki. No i zmieniłam lekrza. Nowy lekarz prowadził mnie pół roku potem odesłał do endokrynologa. Wkońcu trafiłam na lekarza, który zajmuje się niepłodnością i on zaczął leczenie. Nie ukrywam, że strasznie się boje tak mało wiem na temat tej choroby, nie wiele wiem też co zrobić we własnym zakresie żeby coś się zmieniło na lepsze, nie mam z kim się nawet podzielić swoimi obawami. Jak mówie o tym do męża to widze smutek w jego oczach. On tak bardzo chce być tatą, tymbardziej że wiemy, że problem jest po mojej stronie. Nie myślałam, że tyle niedobrego może przytrafić sięjednej osobie. Najpiejw wada wzroku potem przepuklina a teraz to:( Miło by mi było, gdybym miała z kim porozmawiać, z kimś kto wie co to za choroba i wogóle.

tralalala ja podobno też już raz byłam w ciązy. Piszę podobno, gdyż lekarz jakoś pare dni po owulacji podczas kontrolnego USG widział jak to określił obraz ciąży. Odrazu dostałam leki na podczymanie, ale niestety. Podobno 98% kobiet nawet nie wie, że jest w ciąży kiedy ma miejsce poronienie. Ze mną pewnie byłoby tak samo, ale lekarz powiedział, że obraz ciąży i wogóle narobił mi nadziei. No i co, w 28 dniu cyklu dostałam bardziej niż zwykle bolesnej i obfitej miesiączki. Wtedy mi powiedział, że jest mu przykro, że to było do przewidzenia bo moja macica nie była gotowa i takie tam. Przepisał mi sterydy i jakieś leki na tarczyce mimo, że z nią akurat wszystko było oki. No i zmieniłam lekrza. Nowy lekarz prowadził mnie pół roku potem odesłał do endokrynologa. Wkońcu trafiłam na lekarza, który zajmuje się niepłodnością i on zaczął leczenie. Nie ukrywam, że strasznie się boje tak mało wiem na temat tej choroby, nie wiele wiem też co zrobić we własnym zakresie żeby coś się zmieniło na lepsze, nie mam z kim się nawet podzielić swoimi obawami. Jak mówie o tym do męża to widze smutek w jego oczach. On tak bardzo chce być tatą, tymbardziej że wiemy, że problem jest po mojej stronie. Nie myślałam, że tyle niedobrego może przytrafić sięjednej osobie. Najpiejw wada wzroku potem przepuklina a teraz to:( Miło by mi było, gdybym miała z kim porozmawiać, z kimś kto wie co to za choroba i wogóle.

Iwoniuszek, no tak sie zdarza po tabsach, ze cykle sie rozjezdzaja...Ja przed tabsami mialam po 35-38 dni, a po odstawieniu pewnie bym wogole nie dostawala gdyby nie progesteron :/ k-ha, dobrze ze zmienilas lekarza. Nie mozna zobaczyc ciazy w kilka dni po owulacj :o Po prostu nie ma takiej mozliwosci. A juz tym bardziej nie mowi sie takich bajek do pacjentow. Ale mamy konowalow :/ No i coz moge ci powiedziec. Tez to wszystko przerabialam i nie wierzylam, ze kiedys w koncu sie uda...a udalo sie po kilku latach walki . A teraz mam inne problemy :) Wierze, ze tobie tez sie uda. Tylko trzeba w to wierzyc i myslec pozytywnie.

Surfitka proszę powiedz czy teraz po prostu muszę czekać aż się cykle znowu unormują, czy muszę się leczyć. Chciałabym zajść w ciąże gdzieś za rok.

Witam. Od pewnego czasu próbuję zajść w ciążę. Nigdy nie miałam owulacji ani regularnych okresów. Na wyregulowanie miesiączkowania brałam tabletki antykoncepcyjne. Odkąd staram się o dziecko na wywołanie miesiączki dostaję luteinę a na wywołanie owulacji clostilbegyt. Jednak dopiero po najwyższej dawce doszło u mnie do owulacji, jednak tylko dwukrotnie. W ciąże nie zaszłam. Teraz lekarz powiedział że konieczna jest laparoskopia. Chciałam się dowiedzieć, czy któraś z Was miała ten zabieg, jak długo zostaje się w szpitalu i czy dostaje się zwolnienie lekarskie. Z góry dziękuję za wszystkie informacje na ten temat.

Surfitka Powiedz mi prosze na czym polegała twoja walka. Jak jak już wcześniej wspomniałam mam przepisany siofor 500 dwa razy dziennie na spadek masy ciała /rzeczywiście troche spadło/ oraz bromergon na wysoką prolaktynę. A w 4 - 8 dnia cyklu mam przyjmowac clo. Niestety teraz juz 5 dni spóźnia mi się okres, niby nic nowego, ale jednak znowu zaczynam się martwić. Zrobiłam test i według niego nie jestem w ciąży. A do lekarza mam iść dopiero w ściśle określonym czasie tzn 8-10 dzień cyklu. Daj mi proszę jakąś radę jak się z tym uporać jak zwalczyć tą dziwną choorobę. Ja wiem, że tego nie da się wyleczyć, ale naprawdę pragnę stworzyć z moim mężem prawdziwą rodzine.

Mam 15 lat. W listopadzie dowiedziałam się, że jestem chora. W tej chwili biorę leki regulujące poziom cukru we krwi i regulujące miesiączki. Schudłam 8kg! Czuję się świetnie, włosy rosną jakby rzadziej, a cera jest idealna. Kiedy usłyszałam diagnozę pomyślałam tylko jedno: schudnąć, ale już!!!! Nie ma się czym przejmować gdyż z tym da się żyć. Mały apel do matek, których córki mają problem z nadmiernym owłosieniem: NIE ODKŁADAJCIE NA PÓŹNIEJ BADANIA LEKARSKIEGO!!!!!! Dzięki tak szybkiej diagnozie jak moja nigdy nie będę mieć problemów z zajściem w ciążę czy ze wstydem w szkolnej szatni. Zespół policystycznych jajników nie jest jednak jedyną chorobą, która charakteryzuje się nadmiernym owłosieniem. Warto badać również tarczycę. Kilka koleżanek mojej mamy, które usłyszały o mojej diagnozie postanowiło się przebadać. Każda ma ok. 25 lat i lekkie problemy z zajściem w ciążę. Okazało się, że część z nich ma dokładnie to co ja. Dla jednej z nich nie ma już ratunku-jest za późno i młoda, teoretycznie zdrowa kobieta, która we wrześniu brała ślub jest bezpłodna. Sama odsyłam koleżanki do lekarza. Uważam, że lepiej jest usłyszeć teraz, że jest się chorym i podjąć praktycznie nieinwazyjne leczenie polegające na przyjmowaniu tabletek niż za kilkanaście lat dowiedzieć się, że nie można mieć potomstwa. Za 4 lata szykuję się na operację. Laparoskopem lekarz przekłuje wszystkie "narośle" na moich jajnikach i zdaje się, że na zawsze zapomnę, że miałam kiedyś jakiś problem. W razie jakiś pytań podaję swojego meila: kalusia1995@gmail.com

Do "zaburzonej". To prawda, że pęcherzyki się przekłuwa, ale nie jest to zabieg usuwający je na całe życie. Po jakimś czasie one się odnowią. Pęcherzyki nakłuwa się najczęściej kobietom, które chcę zajść w ciążę i żadne leki nie pomagają. Po zabiegu najistotniejsze są trzy pierwsze miesiące, w których najłatwiej zajść w ciążę. Uwierz mi wiem co mówię. Leczę się od 8 lat i byłam u wielu specjalistów. Teraz szykuję się na laparoskopię, ponieważ leki mi nie pomogły, a chcemy z mężem już mieć dzidziusia. Pozdrawiam.

zaburzona- nie chce cie martwic ale laparoskopowa metoda daje efekty na kilka miesiecy... PCO nie da sie wyleczyc. mozna podleczyc, zastymulowac jajniki lub je wyciszyc....jesli nie chcesz miec dzieci najlepsze sa tabsy jesli chcesz miec dzieci to kuracja hormonalna....no i zawsze trzeba byc pod opieka lekarza, poniewaz inne swinstwa moga sie przypaletac.

Hej dziewczyny ! Nie bd opowiadać mojej historii bo jest podobna do Waszej... :( Mam tylko jedno pytanie (bowiem po odstawieniu Diane 35 strasznie lecą mi włosy i się tym podłamuje - za rok slub...): Co Wam pomogło (pomaga) na wypadające włosy ???? (oprócz anty)

nobody88 Nie dam ci gotowej recepty na wypadające włosy bo jej nie znam, jednak jeszcze zanim dowiedziałam się że mam PCOS lekarze podjerzewali u mnie podwyższony poziom prolaktyny, i rzeczywiście był wysoki /wtedy łamały mi sie paznokcie i strasznie wypadały włosy/. Moja rada jest taka żebyś zbadała sobie prolaktyne najlepiej w pierwszych trzech dniach cyklu. Ja teraz mam bromergon paznokcie mam takie że nie sposób je złamać a i włosy przestały wypadać nadmiernie.

nobody88 Ja miałam podobny problem wypadały mi włosy paznokcie sie strasznie łamały. Zamin poznałam diagnoze lekarze podejrzewali u mnie podwyższony poziom prolaktyny i rzeczywiście tak było. Potem dowiedziałam się, że właśnie ten rozchuśtany hormon w organiźmie ludzkim może narobić wilu szkód nr: wypadające włosy, nerwice, łamiące sie paznokcie a także nadciśnienie. Lekarz zapisał mi bromergon i od czasu kiedy go przyjmuje moje włosy nie wypadają już tak często, a paznokcie nie łamią się. Zrób sobie badanie z krwi na poziom prolaktyny może to jest powodem. Trzymam kciuki

ehhh być może to jest powód... Nerwice chyba mam a i też podłamuje się tymi włosami... Jutro ide zbadać pare hormonów jakie tam zalecił mi endo-gin., zobaczymy co będzie... Za tydzień jak dobrze pójdzie kolejna wizyta, ale nie wiem czy wytrzymam......... Czy Wy lecząc sie zyjecie jak normalne kobiety ? Bo ja już chyba zatraciłam swoją tożsamość i z zazdrością patrze na inne kobiety które nie mają takich problemów... :(

aha jeszcze jedno : widziałam na jakim portalu taką opinie że dieta troche pomaga, ja teoretycznie nie mam nadwagi, ale myslicie że gdybym schudła coś by się zmieniło ? Czy którejś z Was schudnięcie pomogło ? Ważę 55 kg/ 164 wzostu

Witam wszystkich bardzo serdecznie:) 2 dni temu ginekolog "zdiagnozował" u mnie PCO. Ale może zaczne od początku... Mam 21 lat, miesiączkuje od 13 roku życia. Miesiączki mam nieregularne od zawsze. Ores mam co 34, 35, 36, 37, 38 dni a czasami co drugi miesiąc. Mam meszek na całym ciele przy czym na twarzy jest on dłuższy(dodam że jestem brunetką) oraz lekki problem z cerą(właściwie z policzkami). Ginekolog stwierdził PCO na podstawie tego meszku na twarzy oraz wyniku USG z przed 6 lat! USG wykazało wówczas że moje jajniki mają nieco nadmierną ilość pęcherzyków do śr. 8 mm. A ich rozmiary to 31x24mm i 24x20mm. Lekarz zbadał mnie ginekologicznie i stwierdził że jajniki mają prawidłowe rozmiary. jestem troche zdziwiona ze ginekolog wydał wyrok, nie wysyłając mnie na żadne badania hormonalne ani nie powtarzając USG. Od następnej wizyty mam zacząć brać Diane 35 ale szczerze mówiąc bardzo boje sie tego leku. Co o tym myślicie?

Hej! dziewczyny mam pytanie do tych "starszych" pco'sek... czy znacie jakiś przypadek kobiety która cudem bez leków normalnie zaszła w ciążę?

1pestka1 - ja na Twoim miejscu poszłabym do innego lekarza. Niech zrobi Ci dobre USG (najlepiej znajdź takiego który potrafi czytać usg) mnie kiedyś lekarz faszerował hormonami bez żadnych badań, tylko na podstawie mojej relacji, o tym jakie mam problemy. Dlatego doradzam innego lekarza. Ja w tej chwili chodzę do b. dobrego specjalisty, który (w przeciwieństwie do innych) robi mi mnóstwo badań a usg mam nawet co miesiąc, z tym że ja staram się o dziecko. Ale w przypadku pco usg powinno być robione przynajmniej par na pół roku. Pozdrawiam.

do afri sama staram się o dziecko od dość dawna. Nie znam kobiety, która nie miałaby z tym problemów. Ale mój lekarz nie zabija we mnie nadziei. za dwa tyg. idę na laparoskopię, będą mi przekłuwać pęcherze i lekarz powiedział, że to powinno dać efekt, ale są przypadki że to też nic nie dało. To jest trudna droga dla obojga partnerów.

Witam Was dziewczyny! Pco mam pewnie od urodzenia, ale od około 3 lat wiem że je mam. Podwyzszony testosteron,pęcherzyki na jajnikach,nieregularne miesiączki, owłosienie na twarzy i brzuchu, lekka nadwaga. wypadanie włosów, nerwica- trochę tego jest :( Kiedyś brałam kilka miesięcy Diane 35(czułam się i wyglądałam ok) ale wiem że to był błąd, bo po zaprzestaniu strasznie zaczęły wypadać mi wlosy- to był koszmar. Ale wtedy nie wiedziałam że jeśli zaczyna sie brać hormony to nie wolno przestać. Zrobiłam sobie zbyt długą przerwę.Ale bałam sie tego leku- dlatego robiłam przerwę. Nie wolno tego robić! Diane 35 szkodziła mi na wątrobę. Teraz biorę Yasmin trzeci miesiąc. Mam zamiar brać je jeszcze okolo 3 miesiecy i spróbować zajsc w ciaze. Mam juz 1 dziecko :) urodziłam gdy mielam 22 lata. Mam wszystkie objawy PCO a jednak udało mi się. Teraz próba nr 2. Moj endokrynolog wyjasnił mi że tabletki anty pobudzają jajniki do pracy, dlatego tuż po zakończeniu ostatniego opakowania Yasmin należy zachodzić w ciąże. Z diane 35 jest natomiast tak że trzeba zrobić po nich przerwę zanim chce się zajść ponieważ są one szkodliwe dla dziecka, a wiadomo że jak zrobi sie przerwę to jajniki znowu zasypiają...Wynika z tego że jeśli chcesz mieć dzidziusia to nie lecz się Diane 35. Ważna jest równięż diata przy PCO- nalezy odżywiać sie zdrowo ( 5xdziennie warzywa i owoce) , zrzucenie kilku kilogramów jest bardzo ważne. Zdrowa dieta reguluje hormony :) Mam 3 miesiące żeby schudnąc minimum 5 kg. Trzymajcie kciuki. A może ktoś a ochotę się dołączyć?

do ofelia28 witam, ja również mam pco dopiero robię badania, ale wszystko na to wskazuje ponieważ mam przekroczona normę testosteronu i andorstendionu :( z zewnętrznych objawów to tylko włosy mi się przetłuszczają szybciej i nieregularne cykle (32-49 dni), z chęcią przyłącze się do Ciebie, ponieważ też przyda mi się zrzucić kilka kg (5-8). Stosujesz już jakąś dietę? W jaki sposób chcesz się odchudzać? pozdrawiam wszystkie pcowiczki

iwoniuszek, miło mi że się dołączasz... przy tej chorobie trudno jest zrzucić zbędne kilogramy, ale jest to możliwe, ja przez kilka ostatnich miesięcy schudłam 3 kg.Wiem że to niewiele, ale każdy kg jest ważny :) Obecnie ważę 65 kg,(mam taką sporą oponkę na brzuchu) a chciałabym tak do 60 kg schudnąć. Okres letni jest najlepszym na to momentem.Tak naprawdę nie jest potrzebna żadna dieta cud! Im bliżej jesieni, tym tańsze są owoce i warzywa :) Jedzmy ich do woli! Zamierzam za to zrezygnować ze słodyczy (które kocham), ograniczę mięso ( ewentualnie od czasu do czasu drobiowe chude bez skóry, może jakaś rybka), więcej ciemnego pieczywa. Na początek powinno to wystarczyć. W naszej rodzinie pojawił się też mały piesek, więc mam przymusowe spacerki kilka razy dziennie.Np. Synek (6 lat) jedzie rowerkiem, piesek biegnie za nim, a ja, chciał nie chciał,muszę ich gonić. Pamiętajmy że każdy wysiłek fizyczny pomaga spalać kalorie, a im mniej tluszczyku, tym lepiej pracują nasze hormony ;)

dzisiaj w kolejce do bankomatu widziałam taką śliczną małą dziewczynkę z tatusiem...aż miałam świeczki w oczach...czy kiedyś ja będę miała taką...dlaczego to nie jest prostsze...?!

Cześć dziewczyny Z ogromną ciekawością przeczytałam wasze wypowiedzi. Ja również muszę zgubić kilka kilo, z tym że jest mi trochę łatwiej bo mam przepisany siofor 500 na obniżenie masy ciała i rzeczywiście schudłam juz w ciagu blisko 3 miesięcy 7kg. I nie stosowałam jakiejs super diety po prostu staram sie jesc 5 razy dziennie. nie odmawiam sobie niczego, ale nie obrzerałam się. Dużo owoców i warzyw no i produkty mleczne. Także Ofelia trzymam kciuki za waszą diete i sama dalej się jej trzymam. Bo nie ma jak popatrzeć w lustro i nie widzieć w nim już "boczków" i "oponki". Afri rozumie cię ja też często tak miałam, patrzyłam na młodych ojców i zastanawiałam się kiedy mój mąż będzie mógł wyjść ze swoim synem lub córcią na spacer. On bardzo chce dziecka, zresztą ja też, ale odkąd wiem, że mam PCOS jest inaczej. Teraz myśle żeby chociaż troche podleczyć to dziadostwo. I wierze , że nam się uda, że będziemy szczęśliwymi mamusiami. Więc głowa do góry i myśl pozytywnie. Odpuść troche. Staraj się nie myśleć o tym, że tym razem napewno się uda. Musisz przestać tak mocno pragnąćdziecka, ja wiem ze to bardzo trudne ale napewno się uda. Powiedz mi czy lekarz przepisał ci jakieś leki na wywołanie owulacji?? ja jurto ide na monitorowanie, mam nadzieje ze moje janiki działają wreszcie tak jak trzeba:)

Witajcie! Według lekarzy PCOS jest schorzeniem nieuleczalnym. Jako że nie jest znana przyczyna choroby, leczenie koncentruje się zwykle na zwalczaniu najbardziej w danym momencie uciążliwych objawów. Ja osobiście uważam, że przyczyną tej choroby(oraz wielu innych) jest nieprawidłowa dieta! Metody naturalne, czyli jak sobie pomóc: Poniższe metody można znaleźć na amerykańskich stronach internetowych poświęconych PCOS. Niektóre forumowiczki wypróbowały je na sobie (z dobrym rezultatem). dieta niskowęglowodanowa istnieje teoria, że wiele z zaburzeń spotykanych w PCOS jest związane z insulinoopornością. Stąd zalecenie diety o niskiej zawartości węglowodanów nie jest wtedy stymulowane wydzielanie dużych ilości insuliny, a z drugiej strony zwiększa się wrażliwość na nią tkanek. Zalecane są różne diety od takich, gdzie węglowodany są w miarę możliwości prawie całkowicie wyeliminowane, do diety pozwalającej przyjmować pokarmy zawierające węglowodany, tyle że o niskim indeksie glikemicznym (czyli powodujące niewielki w porównaniu z czystą glukozą wzrost stężenia glukozy we krwi). We wszystkich pokarmami „nieodpowiednimi są: słodycze, słodzone napoje, pokarmy z białej mąki, ziemniaki, buraki. Ograniczone powinno być też spożycie ryżu czy makaronów. Radykalna wykluczająca wszelkie węglowodany dieta nie powinna być stosowana w ciąży. Natomiast dieta zbliżona do cukrzycowej jest jak najbardziej wskazana. Dieta ograniczająca węglowodany może zmniejszyć objawy PCOS również u osób szczupłych. Jeśli nie jest pożądane zmniejszenie masy ciała, należy utrzymać dotychczasową podaż kalorii, eliminując produkty o wysokim indeksie glikemicznym ćwiczenia fizyczne. Jeden z najlepszych metod na zmniejszenie insulinoodporności, nawet jeśli nie prowadzi do spadku masy ciała cynamon. Zmniejsza insulinoodporność. Zalecane jest przyj - mowanie 1 do 3 łyżeczki do herbaty cynamonu do każdego posiłku chrom - Wpływa korzystnie na gospodarkę węglowodanową . Warto spróbować tej metody. Na pewno jest to lepsze niż faszerowanie się lekami, które na jedno pomagają a na inne szkodzą.

A to stronka o węglowodanach: http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Weglowodany-proste-i-zlozone-8211-ktorych-unikac-i-jak-schudnac,4697.html Pozdrawiam